Aktorzy

W filmie
wystΩpuj▒:
Stanis│aw Tym Stanis│aw Tym
Jan Himilsbach Jan Himilsbach i Zdzis│aw Maklakiewicz
Zdzis│aw Maklakiewicz
Ryszard Pietruski
Andrzej Dobosz Andrzej Dobosz
Ryszard Pietruski
Jolanta Lothe
Feridun Erol
Wanda Stanis│awska-Lothe Wanda Stanis│awska-Lothe

Na palcach jednej rΩki mo┐na zliczyµ profesjonalnych aktor≤w bior▒cych udzia│ w Rejsie. Satyryk (Tym), kamieniarz (Himilsbach), filozof-amator i felietonista (Dobosz) - a poza tym fryzjer i emerytowany sΩdzia (tak przejΩty rol▒, ┐e spontanicznie opracowuj▒cy system kar dla rejsowicz≤w) - tworz▒ zbieraninΩ niepowtarzaln▒, a co najwa┐niejsze - nieobliczaln▒ w postΩpowaniu.

Spos≤b werbowania wykonawc≤w niech zobrazuje taka, ponoµ autentyczna, historia: nie╝le wstawionego Himilsbacha zatrzyma│a milicja. Piwowski poszed│ wyja╢niµ sprawΩ na komisariacie. Tam, gdy komendant, czy inny funkcjonariusz, dowiedzia│ siΩ, ┐e ma do czynienia z filmowcami zgodzi│ siΩ nie wyci▒gaµ ┐adnych konsekwencji, ale w filmie ma zagraµ jego ma│y synek. I tak do Rejsu trafi│ - pos▒dzony o kradzie┐ posi│ku Sidorowskiego - Wojtu╢ alias Romek (Mamoniowa nazywa go oboma tymi imionami). Reszta "naturszczyk≤w" pochodzi z og≤lnopolskiego castingu, kt≤ry odby│ siΩ w Hali Gwardii latem 1969 roku.

Obecno╢µ niekt≤rych aktor≤w mia│a niejako "upowa┐niµ" film na tyle, by cenzura g│adziej go prze│knΩ│a, a w│adze wyrazi│y w og≤le zgodΩ na realizacjΩ. Tak znalaz│a siΩ na statku Jolanta Lothe, maj▒ca za sob▒ role m. in. w Grze Kawalerowicza czy wysoko ocenionej JarzΩbinie czerwonej Petelskich. Na innych cenzor dokona│ bezlitosnych egzekucji - taki los spotka│ znakomitego Jerzego Dobrowolskiego, towarzysza "kaowca" podczas wkradania siΩ na statek. Nie widaµ te┐ Wojciecha Pokory, choµ jego nazwisko pojawia siΩ w czo│≤wce.

Zreszt▒ z tymi ciΩciami cenzury rzecz nie jet do ko±ca pewna. Za│o┐eniem tw≤rc≤w by│o, aby zawodowi aktorzy jedynie prowokowali naturszczyk≤w, nie pozwolili im siΩ zorientowaµ, kiedy graj▒, a kiedy nie (a to drugie zdarza│o siΩ zdecydowanie rzadziej). W scenie µwiczenia "Sto lat" ╢piewaj▒cy byli naprawdΩ przera┐eni wrzaskami Tyma, a pani Misia pop│aka│a siΩ po nakrΩceniu ujΩcia. Brutalne? Owszem, ale tylko dziΩki takim metodom mo┐emy podziwiaµ pora┐aj▒c▒ naturalno╢µ wystΩpuj▒cych w Rejsie. Wracaj▒c do Dobrowolskiego: jego rola - opr≤cz pocz▒tkowej sceny wej╢cia na statek, ogranicza│a siΩ do jeszcze jednej jedynie - k│≤tni z kaowcem. Ta jednak odpad│a w monta┐u.

Od Piotra Szkutnickiego, kt≤ry koresponduje z samym Andrzejem Doboszem dowiedzia│em siΩ o w▒tku, kt≤ry zosta│ potem usuniΩty, a Pokora bra│ w nim udzia│ (nawiasem m≤wi▒c Dobosz r≤wnie┐ nie podaje powodu nieobecno╢ci tego aktora w ko±cowej wersji filmu). Ot≤┐ mia│ on graµ narzeczonego jednej z pasa┐erek, kt≤ra to ucieka przed nim po scysji narzecze±skiej. Pokora goni statek po brzegu Trabantem, ca│y czas tr▒bi▒c. Z tego wywi▒zuje siΩ dyskusja miedzy Sidorowskim a Mamoniem na temat klakson≤w w og≤le, zako±czona konkluzj▒ Sidorowskiego: "Lublin, panie, to ma klakson; MUUUU!!!!" (dla wyja╢nienia - lublin to marka samochod≤w ciΩ┐arowych). Scena ta nigdy nie ujrza│a ╢wiat│a dziennego. Natomiast w dniu, w kt≤rym mia│a byµ krΩcona, Himilsbach spa│ sobie na le┐aczku po "mΩcz▒cej nocy", a na wewnΩtrznej stronie jego d│oni bystre oko mog│o dojrzeµ wykonany d│ugopisem napis: "Lublin, panie, to ma klakson; MUUUU!!!"...

Co do Pokory, to wprawne oko wy│owi go z t│umu oklaskuj▒cego uczestnik≤w quizu.

Inna ciekawostka: Roman Suszko (gra│ go╢cia "jak▒ metod▒ wybierzemy metodΩ g│osowania" albo pana o bogatej mimice "chcia│bym, aby╢my zainicjowali wieczorek") to prawdziwy profesor PAN, nale┐▒cy do ╢wiatowej czo│≤wki naukowc≤w - logik≤w. Zdarza│o siΩ, ┐e pod statek podp│ywa│a milicyjna motor≤wka, kt≤ra zabiera│a go do PAN-owskiej nyski na brzegu, kt≤ra to z kolei nyska wioz│a go prosto na jaki╢ presti┐owy wyk│ad gdzie╢ w Polsce. Ponadto prof. Suszko by│ wielkim fanatykiem porannego picia mleka w du┐ych ilo╢ciach i by│ got≤w co rano rzucaµ siΩ wp│aw do Wis│y w celu zado╢µuczynienia swojemu na│ogowi.

Dlaczego wp│aw? Ot≤┐ tw≤rcy postanowli jak najbardziej odizolowaµ uczestnik≤w rejsu od ╢wiata zewnΩtrznego. Do brzegu statek przybija│ naprawdΩ rzadko. Stanis│aw Tym por≤wna│ sytuacjΩ ca│ej grupy na statku do po│o┐enia ludzi na Marsie.

Warto zaznaczyµ, ┐e pierwotnie g│≤wna rola przeznaczona by│a nie dla Stanis│awa Tyma, ale kogo╢ zupe│nie od niego odmiennego - Bogumi│a Kobieli. Niestety, jego tragiczna ╢mierµ pokrzy┐owa│a plany tw≤rc≤w, a do tego zmusi│a ich do zmiany g│≤wnej postaci. Nikt nie ma chyba w▒tpliwo╢ci, ┐e rola wrednego, bezczelnego "kaowca" do Kobieli nie pasuje. Mia│ graµ po prostu sp≤╝nionego pasa┐era, zakochanego w jednej z uczestniczek rejsu.

O wspania│ej parze Maklakiewicz-Himilsbach Beata Harasimowicz w artykule pt. W tak piΩknych okoliczno╢ciach przyrody czyli Historia Rejsu pisze tak: "Maklakiewicz sam wymy╢li│ postaµ Mamonia. Po prostu przy przedstawianiu siΩ na pierwszym zebraniu powiedzia│ 'Mamo± jestem'. Na to wsta│a Stanislawska - Lothe i powiedzia│a: 'Mamoniowa'. On jest r≤wnie┐ autorem s│ynnej sceny o kinie polskim [...]. Tego dnia i on, i Himilsbach byli trze╝wi, w ╢wietnych humorach. W pewnej chwili Maklakiewicz podszed│ do Marka Piwowskiego i powiedzia│: 'Mam pomys│, ustaw kamerΩ, to ci z Jankiem poka┐emy'. Piwowski siΩ zgodzi│. Scena zosta│a zagrana tylko raz, w ca│o╢ci improwizowana przez Maklakiewicza. St▒d to wspania│e s│uchanie przez Himilsbacha, kt≤ry s│ysza│ po raz pierwszy ca│▒ wypowied╝ przyjaciela o kondycji polskiego kina. Scena wesz│a do filmu w ca│o╢ci i uznawana jest za jedna z najlepszych w ca│ym Rejsie". (PodziΩkowania dla autorki tekstu i wiΩcej o artykule w dziale O autorze.)

Pere│k▒ dla fan≤w filmu bΩd▒ drobiazgi dotycz▒ce obsady: Feridun Erol, obecnie re┐yseruj▒cy polsatowski teleturniej Id╝ na ca│o╢µ chodzi│ przebrany za majtka - na ekranie rozpoznawalny w scenie z tyczk▒. Jego autorstwa jest scena z wΩdk▒, kiedy nagle znika z talerza kie│basa, kt≤r▒ mia│ zje╢µ Himilsbach, scena ton▒cego ko│a ratunkowego i wiele innych w podobnym tonie. Pani Misia i pan J≤ziu - to niefortunni ╢piewacy µwicz▒cy "Sto lat". Mississippi - cicho m≤wi▒cy poeta. Po tym, jak gdzie╢ w okolicach miejscowo╢ci Murzyn≤w sk▒pa│ siΩ w rzece (w czym wydatnie pomogli mu realizatorzy) powsta│o powiedzenie, ┐e w Murzynowie Mississippi wpada do Wis│y.



Wr≤µ

Do strony g│≤wnej   C≤┐ nowego   O filmie   O re┐yserze   O aktorach    Galeria   Linki   Wy╢lij komentarz