- Niestety mamy z│e wiΩsci -
powiedzia│ Gordon do Michaela - okaza│o siΩ, ┐e na kr≤tko przed
atakiem w Iraku dokonano zamachu na pa±skiego brata.
- Co? - z niedowierzaniem jΩkn▒│ Michael - co z nim?
- Wraca│ w│a╢nie do domu mostem Gravellego, kiedy czarna
furgonetka umy╢lnie spowodowa│a wypadek, a nastΩpnie ciΩ┐ar≤wka
Intertrans zepchnΩ│a jego Hummera do rzeki. - oznajmi│ genera│.
- Prze┐y│? - mo┐na by│o wyczuµ ogromn▒ nadziejΩ w g│osie
kapitana.
- Tak - odpowiedzia│ Gordon - ale jest teraz na intensywnej
terapii, a jego stan lekarze okre╢laj▒ jako krytyczny. Wiem, co
pan teraz prze┐ywa, ale musimy siΩ skupiµ na akcji. Z
oczywistych wzglΩd≤w przejmuje pan dowodzenie, oto s▒
szczeg≤│owe plany misji.
Michael wyj▒│ plik kartek z br▒zaowej teczki z napisem "CONFIDENTIAL".
Wynika│o z nich, ┐e zosta│y skradzione trzy g│owice nuklearne o
ogromnej sile ra┐enia i domniemane jest, ┐e przewieziono je
gdzie╢ na jedn▒ z wysp Pacyfiku. Wiadomo te┐, ┐e g│≤wnym
oskar┐onym s▒ Stany Zjednoczone, a gen. Gordon postanowi│
dzia│aµ na w│asn▒ rΩkΩ.
- Nie bΩdziemy czekaµ na wojnΩ z za│o┐onymi rΩkami, wierzΩ, ┐e w
t▒ aferΩ nie jest zamieszany ani jeden amerykanin. Akcja jest
╢ci╢le tajna, nie wie o niej nawet sam przezydent, dlatego
proszΩ o nie kontaktowaµ siΩ ju┐ z nikim od tej chwili. -
uprzedzi│ dowodz▒cy.
- A naszym zadaniem jest odbicie g│owic, czy waja╢nienie, kto za
tym wszystkim stoi? - spyta│ siΩ wci▒┐ jeszcze nie mog▒cy
pogodziµ siΩ z rzeczywisto╢ci▒ Michael Mullins.
- Najlepiej i to i to - odpowiedzia│ Gordon - najwa┐niejsze jest
za┐egnanie konfliktu, ale zarazem nie mo┐emy pozwoliµ na ╢mierµ
tysiΩcy ludzi. Nasz cel, to wyspa niedaleko Nowej Gwinei, tam
zapewne s▒ ukrywane bomby i przygotowywane do zamachu.
Terrory╢ci wiedz▒, ┐e nie uda im siΩ d│ugo ich ukrywaµ, wiΩc
zapewne planuj▒ ju┐ zamach. Mamy naprawdΩ niewiele czasu.
Wychod╝cie ju┐ powoli, na lotnsku czeka samolot.
I tak po chwili, Michael J.
Mullins wraz z najlepszym odzia│em komandos≤w by│ w powietrzu w
drodze na Pacyfik. Caly czas my╢la│ o swoim rannym bracie, le┐▒cym
w szpitalu. "Nie zawiodΩ ciΩ, poka┐e wszystkim, na co mnie staµ" -
my╢la│ sobie. Ale czy by│ wystarczaj▒co przygotowany na tak wa┐n▒
misjΩ?
CDN |