Mistrzostwa ªwiata w kolarstwie g≤rskim Aare, 11-19 wrze╢nia 1999
Wy╢cig XC Elite - mΩ┐czy╝ni
Mo┐na by zaryzykowaµ stwierdzenie, ┐e co najmniej 10 zawodnik≤w
w tej kategorii mia│o szansΩ na z│oty medal. NastΩpnych
dwadzie╢cia os≤b mog│oby ubiegaµ siΩ o pozosta│e dwa miejsca
na podium.
Je┐eli kto╢ by│ w stanie obstawiµ pozycje zajΩte przez
poszczeg≤lnych zawodnik≤w, to r≤wnie dobrze powinien zaj▒µ siΩ
Lotto. Sukces m≤g│ siΩ zdarzyµ z podobnym
prawdopodobie±stwem. Trasa by│a coraz bardziej sucha, choµ
kobiety trochΩ j▒ rozjecha│y. Na otwartym terenie b│oto prawie
zniknΩ│o, a zza chmur co jaki╢ czas przedziera│o siΩ s│o±ce.
Pierwsze okr▒┐enie rozgrywa│o siΩ w spos≤b nie zapowiadaj▒cy
niespodzianek. Prowadzi│ Miguel "Mig" Martinez (FRA). Za nim
w niewielkich odstΩpach pod▒┐ali Bas Van Dooren (NED)
i Michael Rassmusen (DEN). Kolejn▒ grupkΩ tworzyli: faworyt
wy╢cigu, wci▒┐ jeszcze aktualny mistrz ╢wiata Christophe Dupouey
(FRA), Roel Paulissen (BEL), Dario Aquaroli (ITA) oraz mistrz ╢wiata
z '97 Hubert Pallhuber. Nieco dalej, ze strat▒ ok. minuty do
Martineza jecha│a ekipa - Hochstrasser (SUI), Meirhaege (BEL)
i Rune Hoydahl (NOR) (na hardtailu). Z potencjalnych
pretendent≤w bardziej w tyle jechali - czwarty
w ubieg│ym roku Sauser (SUI) i pi▒ty Frischknecht (SUI).
Zajmowali oni jednak miejsca poza pierwsz▒ piΩtnastk▒ i mieli ok.
dwuminutow▒ stratΩ do "Mig'a". Jedyny Polak w tej kategorii,
Marek Gali±ski plasowa│ siΩ na trzydziestej pozycji.
Pierwszy sezon w Elicie Martinez zdecydowanie chcia│ uczciµ
z│otym medalem. Ca│y czas podkrΩca│ tempo i rwa│ rytm. Pr≤by te
ze stoickim spokojem znosi│ Michael Rasmussen, ca│y czas trzymaj▒c mu
ko│o. Widaµ by│o wyra╝nie, ┐e kontroluje sytuacjΩ. Martinez
wygl▒da│ na bardzo zmΩczonego, Rasmussen po prostu jecha│. Tylko na
zjazdach przewaga Rasmussena nie by│a taka oczywista. Martinez jest
najlepiej je┐d┐▒cym zjazdy facetem w ca│ym XC. Rasmussen
stara│ siΩ wytworzyµ co najmniej p≤│minutow▒ przewagΩ przed
najtrudniejszym zjazdem prowadz▒cym w▒sk▒, b│otnist▒ ╢cie┐k▒. To
zapewnia│o mu prowadzenie na ko±cu zjazdu. Na drugim okr▒┐eniu para
Martinez - Rasmussen uzyska│a minutow▒ przewagΩ nad Van Dooren'em
i Paulissenem. P≤│torej minuty straty do prowadz▒cych notowali
Pallhuber i rozkrΩcaj▒cy siΩ Meirhaege.
Ci▒g│a walka rozgrywaj▒ca siΩ pomiΩdzy Martinezem i jego
oponentem z Danii, Rasmussenem kosztowa│a Mig'a wiele si│.
Na trzecim przedostatnim okr▒┐eniu, przeszar┐owa│ i wypad│
z trasy. Chwila s│abo╢ci Francuza zosta│a na zimno wykorzystana
przez Rasmussena. ZwiΩkszy│ on jeszcze i tak niewiarygodne tempo
i ruszy│ do przodu jak z katapulty. W po│owie okr▒┐enia
wiadomo by│o, ┐e tylko kataklizm mo┐e wypchn▒µ "ruskiego" na pierwsze
miejsce. Michael Rasmussen jest czwartym Mistrzem ªwiata z Danii.
Henrik Djernis te┐ Du±czyk zdoby│ ten tytu│ trzy razy z rzΩdu.
Miguel odebra│ gorzk▒ lekcjΩ pokory i skromno╢ci. Za t▒ dw≤jk▒
te┐ dzia│y siΩ bardzo ciekawe rzeczy. Filip Meirhaege ca│y czas
pracowa│ nad tempem, podczas gdy jego rywale s│abli. To pozwoli│o mu
wygrzebaµ siΩ z sz≤stej pozycji na trzecie miejsce. Roel
Paulissen wyprzedzi│ Van Doorena. Z pierwszej pi▒tki wypad│ te┐
Hubert Pallhuber.
Je┐eli my╢licie, ┐e emocje dotyczy│y tylko ╢cigania siΩ
w pierwszej dziesi▒tce to jeste╢cie w b│Ωdzie. Marek
Gali±ski powoli, lecz wytrwale przebija│ siΩ
walcz▒c o coraz lepsze miejsce w pierwszej
trzydziestce. Na drugim okr▒┐eniu by│ ju┐ 28 wyprzedzaj▒c takie s│awy
jak Bramati, Dupouey, Pontoni czy Arnould. Trzecia runda zaowocowa│a
awansem o kolejne miejsca. Kiedy ju┐ wydawa│o siΩ, ┐e
jest szansa na wej╢cie do pierwszej dwudziestki, tempo Marka zaczΩ│o
spadaµ. Dopiero przed ostatnim podjazdem Gali±ski przejrza│ na oczy
i kolejny raz rozpocz▒│ ╢ciganie wyprzedzaj▒c kolejne
gwiazdy takie jak Pallhuber, Hoydahl, czy Tinker Juarez.
Marek Gali±ski: "By│o blisko, mo┐e nawet zbyt blisko do tej
mocnej czo│≤wki. Po prostu ╢ciganie tak mnie zaabsorbowa│o, ┐e
zapomnia│em, o kurcze jakie to g│upie, zje╢µ w trakcie
wy╢cigu. Kiedy ju┐ zapali│y mi siΩ kontrolki, mia│em
dos│ownie ╢cianΩ przed oczami. Zero si│y. Uda│o mi siΩ jednak
spi▒µ po raz ostatni i ruszy│em do boju. I wtedy nadesz│a
moja najwiΩksza zmora - skurcze. Mog│o byµ o wiele lepiej,
ale z drugiej strony przyjecha│em jako pierwszy niezawodowiec."
Miguel Martinez: "Bardzo zale┐a│o mi na tΩczowej koszulce. Ca│y czas
pr≤bowa│em, ale Rasmussen by│ o wiele silniejszy. Kiedy na
przedostatnim okr▒┐eniu zaatakowa│em sko±czy│o siΩ to problemami
na zje╝dzie. Wywr≤ci│em siΩ i wiedzia│em, ┐e to koniec
marze± o z│otym medalu. Zako±czy│em m≤j po╢cig. Michael i ja
mamy wsp≤lnego trenera i treningi odbywamy wsp≤lnie. My╢lΩ, ┐e
w ten spos≤b stanowimy dw≤jkΩ nie do pobicia. Rosola - nasz
trener zajmuje siΩ jeszcze jedn▒ gwiazd▒ - Paol▒ Pezzo.
Zawirowania wok≤│ moich sponsor≤w da│y mi siΩ w tym sezonie
bardzo we znaki co niestety by│o bardzo widoczne podczas Pucharu
ªwiata. Full Dynamics da│ mi mocne oparcie ale czasu ju┐ nikt nie by│
w stanie cofn▒µ. Moi managerowie prowadz▒ rozmowy
z Michaelem i kto wie czy w przysz│ym sezonie nie
bΩdziemy tworzyµ najlepszego teamu na ╢wiecie".
- Czy planujesz spr≤bowaµ swoich si│ w wy╢cigach szosowych?
- "Rozmy╢la│em na ten temat, szczeg≤lnie, kiedy jeszcze nie by│a
jasna moja sytuacja ze sponsorem. Jednak teraz wiem, ┐e zostanΩ przy
MTB. Nie jestem jeszcze do╢µ silny, ┐eby zaj▒µ siΩ wy╢cigami na
szosie. Poza tym podpisa│em kontrakt z Full Dynamics do 2002 roku
i nie ma w nim nic o kolarstwie szosowym".
Michael Rasmussen: "By│em dzi╢ w pysznej dyspozycji. Ca│y
czas kontrolowa│em tempo wy╢cigu. By│em ca│kowicie nieczu│y na pr≤by
ataku. Stara│em siΩ ca│y czas zachowaµ drug▒ pozycjΩ, bo to
u│atwia│o mi pilnowanie Miguela. Na podjazdach nikt nie m≤g│ mi
zagroziµ, to dawa│o niesamowite poczucie pewno╢ci. Jedynie na zjazdach
co╢ mog│o siΩ wydarzyµ, Miguel jest w tym najlepszy na
ziemi. Moj▒ formΩ zawdziΩczam kilku czynnikom. Po pierwsze trener. DziΩki
jego uwagom ca│a trasa wy╢cigu jest tak opracowana, ┐eby znaµ spos≤b
na wszelkie mo┐liwe scenariusze wydarze± podczas wy╢cigu. Moja
przeprowadzka do Sierra Nevada te┐ wiele zmieni│a. W Danii
zdarza│o mi siΩ jechaµ dziesiΩµ godzin w deszczu, teraz tyle
samo deszczu widzΩ w ci▒gu ca│ego miesi▒ca. To wzmacnia moj▒ chΩµ
do treningu".
- Czemu zdarzy│o ci siΩ opuszczaµ wy╢cigi Pucharu ªwiata na
pocz▒tku sezonu?
- "W zasadzie to tylko jeden w USA. Po prostu nie chcia│em
jechaµ tak daleko. W sezonie 1997 jako mniej do╢wiadczony
zawodnik uda│em siΩ do Nowej Zelandii na wy╢cig. Okupi│em to
s│absz▒ form▒ w ci▒gu reszty sezonu".
- W tym roku wygasa tw≤j kontrakt z Gary Fisherem. Co
spowodowa│o, ze podpisano go z tob▒ na tak kr≤tki okres czasu?
- "To by│ m≤j wyb≤r. Zaryzykowa│em kontrakt kr≤tkoterminowy
zdaj▒c sobie sprawΩ ze wzrostu mojej formy. W tym momencie bΩdzie
mi znacznie │atwiej negocjowaµ lepsze warunki ni┐ w ubieg│ym
roku, kiedy to by│em praktycznie nieznanym nikomu kolarzem. Taki by│
plan i jestem bardzo szczΩ╢liwy, ┐e powi≤d│ mi siΩ."
- Co z twoj▒ karier▒ prze│ajow▒?
- "Zima '98 to by│ m≤j ostatni sezon w prze│ajach. By│em
wtedy po trzech sezonach pod rz▒d (dwa prze│ajowe i jeden MTB)
kompletnie wycie±czony. Niekt≤rzy potrafi▒ sobie z tym poradziµ,
ja nie zdo│a│em. Lepiej dobrze zajmowaµ siΩ jedn▒ dyscyplin▒ ni┐
kiepsko dwoma".
Wyniki XC Elite mΩ┐czyzn |
Dystans: 39,3 km |
PrzeciΩtna prΩdko╢µ zwyciΩzcy: 17,580 km/h |
1 | Rasmussen Michael (DEN) | 2:14:08 | |
2 | Martinez Miguel (FRA) | 2:16:00 | +1:52 |
3 | Meirhaege Filip (BEL) | 2:17:44 | +3:36 |
4 | Paulissen Roel (BEL) | 2:18:10 | +4:02 |
5 | Van Dooren Bas (NED) | 2:18:40 | +4:32 |
28 | Gali±ski Marek (POL) | 2:32:30 | +18:22 |
|
Filip Meirhaege: "Bardzo cieszΩ siΩ z trzeciego
miejsca. W ubieg│ym roku w Mt. St. Anne te┐ zaj▒│em trzecie
miejsce i by│em z tego powodu bardzo niezadowolony. Rok temu
przez p≤│ wy╢cigu jecha│em jako pierwszy. Dzisiaj tak naprawdΩ nie
widzia│em ani Rasmussena, ani Martineza. Mia│em pod│y start
i zacz▒│em m≤j wy╢cig z jedenastej czy dwunastej pozycji.
Stopniowo zdobywa│em coraz to wy┐sze lokaty. Na szczΩ╢cie mia│em silny
finisz i zdo│a│em dotrzeµ do mety jako trzeci. Pocz▒tek wy╢cigu
by│ zwyczajnie zbyt szybki dla mnie, nie nad▒┐a│em za czo│≤wk▒. Nie
by│em daleko, ale tempo by│o dla mnie za mocne. Ca│y czas dawa│em
z siebie co tylko mia│em w sobie, maj▒c nadziejΩ, ┐e to
wystarczy. Jestem lepszy na zjazdach i dziΩki nim udawa│o
mi siΩ zyskiwaµ na czasie. NajwiΩcej traci│em na pierwszym d│ugim
podje╝dzie. Kiedy na ostatnim okr▒┐eniu okaza│o siΩ, ┐e przed zjazdem
mam 12 sekund do Roela Paulissena zdecydowa│em siΩ wszystko
postawiµ na jedn▒ kartΩ. Nie mia│o dla mnie ┐adnego znaczenia, ┐e te┐
jest Belgiem, ani, ┐e utrzymywa│ tΩ pozycjΩ przez ca│y wy╢cig. To s▒
mistrzostwa ªwiata, tutaj ╢cigamy siΩ na powa┐nie i nie ma
wtedy miejsca na sentymenty. Przyja╝± bΩdzie dopiero dzi╢ wieczorem."
|