![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|||||
|
![]() |
Szkocja - Hebrydy WewnΩtrzneM≤wili: nie jed╝cie, m≤wili: zmokniecie i m≤wili: we╝cie mn≤stwo ciep│ych rzeczy. A my pojechali╢my. I nie ┐a│ujemy. Dla kogo jest Szkocja?
A my? C≤┐, targali╢my ze sob▒ trzy fulle i jednego karbonowego hardtaila. Jedyne odpowiednie miejsce na spacer dla nich znale╝li╢my u st≤p najwy┐szej g≤ry Wielkiej Brytanii - Ben Nevis. Podn≤┐e g≤ry zagospodarowano w formie parku dla rower≤w g≤rskich. KrΩte, w▒skie gliniane dr≤┐ki naszpikowane kamieniami i korzeniami niczym ╢wi▒teczne ciasto bakaliami usatysfakcjonowa│y by najwybredniejszych.
- Popatrzcie - pokazujΩ br▒zowe wzg≤rza w oddali - to na pewno wrzosy, ca│e po│acie wrzosowisk, a my siΩ w nie zaraz zanurzymy. Nie wypakowawszy siΩ nawet do ko±ca, sk│adamy rowery i podejmujemy nie╢mia│▒ pr≤bΩ spenetrowania obcej okolicy. Wzg≤rza zaczynaj▒ siΩ tu┐ za miastem. Wje┐d┐amy szutrem na jedno z nich i... natrafiamy na bramΩ. ZamkniΩt▒. Nie chc▒c nara┐aµ siΩ miejscowej ludno╢ci omijamy przeszkodΩ pakuj▒c siΩ po pachy w paprocie i grzΩzawisko. Nie my jedni zreszt▒ - spotkali╢my grupΩ podobnie jak my zagubionych turyst≤w. Dopiero tubylec poinformowa│ nas, ┐e furtki s▒ po to, by przez nie przechodziµ, bacz▒c jednak, ┐eby zamykaµ za sob▒. »eby owce nie ucieka│y. Ca│a Szkocja to jedno ogromne ogrodzone pastwisko a owce s▒ dos│ownie wszΩdzie. Pasterze nie maj▒ nic przeciwko wchodzeniu na ich pastwiska, byle nie wypuszczaµ ich trz≤dki przez niedomkniΩt▒ bramΩ. I tak by│o przez ca│y czas: jeste╢ w trakcie szybkiego zjazdu szutrow▒ ╢cie┐k▒, a tu masz, za zakrΩtem czai siΩ drewniane ogrodzenie. Szczeg≤lnie daje siΩ to we znaki na Kerrerze, male±kiej, zielonej wyspie, kt≤r▒ widzia│em z okna tymczasowego domu. Kerrera jest piΩkna, czystym, nieskomplikowanym piΩknem, kt≤rym mo┐e siΩ rozkoszowaµ ka┐dy. Zielone, │agodne wzg≤rza z kr▒g│o╢ciami wyszczerbionymi wystaj▒c▒ gdzieniegdzie zwietrza│▒ ska│▒. Szeroka, szutrowa droga, wsie sk│adaj▒ce siΩ z jednego kamiennego budynku. - No dobra, a gdzie te wrzosowiska???Nie ma! Wyobra╝cie sobie, ┐e w Szkocji nie ma wrzosowisk! Te brunatnofioletowe plamy to usch│e paprocie... je╢li mi nie wierzycie, mo┐ecie zobaczyµ na zdjΩciach. Nie ma te┐ (prawie) las≤w, wzg≤rza i doliny s▒ go│e jak ╢wiΩty turecki. To raj dla klaustrofobik≤w i ludzi uwielbiaj▒cych przestrzenie. Za to w kt≤r▒ stronΩ nie rzucisz kamieniem, trafisz w zamek.
Na drugi dzie± wsiadamy w prom i p│yniemy na wyspΩ Mull. »eby zwiedziµ j▒ ca│▒ (dystans 60-80 km) trzeba wstaµ naprawdΩ wcze╢nie. Ostatni prom do Oban odp│ywa o 17:00. W przeciwnym wypadku jest siΩ skazanym na nocleg. Mull - druga co do wielko╢ci wyspa Hebryd≤w ZewnΩtrznych. 40 minut promem z Oban. Za niewielk▒ dodatkow▒ op│at▒ (1 funt) zabierane s▒ rowery. Nale┐y siΩ ustawiµ na samym pocz▒tku kolejki samochod≤w przed znakiem dwuko│owca, za╢ pan w firmowym kubraczku Caledonian MacBrayne (innych linii tu nie ma) w ╢rodku poka┐e miejsce, gdzie przywi▒zaµ rowery. Mull to wyspa dla tych, co kochaj▒ asfalt. Z portu Craignure, dok▒d dobija prom mo┐emy najpierw jechaµ w lewo, czyli w kierunku sk▒d przyp│ynΩli╢my. Pozwoli to zaspokoiµ pierwszy g│≤d zwiedzania - po ok. 20 minutach skrΩcamy w w▒sk▒ dr≤┐kΩ, kt≤ra zaprowadzi do dw≤ch najwiΩkszych i najbardziej okaza│ych na wyspie zamk≤w: Torosay i Duart, kt≤ry jest symbolem wyspy i siedziba klanu MacLean'≤w. Po drodze mijamy stary, celtycki cmentarz. Wracamy do Craignure (mo┐na tam wypo┐yczyµ rowery) i udajemy siΩ na p≤│noc. W wiΩkszo╢ci wypadk≤w na wyspach drogi s▒ po│o┐one po obwodzie, poniewa┐ miasta raczej przycupnΩ│y nad morzem. Daje to szansΩ objechania wyspy dooko│a co te┐ - nie sil▒c siΩ na oryginalno╢µ - zrobili╢my. Najbardziej wysuniΩtym na p≤│noc miasteczkiem jest Tobermory. Jak wszystkie inne miasteczka na wyspie nie reprezentuje sob▒ nic innego jak tylko kilka w▒skich, przyklejonych do siebie dom≤w na nadbrze┐u. W tym przypadku bardzo piΩknych dom≤w, pomalowanych na ┐ywe, jaskrawe kolory, przez co to jeden z najbardziej urokliwych port≤w Szkocji. Za Tobermory podziwiamy cudowne widoki. Od ponurych poszarpanych klif≤w Loch-na-Keal do sielankowych │▒k Darvaig ze s│ynnymi w│ochatymi krowami. Wygl▒daj▒ trochΩ jak ogromne owczarki francuskie, briardy.
Skye. To najpiΩkniejsze miejsce, jakie widzieli╢my w Szkocji. To najpiΩkniejsze miejsce jakie w og≤le widzia│em w swym burzliwym ┐yciu. WyspΩ mo┐na okre╢liµ trzema s│owami: dzika, dzika, dzika. Do b≤lu. Samoch≤d zostawiamy we wsi przy domu. Tak, wsie sk│adaj▒ siΩ najczΩ╢ciej z jednego domu i zagrody dla owiec. Z braku czasu na eksplorowanie wybieramy asfalt mimo, ┐e wiemy, i┐ w g≤ry Cuillin prowadz▒ szlaki (wiecie jak to jest na wyspach - czytasz z mapy, ┐e g≤ra ma 500 metr≤w i my╢lisz sobie: eeee, takie male±stwo... po czym staje przed tob▒ p≤│torakilometrowa, niemal┐e pionowa ╢ciana, bo jeste╢ dok│adnie na poziomie morza). Asfalt... hmmm, trudno. Zobaczymy wiΩcej. Nie ma siΩ co rozwodziµ nad trasami, po prostu trzeba jechaµ dok▒d droga prowadzi i wybieraµ te najmniejsze, szeroko╢ci jednego samochodu, z zatoczkami do mijania co kilometr.
I tylko wiatr ╢wiszcz▒cy w╢r≤d traw - zapu╢cili╢my siΩ na najdalszy kraniec wyspy, Neist Point, koniec drogi, kilka kilos≤w po trawie i jeste╢my na klifach. Totalna ciemno╢µ i ╢wiszcz▒cy wiatr towarzyszy nam, gdy uk│adamy siΩ do snu. Pod go│ym niebem, tak ciep│o. Trzeba tylko uwa┐aµ na wszechobecne odchody owiec. Daleko w dole omiataj▒ce czarn▒ smo│Ω ╢wiat│o latarni morskiej przypomina mi, ┐e tylko krok dzieli mnie od nag│ego ko±ca wyspy. Nie mamy ju┐ wiΩcej czasu, ale tubylcy polecaj▒ nam g≤ry Highlands i Hebrydy ZewnΩtrzne. Zwiedzanie p≤│nocy Szkocji to osobna wyprawa i d│ugie wakacje... Je╢li jedziesz bez roweru...Zawsze mo┐esz wypo┐yczyµ sprzΩt na miejscu. G≤rali jak na lekarstwo, natomiast spora ilo╢µ trekking≤w. Jako╢µ i rok produkcji pozostawiaj▒ wiele do ┐yczenia - jak to w wypo┐yczalni. Praktycznie w ka┐dym ciekawym zak▒tku i miasteczku mo┐na wynaj▒µ bicykla. Gdzie spaµ?Najta±sze s▒ kempingi. Je╢li wybieracie siΩ do Szkocji samochodem warto zapakowaµ r≤wnie┐ namiot, kt≤ry mo┐na zawsze rozstawiµ na dzikim zak▒tku. Szczeg≤lnie przydaje siΩ na Skye, gdzie miejsc do przenocowania jest chyba mniej ni┐ palc≤w u rΩki. Nale┐y wzi▒µ ciep│y ╢piw≤r, bowiem poranki nawet w lecie s▒ bardzo, bardzo zimne. Z hotelik≤w najta±sze s▒ schroniska m│odzie┐owe, nieco dro┐sze, ale bardziej komfortowe s▒ pensjonaciki typu bed & breakfast - prywatne pokoje wynajmowane na noc.
|
||||
Web design
|
![]() |