[Date Prev][Date Next][Thread Prev][Thread Next][Date Index][Thread Index]

PROXIMA - impreza, bylem, bylem....



czesc wszystkim...

bylem wczoraj razem z noxaeterna (moja dziewczyna) w proximie. kto nie byl
niech zaluje.
najpierw czekalismy troche na mrozie pod drzwiami klubu (niestety normalka),
a w srodku ktos sie zwawo uwijal przy 'dopinaniu imprezy na ostatni guzik'.
tym kims, ani chybi, byli ludzie z gothic art. widac bylo raz po raz
piekne vampyrelle w powloczystych strojach wychodzace i wchadzace z sali...
jegomoscia w bialej koszuli, innych.

wpuszczono nas juz po dwudziestej. zdaje mi sie, ze na twej stronie,
fanthirze widzialem godzine 19.... podobnie na stronie gothicart... no coz
postalem sobie ta godzinke przy lekkim mrozie, ale nie bylo wcale zle (a
moglem byc madry i czytac plakaty - tam byla 20...)

gdy udalo sie juz sforsowac drzwi i po zdjeciu z siebie gornych warstw skory
(w szatni), weszlismy do glownej sali. klimat byl wspanialy. plonace na
scenie swiece oraz swieczki zdobiace barek, dziesiatki ludzi w 'mrocznych'
strojach, saczaca sie cicho muzyka zapodawana przez haarrrona xii, sprawialy
wrazenie  jakby sie nie bylo na 'zwyklej' (pardon za okreslenie) imprezie
tylko na zlocie vampyrow.

najpierw muzyka byla cicha na tyle, ze mozna bylo spokojnie porozmawiac.
(swietny pomysl!) wczuc sie w klimat. walnac sobie troche soku porzeczkowego
(czy powiedzialem, porzeczkowego? no coz, wisniowego nie mieli, a ja
przeciez kocham ten kolor... ;)=
nox powiedziala, ze czuje sie jakbysmy byli w klubie wampirow z wiezow
krwi...

po kilkudziesieciu minutach impreza zaczela sie rozkrecac. ktos przywital
obecnych przez mikrofon (zdaje sie ze haarrron, slabo bylo slychac) i
impreza ruszyla. w miedzy czasie organizatorzy powiesili na scianie
transparent gothic art. pod nim zasiadlo kilkunastu gotow. prezentowali sie
znakomicie. szczegolnie wysoki gothare w pieknej aksamitnej koszuli z
zabotem (to ty k'haal?). ktory potem pojawial sie to tu ta tam na sali z
mina wielce zatroskana. nastepnie robil dokumentacje na video (kiedy
zobaczymy fotki?)

a propos strojow... bylo zdumiewajaco duzo gotow w 'strojach'. choc i tak
naliczyl bym pol na pol z tymi bez strojow. widzialem nawet makijarz
zdobiacy meskie twarze... odplynelem. a teraz o kobietach. lubie patrzec na
gotki w strojach (hm... dlaczego? zgadnijcie)... spodobala mi sie
szczegolnie kreacja dziewczyny z czarna roza... (jak sie nazywasz
vampyrello?)

z nie-gotow (ale nazwa), bylo kilku fanow depeche mode oraz sporo
metallerow.

po dziesiatej pojawila sie anja z kilkoma osobami z zespolu (jesli dobrze
widzialem). od razu otoczyl ja wianuszek fanow.

o muzyce. byly utwory lacrimosy, siostr, paradajsow, the cure,
closterkellera, typonegativa (chyba) i inne, ktorych nie znam (no coz ja
siedzie glownie w gothmetalu). sporo bylo muzyki technizujacej (b. mi sie
podobala, nox tez - swietna do tanca)

musielismy z nox wyjsc niestety okolo w pol do dwunastej, totez nie wiem jak
bylo dalej.

mam wszakze kilka zastrzezen co do muzyki. wedlug mnie bylo za malo
lacrimosy, za malo sisters of mercy, szkoda, ze nie bylo inkubus sukkubus
(szkoda, ze nieznalazly sie plyty...) szczegolnie 'dans vampyr'...., theatre
of tragedy z plyty aegis, moonspella z plyty sin/pacado..., a przeciez to
jest naprawde dobre i diabelsko gotyckie. ale rozumiem de gustibus non est
disputandum. ludzie bawili sie swietnie (zreszta ja tez). a tak z innej
beczki - chcialbym jednak uslyszec troche gothmetalu - moze w przyszlosci -
(chocby troszeczke), a nie samego rocka.

naglosnienie w proximie nie jest najlepsze. zawodza basy. przy niektorych
utworach slychac wtedy dudnienie i z trudem wylawia sie melodie. no ale to
juz nie wina organizatorow.  za to system swiatel dzialal bez zarzutu.
taniec w migajacym bialym swietle, kory wydaje sie przenosic na inna
plaszczyzne swiadomosci (niezle to ujelem co?), pozwala sie zupelnie
wylaczyc i dac porwac muzyce, to to co gothare lubia najbardziej (nie lubia?
no coz ja lubie).

podsumowujac impreza byla udana. bawilem sie jak nigdy na zadnym hard zonie.
mam nadzieje, ze bedzie cykliczna.


lukaru
noxaeterna

---descende a tenebris---