![]() numer pierwszy - lipiec '01 - razem: 190kb | ||||
Rozgrzewka » Wstępniak » Subskrypcja » Współpraca » Bilbord » bana on-line Poważnie » Hipokryci... » O mojej miłości » Też o miłości » A może przyjaźń? Lirycznie » Trzy wiersze Bezczelny Ryj » Magia kolorów » O! Holender... » O przyjaźni Rozrywka » O sobie samym... » Lamers Quest (1) » Manifest Przed monitorem » Informa-deforma » Test: Bankrut 1.6SE2 » Wirtualny seks MAGnateria » @t » Memories Service » Noname » Pro Stopka » Pomóż nam! » REDakcja |
..........................................................................................................................................................................................
Przed monitorem: woj2ś Test: Bankrut 1.6SE2 Ciekawy program do zliczania impulsów, który mimo pesymistycznej nazwy i pesimistycznie wpływającej na nasze samopoczucie podawanej kwoty w złotych polskich, powinien mile cię zaskoczyć. I to nie od razu, bo po uruchomieniu wiodczne jest tylko (nieźle się zresztą prezentujące) okienko, a obok zegara systemowego pojawia się nowa ikonka. Dopiero kiedy się na nią kliknie i wybierze jedną z pozycji rozwijanego menu, program powala na kolana... Program charakteryzuje się mnogościa opcji konfiguracyjnych: począwszy od edycji długości impulsu w danych godzinach, aż do wyboru schematu dzwiękowego (możemy także stworzyć swoje specjalnym programem). Bankrut potrafi automatycznie synchronizować czas systemowy z serwerem SNTP (polecany: ntp.task.gda.pl - jest na liście). Sprawdza, czy w sieci nie pojawiła się jego nowsza wersja. Poza tym ma wbudowaną w siebie podręczną listę ciekawych, aktualizowanych linków. W każdej chwili można spojrzeć na wykres, przedstawiający ilość połączeń przypadających na każdy dzień miesiąca, aktywność dobową, niewykorzystanie ostatniego impulsu, średni transfer. Rejestrowana jest również masa wysyłanych i odbieranych danych. Program jest całkowicie darmowy, co dziwi (w końcu to BANKRUT ;) ale cieszy. ![]()
|