home *** CD-ROM | disk | FTP | other *** search
/ Amiga ISO Collection / AmigaDemoCD2.iso / DEMOS / scm-or2b.dms / in.adf / 04 / 03 < prev    next >
Encoding:
Text File  |  1992-09-02  |  8.9 KB  |  312 lines

  1. 38
  2.  
  3. 311
  4.  
  5. Yoshika opowiada
  6.  
  7. HIV(brator) /SCUM
  8.  
  9. Mam  na imië Yoshika.  Jestem
  10. z      pozoru      przeciëtnâ
  11. obywatelkâ Chin, która niczym
  12. specjalnym  nie  wyróûnia sië
  13. spoôród  tîumu.   Tak byîo do
  14. pewnego  czasu,  ale  w koïcu
  15. staîo  sië coô, co radykalnie
  16. zmieniîo    moje    ûycie   i
  17. spojrzenie  na konwencjonalny
  18. seks.
  19.  
  20. Wszystko    zaczëîo    sië    pewnej
  21. pamiëtnej  niedzieli,  gdy zaprosiîa
  22. mnie    na   odrobinë   Sushi   moja
  23. przyjacióîka  -  Okira.   W zasadzie
  24. dobrze jej nie znaîam.  Pracowaîyômy
  25. razem,  a  ûadnych  innych kontaktów
  26. nie     utrzymywaîyômy.     Miaîyômy
  27. rozmaiwaê tamtego dnia o pracy, gdyû
  28. zleceniodawca     przydzieliî    nam
  29. grubszâ  robotë,  wiëc  trzeba  byîo
  30. uzgodniê   szczegóîy   dziaîania   i
  31. rozdzielenie pracy.
  32.  
  33. Przyszîam do niej ok.  godz.  13:00.
  34. Przywitaîa    mnie    serdecznie   i
  35. zaprosiîa   do   pokoju  goôcinnego.
  36. Usiadîam  na przepiëknym tapczaniku.
  37. Widaê  byîo  od razu, ûe to import z
  38. Europy.   Solidne wykonanie.  Nalaîa
  39. mi   Sushi   i   poczëîyômy   sâczyê
  40. wspaniaîy  napój.   Po wypiciu wódki
  41. Okira  poszîa  na chwilë do îazienki
  42. pod   pretekstem  przebrania  sië  w
  43. nieco  luúniejsze rzeczy.  Po chwili
  44. wróciîa.    Rzeczywiôcie   miaîa  na
  45. sobie  luúniesze  rzeczy.   Obcisîe,
  46. krótkie  spodenki  ze  skóry,  ledwo
  47. przysîaniajâca piersi bluzka - takûe
  48. ze   skóry,   a   takûe   wyzywajâce
  49. poïczochy  i buty na bardzo wysokich
  50. szpilkach.  W rëkach trzymaîa pejcz.
  51.  
  52. Nieco sië zdziwiîam, wprwdzie
  53. widziaîam   takie  rzeczy  na
  54. zakazanych kasetach z filmami
  55. pornongraficznymi,  ale nigdy
  56. nie  przypuszczaîam,  ûe mnie
  57. moûe   kiedyô   coô   takiego
  58. spotkaê.      Spytaîam    sië
  59. niepewnie:
  60.  
  61. - Okira, co ty wyprawiasz?
  62.  
  63. - Kociaczku, zabawimy sië.
  64.  
  65. Nie,  nie,  i  jeszcze  raz  nie!  -
  66. stanowczo pomyôlaîam.  Nie pociâgajâ
  67. mnie  kobiety.   Uwielbiam mëûczyzn,
  68. którzy  majâ jaja na miejscu.  Jeôli
  69. ona  myôli,  ûe sië na mnie zaîapie,
  70. to sië grubo myli.  Patrzaîam tak na
  71. niâ  jednoznacznie, ale w jej oczach
  72. wyczuwaîam    jakâô   niespodziankë,
  73. jakieô dziwne uczucie przeszyîo moje
  74. ciaîo.   Okira wsadziîa dwa palce do
  75. ust i poczëîa je oblizywaê.  Zrobiîo
  76. mi  sië  gorâco.   Juû  myôlaîam, ûe
  77. bedë  zmuszona  uûyê  siîy.  Uczyîam
  78. sië  sztuki  walk dalekiego wschodu,
  79. wiëc z pewnoôciâ daîabym sobie z niâ
  80. radë.   Moje  obawy  rozwiaî  jednak
  81. donoôny  gwizd,  który wydobyî sië z
  82. ust  Okiry.  Czekaîam zaszokowana na
  83. rozwój wydarzeï.
  84.  
  85. Tymczasem    z    sâsiedniego
  86. pokoju      przybiegî      na
  87. czworakach        czarnoskóry
  88. mëûczyzna.  Mojego zdziwienia
  89. dopeîniî  fakt, iû nie byî on
  90. odziany.     Jaja   swobodnie
  91. belâtaîy mu sië miëdzy udami.
  92. Miaî  îysâ  gîowë,  a na szyi
  93. tkwiîa    mocno    zaciôniëta
  94. obroûa.
  95.  
  96. - Przedstawiam ci mojego murzyna.  -
  97. powiedziaîa Okira.
  98.  
  99. Teraz byîam juû caîkowice zdziwiona.
  100. Nie  wiedziaîam  o co chodzi.  Okira
  101. skinëîa  paluszkiem i powiedziaîa do
  102. murzyna:
  103.  
  104. - Przywitaj sië grzecznie!
  105.  
  106. Murzyn zaczâî posîusznie zbliûaê sië
  107. w    moim    kierunku,    wciâû   na
  108. czworakach.               Siedziaîam
  109. sparaliûowana, a murzyn poczâî lizaê
  110. moje buty.  Nie byîam w stanie nawet
  111. poruszyê   nogâ,  odezwaê  sië.   Po
  112. prostu zamarîam.  Ssaî moje czerwone
  113. szpilki,  nie  baczyî na to, ûe byîy
  114. nieco  przybrudzone,  gdyû na dworze
  115. panowaî owego dnia malutki deszczyk,
  116. a wiëc i bîoto moûna byîo znaleúê na
  117. butach.    Przypatrywaîam  sië  temu
  118. zajôciu    dokîadnie,    z   wielkim
  119. niedowierzaniem.  Okira powiedziaîa:
  120.  
  121. - Wystarczy!  Teraz chodú do mnie!
  122.  
  123. Murzyn   posîusznie   podpeîznâî  do
  124. Okiry  i  tulâc  gîowë  miëdzy swoje
  125. ramiona spuôciî wzrok.  Okira zdjëîa
  126. skórzane spodenki i odsîoniîa przede
  127. mnâ  swojâ  kobiecoôê.   Czuîam  sië
  128. poczâtkowo   nieco  zmieszana.   Nie
  129. wiedziaîam  gdzie  patrzeê,  ale  po
  130. pewnym  czasie przyzwyczaiîam sië do
  131. tej  sytuacji.  W koïcu takûe jestem
  132. kobietâ,  wiëc  nie  ma  powodu  dla
  133. którego   miaîabym   sië  czuê  taka
  134. zmieszana.  Akira zauwaûyîa fakt, ûe
  135. wpatrujë  sië  coraz  ômielej  w jej
  136. piczë.   Przyciâgnëîa  gîowë murzyna
  137. do  waginy,  a on, niczym gîodny kot
  138. liûâcy  ostatki  mleka  z talerzyka,
  139. poczâî  chlapaê  jej minetë.  Musiaî
  140. to  robic  bardzo dobrze, gdyû Akira
  141. zamykaîa oczy, wyginaîa swe ciaîo na
  142. przeróûne  sposoby  i  masowaîa  swe
  143. piersi.   Przyciskaîa  gîowë murzyna
  144. tak  mocno, ûe chyba sië dusiî.  Nie
  145. mówiî  jednak  nic.   Po  chwili tej
  146. roskoszy wydaîa mu wyraúne polecenie
  147. rozebrania  mnie.  Nie wiedziaîam co
  148. robiê,   ale   otrzâsnëîam   sië   i
  149. pozwoliîam  mu sië rozbieraê.  Robiî
  150. to   bardzo  gwaîtownie,  jakby  sië
  151. czegoô  baî.  Rozebraî mnie i czekaî
  152. na   rozkaz   Okiry.    Ta,   niczym
  153. królowa,   znów  skinëîa  palcem,  a
  154. murzyn  poczâî zanurzaê swój jëzyk w
  155. mojej waginie.  Ach, cóû za uczucie.
  156. Juû  od  dawna  nie  czuîam  sië tak
  157. dobrze, tak podniecona.  Moja myszka
  158. pulsowaîa  bardzo mocno.  Murzyn nie
  159. przerywaî,  robiî to po mistrzowsku.
  160. Dostaîam  po  chwili  ciëûkiej pracy
  161. murzyna wspaniaîego ORGAZMU.  Murzyn
  162. leûaî   teraz   na  ziemi,  a  Okira
  163. okîadaîa    go    mocnymi    ciosami
  164. zadawanymi pejczem.  Murzyn syczaî z
  165. bólu.   Zrobiîo  mi  sië  go  trochë
  166. szkoda.  Spytaîam sië Okiry:
  167.  
  168. - Co ty wyprawiasz?
  169.  
  170. - Rozgrzewam go!
  171.  
  172. Siedziaîaam  tak przyglâdajâc
  173. sie     bólowi     zadawanemu
  174. murzynowi     przez    Okirë.
  175. Zaczynaîo   mnie   to  powoli
  176. bawiê.    Na   jego   plecach
  177. pojawiaîy   sië  prëgi  krwi,
  178. posiniaczone plecy musiaîy go
  179. bardzo  boleê.  Poczuîam chëê
  180. zrobienia siusiu.  Oznajmiîam
  181. o   tym   Okirze,  a  zarazem
  182. spytaîam   sië   o  drogë  do
  183. îazienki.
  184. - Zostaï, zaîatwimy to inaczej.
  185.  
  186.  
  187.  
  188.  
  189.  
  190.  
  191.  
  192.  
  193.  
  194.  
  195.  
  196.  
  197.  
  198.  
  199.  
  200.  
  201. Na  kolejne  skiniëcie  palca murzyn
  202. przyniósî  miseczkë  i podstawiî pod
  203. mojâ cipkë.  Wiedziaîam, ûe oczekujâ
  204. ode  mnie  tego, abym oddaîa do tego
  205. naczynia  mocz,  ale nie mogîam tego
  206. zrobiê.    To   jest  zbyt  osobista
  207. czynnoôê,  wiec nie zgodziîam sië na
  208. to.   Okira  jednak  przeszyîa  mnie
  209. dziwnym    wrokiem.     Trochë   sië
  210. wystraszyîam.  Pomyôlaîam, ûe jednak
  211. to   zrobië.    Zamknëîam   oczy   i
  212. zwolniîam  tamë,  która  trzymaîa za
  213. sobâ  wielkâ  iloôê  moczu.  Sikaîam
  214. tak   i   odczuwaîam   wielkâ  ulgë.
  215. Wylaîam  w ten sposób caîâ zawartoôê
  216. miseczki.     Trochë   sië   wylaîo.
  217. Otworzyîam  oczy i czuîam sië trochë
  218. nieswojo.   Teraz murzyn wiedziaî co
  219. robic.   Liczyîam  na to, ûe pójdzie
  220. wylaê  zawartoôê  miseczki,  ale tak
  221. sië  nie  staîo.   Pochyliî  sië nad
  222. miskâ,   jego  nos  byî  juû  prawie
  223. zamoczony   w   moim  moczu.   Byîam
  224. zbulwersowana,   ale   byîam   takûe
  225. ciekawa  dalszego  rozwoju wydarzeï.
  226. Zatrzymaî  sië tak z nosem nad taflâ
  227. moczu,  i wydawaîo sië, ûe nieco sië
  228. zawahaî.   Widzâc  to, rozwôcieczona
  229. Okira  podbiegîa  do  niego  i  nogâ
  230. przycisnëîa  jego gîowë tak, ûe caîa
  231. twarz murzyna zanurzyîa sië w moczu.
  232. Trzymaîa  go  tak  dîugo i gdyby nie
  233. zaczâî  spijaê moczu, z pewnoôciâ by
  234. sie   utopiî   w...    moim   moczu.
  235. Zauwaûalny    byî    tylko    szybko
  236. opuszczajâcy   sië  poziom  moczu  w
  237. misce.   Gdy  wypiî wszystko, zîapaî
  238. ogromny   kës  powietrza,  jakby  za
  239. sekundë  miaî sië udusiê.  Byî chyba
  240. wyczerpany,  ale  nie  dziwota.   Na
  241. wpóî  ûywego  murzyna  Okira zaczëîa
  242. sië wydzieraê.  Rozkazaîa mu wstaê i
  243. stanâê  do niej tyîem, opierajâc sië
  244. o  szafkë.  Murzyna musiaî wiedzieê,
  245. co  go czeka, gdyû widaê byîo grymas
  246. na  jego twarzy, a w oczach malowaîo
  247. sië  zastraszenie.  Okira wyciâgnâîa
  248. z  szuflady  sztucznego penisa.  Byî
  249. bardzo   dîugi   -  ok.   20  cm  -,
  250. wykonany  z  drewna.   Przypiëîa  go
  251. sobie  na specjalnym pasku do swoich
  252. majtek,   wyglâdaîa  jak  kobieta  z
  253. penisem.   Trochë  mnie rozbawiî ten
  254. widok,  ale  nie  dawaîam  po  sobie
  255. najmniejszych   tego  oznak.   Okira
  256. nacelowaîa   sztucznym   penisem  na
  257. odbyt  murzyna,  przymierzyîa sië, a
  258. po  chwili  z  wielkâ siîâ wepchnëîa
  259. caîego  penisa  do  odbytu.   Murzyn
  260. zawyî wniebogîosy, nogi mu sië lekko
  261. ugiëîy, gryzî sobie chyba jëzyk, ale
  262. nie  opieraî sië.  Okira wyciâgaîa i
  263. znów   wpychaîa   penisa  do  odbytu
  264. murzyna,   cieszyîa   sië  przy  tym
  265. niczym diablica z piekîa rodem.  Úle
  266. mi   sië  juû  od  tego  wszystkiego
  267. robiîo.     Na    szczëôcie    Okira
  268. zaprzestaîa  wkrótce swoich dziaîaï,
  269. a murzyn omdlaîy padî na ziemië.
  270.  
  271. Okira   przeprosiîa  mnie  na
  272. chwileczkë   i   wyszîa   sië
  273. przebraê.   Wróciîa  jako  ta
  274. Okira, którâ znam na codzieï.
  275. Nie  ta,  która  kilka  chwil
  276. temu  wyprawiaîa  przebrzydîe
  277. rzeczy  z  murzynem  a i mnie
  278. trochë  naciâgnëîa  na  takie
  279. praktyki.   Ja  takûe ubraîam
  280. sië juû i choê byîo mi trochë
  281. gîupio, zachowywaîam sië tak,
  282. jakby nic sië nie staîo.
  283.  
  284. Rozmawiaîyômy        o        pracy,
  285. przydzieliîyômy  sobie  poszczególne
  286. zadania i wszystko byîo w porzâdku.
  287.  
  288. Wychodziîam   juû   do  domu.   Moja
  289. ciekawoôê  zwyciëûyîa i musiaîam sië
  290. spytaê  Okiry  tego,  co mnie bardzo
  291. ciekawiîo:
  292.  
  293. - Okira, kim byî ten mëûczyzna?
  294.  
  295. Ona  odpowiedziaîa na to bez ûadnych
  296. ogródek:
  297.  
  298. - To mój mâû.
  299.  
  300. HIV(brator) /SCUM
  301.  
  302. PS:   Wiecie  co?  To wszystko przez
  303. Mr  Root'a.   Tak,  to te jego mangi
  304. úle na mnie wpîywajâ, blahh blahh!
  305.  
  306. PS2:  Uwaga!!!  To, ûe osobâ cioranâ
  307. w   tym  artykule  jest  murzyn  nie
  308. znaczy, ûe jestem jakimô pierdolonym
  309. rasistâ!    Jest  to  zabieg  czysto
  310. techniczny.
  311.