Strona g│≤wnaSzukajEnglish version
OskarFilmyTeatrDlaczego Japonia?
To lubiΩGaleria rysunk≤wO WajdzieBibliografia


Polowanie na muchy


fot: Renata Pajchel

Bez wiΩkszego namys│u chwyci│em scenariusz Janusza G│owackiego i rozgoryczony chwilowymi niepowodzeniami postanowi│em rozprawiµ siΩ z kobietami, kt≤re pr≤buj▒ kszta│towaµ nasze mΩskie ┐ycie. Jak zawsze w takich beznadziejnych sytuacjach pocz▒tek zapowiada│ siΩ do╢µ obiecuj▒co. Przede wszystkim znakomitym wyborem okaza│a siΩ Ma│gorzata Braunek. Wytrzeszczony u╢miech oraz oczy powiΩkszone przez nadnaturalnej wielko╢ci okulary straszy│y z ekranu i dobrze oddawa│y narysowany przez autora scenariusza portret okrutnej muchy. Gdybym rozbudowywa│, jak to pr≤bowa│em pocz▒tkowo, psychologiczn▒ sylwetkΩ mojej modliszki, mog│em wiele zyskaµ. Niestety do tej gry zabrak│o mΩskiego partnera. Pocz▒tkowo my╢la│em o Kobieli i nawet zrobi│em z nim pr≤bne zdjΩcia. Niestety chwilowa niechΩµ do kobiet zaµmi│a mi rozum, wbi│em sobie do g│owy, ┐e tylko kompletne mΩskie zero mo┐e byµ tak manewrowane przez kobietΩ, jak to przedstawi│ Janusz G│owacki w swoim scenariuszu. Wed│ug mnie Kobiela by│ na to zbyt indywidualny, zbyt wyrazisty. Tymczasem, dzi╢ wiem to z ca│▒ pewno╢ci▒, ┐e tylko on wnosz▒c do filmu sw≤j humor uratowa│by go przede mn▒ i przed moim zarozumialstwem. Zabrak│o mi dystansu do tematu i srogo musia│em za to zap│aciµ. Poza wspania│▒ Ma│gorzat▒ Braunek i ╢wietnym, jak my╢lΩ, ma│ym epizodem Daniela Olbrychskiego, kt≤ry towarzyszy│ mi przy tym filmie g│≤wnie jako asystent re┐ysera, reszta wypad│a do╢µ blado.

ªwiat Janusza G│owackiego wprowadzi│ z powodzeniem na ekran dopiero Marek Piwowski, ale na razie by│ moim studentem w │≤dzkiej Szkole Filmowej, wiΩc nie mog│em siΩ od niego niczego nauczyµ.

Andrzej Wajda


Recenzje

Zamiar tw≤rc≤w - jaki wyczytuje siΩ z sylwetek dwojga bohater≤w - musia│ byµ od pocz▒tku satyryczny. W zamiarze takim nie by│oby nic osobliwego, gdyby nie fakt, ┐e podj▒│ go w│a╢nie Wajda. Satyryczne widzenie ╢wiata nie by│o dot▒d mocn▒ stron▒ Wajdy. Co m≤wiΩ - nie by│o ┐adn▒ jego stron▒. To Munk w czasach ich wielkiej rywalizacji przek│ada│ sw≤j obrazoburczy racjonalizm na wielk▒ narodow▒ drwinΩ:
w Zezowatym szczΩ╢ciu, w Eroice. Wajda w obrΩbie tych samych mit≤w rezerwowa│ sobie zawsze tonacjΩ tragiczno-romantyczn▒. (...)
Komedia satyryczna, ciΩta, ╢mieszna, wcale nie wymaga jednostronnego o╢mieszania postaci, ani robienia z nich durni≤w. Je╢li mistrz O│ubiec, koryfeusz m│odej literatury, namalowany jest wy│▒cznie jako cham i ma│ostkowy b│azen, to w jego osobie trudno wykpiµ kt≤r▒╢ z prawdziwych przywar tej┐e literatury. Ponadto jego p│asko╢µ podrywa wiarΩ w inteligencjΩ wielbi▒cej go Ireny, a ta jej IBL-owskiego chowu inteligencja ma byµ g│≤wnym atrybutem dziewczyny. (...)
Ot≤┐ wiΩc i konkluzja: ┐e element≤w satyry szuka│ Wajda nie tam, gdzie one s▒. Szuka│ ich w grubej karykaturze, uproszczeniu, co dowcipu filmowi raczej nie przysporzy│o, ale za to zwΩzi│o rozleg│o╢µ spraw widzianych poprzez Polowanie.

Jerzy P│a┐ewski
"Kino", Warszawa, IX 1969


Jest w filmie scena przejmuj▒ca, symboliczna. To ta, w kt≤rej dziewczyna wyprowadza ch│opaka na spacer. Jest to spacer po wiΩziennym podw≤rzu, otoczonym murami. W odruchu decyzji ch│opak chce uciec, wyrwaµ siΩ z zaklΩtego krΩgu wp│yw≤w dziewczyny. Ale oto rozlega siΩ jej s│odki g│osik i rΩce ch│opaka bezsilnie zsuwaj▒ siΩ z krawΩdzi wolno╢ci. Ma│gorzata Braunek odnios│a prawdziwy sukces w roli dziewczyny-modliszki, Ireny. Jest niepokoj▒co zwyk│a, prosta, naturalna, podobna do dziesi▒tk≤w, mo┐e setek, mo┐e tysiΩcy swoich r≤wie╢nic. A jej u╢miech mo┐e siΩ ╢niµ po nocach. Nie dlatego, ┐e taki uroczy, ale dlatego, ┐e taki z│owieszczy.

Stanis│aw Grzelecki
"»ycie Warszawy", Warszawa 20 VIII 1969


[cyt. za: Wajda-filmy, WAiF, Warszawa 1996]


Film mo┐na kupiµ w ksiΩgarni internetowej Merlin





Oskar  |  Filmy  |  Teatr  |  Dlaczego Japonia?
Ulubione  |  Galeria rysunk≤w  |  O Wajdzie  |  Bibliografia
Strona g│≤wna  |  Szukacz  |  English Version

Copyright © 2000 Pr≤szy±ski i S-ka SA. Wszystkie prawa zastrze┐one