Logo Amen
Zasoby internetowe ks. W. Mroza

Strona g│≤wna

* Nowo╢ci *
Czytelnia Amen
English ver.
Galeria
Humor
Katalog polski
Katalog zagr.
Kazania
Leksykon
O "Amen"
Strony ciekawe
Uwagi

Jan Sarkander
Na 25 V
Na 25 XII
Na 26 VIII
Na 8 III
Na Bo┐e Cia│o
Na Nowy Rok
Nauczyciele
O "katolikach"
O Akcji Kat.
O autorytetach
O chciwo╢ci
O chrzcie
O dniu ┐ycia
O domie
O encyklice
O g≤rnikach
O jedno╢ci
O kolΩdzie (1)
O kolΩdzie (2)
O Komunii ╢w.
O Komunii ╢w.
O Konkordacie
O krzy┐u
O Mszy ╢w.
O naszej parafii
O niebie i piekle
O Papie┐u, '99
O Pi╢mie ╢w.
O powodzi
O przemijaniu
O przemijaniu
O spowiedzi
O spowiedzi
O sumieniu
O Testamencie
O trze╝wo╢ci
O trze╝wo╢ci
O wakacjach
O wdziΩczno╢ci
O wierze
O wyborze
O ╢mierci
Pasyjne
Piotr i Pawe│
Postanowienia
Powo│aniowe
V Przykazanie

Aktualizacja:
2000-03-27
e-mail:
mroz@amen.pl
 

Kazanie o wdziΩczno╢ci

Polkowice, 15 X 1995 r.

Drodzy w Chrystusie Panu, Siostry i Bracia!

Dzia│o siΩ to kilka lat temu w Ameryce, w Nowym Jorku. Pewien akrobata cyrkowy wyszed│ na dach jednego z drapaczy chmur, przerzuci│ linΩ na drugi wie┐owiec i przeszed│ po linie. Zatrzyma│ siΩ na ╢rodku, wyci▒gn▒│ skrzypce i zacz▒│ graµ na wysoko╢ci 50-tego piΩtra. W dole, na ulicy zaczΩli zbieraµ siΩ widzowie, okazuj▒c podziw dla odwagi tego linoskoczka. Wtem, w╢r≤d zebranego t│umu rozleg│ siΩ g│os wypowiedziany czysto po polsku: "Phi, Paganini, to on nie jest!".

W dzisiejszej Ewangelii ╢w. úukasz opisuje scenΩ uzdrowienia dziesiΩciu trΩdowatych, z kt≤rych tylko jeden wr≤ci│ do Jezusa, by podziΩkowaµ i okazaµ wdziΩczno╢µ wybawcy - by│ to cudzoziemiec. Pozostali nie uczynili tego. Podobnie dzieje siΩ i obecnie: wielu ludzi modli siΩ o zdrowie, o pieni▒dze, o pracΩ - a kiedy ju┐ to maj▒, zapominaj▒ o dziΩkczynieniu, zapominaj▒ komu to zawdziΩczaj▒.

Polacy znani s▒ za granic▒ z tego, ┐e s▒ narodem wiecznie nie zadowolonym, nic nam nie wystarcza, zawsze nam czego╢ brakuje, zawsze co╢ jest nie tak jak trzeba. Najlepiej ze wszystkiego umiemy narzekaµ i wybrzydzaµ. Potrafimy domagaµ siΩ nie wiadomo czego, a kiedy ju┐ to mamy, jak ma│e dzieci, nie potrafimy tego doceniµ i wysuwamy nowe ┐▒dania. Na szczΩ╢cie nie wszyscy s▒ tacy. Chocia┐ znajd▒ siΩ tacy, kt≤rzy na przyk│ad narzekaj▒ na Ko╢ci≤│, tutaj, w Polkowicach, mieszka wielu ludzi, kt≤rzy chodz▒ w ka┐d▒ niedzielΩ do ko╢cio│a. Chocia┐ znajd▒ siΩ tacy, kt≤rzy nie pracuj▒, kradn▒, oszukuj▒ - jest przecie┐ ogromna wiΩkszo╢µ, kt≤ra dobrze wykonuje swoj▒ pracΩ, czy to w kopalni, w szkole, w sklepie, czy to prowadz▒c dom czy inne zajΩcia. Dobro i dobrzy ludzie s▒ jak ╢wie┐e powietrze - nie zauwa┐a siΩ tego, dop≤ki nie zabraknie i nie zepsuje siΩ.

Zna│em w poprzedniej parafii pewnego emeryta, kt≤ry zamiast ca│ymi dniami wysiadywaµ na │awce przed blokiem albo w oknie i narzekaµ na nisk▒ emeryturΩ - tak, jak wielu innych w jego wieku - chodzi│ codziennie na dzia│kΩ. Mia│ zawsze ╢wie┐e warzywa, a te, kt≤re mia│ za du┐o, sprzedawa│ na targu. Nie zawy┐a│ cen, nie oferowa│ wadliwego towaru - i za ka┐dym razem mia│ wielu klient≤w. Du┐o przebywa│ na ╢wie┐ym powietrzu, w ruchu - i chocia┐ mia│ ju┐ r≤┐ne dolegliwo╢ci zwi▒zane z zaawansowanym wiekiem - jako╢ siΩ trzyma│ i nie narzeka│. Przewa┐nie na pogrzeby starszych ludzi przychodzi tylko najbli┐sza rodzina i niekt≤rzy s▒siedzi i nad grobem gromadzi siΩ tylko garstka - kiedy zmar│ wspomniany emeryt, na jego pogrzeb przysz│o tylu ludzi, ile przychodzi na pogrzeb bardzo m│odego cz│owieka.

Zbli┐a siΩ listopad - miesi▒c, w kt≤rym wiΩcej ni┐ zazwyczaj modlimy siΩ za zmar│ych, przychodzimy na cmentarze, zamawiamy Msze ╢wiΩte i wypominki za zmar│ych. To dobrze, ale przypomnijmy sobie choµby intencje Mszy ╢wiΩtych, odprawianych w ci▒gu ca│ego roku - nie tylko w listopadzie, ale w│a╢ciwie przez ca│y rok modlimy siΩ jakby tylko za zmar│ych. WiΩkszo╢µ ludzi przychodzi zamawiaµ Msze ╢wiΩte tylko za zmar│ych - tak jakby ┐ywi siΩ nie liczyli, jakby i za nich nie trzeba by│o siΩ modliµ! Umiemy prosiµ Boga o zdrowie, o brakuj▒ce pieni▒dze, o lepsz▒ pracΩ - ale nie potrafimy doceniµ tego, co ju┐ mamy i okazaµ Bogu wdziΩczno╢µ. Jak ten Samarytanin z dzisiejszej Ewangelii, zapominamy o modlitwie dziΩkczynnej.

Ka┐dy z nas obchodzi co roku urodziny - swoje, swoich najbli┐szych. Wielu ludzi ╢wiΩtuje kolejne rocznice ╢lubu, chrztu, I Komunii. Pewna ilo╢µ wraca z odzyskanym zdrowiem ze szpitala, po operacji. Niekt≤rzy kupuj▒ nowy samoch≤d czy wprowadzaj▒ siΩ do nowego mieszkania albo otrzymuj▒ now▒, lepsz▒ pracΩ i wy┐sze stanowisko. Te wszystkie sytuacje s▒ tylko w pewnej mierze nasz▒ zas│ug▒, a zupe│no╢ci zale┐▒ od Pana Boga, o kt≤rym wielu ludzi zapomina.

"Bez Boga ani do proga" - g│osi│o stare, polskie przys│owie, ju┐ dawno zapomniane, ale do dzi╢ aktualne. Drugie inne powiedzenie m≤wi: "Kto dziΩkuje, ten dwa razy prosi". Nie na╢ladujmy wiΩc innych ludzi, malkontent≤w i maruder≤w, kt≤rym nigdy nic siΩ nie podoba. Rozejrzyjmy siΩ doko│a i zauwa┐my jak wiele dobra mamy wok≤│ siebie, jak wielu dobrych ludzi, ile dobrodziejstwa zawdziΩczamy Bo┐ej Opatrzno╢ci i zacznijmy okazywaµ za to wdziΩczno╢µ. W codziennej modlitwie za ka┐dym razem podziΩkujmy Bogu za prze┐yty dzie±, za wszystkie otrzymane │aski, za rodzic≤w, dzieci, wnuk≤w, rodze±stwo, koleg≤w, przyjaci≤│, ┐onΩ, mΩ┐a - inni ludzie mo┐e tego ju┐ nie maj▒. Zacznijmy wiΩcej modliµ siΩ i czΩ╢ciej choµby zam≤wiµ MszΩ ╢wiΩt▒ nie tylko za zmar│ych z rodziny, kt≤rzy ju┐ mo┐e s▒ w niebie, ale zw│aszcza za ┐ywych, kt≤rzy jeszcze bardziej potrzebuj▒ Bo┐ej pomocy. Jest tak wiele okazji, a tak rzadko z nich korzystamy. Niewiele tracimy, a tak wiele mo┐emy zyskaµ zar≤wno w ┐yciu doczesnym jak i w wieczno╢ci. Amen.