Rozchodzi się po
świecie
"Kalendarz Ustroński" na rok 2001
jest w sprzedaży od ponad dwóch miesięcy. Większość zainteresowanych nim ustroniaków
zapewne już zdążyła nabyć tą trzecią edycję naszego almanachu, warto jednak
zaznaczyć, że jest on czytany nie tylko w Ustroniu. Już pod koniec listopada był
kupowany i wysyłany za granicę, jako gwiazdkowy prezent. Mam nadzieję, że zgodnie z
planem dotarł do swego celu i był miłym, nostalgicznym upominkiem wśród ustroniaków
zamieszkałych w różnych miejscach Polski, ale także w Niemczech, a nawet Stanach
Zjednoczonych i Austrii.
Dla wielu osób jest to przede wszystkim
takie wydawnictwo, z którego można uzyskać sporo informacji o przeszłości i
teraźniejszości Ustronia. Do muzeum Hutnictwa i Kuźnictwa przybywa co roku
kilkadziesiąt studentów piszących pracę magisterskąlub semestralną o naszym
mieście. Czasami mam wrażenie, że problemy uzdrowiskowe Ustronia są najczęściej
zadawanym tematem na uczelniach. Większość z tych młodych ludzi pyta o wydawnictwa na
temat Ustronia i kupuje "Kalendarz Ustroński", bo mimo, że wydano dotychczas
dopiero trzy roczniki, to jednak sporo tematów z różnych dziedzin życia naszego miasta
zostało tam opracowanych. Nie każdy jednak musi przyjeżdżać w tym celu do Ustronia,
bo znajduje się on również w czytelniach bibliotek naukowych w Cieszynie, Katowicach i
Krakowie.
Czasami zdarza się, że ktoś telefonuje do Muzeum z różnymi pytaniami na temat
"Kalendarza" i autorów tekstów. Niecodzienne zdarzenie miało miejsce w
grudniu, gdy przybył do naszej instytucji Bronisław Brudny z Dębowca, który przeczytał
w ostatnim "Kalendarzu" na temat "Pamiętnika starego nauczyciela".
Zamieszczono tam informację, że ustrońska biblioteka nie posiada tej poczytnej na
naszym terenie w okresie międzywojennym książki, a ponieważ on posiada jej reprint,
postanowił darować go do tej instytucji. Korzystając z okazji serdecznie dziękujemy
ofiarodawcy, bo być może w Dębowcu czytają nie tylko nasz "Kalendarz", ale również
"Gazetę Ustrońską".
Wszystkich zainteresowanych informujemy, że trzeci numer "Kalendarza
Ustrońskiego" można zakupić jeszcze w miejscowych parafiach, księgarni,
bibliotece oraz w muzeum.
"Gazeta
Ustrońska" |