Kazanie na Nowy Rok 1997

Lubin, 1 I 1997 r.

Drodzy w Chrystusie Panu, Siostry i Bracia!

Ile cz│owiek mo┐e wytrzymaµ bez jedzenia? Czy kiedykolwiek zastanawiali╢cie siΩ nad tym? Podobno, niekt≤rzy mog▒ nie je╢µ nawet przez miesi▒c, najwy┐ej trochΩ schudn▒. A ile mo┐na prze┐yµ bez picia - chodzi o picie wody. Okazuje siΩ, ┐e wed│ug bada± naukowych, mo┐na przetrzymaµ jedynie oko│o tygodnia, zale┐y jeszcze od wilgotno╢ci powietrza, na przyk│ad w kopalni po zawaleniu siΩ chodnika... Bez snu mo┐na siΩ obej╢µ jedynie przez trzy doby. Bez powietrza, na przyk│ad pod wod▒, mo┐na wytrzymaµ jedynie kilka minut.

Widzimy wiΩc, ┐e organizm cz│owieka ma wielkie mo┐liwo╢ci, mo┐e obej╢µ siΩ nawet przez d│ugi czas bez wielu rzeczy. Jest bardzo wytrzyma│y, mo┐e pracowaµ nawet podczas wielkich upa│≤w, a dobrze ubrany mo┐e znie╢µ nawet wielki, 30-stopniowy i wiΩkszy mr≤z.

Jest jednak jedna rzecz, bez kt≤rej cz│owiek nie mo┐e ┐yµ, bez kt≤rej nie mo┐e siΩ obej╢µ nawet na chwilΩ. Jest to co╢, co trudno opisaµ i wyraziµ, ale jej brak jest od razu odczuwalny i dotkliwy, tak bardzo, ┐e bez tej rzeczy nie da siΩ ┐yµ na ziemi. Chodzi tu o mi│o╢µ: mi│o╢µ rodzicielsk▒, mi│o╢µ chrze╢cija±sk▒, mi│o╢µ, dziΩki kt≤rej przyszli╢my na ╢wiat i ┐yjemy.

Okazuje siΩ, ┐e je╢li cz│owiek jest kochany przez innych, przez swych domownik≤w, jest szanowany w pracy, w szkole, w s▒siedztwie, je╢li ma dla kogo ┐yµ, i opiekowaµ siΩ kim╢, wtedy ma wiele si│ i wiele mo┐e przetrzymaµ, nawet nieraz ciΩ┐kie choroby i zmartwienia. Wtedy mo┐e do┐yµ nawet p≤╝nej staro╢ci. Je╢li jednak tej jednej rzeczy zabraknie, je╢li cz│owiek poczuje siΩ samotny, osamotniony, opuszczony przez innych, zw│aszcza najbli┐szych, je╢li jest ju┐ nikomu nie potrzebny - wtedy szybko siΩ za│amuje, │atwo wpada w jak▒╢ chorobΩ i i niejednokrotnie, pod wp│ywem rozpaczy, potrafi nawet targn▒µ siΩ na swoje ┐ycie i odebraµ je sobie.

Drodzy w Chrystusie Panu! Wczoraj zako±czyli╢my stary rok. Na pewno mamy za co dziΩkowaµ Panu Bogu, choµby za to, ┐e jeszcze ┐yjemy i mamy dla kogo ┐yµ. Ale w│a╢nie dzi╢ zaczynamy Nowy Rok, otwieramy pierwsz▒ kartΩ kalendarza, wiele spraw zaczynamy od nowa. Jest to najlepsza okazja, aby zastanowiµ siΩ nad naszym ┐yciem, co takiego do tej pory dokonali╢my, czym mo┐emy siΩ pochwaliµ w swoim sumieniu, z czego mo┐emy byµ szczerze zadowoleni. Mo┐e jednak s▒ jakie╢ sprawy, kt≤re trzeba jednak zmieniµ, lepiej siΩ do nich przy│o┐yµ, wiΩcej w│o┐yµ serca.

W tym pierwszym dniu Nowego Roku zatrzymajmy siΩ na chwilΩ nad naszym ┐yciem, przypomnijmy sobie, czy nie zapomnieli╢my o czym╢ najwa┐niejszym. Czy znowu zabiegaj▒c o jedzenie, picie, ubranie, dom, mieszkanie, samoch≤d itp. Rzeczy - czy nie zapominamy jednak o czym╢, co jest najwa┐niejsze, bez czego na prawdΩ nie da siΩ ┐yµ? Jak odnosimy siΩ do naszych najbli┐szych, z kt≤rymi ju┐ tyle lat prze┐yli╢my - czy okazujemy im nale┐yt▒ ┐yczliwo╢µ i szacunek? Zar≤wno do rodzic≤w jak i dzieci, zar≤wno do ma│┐onka jak i kogo╢ bliskiego z rodziny. Na ile widaµ w naszym postΩpowaniu chrze╢cija±sk▒ mi│o╢µ bli╝niego?

Zabiegamy o tyle spraw materialnych, a czy nie zaniedbujemy sprawy duchowe, zw│aszcza troskΩ o swoj▒ w│asn▒ duszΩ? O jej zbawienie? ZaczΩli╢my kolejny rok naszego ┐ycia - a kto nam zagwarantuje, ┐e to nie bΩdzie mo┐e ostatni ju┐ rok? Prze┐yli╢my ju┐ tak wiele lat, ale czy do┐yjemy ko±ca tego Nowego Roku - tego do ko±ca nie wiemy. Powinni╢my wiΩc tak ┐yµ, aby to by│ od samego pocz▒tku najlepszy rok naszego ┐ycia, aby by│ prze┐yty od pierwszego dnia po chrze╢cija±sku, aby ┐aden dzie± tego roku nie by│ bez modlitwy codziennej, by ┐adna niedziela nie by│a bez Mszy ╢w., by ┐adna godzina nie by│a bez jakiego╢ dobrego czynu lub dobrego s│owa. Po to, by╢my mieli z czym stan▒µ przed Bogiem, kiedy zerwiemy ju┐ ostatni▒ w naszym ┐yciu kartkΩ z kalendarza i przejdziemy do wieczno╢ci. Amen.