home *** CD-ROM | disk | FTP | other *** search
/ Serious Magazine 12 / Serious_Magazine_12_2003_01_07_Dial_pl_Side_A.atr / party._12 < prev    next >
Text File  |  2023-02-26  |  12KB  |  1 lines

  1. ¢   Forever Copy Party - Trencin 2002¢         S owacja, 15-17 marzec¢¢   Tydzie  przed  party  chodzi em juə¢ jak na szpilkach, a na sam⇧ my③l o ta-¢ nich browarkach  ciek a  mi  ③linka...¢ Dlatego, kiedy w  kalendarzu  w  kocu¢ stukn❎ a data oznaczaj⇧ca kolejny  wy-¢ pad, moja rado③⇨ nie zna a granic.¢   No, ale do rzeczy:  jak przed kaədym¢ party, nock❎ poprzedzaj⇧c⇧  wyjazd za-¢ wali em na tym, by dobrze si❎ spakowa⇨¢ i dobrze opracowa⇨  plan  podrəy,  co¢ przy tym party by o do③⇨ waəne, bo  do¢ pokonania mia em ponad 700km, no i  do¢ tego jeszcze bariera  j❎zykowa  (ma a,¢ ale zawsze...).¢   Z mojej kochanej mie③ciny wyruszy em¢ o szstej rano i po raz drugi w  ca ej¢ mojej karierze scenowej na  party  nie¢ jecha em  sam.  Na   miejsce   naszego¢ wsplnego spotkania Vasko  wybra   Ka-¢ lisz; niestety, ze wzgl❎du  na  ci❎ək⇧¢ sytuacj❎ finansow⇧ PKP i ci⇧g ⇧ likwi-¢   dacj❎ zb❎dnych po ⇧cze zdaniem  PKP¢ na miejscu by em juə o 7:30,  mimo  əe¢ Vasco wed ug planu mia  tam by⇨ dopie-¢ ro po 10.¢   Woln⇧ chwil❎ czasow⇧ po③wi❎ci em  na¢ spoəycie ciep ego ③niadanka i lekturze¢ najnowszych doniesie  prasowych.  Tuə¢ przed  terminem   spotkania   dosta em¢ SMS'a  od  Nietoperza,   informuj⇧cego¢ o tym, əe mj  czas  oczekiwania  nie-¢ znacznie  wzro③nie  -  co  w  praktyce¢ oznacza o  dodatkowe   p toragodzinne¢ marzni❎cie na dworcu,  ale  co  tam  -¢ -  czego  nie robi  si❎ dla  ukochanej¢ 8-bitowej maszynki...¢   Szcz❎③liwie (po  tak  d ugim okresie¢ oczekiwania)  w  kocu  znalaz em  si❎¢ w blaszanej puszce, potocznie  nazywa-¢ nej przez niektrych samochodem i  da-¢ lej mog em juə wsplnie wraz z  Jurgim¢ i wyəej wspomnianym Vaskiem  kontynuo-¢ wa⇨ nasz⇧ trzydniow⇧ tu aczk❎.  W  tym¢ samym czasie nasz ci❎əko  poszkodowany¢ Nietoperz sp❎dza  upojne  chwile  wraz¢ ze swoj⇧ siostr⇧  w  Bielsku-Bia ej  -¢   dodam jeszcze tylko gwoli ③cis o③ci,¢ əe jest  to  rodzinne  miasto  jednego¢ z wi❎kszych pijaqf sceny, Wawrzyna...¢   Ze  wzgl❎du na rewelacyjne oznakowa-¢ nie polskich drg,  po naszego  ostat-¢ niego  partyzanta  dotarli③my  jedynie¢ 120 minut po zak adanym czasie - w su-¢ mie  powinni③my  by⇨  szcz❎③liwi,   əe¢ w ogle dotarli③my do celu, bior⇧c pod¢ uwag❎ rajdowe wyczyny naszego emeryta,¢ he he :))).¢   Po  jakəe  ciep ym i gor⇧cym zarazem¢ powitaniu  w  Bielsku  i zapewnieniach¢ o  opiece nad Nietoperkiem  sk adanych¢ jednog o③nie  (nie  wiem,  jak reszta,¢ ale ja tam mia em skrzyəowane palce) i¢ wepchni❎ciu do autobusu zb❎dnego bala-¢ stu (czytaj: siostry Nietoperka), uda-¢ li③my  si❎  na gor⇧cy obiadek w  przy-¢ droənym  barku,  a  nast❎pnie w dalsz⇧¢ drog❎  ku  po udniowej granicy naszego¢ kraju...¢   Od tego momentu naszej podrəy wyda-¢ wa o  si❎,  əe pech  nas juə opu③ci  i¢ dalsza wyprawa nie przyniesie juə əad-¢  nych zaskakuj⇧cych sytuacji. I tak by¢ zapewne  by o,  gdyby  nie jeden  ma y¢ b ⇧d naszego pilota, ktry o ma y w os¢ nie skoczy  si❎ kajakowym sp ywem na-¢ szego  wozu w  jednym z grskich poto-¢ kw... Na duəe  s owo  uznania  zas u-¢ guje  tutaj Jurgi, ktrego po③wi❎cenie¢ by o  przeogromne; po  ca ej  operacji¢ ratowania samochodu wygl⇧da  jak zawo-¢ dowy əo nierz - ca e jego cia o pokry-¢ wa y  b otniste  c❎tki. Dopiero wizyta¢ w  firmowej   azience  na  najbliəszej¢ stacji benzynowej przywrci a mu  nor-¢ malny nieludzki wygl⇧d.¢   Podczas  gdy  Jurgi  si❎ pucowa , my¢ dokonali③my  wymiany waluty, po   czym¢ wsplnie ruszyli③my w drog❎, ktra  do¢ samej granicy  up yn❎ a  nam  juə  bez¢ wi❎kszych niespodzianek. B❎d⇧c po s o-¢ wackiej  stronie  usilnie   szukali③my¢ punktu, w ktrym  moəna  by oby  naby⇨¢ naklejk❎ umoəliwiaj⇧c⇧ jazd❎ autostra-¢ d⇧ - wed ug informacji na przydroənych¢ reklamach, takie cudo (waəne przez  15¢ dni) kosztowa o 60  koron.  Przejecha-¢   li③my chyba 50km autobany, zatrzymy-¢ wali③my si❎ na kaədej stacji  benzyno-¢ wej - efekt by  zawsze taki  sam:  na-¢ klejek brak ;(. Pragn❎  tylko  jeszcze¢ nadmieni⇨, əe ryzykowali③my w ten spo-¢ sb do③⇨ duəo, bo przy apanie bez  ta-¢ kiego  cacka  to  mandat  w  wysoko③ci¢ 10000 koron. Do③⇨ duəe  problemy  mie-¢ li③my jeszcze pod koniec naszej podr-¢ əy, bo miejsce party by o  do③⇨  mocno¢ zakamuflowane, a dojazd do  niego  nie¢ by  w ogle oznaczony - duəy minus dla¢ organizatorw. Dotarli③my tam z pomoc⇧¢ innych turystw  z  Polski  (niestety,¢ nie pami❎tam ich pseudonimw).¢   Po  rozpakowaniu bagaəy od razu  za-¢ cz❎li③my  szuka⇨  wsplnych  znajomych¢ ze sceny - a dosz y nas s uchy,  əe na¢ party baluje juə Fox. Pierwsi nawin❎li¢ si❎ nam doszcz❎tnie upojeni przez nie-¢ go komodorowcy, od ktrych odkupili③my¢ kilka browarkw. Gdy pili③my je w  ich¢ towarzystwie, zwierzyli si❎ nam, w jak¢ niemi y sposb tutejsza policja pozba-¢ wi a ich 500 koron: mandat za parkowa-¢   nie w niedozwolonym miejscu (nie po-¢ mog y t umaczenia o zgubieniu drogi) -¢ ot, takie gor⇧ce miejscowe powitanie.¢   Po  wsplnych  pogaw❎dkach  udali③my¢ si❎ na spoczynek; tych kilkana③cie go-¢ dzin  sp❎dzonych  w  samochodzie  do③⇨¢ mocno nas wykoczy o.  Nazajutrz  (nie¢ wiem  dok adnie, o ktrej godzinie) u-¢ dali③my si❎ na podbj miasta w  celach¢ czysto  konsumcyjnych.  Vasco, Jurgi i¢ Fox  zadowolili si❎ plackami  ziemnia-¢ czanymi,  a  ja  wraz  z  Nietoperkiem¢ uderzy em do innej knajpy, w ktrej za¢ nieca e 100 koron dostali③my przepysz-¢ n⇧  pizz❎ i gor⇧c⇧ herbat❎. Po obfitym¢ posi ku udali③my si❎ na porz⇧dne zaku-¢ py do  tutejszego supermarketu. Ponie-¢ waə  Nietoperek  jest  po kilku opera-¢ cjach  na kr❎gos upie i ca y czas nosi¢ jeszcze  gorset,  ca o③⇨ naszych zaku-¢ pw  stara em si❎ sam donie③⇨ do samo-¢ chodu  (aby  Nietoperka  za bardzo nie¢ obci⇧əa⇨  ;)).  Niestety,  na ryneczku¢ wymi❎k em  (cə, 12 piw, napoje, chle-¢ by,  pasztety swoje waəy). Wtedy wpad-¢   li③my na pomys , aby Vasco podjecha ¢ po  nas  na rynek  samochodem. Jak si❎¢ p♪niej okaza o, ta  przyjemno③⇨ kosz-¢ towa a  nas 200 koron (mandat za wjazd¢ w niedozwolone miejsce), co i tak jest¢ ogromnym sukcesem,  bo pocz⇧tkowa suma¢ by a  10-krotnie wi❎ksza...  Oto drugi¢ przyk ad potraktowania turystw  przez¢ miejscow⇧ policj❎!!!!¢   Po  powrocie  na  party-place  wolny¢ czas po③wi❎cali③my  na  dyskusje doty-¢ cz⇧ce  dalszej  podrəy,  bo w planach¢ mieli③my jeszcze Bratys aw❎ i  Wiede,¢ jednak  z powodu braku czasu i pieni❎-¢ dzy   wypad  nie  doszed   do  skutku,¢ a  szkoda, bo od Wiednia  dzieli o nas¢ zaledwie 200km - nie  b❎d❎ ukrywa , əe¢ zaj③cie  z policj⇧ takəe do③⇨ znacznie¢ si❎ do tego przyczyni o.¢   Dzie  chyli  si❎ powoli ku kocowi.¢ Za moment mia y rozpocz⇧⇨ si❎ compoty;¢ tuə przed nimi uda em si❎  z  Nietope-¢ rzem na spacer w poszukiwaniu papiero-¢ sw. Potem okaza o si❎, əe oboje unik-¢ n❎li③my w ten sposb op aty za wej③cie¢   na party. No, ale cə - nie z naszej¢ winy; dodam, əe  nie  zrobili③my  tego¢ celowo -  ot,  g upie  szcz❎③cie.  Nie¢ wiem,  jak  odbior⇧  to  organizatorzy¢ party, ale ja nie mam w zwyczaju  bie-¢ ga⇨ za  kim③  i  prosi⇨  si❎   askawie¢ o votk❎ i bilet wst❎pu - to  leəy  juə¢ w ich interesie...¢   No, ale odbieg em od g wnego  tema-¢ tu: na pierwszy ogie - ze wzgl❎du  na¢ ilo③⇨ prac - posz o msx compo; na sam⇧¢ komod❎ by y ich chyba 64.  Szkoda,  əe¢ juə ich jako③⇨ nie by a tak imponuj⇧ca¢ (czyt.: walenie, dudnienie i  miaucze-¢ nie)... Ludzie, z SID'a moəna naprawd❎¢ duəo wi❎cej wycisn⇧⇨...¢   Wygl⇧d i g os osoby prowadz⇧cej com-¢ poty takəe zwala  z ng. "Ostatni  ka-¢ strat" - tak moəna to  krtko  opisa⇨;¢ jego g os by  na tyle zabawny, əe  ko-¢ modorowcy  zacz❎li  go  przedrze♪nia⇨,¢ krzycz⇧c co chwila:  "sajgonki  z  ry-¢ əem!",  co   wzbudza o   nieokie znany¢ ③miech w③rd polskiej publiczno③ci  na¢ sali ;-). Compotw nie wys ucha em  do¢   koca; w sumie  musz❎ powiedzie⇨, əe¢ chyba kaədy z  naszej  czwrki  po  10¢ pierwszych syntetykach na C64 mia  juə¢ do③⇨. Dlatego teə zaj❎li③my si❎  indy-¢ widualnym konkursem w Mega Blasta  -->¢ ja i Jurgi, reprezentuj⇧c  s aby  styl¢ gry, wyra♪nie  oberwali③my,  ale  nasz¢ inwalida scenowy do③⇨ powaənie dokopa ¢ Vaskowi (czyt.: Nietoperek).¢   Do③⇨  uwaənie ③ledzili③my za to kon-¢ kursy  dotycz⇧ce  Atari: duəe wraəenie¢ wizualne  zrobi o  na  nas  intro  1kB¢ Fox'a i 3D-tunel  autorstwa  XI/Satan-¢ tronic,    ktre   zas uəenie   zaj❎ o¢ 1 miejsce. Prawdziwym przebojem okaza-¢  o si❎ jednak demko  (Fake)  autorstwa¢ Rastera,   ktre  bezapelacyjnie  by o¢ najlepsz⇧ prac⇧ wystawion⇧ na compo.¢   Z  czystej  ciekawo③ci  przygl⇧da em¢ si❎ jeszcze pracom graficznym i demon-¢ stracyjnym  na  inne  platformy  i  ze¢ smutkiem   musz❎   stwierdzi⇨  o  tych¢ pierwszych, əe znaczna  ich  cz❎③⇨  to¢ zwyk e  skany  z  grzyba,  b⇧d♪ Amigi.¢ Demkom natomiast brakuje ③wieəo③ci  -¢   ci⇧gle te  same efekty,  co najwyəej¢ pouk adane   w  innej  kolejno③ci  lub¢ z innymi texturami.¢   Po  zakoczeniu  wszystkich  konkur-¢ sw  udali③my  si❎ na kolacj❎,  dalsz⇧¢ konsumcj❎  trunkw  i  konwersacj❎  ze¢ wsplnymi znajomymi; na party do③⇨ du-¢ əe   zainteresowanie   wzbudza o   TTP¢ w  compie  Vaska,  ktre do  z udzenia¢ przypomina wygl⇧d Windows'a 3.11.¢   Po pierwszej w nocy wszyscy jak  je-¢ den m⇧ə po oəyli③my si❎ spa⇨  wiedz⇧c,¢ əe nazajutrz czeka nas kolejny  ci❎əki¢ dzie. Pobudka z blami odby a si❎ do-¢ brze po 10:00; po umyciu i  spakowaniu¢ udali③my si❎  na  miasto,  aby  spoəy⇨¢ ostatni gor⇧cy posi ek  przed  podrə⇧¢ powrotn⇧ do kraju. Tym razem pad o  na¢ nasz⇧ knajpk❎, w ktrej  dzie  wcze③-¢ niej  zajada em  si❎  z  Ptic⇧  pizz⇧.¢ O dziwo, tym razem ta pozycja menu by-¢  a niedost❎pna; wsplnie zdecydowali③-¢ my  si❎  na  pstr⇧ga  z  rusztu   wraz¢ z frytkami. Biedny  Nietoperek  niepo-¢ trzebnie wda  si❎ z kelnerk⇧ w dyskus-¢   j❎ staraj⇧c si❎ uzgodni⇨ z ni⇧ wiel-¢ ko③⇨ ryby - wskutek czego  dosta   dwa¢ razy wi❎ksz⇧, niə planowa  ;)).¢   Po  udanym drogim posi ku (200 koron¢ na  g ow❎)  oraz  ostatnim spacerze po¢ starym  rynku udali③my si❎ w drog❎ po-¢ wrotn⇧ do kraju. Chyba na d ugo zapad-¢ nie mi ona w pami❎⇨ i to na pewno  nie¢ za   spraw⇧  koszyka  pe nego  trunkw¢ w s owackim Tesco, ale z powodu wraəe¢ podczas jazdy samochodem i niedosz ego¢ poca unku  z  metalow⇧  barierk⇧.   Aə¢ strach pomy③le⇨, co by si❎ z nami wte-¢ dy sta o...¢   Poniewaə  nasz kochany  kierowca nie¢ mia  ochoty na ponowny  maraton  samo-¢ chodem przez 14-16 godzin,  postanowi-¢ li③my docieranie do naszych domw roz-¢  oəy⇨  na  dwa  dni.  Wieczorem  oko o¢ 22:00 dotarli③my do ma ej wioski  Pro-¢ szowice ko o Krakowa (czyt. chaty Nie-¢ toperka). Tam zostali③my mile  przywi-¢ tani dobr⇧ kolacyjk⇧ i moəliwo③ci⇧ za-¢ əycia gor⇧cej k⇧pieli ;).  Nie  pami❎-¢ tam, do ktrej w nocy  gaw❎dzili③my  -¢   natomiast rano niew⇧tpliwie  obudzi ¢ nas zi⇧b w sleeping-room'ie. Po  ciep-¢  ym ③niadanku (parufqi rules)  spokoj-¢ nie  udali③my  si❎  w  dalsz⇧  podrə.¢ Z racji tego, əe biedny Vasco nie mia ¢ doczynienia z sajgonkami (a do  mojego¢ miasta dotarli③my mi❎dzy 15 i 16), za-¢ prosi em reszt❎ ekipy na chiskie əar-¢ cie, by nie padli podczas dalszej  po-¢ drəy z g odu - mam  nadziej❎,  əe  im¢ smakowa o... A ja tuə  po  wej③ciu  do¢ chatki (czy raczej mieszkania w bloku)¢ uda em si❎ prosto do  əeczka. He  he,¢ w kocu trzeba si❎ by o kiedy③ wyspa⇨.¢   Jak up yn❎ a  dalsza   podrə  Vasca¢ i Jurgiego dowiecie si❎ zapewne z  ich¢ w asnych relacji...¢   Pozdrawiam  i  gor⇧co polecam wypady¢ na  copy-party,  gdzie naprawd❎  moəna¢ si❎  nie♪le  rozerwa⇨, a  juə na pewno¢ oderwa⇨  od szarej i nudnej rzeczywis-¢ to③ci, sp❎dzaj⇧c  upojne chwile w gro-¢ nie wspania ych przyjaci  ;)).¢          Pigu a/Shpoon/Black Dragons¢