34

K▒cik Tw≤rczy

poprzednia | na d≤│ | spis tre╢ci | nastΩpna

- Niestety mamy z│e wiΩsci - powiedzia│ Gordon do Michaela - okaza│o siΩ, ┐e na kr≤tko przed atakiem w Iraku dokonano zamachu na pa±skiego brata.
- Co? - z niedowierzaniem jΩkn▒│ Michael - co z nim?
- Wraca│ w│a╢nie do domu mostem Gravellego, kiedy czarna furgonetka umy╢lnie spowodowa│a wypadek, a nastΩpnie ciΩ┐ar≤wka Intertrans zepchnΩ│a jego Hummera do rzeki. - oznajmi│ genera│.
- Prze┐y│? - mo┐na by│o wyczuµ ogromn▒ nadziejΩ w g│osie kapitana.
- Tak - odpowiedzia│ Gordon - ale jest teraz na intensywnej terapii, a jego stan lekarze okre╢laj▒ jako krytyczny. Wiem, co pan teraz prze┐ywa, ale musimy siΩ skupiµ na akcji. Z oczywistych wzglΩd≤w przejmuje pan dowodzenie, oto s▒ szczeg≤│owe plany misji.
Michael wyj▒│ plik kartek z br▒zaowej teczki z napisem "CONFIDENTIAL". Wynika│o z nich, ┐e zosta│y skradzione trzy g│owice nuklearne o ogromnej sile ra┐enia i domniemane jest, ┐e przewieziono je gdzie╢ na jedn▒ z wysp Pacyfiku. Wiadomo te┐, ┐e g│≤wnym oskar┐onym s▒ Stany Zjednoczone, a gen. Gordon postanowi│ dzia│aµ na w│asn▒ rΩkΩ.

- Nie bΩdziemy czekaµ na wojnΩ z za│o┐onymi rΩkami, wierzΩ, ┐e w t▒ aferΩ nie jest zamieszany ani jeden amerykanin. Akcja jest ╢ci╢le tajna, nie wie o niej nawet sam przezydent, dlatego proszΩ o nie kontaktowaµ siΩ ju┐ z nikim od tej chwili. - uprzedzi│ dowodz▒cy.
- A naszym zadaniem jest odbicie g│owic, czy waja╢nienie, kto za tym wszystkim stoi? - spyta│ siΩ wci▒┐ jeszcze nie mog▒cy pogodziµ siΩ z rzeczywisto╢ci▒ Michael Mullins.
- Najlepiej i to i to - odpowiedzia│ Gordon - najwa┐niejsze jest za┐egnanie konfliktu, ale zarazem nie mo┐emy pozwoliµ na ╢mierµ tysiΩcy ludzi. Nasz cel, to wyspa niedaleko Nowej Gwinei, tam zapewne s▒ ukrywane bomby i przygotowywane do zamachu. Terrory╢ci wiedz▒, ┐e nie uda im siΩ d│ugo ich ukrywaµ, wiΩc zapewne planuj▒ ju┐ zamach. Mamy naprawdΩ niewiele czasu. Wychod╝cie ju┐ powoli, na lotnsku czeka samolot.

I tak po chwili, Michael J. Mullins wraz z najlepszym odzia│em komandos≤w by│ w powietrzu w drodze na Pacyfik. Caly czas my╢la│ o swoim rannym bracie, le┐▒cym w szpitalu. "Nie zawiodΩ ciΩ, poka┐e wszystkim, na co mnie staµ" - my╢la│ sobie. Ale czy by│ wystarczaj▒co przygotowany na tak wa┐n▒ misjΩ?

CDN

34

FPP+MZ nr 1/2002 (2) [CDA 4/2002]

poprzednia | do g≤ry | spis tre╢ci | nastΩpna