Anarchiści

Kim są anarchiści i do czego dążą???
Anarchiści są obok skrajnej lewicy (komunistów) przeciwnikami globalizacji (nie chcą dopuścić, aby nasz świat stał się globalną wioską, którą rządzą wielkie spółki). Anarchiści nie przeciwstawiają się tylko przeciwko globalizacji, lecz także przeciw naszej wspaniałej władzy, która inwestuje grosze w przytułki dla bezdomnych, kiedy jest w stanie przeznaczyć dla bezdomnych mieszkania w rządowych kurortach (na przykład: kurort w Cetniewie), gdzie za nasze pieniądze wypoczywał prezydent Kwaśniewski. Większość ludzi określa anarchistów jako odszczepieńców, którzy nie chcą podporządkować się prawu. W pewnej części mają rację, gdyż tak właściwie jest, bo, po co mają się podporządkowywać prawu, które jest niesprawiedliwe i krzywdzi ofiary przestępstw.

Anarchiści (jak sama nazwa wskazuje) dążą do powszechnej anarchii (do szkieletu państwa, w którym nie ma prawa, które nas ogranicza). Znaleźli oni także odpowiedź na nasuwające się pytanie: Czym mamy się kierować, jeśli nie ma prawa???, odpowiedzieli: Kierowalibyśmy się własnym sumieniem. Na stronie pewnego anarchisty (ogólnodostępnej dla wszystkich użytkowników Internetu) znalazłem "kodeks", który mówi, co należy zrobić, ażeby być dobrym anarchistą:

1. Nie należy jeść w fast food'ach (barach szybkiej obsługi), które bogacą się na globalizacji. 2. Nie należy kupować markowych ciuchów w spółkach, które bogacą się na globalizacji.

Było tam jeszcze więcej takich punktów, które różniły się jedynie rodzajami rzeczy, które nie powinny być kupowane. Jeśli znajdzie się ktoś zainteresowany to MAIL TO MY.

Każdy z nas może zapytać: Co sądzą anarchiści o Internecie, który jest narzędziem służącym globalizacji. Anarchiści odpowiedzą na to w bardzo sprytny sposób: Internet to wynalazek, który jest jedynym pozytywnym skutkiem globalizacji, a co najważniejsze: zamiast szkodzić - pomaga ludziom.

Anarchiści to ludzie wyjątkowo czuli na krzywdę ludzką i coraz bardziej rosną w siłę (tak samo jak komuniści). Aż strach pomyśleć: Co by się działo, gdyby na świecie zapanował ustrój o nazwie Anarchia.

Nieformalnie o formacjach: Piotr Biegasiewicz