home *** CD-ROM | disk | FTP | other *** search
/ Chip 1998 May / CHIPCD5_98.iso / software / testsoft / carr / IRL.CST / 00049_Text_artykul.txt < prev    next >
Text File  |  1998-01-28  |  10KB  |  27 lines

  1.    DOTKNI├èCIE  IRLANDII
  2.  
  3.     Irlandia - magiczne tchnienie pradawnych mit├│w, tajemnice  w u┼ôpionych kamiennych kr├¬gach, a tu┬┐ obok przedziwnie romantyczna rado┼ô├ª istnienia, kt├│ra co dnia budzi si├¬ wraz     ze s┬│o├▒cem by wieczorami - w gwarze i muzyce pub├│w - odnale┼╕├ª swoje spe┬│nienie. 
  4.     Wyci┬╣gasz r├¬k├¬ - i grzmi dziki ocean, szumi wiatr w┼ôr├│d zielonych dolin...a d┼╕wi├¬ki skrzypiec brzmi┬╣ dziwnie s┬│odko i jako┼ô znajomo. Czar...t├¬sknota... ziszczenie marze├▒... ┼ôpiew           i mi┬│o┼ô├ª... to wszystko jest jakby bli┬┐sze, bardziej prawdziwe - zapewne dlatego, ┬┐e taki w┬│a┼ônie obraz tkwi w mojej g┬│owie ju┬┐ od  kilkunastu lat - hen ponad rzeczywisto┼ôci┬╣, bli┬┐szy snom            ni┬┐ zwyk┬│ej, szarej codzienno┼ôci.
  5.     Zielona Wyspa , przez ca┬│y czas naszego pobytu, obdarowywa┬│a nas wspania┬│┬╣ pogod┬╣. Wyst┬╣pi┬│a w swoich r├│┬┐norodnych, najpi├¬kniejszych krajobrazach - jakby czu┬│a,        ┬┐e przyjechali┼ômy tylko na chwil├¬ a chcemy zobaczy├ª wszystko. 
  6.     Pierwszym miejscem postoju by┬│ oczywi┼ôcie Dublin. Zatrzymali┼ômy si├¬                     w Cassidy`s Hotel przy Parnell Square Eart, naprzeciw Gate Theater - wi├¬c gdy rankiem wychodzili┼ômy na miasto, byli┼ômy w samym sercu stolicy - i jak w ka┬┐dym du┬┐ym mie┼ôcie pe┬│no tu zabieganych ludzi, pragn┬╣cych zrobi├ª jak najlepsze interesy, gwar i szum ulicy, tempo ┬┐ycia jakby nie irlandzkie. Dublin jednak nie przyt┬│acza - mo┬┐e dlatego, ┬┐e nie ma tu pot├¬┬┐nych wie┬┐owc├│w, autostrad biegn┬╣cych przez centrum, nie ma tu te┬┐ Pa┬│acu Kultury. Za to panoram├¬ centrum - mo┬┐e nie tak rozleg┬│┬╣ - mo┬┐na podziwia├ª z most├│w na rzece Liffey.
  7. Wystarczy zreszt┬╣ skr├¬ci├ª w kt├│r┬╣┼ô z bocznych uliczek O`Connell Street, by odetchn┬╣├ª od wielkomiejskiego zgie┬│ku i zag┬│├¬bi├ª si├¬ w czasy bardziej odleg┬│e. Historia jest tu tak wymieszana  z tera┼╕niejszo┼ôci┬╣, i┬┐ wydaje si├¬, ┬┐e Molly Mallone wci┬╣┬┐ sprzedaje muszle na Grafton Street,          a James Joyce przechadza si├¬ w┼ôr├│d t┬│um├│w zabieganych Dubli├▒czyk├│w.
  8.     Zwiedzanie zacz├¬li┼ômy od Trinity Collage -Kolegium ┼Æwi├¬tej Tr├│jcy, kt├│re zosta┬│o za┬│o┬┐one w 1592 roku przez kr├│low┬╣ El┬┐biet├¬ I. Do tej protestanckiej uczelni katolicy nie mieli wst├¬pu na studia a┬┐ do 1970 roku. Najwi├¬ksz┬╣ atrakcj┬╣ s┬╣ wn├¬trza Starej Biblioteki, gdzie w Sali D┬│ugiej (64 m) zgromadzono 200 tysi├¬cy bezcennych starodruk├│w - w tym najpi├¬kniej zdobion┬╣ r├¬kopi┼ômienn┬╣ ksi├¬g├¬ ┼ôwiata Book of Kells - dzie┬│o iryjskich mnich├│w z IX w. Ewangeliarz           z Kells jest zamkni├¬ty w skarbcu a zwiedzaj┬╣cy mog┬╣ podziwia├ª kunszt jego tw├│rc├│w na olbrzymich, pod┼ôwietlonych fotografiach. 
  9. W Bibliotece znajduje si├¬ te┬┐ najstarsza zachowana na Wyspie harfa celtycka - god┬│o Irlandii.
  10.     Co┼ô dla ducha, wi├¬c i co┼ô dla cia┬│a - Guinness Hop Store - nie do┼ô├ª, ┬┐e dowiedzieli┼ômy si├¬ o piwie wi├¬cej ni┬┐ gdziekolwiek, to zako├▒czyli┼ômy zwiedzanie degustacj┬╣ Guinnessa w muzealnym pubie.
  11.     Dla podtrzymania dobrego nastroju               i pog┬│├¬bienia wiedzy - udali┼ômy si├¬ do Irish Whiskey Corner na Bow Street, gdzie w┼ôr├│d niezliczonej rzeszy turyst├│w dowiedzieli┼ômy si├¬  co to jest Uisce Beatha - woda ┬┐ycia, kt├│r┬╣ ju┬┐     w VI wieku ΓÇ£produkowanoΓÇ¥ w klasztorach. 
  12.     Rzecz jasna nie na tak┬╣ skal├¬ jak dzi┼ô np. w  Midleton Co. Cork,  ale z ca┬│┬╣ pewno┼ôci┬╣          o r├│wnie ┬┐yciodajnych w┬│a┼ôciwo┼ôciach.
  13.     Kto┼ô mo┬┐e powiedzie├ª, ┬┐e jak na grup├¬ muzyk├│w to muzycznych opowie┼ôci jest tutaj niewiele. Ot├│┬┐ nie - tylko przez dwa dni sp├¬dzone w Dublinie  nas┬│uchali┼ômy si├¬ i naogl┬╣dali tyle muzyki jak nigdzie indziej. Musical o powstaniu  Dublina ( nota bene za┬│o┬┐onego przez Wiking├│w, kt├│rzy pod koniec VIII wieku wybudowali tu warowny gr├│d ), pe┬│en nastrojowych pie┼ôni i po mistrzowsku odta├▒czonych jig├│w i reeli. Wieczorami za┼ô w pubach, gdzie wsp├│lnie            z miejscowymi muzykami grali┼ômy tzw. sesions. S┬╣ to niezapomniane prze┬┐ycia, tym bardziej,       ┬┐e wi├¬kszo┼ô├ª temat├│w granych na ΓÇ£sesjachΓÇ¥ jest nam bardzo dobrze znana i mogli┼ômy razem cieszy├ª si├¬ ich brzmieniem. Jest to te┬┐ jedyna         i niepowtarzalna forma wyk┬│ad├│w, gdzie ΓÇ£profesorowieΓÇ¥ zdradzaj┬╣ tajniki swego kunsztu  muzykantom. Wszystko to w radosnej, wr├¬cz rodzinnej atmosferze, przy kuflu jedynego w swym smaku - Guinnessa.
  14.     Kolejnym etapem podr├│┬┐y by┬│y hrabstwa Cork i Kerry, ale wcze┼ôniej odwiedzili┼ômy twierdz├¬ Cashel na r├│wninie Tipperrary. Zamek wzniesiony na skale ┼Æw. Patryka, przez ponad 1000 lat stanowi┬│ symbol w┬│adzy kr├│lewskiej          i ko┼ôcielnej. Od  V wieku by┬│ stolic┬╣ kr├│l├│w Munsteru  a od roku 1101 centrum ┬┐ycia religijnego Irlandii. Do momentu gdy w 1647 roku armia Cromwella zdoby┬│a opactwo, morduj┬╣c przy tym trzy tysi┬╣ce os├│b. Zamek, szczeg├│lnie za┼ô kaplica Cormaca stanowi wspania┬│y przyk┬│ad architektury roma├▒skiej. Znajduje si├¬ tu te┬┐ oryginalny krzy┬┐ ┼Æw. Patryka, kt├│ry odwiedzi┬│ Cashel w 450 roku. Nie zostali┼ômy na noc by, podobnie jak wielu turyst├│w, prze┬┐ywa├ª tajemnicze, nocne widoki.
  15. P├¬dzili┼ômy dalej...
  16.     Cork i Kerry - tylu wspania┬│ych krajobraz├│w skumulowanych na tak niewielkiej przestrzeni nie widzia┬│em jeszcze nigdy w ┬┐yciu. Skaliste przyl┬╣dki wy┬│aniaj┬╣ce si├¬ z w├│d Atlantyku, malownicze wioski rybackie, kt├│re schroni┬│y si├¬ w obj├¬ciach zatok. Bezkresne przestrzenie przecudnej zieleni niczym z ΓÇ£krainy ┬│agodno┼ôciΓÇ¥,    a tu┬┐ obok ponure wzg├│rza, w┼ôr├│d  kt├│rych - ko┬│ysane wiatrem - ┼ôpi┬╣ opuszczone przed setkami lat osady pasterzy. Rw┬╣ce potoki, kt├│re nim zaczn┬╣ ┬┐y├ª ┬┐yciem prawdziwej rzeki, gin┬╣        w otm├¬tach Oceanu.
  17.     Zatrzymali┼ômy si├¬ w Kinsale. Zaciszny port pe┬│en bia┬│ych jacht├│w (miasto s┬│ynie                       z ca┬│orocznych regat), strome, kr├¬te uliczki ...  Urzek┬│y nas kolorowe fasady dom├│w do tego stopnia, ┬┐e na ich tle kr├¬cili┼ômy zdj├¬cia  do naszego teledysku. Nie wsponia┬│em jeszcze,      ┬┐e w podr├│┬┐y towarzyszy┬│a nam ekipa telewizyjna Jurka Owsiaka z jego ΓÇ£Lataj┬╣c┬╣ kamer┬╣ΓÇ¥. Bior┬╣c pod uwag├¬ kr├│tki czas naszego pobytu w Irlandii , ilo┼ô├ª miejsc i wra┬┐e├▒ , byli┼ômy prawdziwie ΓÇ£lataj┬╣c┬╣ ekip┬╣ΓÇ¥. Reporta┬┐, kt├│ry powsta┬│, by┬│ jednak wspania┬│y - oddawa┬│ w pe┬│ni to, co nas zachwyci┬│o i zafascynowa┬│o. Jureczku - wielkie dzi├¬ki !
  18.     Go┼ôcinno┼ô├ª mieszka├▒c├│w, ┬┐yczliwo┼ô├ª dla przyjezdnych - nie tylko w Kinsale ale w ca┬│ej Irlandii to rzecz, o kt├│rej nie mo┬┐na nie wspomnie├ª. Tutaj zreszt┬╣, co by┬│o dla nas przemi┬│ym zaskoczeniem, zostali┼ômy oficjalnie przyj├¬ci przez Pani┬╣ Burmistrz i Rad├¬ Miasta Kinsale i to w niedzielne popo┬│udnie (z powodu naszego napi├¬tego programu). Wieczorem za┼ô, ju┬┐ w bardzo sympatycznej atmosferze spotkali┼ômy si├¬ w pubie przy muzyce i piwie. Zagrali┼ômy w pubie o hiszpa├▒skiej nazwie ΓÇ£Spaniald PubΓÇ¥ ( w 1601 roku armia irlandzka            i sprzymierzone z ni┬╣ wojska hiszpa├▒skie dozna┬│y kl├¬ski  w bitwie, kt├│ra po┬│o┬┐y┬│a kres staremu celtyckiemu porz┬╣dkowi na Wyspie).
  19.     Ca┬│y nast├¬pny dzie├▒ przemierzali┼ômy Ring of Kerry i to wcale nie przypadkowo. Jest to trasa wok├│┬│ p├│┬│wyspu Iveragh - i jak twierdz┬╣ ci, kt├│rzy tu byli - pi├¬kniejszych widok├│w nie znajdzie si├¬       w ca┬│ej Irlandii. Szczera prawda - przez ca┬│y dzie├▒, co krok przecierali┼ômy oczy i obiektywy kamer        z zachwytu.
  20.     W sercu  tego bajkowego p├│┬│wyspu,           w pa┼ômie g├│r Macgillicuddy`s Reeks, wznosi si├¬ najwy┬┐sza g├│ra Irlandii - Carrantuohill - g┬│├│wny cel naszej wycieczki. Przemi┬│e uczucie stan┬╣├ª u ΓÇ£kr├¬tej drogi na szczytΓÇ¥, kt├│rego nazwa towarzyszy nam ju┬┐ od dziesi├¬ciu lat i pos┬│ucha├ª jak oddycha surowym, atlantyckim wiatrem. 
  21.     Najdalej na zach├│d Wyspy wysuni├¬ty jest p├│┬│wysep Dingle. Tutaj te┬┐ wspania┬│e krajobrazy, malownicze miejsca i zabytki si├¬gaj┬╣ce wiekiem epoki ┬┐elaza. Nie spos├│b opisa├ª wra┬┐e├▒                z wyprawy rybackim statkiem wok├│┬│ p├│┬│wyspu pe┬│nego kamiennych klif├│w, gro┼╕nych                      i podst├¬pnych ska┬│ ukrytych w wodach zatoki - nie czuli┼ômy si├¬ zbyt pewnie na ma┬│ym kutrze, miotanym przez - jak stwierdzi┬│ nasz przewodnik - spokojny Ocean. W czasie sztormu morze wyrzuca tu olbrzymie kilkutonowe g┬│azy na wysoko┼ô├ª dochodz┬╣c┬╣ do kilkudziesi├¬ciu metr├│w. U wej┼ôcia do portu Dingle spotkali┼ômy delfina Fungie - kt├│ry zadomowi┬│ si├¬ tutaj na dobre i sta┬│ si├¬ tak┬╣ atrakcj┬╣ turystyczn┬╣, ┬┐e mo┬┐na o nim przeczyta├ª w niejednym przewodniku.
  22.     
  23.     Ukoronowaniem pobytu na p├│┬│wyspie         i w og├│le w Irlandii by┬│y dwa koncerty w pubie "An Droichead BeagΓÇ¥ wraz z muzykami z Dingle. Eoin Duignam - wirtuoz Uillean Pipes, John Browne - gitara, Marco Smyth - bodhran i congas oraz Irish folk group Carrantuohill ... grali┼ômy jak szaleni, zachwyceni muzyk┬╣ i chwil┬╣ w kt├│rej ona powstaje, wiedzieli┼ômy, ┬┐e jest jedyna i ┬┐e drugi raz si├¬ ju┬┐ nie zdarzy. Byli┼ômy jak u siebie . Tak si├¬ czuli┼ômy i tak te┬┐ byli┼ômy odbierani. Nikt nie wierzy┬│, ┬┐e przyjechali┼ômy z Polski z tak prawdziwie irlandzk┬╣ muzyk┬╣, zreszt┬╣ nawet nasze polskie melodie brzmia┬│y jak jigi czy reele. ┬»al by┬│o ko├▒czy├ª ale czas by┬│ nieub┬│agany.
  24.      Opuszczali┼ômy Irlandi├¬ o zachodzie s┬│o├▒ca, wyp┬│ywaj┬╣c promem z Rosslare. Przepe┬│nieni rado┼ôci┬╣ i ju┬┐ t├¬skni┬╣cy za wszystkim tym,            co dane nam by┬│o prze┬┐y├ª. Pewni powrotu tak pr├¬dko jak tylko b├¬dzie mo┬┐liwe. B├¬d┬╣c tam, bardziej ni┬┐ gdziekolwiek mo┬┐na poczu├ª czar          i pi├¬kno muzyki, kt├│ra jest z nami ju┬┐ dziesi├¬├ª lat     i  co dnia w swojej ┬│askawo┼ôci odkrywa nam swe tajemnice. Oby┼ômy tylko cz├¬┼ôciej mogli ...ΓÇ£stan┬╣├ª na pla┬┐y Dingle i ┼ôpiewa├ª pie┼ô├▒ IrlandiiΓÇ¥.
  25.  
  26.     
  27.                 Ben Seydowsky