![Sport](/file/14481/cd49www.iso/poland/bikeboard/images/dzialy/sport.gif)
Filmy z Krynicy
Snowdownhill w Krynicy 1999
Boardercross w Krynicy 2000
|
![](/file/14481/cd49www.iso/poland/bikeboard/images/narozniki/reverse-left.gif) |
Snowdownhill w Krynicy 2000
Ju┐ po raz sz≤sty zosta│ rozegrany najstarszy downhill w Polsce -
tradycyjny ju┐ zimowy snowdownhill organizowany przez krakowsk▒ firmΩ
Cyclo-Centrum. Trasa, jak co roku, przebiega│a resztkami toru
saneczkowego na G≤rze Parkowej - tu┐ nad krynickim deptakiem. Tym
razem w ╢nie┐nej i mro╝nej atmosferze ╢ciga│o siΩ 32
zawodnik≤w - w tym dwie dziewczyny.
Tor
Jak co roku zasypany ╢niegiem. Mimo stara± organizator≤w i bardzo
du┐ej pracy przez nich wykonanej, wszystko, co uda│o siΩ uzyskaµ,
to trzydziestocentymetrowej szeroko╢ci ╢cie┐ka z udeptanego,
w miarΩ twardego ╢niegu. Wiedziony wrodzon▒ ciekawo╢ci▒
przejecha│em trasΩ przed wszystkimi zawodnikami - wtedy powinna byµ
najbardziej ubita. Pocz▒tek (pierwsze 100 metr≤w) super: szeroko,
twardo i ca│kiem szybko. Niestety, zaraz p≤╝niej zosta│em
brutalnie sprowadzony (dos│ownie i w przeno╢ni) na ziemiΩ.
Po pierwszym zakrΩcie ╢cie┐ka skurczy│a siΩ do cieniutkiej nitki,
zrobi│o siΩ miΩkko i nier≤wno. Efekt: b│yskawiczna gleba
i zjadanie ╢niegu. To do╢µ mocno ostudzi│o m≤j zapa│.
Po kolejnych kilkudziesiΩciu metrach uda│o mi siΩ znowu rozpΩdziµ,
zobaczy│em co╢ co moja chora wyobra╝nia odczyta│a jako skoczniΩ.
Adrenalina natychmiast podskoczy│a do normalnego poziomu!
O ╢wiΩta naiwno╢ci... Rzeczywi╢cie, wybi│em siΩ ca│kiem
nie╝le, ale by│a to zwyk│a nier≤wno╢µ terenu, a nie przygotowana
skocznia. Wyl▒dowa│em w ╢niegu po pas, strzeli│em │adne OTB
i prze│kn▒wszy nerwowo kolejn▒ porcjΩ ╢niegu, zacz▒│em siΩ
zbieraµ. Ta akcja ca│kowicie zamrozi│a resztki mojego zapa│u. ChwilΩ
jeszcze pr≤bowa│em jechaµ szybko i zaliczy│em kolejne dwa loty,
wiΩc wyluzowa│em. Do dolnej stacji kolejki dotoczy│em siΩ ze
stateczn▒ prΩdko╢ci▒ oscyluj▒c▒ pomiΩdzy 15 a 25 km/h, ra╝no
podpieraj▒c siΩ nogami w co g│Ωbszych miejscach. Pomys│,
kt≤ry mi wcze╢niej ╢wita│ w g│owie - start w zawodach
uzna│em za niedorzeczny, a nawet gro╝ny. Skoncentrowa│em siΩ
na roli biernego obserwatora. A by│o na co patrzeµ!
Zasady
W wyniku nacisk≤w sΩdzi≤w PZKolu (maj▒cych niesamowite pojΩcie na
temat downhillu) zdecydowano na dwa przejazdy, a do kwalifikacji
ko±cowej brano lepszy czas. Do zawod≤w dopuszczano tylko zawodnik≤w
z licencj▒ (typowo polska paranoja - w USA w serii
NORBY, kt≤re s▒ najwa┐niejszymi zawodami MTB po Pucharze ªwiata,
licencja jest formalno╢ci▒. Wyrabia siΩ j▒ na miejscu, wszystko
sprowadza siΩ do wp│acenia okre╢lonej kwoty. Niestety "beton"
w PZKolu, pozosta│o╢µ z bardziej czerwonych czas≤w, nigdy
nie zrozumie, ┐e w sporcie nie chodzi o kontrolowanie
wszystkich i wszystkiego).
I przejazd
Jako jeden z pierwszych wystartowa│ Szymon Syrziste - uzyska│
niesamowity czas: 4:04,05. P≤╝niej d│ugo
wyniki oscylowa│y w okolicach piΩciu minut. Dopiero Andrzej
W≤jcikiewicz uzyska│ 4:16,6. Czasy po pierwszym przeje╝dzie wygl▒da│y
tak: 1. Siara 4:04,5... przerwa...2. Andrzej W≤jcikiewicz
4:16,6... baaaaaardzo d│ugo nic i dopiero Grzegorz Zieli±ski
4:42,5, potem czasy r≤┐ni▒ce siΩ sekundami - doje┐d┐a│a reszta.
II przejazd
Szymon nie poprawi│ swojego czasu - uzyska│ nie rewelacyjne 4:45. Gdy
Andrzej W≤jcikiewicz "przywi≤z│" 4:38,4, wszyscy byli przekonani, ┐e
Siarze nikt nie odbierze Pucharu. Dlatego przejazd Zieli±skiego
zszokowa│ wszystkich - niewiarygodne 3:53,8, ponad 10 sekund szybciej
od Siary! To w zasadzie zako±czy│o zawody. Nikt nawet nie
zbli┐y│ siΩ do wynik≤w pierwszej tr≤jki.
Podsumowanie
ZwyciΩ┐y│ Grzegorz Zieli±ski - w nagrodΩ otrzyma│ Puchar Cyclo-Centrum,
ramΩ full-suspension Scotta. Dwie dziewczyny nie uzyska│y
super czas≤w, ale mimo to otrzyma│y nagrody specjalne - za odwagΩ.
Czy zawody mo┐na uznaµ za udane? Organizacja by│a niez│a, a gdyby
nie sΩdziowie z PZKolu, wtr▒caj▒cy siΩ do wszystkiego
i utrudniaj▒cy najprostsze rzeczy, to nawet bardzo dobra.
NajwiΩkszym minusem zawod≤w, jak co roku, okaza│a siΩ trasa.
Ma│o kto przejecha│ j▒ bez upadku, wielu wola│o biec z rowerem
ni┐ jechaµ, kilka os≤b zrezygnowa│o po pierwszym przeje╝dzie. Szkoda,
┐eby tak du┐y wysi│ek organizacyjny i niema│e pieni▒dze sz│y
na marne. Chyba najlepiej bΩdzie zmieniµ miejsce i formΩ
(boarder-X na Jaworzynie???) lub termin zawod≤w. Moim zdaniem
kontynuowanie imprezy w takiej postaci po prostu nie ma sensu.
Piotr Dunin jr.
|
bikeBoard 4/2000
|
|