...odlotową imprezę, której goście nie zapomną???
Impreza, balanga, prywatka to różne określenia dobrej zabawy. Zrobienie czegoś takiego nie jest trudne, chyba, że mamy w zamiarze, aby nasi goście szybko o niej nie zapomnieli. Możemy wykorzystać podstęp i upić naszych balangowiczów - imprezę zapamiętają, bo będą mieli ból głowy i brak chęci do życia, czyli ogólnie - kac. Nie jest on jednak niczym dobrym, dlatego też wspomnienia będą, ale niekoniecznie miłe. W związku z tym spróbuje przedstawić plan organizacji zabawy doskonałej.
Dobry plan = Połowa sukcesu
Przed przystąpieniem do zakupów i zapraszania gości należy wszystko dokładnie zaplanować. Musimy wiedzieć przecież: gdzie odbędzie się nasza impreza, którego dnia, o której godzinie, ile osób zaprosić, co przygotować do jedzenia, a co do picia, czym zabawić zaproszonych i przy pomocy jakiej muzyki.
Rodzaj zabawy?
Tylko i wyłącznie od nas zależy, co zamierzamy zorganizować. Musimy najpierw odpowiedzieć sobie na kilka konkretnych pytań:
Czy to będzie impreza imieninowa czy urodzinowa?
Może to być dyskoteka lub też prywatka.
Czy będzie to spotkanie biznesowe czy też wieczorek zapoznawczy?
Kogo zaprosimy?
Kolegów z pracy (ze szkoły), kilku przyjaciół, przyszłą żonę, przypadkowych ludzi z ulicy.
Ile osób?
Od tego ile osób zaprosimy zależeć będzie wielkość pomieszczenia, w którym zorganizujemy nasze przyjęcie oraz oczywiście koszty organizacji tego przedsięwzięcia.
Miejsce zabawy?
Na wolnym powietrzu, we własnym domu, w wynajętej sali, w miejscowej dyskotece...
Co jemy?
To zależy od indywidualnych gustów zaproszonych. Dobrym akcentem byłoby przygotowanie czegoś dla wegetarian (ostatnio panuje moda na taki tryb życia) oraz dla przeciętnego zjadacza mięsa. Ciekawym wariantem będzie również szwedzki stół (wszystkiego po trochu). Jeśli będzie to imprezka siedząca to wtedy do jedzenia musimy przyłożyć się z największym oddaniem, bowiem wszystko będzie koncentrować się na jedzeniu, piciu i rozmowach. Jeśli jednak nastawiamy się na mieszankę siedzenia z tańcem, możemy kupić: słone paluszki, orzeszki ziemne, chipsy, kanapki, czekoladki i owoce.
Co pijemy?
Jeśli nie będziemy w stanie rozruszać (ożywić) towarzystwa naturalnymi środkami, będziemy zmuszeni do skorzystania z tzw. napoi rozluźniających, zwanych dalej wyskokowymi (wódka, szampan, piwo, wytrwane lub półwytrawne wino). Jeśli jako gospodarz potrafisz pić wódkę niczym sok z marchwi, nie musi znaczyć to, iż Twoi znajomi (lub nieznajomi) będą tak samo uzdolnieni. Tak, więc przygotuj coś do popitki (soki naturalne, woda mineralna, tonik, cola, lemon, orange lub oranżada). Jeśli masz na swym koncie bankowym w nadmiarze środków finansowych, możesz zakupić także energy drinki - izotoniki (nie mieszać z alkoholem, gdyż taka mieszanka źle wpłynie na naszą wątrobę), pomogą nam one w utrzymaniu lepszej kondycji zarówno fizycznej, jak i psychicznej.
Muzyka?
Zależnie od indywidualnych gustów zaproszonych: techno, dance, hip-hop, rock, pop itp. Po kilku "głębszych" każdemu będzie już wszystko jedno, dlatego też w dobry nastrój wprawi nas Polish Music w wykonaniu Disco Polaków lub starych dobrych zespołów muzyki PDP (Przed Disco Polowej).
Jak się bawić?
Głównie taniec i rozmowa. Można również wyjść z propozycją zorganizowania czegoś innego. Na wieczorku zapoznawczym atmosferę rozluźni gra w butelkę. Można bawić się także w głuchy telefon, pomidora, zgaduj-zgadulę itd...
Jak wyjść z zaproszeniem?
Można najprościej w świecie powiedzieć do "potencjalnego" gościa - "Wiesz, organizuję imprezę i byłoby miło gdybyś także wpadł/ła". Można zrobić zaproszenia (najważniejsze elementy - imię i ewentualnie nazwisko osoby, którą zapraszamy, miejsce imprezy, data, godzina oraz w przypadku bardziej "oficjalnej" imprezy - określić strój - przyjdź w stroju wieczorowym...). Pamiętaj, iż kultura wymaga, aby wręczać zaproszenie w kopercie.
Jeśli stawiamy sobie za cel zorganizowanie imprezy masowej, możemy rozlepić (przygotowane wcześniej) plakaty...
Jak się zabezpieczyć?
Najlepiej wcześniej zorientować się, kogo zapraszamy, bo może się okazać, że nasz nieznajomy "wyniesie" nam pół domu. Musimy uważać na ludzi, którzy po wypiciu kilku kieliszków zaczynają szaleć, bo tak czy owak będzie to związane ze sprzątaniem, a w najgorszym przypadku z pokrywaniem kosztów za straty (np. wybita szyba, zniszczone...).
Co wybrać, gdzie zorganizować?
Najlepszy wariant to oczywiście mała prywatka w domu (czyimś, bo jeśli zorganizujemy u siebie to zamiast się bawić będziemy chodzić i sprawdzać czy wszystko w porządku).
Pamiętaj!!!
Aby dobrze się bawić i nie żałować - baw się z głową na karku!!!
Dobrej zabawy!!!
Balangi organizował: Maciej "Maciejly" Kitajewski