Zasoby internetowe ks. W. Mroza
Strona g│≤wna * Nowo╢ci * Czytelnia Amen English ver. Galeria Humor Katalog polski Katalog zagr. Kazania Leksykon O "Amen" Strony ciekawe Uwagi Jan Sarkander Na 25 V Na 25 XII Na 26 VIII Na 8 III Na Bo┐e Cia│o Na Nowy Rok Nauczyciele O "katolikach" O Akcji Kat. O autorytetach O chciwo╢ci O chrzcie O dniu ┐ycia O domie O encyklice O g≤rnikach O jedno╢ci O kolΩdzie (1) O kolΩdzie (2) O Komunii ╢w. O Komunii ╢w. O Konkordacie O krzy┐u O Mszy ╢w. O naszej parafii O niebie i piekle O Papie┐u, '99 O Pi╢mie ╢w. O powodzi O przemijaniu O przemijaniu O spowiedzi O spowiedzi O sumieniu O Testamencie O trze╝wo╢ci O trze╝wo╢ci O wakacjach O wdziΩczno╢ci O wierze O wyborze O ╢mierci Pasyjne Piotr i Pawe│ Postanowienia Powo│aniowe V Przykazanie Aktualizacja: 2000-03-27 e-mail: mroz@amen.pl |
Kazanie o powodziLubin, 20 VII 1997 r. Drodzy w Chrystusie Panu, Siostry i Bracia! Kiedy╢, dawno temu, w czasach kiedy jeszcze ksi▒┐ki przepisywano rΩcznie na pergaminach ┐y│ pewien bardzo m▒dry, wykszta│cony cz│owiek. By│ zakonnikiem, mieszka│ w klasztorze i ca│ymi dniami siedzia│ w bibliotece zajΩty studiowaniem dzie│ staro┐ytnych mΩdrc≤w. Napisa│ bardzo wielkie dzie│o filozoficzne, kt≤re mia│o rozs│awiµ jego imiΩ. Tak siΩ jednak nie sta│o. Pewnej nocy w klasztorze niespodziewanie wybuch│ po┐ar. Zanim braciszkowie siΩ obudzili, zapali│a siΩ biblioteka i sp│onΩ│y wszystkie, ca│ymi dniami przepisywane ksi▒┐ki. Ogie± strawi│ tak┐e uczone dzie│o, nad kt≤rym nasz zakonnik pracowa│ ponad dziesiΩµ lat. Kiedy siΩ obudzi│ i zobaczy│ ogrom zniszczenia, dowiedzia│ siΩ, ┐e nic nie zosta│o - i postrada│ zmys│y. Tak by│ przywi▒zany do swoich ksi▒┐ek, ┐e gdy ich zabrak│o, zwariowa│. W jednej chwili straci│ nie tylko pergaminy, ale tak┐e ca│▒ zgromadzon▒ wiedzΩ. Zapomnia│ nawet jak siΩ nazywa. Nie napisa│ ju┐ ani jednej linijki i nied│ugo potem zmar│. Drodzy w Chrystusie Panu! Ka┐dego z nas mo┐e spotkaµ podobne do╢wiadczenie. Nie potrzeba wiele. Wystarczy jedna iskra ognia lub kilka dni deszczu. W ostatnich dniach, na naszych oczach wielu ludzi straci│o dorobek ca│ego ┐ycia. Woda zala│a domy, mieszkania, szko│y, miejsca pracy, pola uprawne... Bardzo r≤┐na by│a reakcja ludzi. W pierwszych dniach powodzi niekt≤re osoby, ci kt≤rzy jako pierwsi powinni jako╢ temu zaradziµ, wykazali siΩ ignorancj▒ i zlekcewa┐eniem sytuacji. Na szczΩ╢cie wiΩkszo╢µ Polak≤w stanΩ│a na wysoko╢ci zadania, ofiarnie walcz▒c z ┐ywio│em i pomagaj▒c sobie nawzajem. Nie wiemy nigdy do ko±ca dlaczego Pan B≤g zsy│a na nas r≤┐ne utrapienia, w kt≤rych cierpi▒ nie tylko grzesznicy. B≤g jest mi│osierny i sprawiedliwy i - jak m≤wi przys│owie: "Kogo Pan B≤g mi│uje, tego do╢wiadcza". Ka┐dy z nas mo┐e chwaliµ siΩ, ┐e jest wierz▒cym, ┐e kocha Pana Boga - ale dopiero, kiedy dotknie nas cierpienie, kiedy nam czego╢ zabraknie, wtedy okazuje siΩ w pe│ni jaka jest nasza wiara, czy nie jest czasem tylko powierzchowna. S▒ tacy ludzie, kt≤rzy w takich sytuacjach narzekaj▒ na Pana Boga i przestaj▒ chodziµ do ko╢cio│a, modliµ siΩ. Ludzie najczΩ╢ciej jednak postΩpuj▒ wprost przeciwnie - przestaj▒ modliµ siΩ i spe│niaµ praktyki religijne w│a╢nie wtedy, kiedy staj▒ siΩ zamo┐ni i nie potrzebuj▒ ju┐ liczyµ na pomoc Bo┐▒. Zaczynaj▒ ufaµ we w│asny maj▒tek i my╢l▒, ┐e za pieni▒dze mog▒ wszystko kupiµ. W obecnych czasach nie tylko gdzie╢ na Zachodzie czy w Ameryce, ale tak┐e w Polsce coraz wiΩcej os≤b zapomina nie tylko o Panu Bogu, ale tak┐e o w│asnej duszy, o tym, co maj▒ najcenniejszego. Przestaj▒ troszczyµ siΩ o w│asne zbawienie. Przesiaduj▒c godzinami przed telewizorem zag│uszyli w│asne sumienie. Trzeba je obudziµ, pokazaµ, ┐e "nie samym tylko chlebem ┐yje cz│owiek", ┐e nie ┐yjemy na ziemi tylko po to, aby je╢µ, spaµ i piµ. Nie jeste╢my bezdusznymi zwierzΩtami, kt≤re ┐yj▒ z dnia na dzie±, bezrozumnie, nie my╢l▒c o tym, co przyniesie przysz│o╢µ. Drodzy w Chrystusie Panu! Jak┐e pokornie powinni╢my Panu Bogu dziΩkowaµ za to, ┐e nas, mieszkaj▒cych w Lubinie uchroni│ przed kataklizmem. Nasze mieszkania jeszcze stoj▒. Nie wszyscy jednak mog▒ siΩ cieszyµ. Na przyk│ad moi rodzice, kt≤rzy mieszkaj▒ w ma│ej wiosce Stare Kolnie, po│o┐onej 5 km na wsch≤d od Odry w po│owie drogi miΩdzy Brzegiem a Opolem od tygodnia ju┐ tam w│a╢ciwie nie mieszkaj▒. Ca│y dom do po│owy zalany, wszystkie meble - │≤┐ka, szafy, pod│ogi, drzwi, okna - zamok│y i nadaj▒ siΩ tylko do wyrzucenia. Buty, ca│a odzie┐, r≤┐ne sprzΩty domowe zalane wod▒ i na nic siΩ ju┐ nie nadaj▒. Rzeka niespodziewanie przerwa│a wa│y i zala│a ca│▒ wioskΩ, nie by│o czasu na wynoszenie czegokolwiek z domu. W ci▒gu godziny wszyscy mieszka±cy ewakuowani - dziΩkuj▒ Bogu, ┐e ocalili swoje ┐ycie. Czy bΩdziemy czekaµ na jeszcze jeden znak Opatrzno╢ci Bo┐ej, czy jednak wyci▒gniemy jak▒╢ naukΩ z tego do╢wiadczenia. Mo┐e niejeden z nas powinien przemy╢leµ swoje ┐ycie, zacz▒µ je od dzi╢ na nowo, lepiej, bardziej po Bo┐emu. Nieokie│znany ┐ywio│ pozostawia po sobie wiele zniszcze±, kt≤re bΩd▒ ci▒gnΩ│y siΩ jeszcze wiele lat. Na szczΩ╢cie pow≤d╝ wyzwoli│a w╢r≤d ludzi wzajemn▒ ┐yczliwo╢µ i pomoc dla najbardziej potrzebuj▒cych. WiΩkszo╢µ z nas sk│ada r≤┐nego rodzaju ofiary materialne a tak┐e duchowe. S▒ to bardzo pozytywne skutki i wiele od nas zale┐y, czy nie bΩd▒ one tylko tymczasowe. Przypomnijmy sobie na nowo podstawowe uczynki pobo┐no╢ci chrze╢cija±skiej: modlitwa, post ja│mu┐na. Mo┐e by│o ich za ma│o dotychczas, a przecie┐ tak wiele od tego zale┐y zar≤wno w naszym ┐yciu doczesnym, jak i przede wszystkim w wieczno╢ci z Bogiem. Amen.
|