[Date Prev][Date Next][Thread Prev][Thread Next][Date Index][Thread Index]

Odp: linki, wampiry



----- Original Message -----
From: Tenebrae Art <lukaru@tenebrae.pnet.pl
>
>
> > Nie ma zadnej wsp≤lnoty do kt≤rej mozna zaczac przynalezec by byc
> > "zbawionym".
> > Nie ma zadnej religii. Bo Ci kt≤rzy Nimi nie sa nigdy Nimi nie beda.
>
> otoz wydaje mi sie. choc moge byc w bledzie, ze zalozenia twego
> 'poslannictwa wampirow' (bez ironii) wypracowales sam w oparciu o wizje
> jakie miales. czy tak? wizje mozna interpretowac na wiele sposobow, nie
> koniecznie apokaliptycznych, opartych na wyzszosci jednych wobec drugich
> itp. dlaczego zbawiony? na czym polega to zbawienie. napisz o tym.

To zbawienie mialo smaczek cudzyslowu - "zbawienie".
Czym mialo by byc w ostatecznosci ? Tego nie wiem.
Czy zdajesz sobie sprawe jak trudno jest ubrac obrazy w slowa ?
Jedno z glebi chaosu drugie nazbyt materialne.

> na temat mozliwosci i niemozliwosci przemiany zwyklego czlowieka w wampira
> przelano juz moze wirtualnego atramentu. ja uwazam, ze jest mozliwa
> przemiania czlowieka w wampira - przynajmniej teoretyczne.

No wlasnie - teoretycznie.
P≤ki co obstaje przy powatpiewaniach choc musze odrzucic - niemozliwe.

> nigdy nie dokonalem przemiany 'zwyklego' czlowieka (mundane) bez zdolnosci
> psionicznych (nawet b. slabych takich jak wyczuwanie aury) w wampira.
> natomiast zdazylo mi sie obudzic kilku 'drzemiacych'. silny impuls,
zastrzyk
> energii lub wyssanie powoduje szok w ciele astralnym delikwenta. budza sie
w
> nich zdolnosci do wyssysania energii, czasem inne zdolnosci. nie wiem
> wszakze (tu przyznaje sie bez bicia) czy byla to jedynie czasowa reakcja
na
> silny wplyw, czy permanentne obudzenie. Jak widzisz przyznaje sie do
> watpliwosci... a ty?

Jezeli chodzi o watpliwosci - to mn≤stwo.

> nie mam pojecia czy mozna stworzyc blooddrinkera. z tego co wiem z rozmow
z
> nimi zdania sa (jak zwykle) podzielone. wiekszosc twierdzi, ze nie. mozna
> natomiast obudzic 'drzemiacego' poprzez dzielenie sie z nim krwia
> (odblokowuje to podswiadomosc, bardzo silny impuls).
>
> > To malo slyszales.
>
> a to argument rodem z podstawowki.  rozwin to, prosze.

To paradoks. Im wiecej wiesz tym trudniej ogarnac Ci calosc.
Byc moze jest tak w Twoim wypadku ?

> jednak nalegam bys mi podal kontakt do tych morderczych wampirow...
> mysle,
> ze nie istnieja. jak sobie wyobrazasz ludzi (bo ciala maja ludzkie i w
> spoleczenstwie funkcjonuja jako ludzie, nawet jesli troche szurnieci), dla
> ktorych jedynym celem jest zabijanie dla krwi i robia to czesta (chyba, ze
> nie robia czesto?) czy mieszkaja tu w polsce? to jest tak jak z teoria, ze
> zydzi wykupuja warszawe.

Nie napisalem, ze zdarza sie to czesto.
Wiem, ze zdarza sie. Poza tym zdajesz sobie sprawe ile cial nie odnajduje
sie nigdy ? A jezeli juz to po jakims czasie nikt tego nie ustali.
A Zydzi powaznie wykupuja Wawe ?: ))

> > Malo wiesz. Moga. Lepiej zebys wtedy za blisko Tatr nie przebywal....
>
> ok, jestem maluczki i malo wiem i tak wogole to wszystko pisze moja mama,
a
> ja sie tylko podpisuje na koncu ;)= kto ci powiedzial, ze tam sa?
zakladam,
> ze miales wizje. powiedz mi, prosze jak odczuwasz obecnosc istoty
astralnej?

Czuje jej obecnosc. Tak jak czujesz, ze ktos na ciebie patrzy skads.
Tylko tysiac razy mocniej. To nie sa slabe istnienia.

> czy ja widzisz, jak? jak dokonujesz rytualu (lub nie dokonujesz go wcale),
> jak sie przygotowujesz? W jaki sposob sie komunikujesz? (tak adamie, to
jest
> test, chce zobaczyc czy sie znasz na tym o czym mowisz)

Trudno uznac to za komunikacje.
Jezeli chodzi o scislosc to jest to raczej (w komp nomenklaturze)
mocny download tylko, ze w formacie, kt≤rego normalnie nie da sie otworzyc.
Ale to przychodzi p≤zniej, a swiadomosc pochodzenia tego przekazu nie
pozostawia najmniejszych watpliwosci.

> i jeszcze jedno, dlaczego maja byc niebezpieczni akurat dla mnie? to ty
malo
> wiesz adamie, niestety. to sa w koncu tylko dusze, mimo ze poterzniejsze i
> stare.... nie z takimi przeciwnikami dawalem sobie rade.

Racja nie znam Cie.
Mysle jednak, ze zjawisko to przerosloby nasze wsp≤lne sily pomnozone
przez milion.
Mimo, ze pochodze z tych samych korzeni wiem, ze to cos silniejszego.

> > > Sa wsr≤d nas tacy, kt≤rych jedynym powolaniem stalo sie zabijanie
ludzi
> > > poprzez wypicie ich krwi.
>
> > Nie m≤wie o zadnych litrach.
> > Czytaj uwaznie.
>
> rzeczywiscie wywnioskowalem to sam, ale opierajac sie na twoich slowach.
> jesli by potrzebowali jedynie troche, po co by mieli zabijac i to wlasnie
> przez picie krwi? to jest nie logiczne. ale popraw mnie jesli bladze.

Bo to nie jest logiczne.
Tak jakbys otwierajac parasol usilowal sprawic ulewe.
Trzeba czegos wiecej, nieprawdaz ?

> > Nie chcialbys zeby oni z toba pogadali.
>
> a dlaczego? pogryza mnie? daj mi do nich kontakt, albo powiedz, ze nie
> istnieja.

Ja nic nie wiem.

> > Raz jeszcze: nie czynie z tego religii.
> > To Ty przemawiasz jak kaplan.
>
> cos co nie jest sprawdzalne empirycznie jest wiara. jezeli uwazasz inaczej
> prosze dowiedz mi istnienia nefilim, przedwiecznych, wrot czasu itp. to
tak
> samo nonsensowne jak udowadnianie istnienia boga xtianow. wiem o czym
mowie
> i nie przemawiam jak kaplan. wiara jest wiara a nauka jest nauka. nie
mozna
> ich mieszac. ale i wiara powinna byc logiczna, a nie oderwana od
> rzeczywistosci. ja rozumiem, ze twoja teoria jest jeszcze nie dopracowana,
> stad te luki (jakie? nie bede sie powtarzal). dopracuj ja i tyle. chyba
cie
> na to stac. ja jestem wiccanem, moja religia tez jest niesprawdzalna
> naukowo, ale nie mowie, ze to ostateczna prawda.

Wiara ma inne zaczepienie w nas niz nauka.
Wiara to atawizm, a nauka to zaglerka kamieniami.

> > Mysle, ze tak naprawde to nigdy na oczy nie widziales wampira .
> > Widziales za to ludzi co m≤wili, ze sa wampirami, a to spora r≤znica.
> > Rzeklbym - zasadnicza.
>
> ach tak? a jak mi to udowodnisz? moze sie spotkamy co? zabacze czym
> 'prawdziwy wampir' rozni sie od tych pokretnych oszolomow, co to tylko se
> mysla, ze sa wampirami? adamie, wiem co mowie. nie zazucaj mi ignorancji.

Nijak Ci tego nie udowodnie.
Jezeli wiesz o czym m≤wisz to w porzadku.

> > Nic nie sprawdzisz. Bo tego juz nie ma.
>
> no tak. to nieodparty argument. udowadnia zarowno, ze cos bylo, jak i ze
> tego nie bylo. pozostaje juz tylko wiara, ze tak bylo.

Trudno, nic na to nie poradze ale czasami trzeba Cos powiedzic nawet
narazajac sie na smiesznosc i drwiny.
Ja nie chce zniknac.

> > Nie dam odpowiedzi bo nie mam rak pelnych materii abym m≤gl Ci ja
> > ofiarowac bys poczul ciezar prawdy.
> > Bys zmierzyl jej objetosc i ustalil czy jest prawda .
>
> bron ja slowami. a materia to tylko szczegolny rodzaj energii.... nigdy
nie
> dojdzie sie do prawdy, mozna jedynie oceniac prawdopodobienstwo. ale
wydaje
> sie, ze tys juz ta prawde odkryl, cala. mam w rekach kanoniczny zbior praw
a
> wampirach, a wszyscy, ktorzy maja inne zdanie sa stuknieci (vide - ja).
>
> no coz, jest takie powiedzenie 'prawda jest jak dup.. kazdy ma wlasna' ;)

Slowa to nieszczeg≤lna odmiana materii.
Mam wizje kt≤rych nigdy nie ubiore w slowa chyba, ze wymysle nowe ale kto je
wtedy zrozumie ?

> > Nie pomozesz.
> > Sobie nie potrafisz...
>
> zajmuje sie magia od kilku lat. zalozymy sie czy ich nie odpedze?

Nie zalozymy sie.

> mam jednak kilka pytan:
>
> 1. czy potrzebujesz jedynie energii, czy tez pijesz krew (jak czesto,
ile?).
> jaka stosujesz technike wysysania energii? (ewentualnie pobierania krwi).
> nie pragne tu ukrasc twoich doswiadczen, chodzi o wymiane doswiadczen.

Nie pije w og≤le krwi bo nie musze. Z tego co wiem to rytual ten jest
czescia czegos czego sie nie wywola tylko tym elementem.
A eneria ? C≤z. Mam bardzo malo ludzi w swoim otoczeniu. Unikam ich
by tego nie robic bo nie chce. Taki jest m≤j wyb≤r.

> 2. w jaki sposob wykrywasz innego wampira?

Po prostu wiem, ze jest, a ze do Poslannictwa nie potrzebna jest jednosc
wszystkich to sama swiadomosc mi wystarczy.


> 3. jakie posiadasz zdolnosci psioniczne, czy narastaja, maleja? czy je
> trenujesz i jak.

n.c.

> 4. w jaki sposob tworzysz tarcze (chodzi o odciecie sie od otoczenia by
nie
> robic mu krzywdy)

Fizyczne odciecie.

> 5. czy jestes w stanie sporzytkowac energie nie pochodzaca od czlowieka?
> jesli tak jaka?

Tak to jest energia wszechrzeczy i Tych Potezniejszych.

Adam