Hip - Hop
Hip - Hop jest ostatnio jednym z najbardziej dochodowych gatunków muzycznych. Wystarczy spojrzeć na listy przebojów: Eminem, Outkast, Puff Daddy, a ostatnio Xzibit.
W Polsce za hip-hopowców uważani są: Norbi, Yaro, KASA oraz Liroy. Z tym ostatnim można się jeszcze zgodzić, ale z pozostałymi z pewnością nie.
Gość jeżdżący na deskorolce uważany jest za hip-hopowca, podczas, gdy prawda jest zupełnie inna. Jako człowiek związany z tą kulturą od czterech czy pięciu lat czuję się zobowiązany do wyjaśnienia sprawy.
Otóż Hip-Hop to subkultura powstała pod koniec lat 70-tych w nowojorskiej dzielnicy Bronx. Składa się ona (ta subkultura) z czterech elementów.
Pierwszym z nich jest rymowanie, a człowiek, który za pośrednictwem mikrofonu przekazuje swe myśli nazywany jest MC (mistrz ceremonii).
Drugim elementem jest drapanie płyt, a osoba za to odpowiedzialna to DJ.
Break Dance'a reprezentują b-boye, którzy swoimi niemalże akrobatycznymi figurami próbują zabawić publiczność.
Ostatnim elementem jest Graffiti, coś, co każdy w Polsce zna.
Jak zauważyliście nie ma w tych elementach deskorolki, która nie jest częścią owej subkultury. Skejci to odrębna subkultura. Cechą wspólną jest prawdziwość obu grup i to, że powstały na ulicy.
To jest tylko nikły procent tego, co powinniście wiedzieć. Reszta następnym razem (mam nadzieję). Wtedy wgłębię się w postać zwaną DJ, która ostatnio przeżywa istny renesans.
Muzykował: Rafał "Młotek" Tichanów