Mistrzostwa ªwiata w kolarstwie g≤rskim 1998

ªroda, 16 wrze╢nia

Oficjalne otwarcie mistrzostw mia│o miejsce 16 wrze╢nia, w ╢rodΩ, a imprezΩ otworzy│y wy╢cigi masters≤w w XC. Co prawda, wszystkie przem≤wienia i imprezy inauguruj▒ce odby│y siΩ dopiero wieczorem w centrum Quebecu. Ale ju┐ rano nikt nie mia│ z│udze±, ┐e ╢ciganie na najwy┐szym poziomie w│a╢nie siΩ zaczΩ│o i potrwa przez najbli┐sze 5 dni.

Pierwsze wystartowa│y kobiety. Kategoria masters, zar≤wno u kobiet, jak i u mΩ┐czyzn, jest podzielona na 3 grupy wiekowe - 30-39, 40-49 i powy┐ej 50 lat. Ka┐da z tych grup ma przewidziany inny dystans. Pierwsza grupa musia│a zrobiµ trzy okr▒┐enia, druga dwa, trzecia - jak │atwo siΩ domy╢liµ - jedno. Wcale nie by│o to ma│o, trasa by│a trudna, si│owa, z bardzo technicznymi fragmentami. Wielu zawodnik≤w siΩ wycofa│o. Po dw≤ch dniach opad≤w odcinki w lesie wymaga│y wykazania siΩ najwy┐szymi umiejΩtno╢ciami. We wszystkich grupach wiekowych w╢r≤d kobiet dominowa│y Amerykanki.

W╢r≤d mΩ┐czyzn startowa│ reprezentant Polski - Ireneusz Budzi±ski. Na wskutek dziwnych nieporozumie± w przeddzie± zawod≤w skre╢lono go z listy zawodnik≤w. Z trudem uda│o mu siΩ to odkrΩciµ, dziΩki czemu m≤g│ wystartowaµ, ale niestety na jednej z ostatnich pozycji. Prawdopodobnie trener reprezentacji, kt≤ry mia│ zap│aciµ za udzia│ naszych zawodnik≤w w mistrzostwach, nie wdaj▒c siΩ w zbyteczne dywagacje skre╢li│ z listy mastersa, kt≤ry i tak zar≤wno przylot do Kanady, jak i pobyt op│aca│ z w│asnych ╢rodk≤w. Podczas jazdy Irkowi dwukrotnie spad│ │a±cuch (niestety mia│ siΩ okazjΩ przekonaµ, ┐e przelot samolotem nie wp│ywa korzystnie na stan techniczny roweru), co kosztowa│o go cenne minuty. Po wy╢cigu powiedzia│, ┐e mia│ wra┐enie, jakby nie pojecha│ na miarΩ swoich mo┐liwo╢ci. P≤╝niejsza analiza tΩtna wykaza│a, ┐e nie mo┐e sobie niczego zarzuciµ. Na metΩ przyjecha│ 57., trac▒c do zwyciΩzcy 19 minut. WiΩkszo╢µ trasy zd▒┐y│a przeschn▒µ od rana, jednak najtrudniejsze, techniczne zjazdy w lesie pozostawa│y na tyle niebezpiecznie ╢liskie, ┐e ponad 30 zawodnik≤w zrezygnowa│o na wskutek upadk≤w i defekt≤w. Trudy trasy da│y siΩ we znaki uczestnikom tego wy╢cigu, co by│o widaµ ju┐ pod koniec trzeciego, przedostatniego okr▒┐enia.

Gdy rano przemarzniΩty wype│z│em z namiotu i w pe│ni dotar│o do mnie to, co widzΩ, nabra│em przekonania, ┐e Pan B≤g je╝dzi w mastersach. Na niebie nie by│o ani jednej chmurki!!!. Zach│ystuj▒c siΩ krystalicznym powietrzem, schodzi│em w d≤│, drog▒ wij▒c▒ siΩ w╢r≤d obsypanymi czerwonymi li╢µmi klon≤w i ledwo mia│em czas, by odpowiadaµ na pozdrowienia trenuj▒cych zawodnik≤w. Trasa nie by│a d│uga, wiΩc cze╢µ z nich powtarza│a rundkΩ kilkakrotnie. DziΩki temu uda│o mi siΩ trzykrotnie wymieniµ grzeczno╢ci z Bretjensem.

Pierwsz▒ osob▒, kt≤r▒ spotka│em przy trasie zawod≤w, by│ Irek Budzi±ski. Mimo ┐e startowa│ z szarego ko±ca stawki, by│ dobrej my╢li. Poszed│em zobaczyµ trasΩ. Zrobi│a na mnie wra┐enie, jak na m≤j gust zbyt si│owa. Odcinki techniczne, bardzo trudne, jeszcze po tym deszczu, ale by│o ich za ma│o by mog│y mieµ wp│yw na zwyciΩstwo.

Sko±czy│ siΩ wy╢cig kobiet. Prawdziw▒ furorΩ wywo│a│a Kanadyjka, babcia 5 wnucz▒t, 61-letnia Anna Budge. Przyzna│a mi siΩ po wy╢cigu, ┐e ba│a siΩ niekt≤rych zjazd≤w i ┐e z roku na rok trasy zawod≤w s▒ coraz trudniejsze, przez co jej kategoria (50+) jest ma│o popularna. Ann ma w tym pewne do╢wiadczenie, bo starty na Mª datuj▒ siΩ od zawod≤w w Bromont w '92.

R≤wnie barwn▒ postaci▒, choµ mniej zaawansowan▒ w latach, by│ mΩski masters, W│och Dino Buffoni. Dino jeszcze dwa lata temu wa┐y│ ponad 100 kg i zajmowa│ siΩ g│≤wnie pizz▒. Jest bowiem w│a╢cicielem pizzeri. Musia│ jednak pos│uchaµ lekarza i by schudn▒µ rozpocz▒│ przygodΩ z rowerem g≤rskim (pizzeriΩ ma nadal). Zrzuci│ ponad 30 kg i w kategorii 30-39 lat zaj▒│ trzecie miejsce. Jak na kogo╢, kto kontakt ze sportem ma od tak niedawna, wynik imponuj▒cy. Mastersi najczΩ╢ciej ze wszystkich kategorii u┐ywaj▒ w crossie fulli. WiΩkszo╢µ zawodnik≤w traktuje wy╢cig jako spotkanie towarzyskie - zw│aszcza reprezentacja Po│udniowej Afryki i Nowej Zelandii - pe│en luz.

Wieczorem jest oficjalne otwarcie w Quebec City i spora impreza - kosmiczna, jak zapewniaj▒ od rana organizatorzy, muszΩ wiΩc ko±czyµ, bo siΩ sp≤╝niΩ na autobus. Pan B≤g je╝dzi w mastersach.

Grzegorz Ch│opicki

bikeBoard 11-12/1998

Napisz do redakcji

Web design
& mastering:
Zbooy