Fuzzy Hall i jego ogr≤dek

Tim "Fuzzy" Hall jest kr≤lem dirt jumper≤w i wielkim mi│o╢nikiem w│ochatych dywan≤w. My╢lΩ, ┐e te dwie pasje ╢ci╢le siΩ ze sob▒ │▒cz▒ i ma to jaki╢ zwi▒zek z dzieci±stwem. Kto╢ postronny m≤g│by s▒dziµ, ┐e Fuzzy nie lubi przydomowych ogr≤dk≤w. Przydomowy ogr≤dek Fuzzy'ego zosta│ bowiem kiedy╢ przekszta│cony w gigantyczny tor do dirtu. Niekt≤rzy m≤wi▒, ┐e przekszta│ci│ go sam Fuzzy. W ka┐dym razie obecnie jest to ulubione miejsce spotka± i trening≤w elity dirt jumper≤w.

»ycie z Fuzzym nie jest │atwe, mog▒ to potwierdziµ zar≤wno jego s▒siedzi, jak i ┐ona. On ich jednak kocha, na sw≤j spos≤b oczywi╢cie, oddaj▒c siΩ przy tym swej jedynej wielkiej pasji - skakaniu. Fuzzy lubi skakaµ i r≤wnocze╢nie obracaµ siΩ w r≤┐nych kierunkach.

Kt≤rego╢ dnia ┐ona Fuzzy'ego, Terry, robi▒c obiad wyjrza│a przez okno i zobaczy│a po pierwsze potwornie zryty ogr≤dek, a po drugie swego mΩ┐a robi▒cego salta na BMX-ie. Nie zwlekaj▒c postanowi│a zadzwoniµ do psychiatry, jednak z przyzwyczajenia wykrΩci│a numer do swej ulubionej stacji radiowej. My╢l▒c, ┐e to lekarz, opowiedzia│a, co widzi, dziΩki czemu wygra│a bilety na koncert Fleetwood Mac, a Fuzzy otrzyma│ tytu│ najbardziej szalonego mΩ┐a w Utah ( tam w│a╢nie mieszka). Nie mo┐na nie przyznaµ jury racji, patrz▒c na popisowy numer naszego bohatera: tabletop-one footer-seat grab ("jednonogi stolik trzymaj▒c siode│ko").

Aby trenowaµ, Fuzzy musia│ trochΩ zmodernizowaµ tor za domem. Wprowadzi│ nowe linie i trochΩ otwartej przestrzeni do uzyskiwania wiΩkszej prΩdko╢ci. Za│o┐y│ o╢wietlenie, ┐eby m≤c trenowaµ, gdy ┐ona ju┐ za╢nie. S▒siedzi nienawidz▒ go jeszcze bardziej. Ale to nic, bo skacze wy┐ej ni┐ dotychczas i mo┐e obracaµ siΩ na r≤┐ne, nie znane mu dotychczas sposoby. Tak naprawdΩ Fuzzy nigdy nie spodziewa│ siΩ, ┐e jego tor bΩdzie tak blisko doskona│o╢ci. »eby osi▒gn▒µ podobny rezultat, grzeba│ w swoim ogr≤dku wraz z kumplami niezliczone godziny. W tym roku planuje tylko parΩ nowych po│▒cze± miΩdzy hopkami i wtedy tor stanie siΩ niewyobra┐alnie wspania│y. Trudno siΩ dziwiµ, ┐e takie mistyczne miejsce odwiedza mn≤stwo ludzi. Np. Matt Beringer wykona│ swoje s│ynne salto do przodu, posz│o mu tak │atwo, jak salto do ty│u. Zgarn▒│ od wszystkich ch│opak≤w 240$, bo nie wierzyli, ┐e mu siΩ uda. Jednak najwiΩkszy odlot zapewni│a grupa mountain biker≤w. By│ te┐ Shaun Butler, Leveque i paru innych.

Fuzzy lubi to, co robi i chce kupiµ wiΩkszy kawa│ek ziemi. Ale dopiero wtedy, gdy nie bΩdzie mia│ si│y broniµ siΩ przed nienawidz▒cymi go s▒siadami. Obieca│ sobie, ┐e dop≤ki bΩdzie mia│ problemy z miastem, nie wyniesie siΩ st▒d. Mo┐na siΩ wiΩc domy╢laµ, ┐e nie stanie siΩ to tak szybko. Mimo to marzy o tym, ┐eby kupiµ rancho. Opr≤cz swojego magicznego toru wybuduje tam tak┐e tor do motocrossu i bΩdzie chcia│ urz▒dziµ szk≤│kΩ dla dzieciak≤w. »eby nauczyµ je skakaµ tak jak on. Fuzzy kocha dzieci i ostatnio prze┐y│ wzruszaj▒ce chwile za spraw▒ znanej fundacji Fabryka Marze±. Oferuje ona ameryka±skim dzieciom, kt≤re choruj▒ albo zosta│y pokrzywdzone przez los w jaki╢ inny spos≤b, realizacjΩ ich najwiΩkszego marzenia Do Fuzzy'ego trafi│ w ten spos≤b Jake Morris. Przyjecha│ a┐ z Illinois. Ten zwariowany, o╢mioletni dzieciak nie wybra│ Disneylandu czy innej rozrywki, kt≤r▒ najczΩ╢ciej pragn▒ dzieci, tylko tor Fuzy'ego. Na szczΩ╢cie chorobΩ ma ju┐ za sob▒ i obecnie pozosta│o mu wspomnienie kilku wa┐nych operacji. Przez dwa dni pobytu nie chcia│ opuszczaµ toru nawet ┐eby co╢ zje╢µ czy p≤j╢µ do toalety. Ca│y czas po nim je╝dzi│. Niestety, wszystkie odcinki, kt≤re wybudowa│ Fuzzy by│y dla niego za trudne, wiΩc gospodarz przygotowa│ dla dzieciaka specjalny fragment, kt≤ry m≤g│ spokojnie pokonaµ. Przejecha│ go chyba ponad 250 razy. Bez w▒tpienia by│ najfajniejszym cz│owiekiem, jakiego Fuzzy kiedykolwiek spotka│. Niestety nie wszystkie dzieciaki s▒ takie fajne, dlatego Fuzzy nie mo┐e odpocz▒µ. Trenuje ca│y rok: w zimie je╝dzi na snowboardzie i skuterze ╢nie┐nym, a w lecie, to ju┐ wiecie. Marzeniem Fuzzy'ego w tym roku jest zdobycie jakiego╢ znacz▒cego tytu│u i urz▒dzenie du┐ej imprezy u siebie w ogr≤dku. Takie garden party u Fuzzy'ego dla dirt jumper≤w. Wtedy s▒siedzi na pewna zrobi▒ wszystko, ┐eby siΩ go pozbyµ i m≤g│by zacz▒µ pracΩ nad ogr≤dkiem w nowym miejscu.

Fuzzy cholernie lubi to, co robi, a to (jak zorientowali╢cie siΩ) oznacza dobra zabawΩ.

Caca Volante

bikeBoard 5/1998

Napisz do redakcji

Web design
& mastering:
Zbooy