[Date Prev][Date Next][Thread Prev][Thread Next][Date Index][Thread Index]

Re: linki, wampiry



czesc adamie

a propos pierwszej wypowiedzi... przeprosiny przyjmuje i sam przepraszam
tezy o moim szkielku  i oku pomijam, sa niedorzeczne. niemozesz znalezc
logiki w moich wypowiedziach? na coz to nie moja wina.

a propos twojej drugiej wypowiedzi.

> Co to znaczy ludzie wampiryczni ?

termin tez zostal wymyslony by odroznic 'prawdziwe wampiry' od nieumarlych
znanych z legend. ale i tak wiekszosc wampirow uzywa slowa 'wampir'
(vampire) co sie im milej kojarzy.
a z innej beczki - vampyr lub vampyre oznacza lifestylera, osobe ktora nosi
sie jak wampir, wampirem natomiast nie jest, wiedzie tylko wampirzy 'styl
zycia' - co jest b. gotyckie i starsznie mi sie pogoba (ale to na
marginesie)

> Nie ma zadnej wsp≤lnoty do kt≤rej mozna zaczac przynalezec by byc
> "zbawionym".
> Nie ma zadnej religii. Bo Ci kt≤rzy Nimi nie sa nigdy Nimi nie beda.

otoz wydaje mi sie. choc moge byc w bledzie, ze zalozenia twego
'poslannictwa wampirow' (bez ironii) wypracowales sam w oparciu o wizje
jakie miales. czy tak? wizje mozna interpretowac na wiele sposobow, nie
koniecznie apokaliptycznych, opartych na wyzszosci jednych wobec drugich
itp. dlaczego zbawiony? na czym polega to zbawienie. napisz o tym.

> Przemiana czlowieka w wampira to jedna z bajek.
> Cos takiego nie jest mozliwe.

czesc wampirow tak wlasnie uwaza. czuja sie wybrani. wiekszosc mowi, ze ich
wampiryzm byl w nich obecny od urodzenia tylko byl uspiony, teraz zotali
obudzeni. przy zalozeniu, ze wampir to czlowiek o 'innej', starej duszy to
oczywiste. natomiast przy zalozeniu, ze wampir to czlowiek z uszkodzonym
cialem astralnym juz nie jest to takie pewne. aczkolwiek wiekszosc wampirow
uznajacych teorie 'przeciekajacego' ciala astralnego uwzaja, ze jest to
wrodzone.

na temat mozliwosci i niemozliwosci przemiany zwyklego czlowieka w wampira
przelano juz moze wirtualnego atramentu. ja uwazam, ze jest mozliwa
przemiania czlowieka w wampira - przynajmniej teoretyczne.
nigdy nie dokonalem przemiany 'zwyklego' czlowieka (mundane) bez zdolnosci
psionicznych (nawet b. slabych takich jak wyczuwanie aury) w wampira.
natomiast zdazylo mi sie obudzic kilku 'drzemiacych'. silny impuls, zastrzyk
energii lub wyssanie powoduje szok w ciele astralnym delikwenta. budza sie w
nich zdolnosci do wyssysania energii, czasem inne zdolnosci. nie wiem
wszakze (tu przyznaje sie bez bicia) czy byla to jedynie czasowa reakcja na
silny wplyw, czy permanentne obudzenie. Jak widzisz przyznaje sie do
watpliwosci... a ty?
nie mam pojecia czy mozna stworzyc blooddrinkera. z tego co wiem z rozmow z
nimi zdania sa (jak zwykle) podzielone. wiekszosc twierdzi, ze nie. mozna
natomiast obudzic 'drzemiacego' poprzez dzielenie sie z nim krwia
(odblokowuje to podswiadomosc, bardzo silny impuls).

> To malo slyszales.

a to argument rodem z podstawowki.  rozwin to, prosze.

jednak nalegam bys mi podal kontakt do tych morderczych wampirow... mysle,
ze nie istnieja. jak sobie wyobrazasz ludzi (bo ciala maja ludzkie i w
spoleczenstwie funkcjonuja jako ludzie, nawet jesli troche szurnieci), dla
ktorych jedynym celem jest zabijanie dla krwi i robia to czesta (chyba, ze
nie robia czesto?) czy mieszkaja tu w polsce? to jest tak jak z teoria, ze
zydzi wykupuja warszawe.


> Malo wiesz. Moga. Lepiej zebys wtedy za blisko Tatr nie przebywal....

ok, jestem maluczki i malo wiem i tak wogole to wszystko pisze moja mama, a
ja sie tylko podpisuje na koncu ;)= kto ci powiedzial, ze tam sa? zakladam,
ze miales wizje. powiedz mi, prosze jak odczuwasz obecnosc istoty astralnej?
czy ja widzisz, jak? jak dokonujesz rytualu (lub nie dokonujesz go wcale),
jak sie przygotowujesz? W jaki sposob sie komunikujesz? (tak adamie, to jest
test, chce zobaczyc czy sie znasz na tym o czym mowisz)

i jeszcze jedno, dlaczego maja byc niebezpieczni akurat dla mnie? to ty malo
wiesz adamie, niestety. to sa w koncu tylko dusze, mimo ze poterzniejsze i
stare.... nie z takimi przeciwnikami dawalem sobie rade.

> > Sa wsr≤d nas tacy, kt≤rych jedynym powolaniem stalo sie zabijanie ludzi
> > poprzez wypicie ich krwi.

> Nie m≤wie o zadnych litrach.
> Czytaj uwaznie.

rzeczywiscie wywnioskowalem to sam, ale opierajac sie na twoich slowach.
jesli by potrzebowali jedynie troche, po co by mieli zabijac i to wlasnie
przez picie krwi? to jest nie logiczne. ale popraw mnie jesli bladze.

> Nie chcialbys zeby oni z toba pogadali.

a dlaczego? pogryza mnie? daj mi do nich kontakt, albo powiedz, ze nie
istnieja.

> Raz jeszcze: nie czynie z tego religii.
> To Ty przemawiasz jak kaplan.

cos co nie jest sprawdzalne empirycznie jest wiara. jezeli uwazasz inaczej
prosze dowiedz mi istnienia nefilim, przedwiecznych, wrot czasu itp. to tak
samo nonsensowne jak udowadnianie istnienia boga xtianow. wiem o czym mowie
i nie przemawiam jak kaplan. wiara jest wiara a nauka jest nauka. nie mozna
ich mieszac. ale i wiara powinna byc logiczna, a nie oderwana od
rzeczywistosci. ja rozumiem, ze twoja teoria jest jeszcze nie dopracowana,
stad te luki (jakie? nie bede sie powtarzal). dopracuj ja i tyle. chyba cie
na to stac. ja jestem wiccanem, moja religia tez jest niesprawdzalna
naukowo, ale nie mowie, ze to ostateczna prawda.

> Mysle, ze tak naprawde to nigdy na oczy nie widziales wampira .
> Widziales za to ludzi co m≤wili, ze sa wampirami, a to spora r≤znica.
> Rzeklbym - zasadnicza.

ach tak? a jak mi to udowodnisz? moze sie spotkamy co? zabacze czym
'prawdziwy wampir' rozni sie od tych pokretnych oszolomow, co to tylko se
mysla, ze sa wampirami? adamie, wiem co mowie. nie zazucaj mi ignorancji.

> Nic nie sprawdzisz. Bo tego juz nie ma.

no tak. to nieodparty argument. udowadnia zarowno, ze cos bylo, jak i ze
tego nie bylo. pozostaje juz tylko wiara, ze tak bylo.

> Nie dam odpowiedzi bo nie mam rak pelnych materii abym m≤gl Ci ja
> ofiarowac bys poczul ciezar prawdy.
> Bys zmierzyl jej objetosc i ustalil czy jest prawda .

bron ja slowami. a materia to tylko szczegolny rodzaj energii.... nigdy nie
dojdzie sie do prawdy, mozna jedynie oceniac prawdopodobienstwo. ale wydaje
sie, ze tys juz ta prawde odkryl, cala. mam w rekach kanoniczny zbior praw a
wampirach, a wszyscy, ktorzy maja inne zdanie sa stuknieci (vide - ja).

no coz, jest takie powiedzenie 'prawda jest jak dup.. kazdy ma wlasna' ;)

> Nie pomozesz.
> Sobie nie potrafisz...

zajmuje sie magia od kilku lat. zalozymy sie czy ich nie odpedze?



lukaru


post scriptum

nie chce juz rozmowy na temat nefilim i poslannictwa wampirow. przerodzi sie
w jalowy spor teologiczny typu czy szata chrystusa nalezala do niego czy tez
nie nalezala.

mam jednak kilka pytan:

1. czy potrzebujesz jedynie energii, czy tez pijesz krew (jak czesto, ile?).
jaka stosujesz technike wysysania energii? (ewentualnie pobierania krwi).
nie pragne tu ukrasc twoich doswiadczen, chodzi o wymiane doswiadczen.
2. w jaki sposob wykrywasz innego wampira?
3. jakie posiadasz zdolnosci psioniczne, czy narastaja, maleja? czy je
trenujesz i jak.
4. w jaki sposob tworzysz tarcze (chodzi o odciecie sie od otoczenia by nie
robic mu krzywdy)
5. czy jestes w stanie sporzytkowac energie nie pochodzaca od czlowieka?
jesli tak jaka?

tyle na pierwszy raz

ps II

jezeli chcesz mozemy ta rozmowe przeniesc na private

ps III

bede czekal jutro na #wampiryzm na dalnecie. przyjdz, zapraszam.


>
> `dm`d
>
>
> ________________________________________________
> lista dyskusyjna GOTYK - http://www.goth.art.pl/