nr. 1 (VI) - luty, marzec 1999
[ CP-1250 ] |
( wersja ASCII ) | ( wersja ISO 8859-2 ) | ||||||||||||
|
|
|||||||||||||
Pojedynek Lw≤w III czΩ£µ sagi "Era Lwa"
* * * - Revengeno! - Cesarz wsta│ z tronu i podszed│ do
wchodz╣cego do sali Wezyra. - O co tu chodzi? Zaufa│em ci, gdy m≤wi│e£ o £mierci Anette IV. - Panie. - Revengeno w│a£ciwie zinterpretowa│ nastr≤j w│adcy i
uk│oni│ siΩ nisko. - Zapewniam ciΩ, ┐e Cesarzowa Anette IV nie ┐yje od p≤│tora roku.
Na w│asne oczy widzia│em jej £mierµ. - Jak niby zginΩ│a? - Gdy za┐ywa│a spaceru ponad chmurami, w programie obs│uguj╣cym jej
kombinezon nast╣pi│ b│╣d. - B│╣d? - Panie, to by│ zamach. B│╣d ten zosta│ wprowadzony przez by│ego
Starszego Prog na polecenie ≤wczesnego Wezyra, Rudolfo da Costy. Zbada│y to dok│adnie
moje s│u┐by. - No i ...? - B│Ωdnie dzia│aj╣cy program odci╣│ dop│yw powietrza do wnΩtrza
kombinezonu. Cesarzowa udusi│a siΩ. Zorientowawszy siΩ, co siΩ dzieje, pr≤bowa│a
dotrzeµ do pa│acu, w│╣czy│a pole sprowadzaj╣ce, ale... - Ale ...? - By│a zbyt wysoko. Na taras spacerowy pole sprowadzi│o zw│oki. Wtedy
widzia│em jej twarz. By│a straszliwie wykrzywiona cierpieniem. Ta twarz do tej pory £ni
mi siΩ czasami. Panie, z ca│╣ pewno£ci╣ Cesarzowa Anette IV by│a wtedy martwa. I
jest martwa do dzi£. Nic mi nie wiadomo o udanym stosowaniu nekromancji. - Kim jest wiΩc ta Anette, kt≤ra ponoµ ┐yje i ma siΩ dobrze? - Jeszcze nie wiemy, Panie. Gdy tylko co£ bΩdzie nam wiadome,
niezw│ocznie ciΩ poinformujΩ. Vincent opad│ ciΩ┐ko na cesarski tron i odda│ siΩ rozmy£laniom.
Revengeno sk│oni│ siΩ i wyszed│. * * * Wezyr by│ niemal pewien, ┐e za wszystkim stoi Rudolfo
da Costa. Cz│owiek tego pokroju co on nie zwyk│ siΩ tak │atwo poddawaµ. Powinien
zostaµ stracony za kr≤lob≤jstwo, ale... Jak to siΩ czΩsto okazuje, by│ zbyt cenny,
by go zabijaµ. M≤g│ siΩ jeszcze przydaµ. Revengeno wiedzia│, jak │atwo by│o uciec
z Delta Solaris. W ko±cu sam by│ tego dowodem. Wystarczy│o tylko mieµ oddanych ludzi,
kt≤rzy znaleƒli by sobowt≤ra lub poddali chΩtnego operacji plastycznej. Dlatego te┐
po odzyskaniu stanowiska wprowadzi│ parΩ zmian w zarz╣dzaniu wiΩzieniem. Przede
wszystkim najrzadziej raz w tygodniu sprawdzano sensorem siatk≤wki to┐samo£µ
wiΩƒni≤w. Poza tym wszyscy stra┐nicy zostali wymienieni na zaufanych Revengeno. Tym
bardziej wiΩc by│o niemo┐liwe, by da Costa sta│ za wszystkim. Mo┐e jego ludzie...? A
mo┐e zupe│nie kto inny? W ko±cu w ca│ym cesarstwie musz╣ byµ tysi╣ce takich, jak
by│y Wezyr Cesarzowej Anette IV. Ale jak to udowodniµ? Jak przekonaµ miliardy prostych
ludzi, ┐e ich ukochana Cesarzowa nie ┐yje? I, wreszcie, gdzie ona naprawdΩ jest?
Widzia│o ju┐ j╣ kilka os≤b, ale sama by│a nieuchwytna. Podobno otacza│a siΩ
stra┐╣ i nie dopuszcza│a do siebie nikogo. Je┐eli ruszy na stolicΩ i za┐╣da swego
stanowiska ... Tron sp│ynie krwi╣. Czerwono bΩdzie na ulicach, na placach i po domach.
Wybuchnie wojna domowa. * * * Napis miga│ ostrzegawczo, zwracaj╣c na siebie uwagΩ.
Revengeno podszed│ do terminala i odczyta│ go niechΩtnie. " Delta Solaris. Niezgodno£µ w odczycie siatk≤wki oka u wiΩƒnia
Rudolfo da Costa. " Podmienili go? Jak? Kto? Przecie┐ stra┐nicy to moi
ludzie - Wezyr my£la│ gor╣czkowo. Zmieni│ kana│, po│╣czy│ siΩ ze Starszym
Stra┐nikiem. - Alex! Co siΩ dzieje? - Reno! - Starszy by│ od lat przyjacielem rozm≤wcy. - Nie mamy
pojΩcia. Rutynowa kontrola wykaza│a inny wz≤r oka u by│ego Regenta. Na przes│uchaniu
okaza│o siΩ, ┐e to jaki£ podmieniec. Dranie wyczy£cili mu pamiΩµ. Wie tylko, ┐e
nazywa siΩ Rudolfo da Costa i jest wiΩƒniem na Delta Solaris. - Sk╣d siΩ wzi╣│? - By│ ostatnio £migacz. - Sprawdzili£cie go£cia? - Nie by│o go£ci. By│ nowy wiΩzie± - jaki£ Gondano. Ten te┐ jest
po czyszczeniu pamiΩci. - Kto go przyjmowa│? - Nowych zawsze przyjmuje Bungo. On nie m≤g│ zdradziµ! Nie Bungo!
Przecie┐ znamy go obaj, jest u nas od wielu lat! - A sprawdzi│e£, czy to jest naprawdΩ Bungo? - Co? - Alexa zatka│o. Po chwili rzuci│ przez ramiΩ parΩ s│≤w.
Potem odwr≤ci│ siΩ do monitora i odpowiedzia│. - SprawdzΩ to. Prze£lΩ ci wynik. Monitor zgas│. Revengeno westchn╣│ ciΩ┐ko. Teraz m≤g│ byµ pewnym
tego, kto stoi za pojawieniem siΩ ducha Cesarzowej Anette IV. Wcale siΩ z tego jednak
nie cieszy│. |
||||||||||||||
|
|
|||||||||||||
The VALETZ Magazine : http://magazine.valetz.art.pl { magazine@venus.wis.pk.edu.pl }
(c) by The VALETZ Magazine. Wszelkie prawa zastrze┐one. |