[Date Prev][Date Next][Thread Prev][Thread Next][Date Index][Thread Index]

Odp: Wolna mysl



oki, wiec neich sie rozpoczna szranki :)

wiec moze ja zaczne...
Jest jeden, temat ktory ostatnio nie daje mis pokoju
mianowiecie Seks a Wampiryzm (lub odwortnie jak to woli)
Czy wampiry, odczuwaja pozadanie, jakiekolwieg pozadanie z wyj. krwi,
w koncu sa przeklete, "Na wieczne pragnienie" ale tylko jednej rzeczy,
ich ciala sa martwe, wiec nie powiiny czuc zadnych innyc potrzeb,
ani do jedzenia, ani do oddychania,ani pozadanie seksualnego...
czy w takim razie, wampiry czuje potrzeba krwi tylko potrzeb"pocalunku"
ale co z przyzwczajeniami z zycia smiertelnego, ze tak powiem,
one zanikaja bo juz nie am potrzeby... wg mnie tak,i tak ejst
jesli ktos ma inne zdanie niech odpowie

lecz nie mozna ozbawiac, wampiryzmu, krzty erotyzmu, w  wielu ksiazkach, 
filmach ( Stoker, Rice), przekleci "caluja" , dla nich to zycie, dla smeirtlenych
to smierc, lecz nie zmienia faktyu,ze bardzo przyjemna smierc..

Trzeci punkt, milosc , wyd. mi sie ze wampiry sa zdolne do milosci,
zarowno do kochania i bycia kochanym, ponieqz to jest juz sfera intelektualna, uczuciowa, a nie fizyczna (chcoaiz zwyykle czesto sie laczy), tu tez mozemy
pokazac przyklady ksiazkowe, (Stoker: Vlad - Wilhelmina)
lecz coz z tego wyjdzie, to ina sprawa, zauwazyklisie z e w wiekszosci filmach i ksiazkach, o wampirach (mwie ot ych gorszych) tro zawsze wampir szuak swojej ukochanjej, znajduje ja, a pozniej jemu zprzydarza sie "nieszczescliwy wypadek"
coz tragiczna milosc, i niech mi nikt nie powie ze wampiry nie maja nic wspolengo
z Romeo i Julia :)
to na razie wszytko, jesli ktoolwiek komu sie bedzie chcialo zaczac, na ktorykolwiek punkt
niech pisze na liste

		Jakub "Anubis" Borkowski
          --<@ kuba@waw.pdi.net UIN 1718323 @>--
 "I still believe in God, but God no longer believes in me."
                                                            - Sisters of Mercy

p.s. sorry ze probuje rozpoczac rozmow, i jelsi sie rozktreci nie dolaczam do niej
ale popropstu odrazu po Proximie, wyjezdzam, i nei bede przez jaksi
tydzien, sorry, takei zycie