Strona g│≤wnaSzukajEnglish version
OskarFilmyTeatrDlaczego Japonia?
To lubiΩGaleria rysunk≤wO WajdzieBibliografia


Kana│


fot: Renata Pajchel

O moim pierwszym i najwa┐niejszym ┐yciowym sukcesie, jakim sta│ siΩ film Kana│, zadecydowa│ Tadeusz Konwicki. To on da│ mi opowiadanie Jerzego Stawi±skiego i jako kierownik literacki Zespo│u "Kadr" zrobi│ wszystko, aby film ten powsta│. Przeforsowa│ r≤wnie┐ scenariusz na posiedzeniu Komisji Ocen Film≤w i Scenariuszy:

W czasie powstania warszawskiego J≤zef Szczepa±ski, podchor▒┐y "Ziutek" - ┐o│nierz batalionu "Parasol" - napisa│ wiersz.
Oto jego fragmenty:

Czekamy ciebie...
Czekamy ciebie, czerwona zarazo,
By╢ wybawi│a nas od czarnej ╢mierci,
By╢ nam - kraj przedtem rozdar│szy na µwierci
By│a zbawieniem - witanym z odraz▒...
(...)
Nic nam nie zrobisz! Masz prawo wybieraµ,
Mo┐esz nam pom≤c, mo┐esz nas wybawiµ
Lub czekaµ dalej i ╢mierci zostawiµ...
ªmierµ nie jest straszna - umiemy umieraµ.

Ale wiedz o tym, ┐e z naszej mogily
Nowa siΩ Polska zwyciΩska narodzi
I po tej ziemi ty nie bΩdziesz chodzi│,
Czerwony w│adco rozbestwionej si│y!

Ten wiersz m≤wi prawdΩ, prawdΩ i tylko prawdΩ... Czy przystΩpuj▒c do filmu nie mia│em ╢wiadomo╢ci, ┐e tej prawdy nie bΩdΩ m≤g│ powiedzieµ z ekranu?
Mia│em! WiΩcej, wiedzia│em, ┐e warunkiem powstania filmu jest w│a╢ciwie ukrycie tej prawdy mo┐liwie g│Ωboko pod ludzkim dramatem powsta±c≤w... Czy by│em ╢wiadomym k│amc▒? Na co liczy│em?
Opr≤cz obaw politycznych by│y i niepewno╢ci natury artystycznej. Film w ciemno╢ciach kana│≤w nie zapowiada│ sukcesu w kinach, ale nie ba│em siΩ tego. Od pierwszego zetkniΩcia z tekstem Kana│u by│o jasne, ┐e robiΩ film wa┐ny dla mnie samego. Obawia│em siΩ tylko, czy potrafiΩ daµ na ekranie obraz dostatecznie silny i przekonywaj▒cy.
Trudno dzi╢ przewidzieµ, jakie by│yby losy Kana│u, gdyby nie zaskakuj▒ca decyzja ≤wczesnego szefa kinematografii, Leonarda Borkowicza, aby film pokazaµ na festiwalu w Cannes. Tym dziwniejsza, ┐e w│a╢nie on mia│ najwiΩcej zastrze┐e± do scenariusza i ogromnie sceptycznie zapatrywa│ siΩ na realizacjΩ tego filmu.
Nagroda Jury, czyli jak to siΩ wtedy nazywa│o, "Srebrna Palma" , ochroni│a m≤j film przed polsk▒ krytyk▒ i publiczno╢ci▒. Trudno siΩ dziwiµ tej ostatniej - stanowili j▒ w ogromnej czΩ╢ci uczestnicy powstania lub rodziny, kt≤re straci│y w Warszawie swoich najbli┐szych. Ten film nie m≤g│ ich usatysfakcjonowaµ. Wylizali ju┐ rany, op│akali bliskich i teraz chcieli zobaczyµ ich moralne i duchowe zwyciΩstwo, a nie ╢mierµ w kana│ach.

Andrzej Wajda


Recenzje

Na Kana│ patrzeµ mo┐na dwojako: b▒d╝ jako na artystyczn▒, udramatyzowan▒ relacjΩ fragmentu wydarze±, b▒d╝ jako na pr≤bΩ uog≤lnienia dramatu ludzi. Tak w jednym, jak w drugim przypadku pewna czΩ╢µ widz≤w nie bΩdzie mog│a wyzwoliµ siΩ od nacisku osobistych wspomnie±. Nale┐Ω do tej grupy. Przeszed│em tΩ sam▒ podziemn▒ drogΩ z Mokotowa do ªr≤dmie╢cia, co Jerzy Stawi±ski i, tak jak on, przebywa│em w kana│ach siedemna╢cie godzin. Widzia│em i prze┐y│em do╢µ, aby m≤c twierdziµ, i┐ film Wajdy m≤wi prawdΩ. Zgodny z prawd▒ jest zar≤wno og≤lny ton i nastr≤j tej czΩ╢ci filmu, jak i poszczeg≤lne epizody. M≤g│bym - jak zreszt▒ wielu z tych, kt≤rzy ow▒ drogΩ przeszli - przytoczyµ przyk│ady potwierdzaj▒ce losami konkretnych os≤b ka┐d▒ niemal minutΩ tej czΩ╢ci filmu. (...) Tragizm los≤w ludzi, kt≤rzy do ostatniej chwili ufali i wierzyli w s│uszno╢µ podjΩtej walki, znalaz│ w fi│mie Wajdy wyraz przejmuj▒cy. Dramat nabra│ kszta│tu metafory tym wymowniejszej, i┐ jego szeregowi bohaterowie na d│ugie lata zostali zepchniΩci w mrok, w milczenie, w b│oto nies│usznych oskar┐e± i oszczerstw.

Stanis│aw Grzelecki
"»ycie Warszawy", Warszawa, 24 IV 1957


Film jest koszmarem dantejskim. Jest te┐ niezapomnianym ╢wiadectwem. Czy jest filmem wielkim? Tak utrzymywali niekt≤rzy koledzy na schodach Pa│acu Festiwalowego w Cannes. Przyznam, ┐e nie podzielam ich zdania. Primo, poniewa┐ ka┐dy film wojenny wydziela zawsze pewien zapach propagandowy, kt≤ry nie godzi siΩ z prawdziw▒ wielko╢ci▒. W gruncie rzeczy o pewnych sprawach winni m≤wiµ tylko umarli. Bardziej stanowczo pisa│ o tym Giraudoux. Secundo, poniewa┐ Wajda czasami nie umia│ powstrzymaµ siΩ od pewnego rodzaju romantyzmu zgrozy. Wiarygodne lub nie, pewne obrazy o inspiracji niewyra╝nie surrrealistycznej wydaj▒ siΩ zbΩdne. Ale b▒d╝my sprawiedliwi: pomijaj▒c te kra±cowo╢ci dzie│o Andrzeja Wajdy wykonane jest rΩk▒ mistrza i znakomicie zagrane. S▒, niestety, wspomnienia, kt≤rych nie wolno zacieraµ w pamiΩci ludzkiej.

Jean de Baroncelli
"Le Monde", Pary┐, 10 V 1957


[cyt. za: Wajda-filmy, WAiF, Warszawa 1996]


Film mo┐na kupiµ w ksiΩgarni internetowej Merlin





Oskar  |  Filmy  |  Teatr  |  Dlaczego Japonia?
Ulubione  |  Galeria rysunk≤w  |  O Wajdzie  |  Bibliografia
Strona g│≤wna  |  Szukacz  |  English Version

Copyright © 2000 Pr≤szy±ski i S-ka SA. Wszystkie prawa zastrze┐one