---------------------------------------¢ Przygody Franka Idelfonsa¢---------------------------------------¢¢ Moje imiem chiba znata.Opis❎ wam əe tu¢mojum przygode,ktro wydarzyo siem¢w polskieej stolnicy,tj. stolicy.¢¢ Ja Ci əem wyjecho o sidmy rankiem¢z moi wsi -{okowo. Ja əem wsid¢do pociungu i əem ruszy. Jade,jade Ci¢ja ze dwie godsziny i poczuəech jak¢əe mnie pyncherz moczowy biere. Ja Ci¢əem poszyd do kibela a tam taka baba¢ino gada: Ty ③winioəu jeden ! Ja ci əem¢spyta czego ona tak sie drəy,a una¢mi w tworz ino przywala. Konduktory¢przyleciay a ja ino əym powiedzio,əem¢nie wiedzio baba w kibelku se siedzi .¢Poczekoəem chwilkem i əem wszyd,a po-¢tym wrci do przedzialu. Siedzio əem¢z takimi jakimi③ paniczami,a gdy əem¢wyjo kaszane z ③wini s⇧siada co mi ba-¢ba na droge daa,oni jako③ gapiom tak¢sie na mnie jak na ③wintego psa. Ja ci¢əem spyto,czy chcum kaszany,ale od-¢muwiy,wienc sam əem caom wknoci.¢Po minienciu 5 godzin əem dojecho na¢sentralny dworəec w Warsowie. ⑧em wy-¢siad i szukom jaki③ oberəy,bo bym si❎¢piwa chcio napi⇨. Idem Ci ja drogum,¢i widzem na sybie jakiej③ chlewni ry-¢sunek piwa. ⑧em wlaz. Tam jakiee③ stoy¢z serwetkomi jak pami❎tam na Zochy we-¢selu ! Usiod Ci ja przy jednym ze sto-¢likw. Nagle ja Ci widzem jako③ dziewu-¢cha z krutkom sukienkom podazi do mnie¢i pyto: -Co poda⇨? -Moəe mota jako③ do-¢brom kabas❎? -Nic takiego nie mamy ! -¢powiedzioa(chyba) dziewica.Zaraz potem¢se poszla,a jo əem wyciogno z termosu¢mlyko,co əem od Sta③ka kozy wczory od-¢doi.Do tego wyju əem kanap❎ z wiep-¢rzowiny,co əem zrobi ze ③wini Zochy.¢Posiedzio əem z godzinem i əem wy-¢szyd. Nagle jakie③ auto koomni sie¢zatrzymuje,a jo zawsze wszystkigo cie-¢kaw əym wsiod.Zauwaəy əem ino,əe na¢aucie pisao MZK .⑧em wyszyd na ulicy¢⑧wirki i Wigury,a p♪nij əem poszyd¢prosto aə əem doszyd do wielkiego pla-¢cu na ktrym takie wielkie samuchudy¢stay,ale podobne byy do tych z 1943,¢zwanych samulotami. Spyta əem straə-¢nika gdzie əem jest,a un pado :Na lot-¢nisku Ok❎cie ! ⑧em popatrzyl i poszyd¢dali. Szed əem z 3 godziny,a potrze na¢ruski zegarek sonyczny,əe jest 5 p.m.,¢wienc əem szybko zawijo przez ulicem,¢na ktry takie auta jezdz⇧.Nagle Ci ja-¢ki③ pacan trumbi,ale se my③le -Widzi¢mnie przecie.Ma szybem w samochudzie !¢Jednak əem siem pomili. To opowiadani¢piszem əem w szpitalu w Warszawie.Mum¢zamonom nogem,zamputowan⇧ drug⇧ nog❎,¢bo Ci mi zmiazdzy kierowca tira. Do-¢brze,əem mam jesc❎ rence sprawne,bo¢ino tygo tekstu əem bym nie piso. No¢to do zolbacenia !!!¢¢ produkowa si❎ J.Gá¢