bikeBoard - najwiΩkszy polski magazyn rowerowy
Powr≤t do strony g│≤wnej Co nowego na stronach bikeBoardu? Wszelkie porady: techniczne, treningowe... Testy rower≤w, osprzΩtu, innego szpeju Sport: zawody, wywiady z zawodnikami, DH, BMX Turystyka: trasy, opowie╢ci z wypraw R≤┐no╢ci, czyli to, co nie pasowa│o gdzie indziej Archiwalne numery bikeBoardu Odsy│acze do innych stron rowerowych Strefa Wolnego Handlu

R≤┐no╢ci

Disco polo kontra jazz?

Disco polo kontra jazz? W ┐yciu r≤┐nie bywa. Czasami spotykamy mi│ych ludzi, czasami szczΩ╢cie nie chce siΩ do nas u╢miechn▒µ i spotykamy zwyk│ych palant≤w. Niezale┐nie od ╢rodowiska, tych, kt≤rych polubiliby╢my, jest tylu, ilu tych, kt≤rych chcemy omijaµ jak najszerszym │ukiem. Co sprawia wiΩc, ┐e obowi▒zuje w naszym ╢rodowisku stereotyp niefajnego szosowca? Czy to tylko pom≤wienie? Czy pod nim nie kryje siΩ zawoalowana prawda? Czy wyb≤r pomiΩdzy MTB a kolarstwem szosowym kszta│tuje postawy ┐yciowe, czy to postawa narzuca ten wyb≤r?

Czemu szosowcy s▒ postrzegani jako egocentrycy, ludzie niemili, zainteresowani wy│▒cznie wygrywaniem? Czy zwyciΩstwo jest dla nich celem samym w sobie? Z drugiej jednak strony nale┐y zadaµ sobie pytanie: a my co? Czy rzeczywi╢cie MTBikerzy s▒ mili, otwarci i chΩtni do pomocy? Spotkania "niedzielnych wojownik≤w" na szosie to czΩsto pojedynki szalej▒cych ego. Treningi zamieniaj▒ siΩ w szale±cze wy╢cigi, gdzie rwanie rytmu i niebezpieczne manewry s▒ czym╢ najnormalniejszym pod s│o±cem. Wszystkie te dzia│ania maj▒ na celu wyprzedzenie przeciwnik≤w. MTBiker Kto je╝dzi│ na szosie, ten wie, ┐e tylko najmocniejsi mog▒ rywalizowaµ z peletonem. Pozostawienie kogo╢ z ty│u jest jednoznaczne ze stwierdzeniem: "Sorry, kole╢, do domu wr≤cisz sam". Nikt nie odwraca siΩ do ty│u, no chyba, ┐eby siΩ wysmarkaµ albo splun▒µ. Wzg≤rza, bracie, s▒ po to, by oddzieliµ ch│opc≤w od mΩ┐czyzn. Czy jednak nasze przeja┐d┐ki s▒ sympatyczniejsze? Powiedzmy sobie uczciwie, czy pomagamy sobie, pilnujemy, czy grupa porusza siΩ w komplecie? Interesujemy siΩ sob▒ nawzajem, a na rozstajach czekamy na maruder≤w? To niby nic wielkiego, po prostu zatrzymaµ siΩ i popatrzeµ jak przep│ywaj▒ chmury. Jeste╢my tu przecie┐ z jednego powodu - chcemy siΩ wszyscy dobrze bawiµ. "Co ty mi tu chrzanisz kolego, oni s▒ zupe│nie inni". No, dobrze, za│≤┐my, ┐e szosa oddzia│ywuje na rowerzystΩ zupe│nie inaczej ni┐ ╢cie┐ka w g≤rach. Mo┐na j▒ przecie┐ interpretowaµ jako ╢rodowisko sterylne, pozbawione bod╝c≤w. Jedynym jest odleg│o╢µ do pokonania. Komentatorzy relacjonuj▒c moment ucieczki od peletonu u┐ywaj▒ sformu│owa± typu: "Jedzie ca│kowicie skupiony w sobie, nic go nie rozprasza. Jest tylko on, jego rower i droga przed nim. Powodzenie lub klΩska zale┐y tylko od dawki b≤lu, kt≤ry zdo│a prze│kn▒µ pomiΩdzy punktem, w kt≤rym jest teraz a met▒". Wielu szosowc≤w t│umaczy swoj▒ niechΩµ do MTB niemo┐liwo╢ci▒ wykonania idealnego obrotu oraz zak│≤caniem przez dziury i nier≤wno╢ci ich rytmu.

Szosowiec Zaryzykujmy stwierdzenie, ┐e jazda na szosie przypomina muzykΩ Disco BUM-CZY, BUM-CZY, BUM-CZY. Prosty rytm i naprz≤d. Na g≤rskiej ╢cie┐ce te┐ mamy rytm, ale opr≤cz nas i ukochanego roweru jest co╢ jeszcze: ╢cie┐ka, las i g≤ra, na kt≤r▒ wje┐d┐amy. Trudno, prawdΩ m≤wi▒c, nie zauwa┐aµ tych element≤w. To z nimi siΩ zmagamy i dla nich tu jeste╢my. One sprawiaj▒, ┐e musimy nasz rytm modyfikowaµ i improwizowaµ na zadany temat. Peda│, peda│, rower w zakrΩt, podrzuµ ko│o nad kamieniem, peda│ mocniej, kierownica w g≤rΩ, ciΩ┐ar cia│a do przodu, peda│, peda│, omi± korze± itd. Je┐eli chcemy por≤wnaµ to do jakiego╢ gatunku muzyki, to bΩdzie to raczej Funk albo synkopuj▒cy Jazz ni┐ Disco lub Pop. BΩdzie jednak lepiej, gdy pozostawimy dyskusje o wy┐szo╢ci muzyki A nad B. W▒tpiΩ w teoriΩ zak│adaj▒c▒, ┐e rytm mo┐e rozwijaµ nasz▒ osobowo╢µ. Ciekaw▒ teoriΩ wysnu│ dawno temu pionier MTB Bob Rodale. Wierzy│ on, ┐e zawodnicy, to znaczy kolarze szosowi (innych w≤wczas nie by│o, bo pierwsze wy╢cigi MTB mia│y odbyµ siΩ dopiero za kilka lat) spΩdzaj▒ zbyt wiele czasu odizolowani od Matki Ziemi oponami swoich rower≤w. To, wed│ug niego, mia│o powodowaµ ich z│e stosunki miΩdzyludzkie. Racjonalizm znowu ka┐e w▒tpiµ w tΩ pasuj▒c▒ w tym miejscu teoriΩ. Przecie┐ ujemne jony, kt≤rych nie mo┐na odprowadziµ do gruntu, tak jak i brak stymulacji ╢rodowiska nie sprawi▒, ┐e cz│owiek stanie siΩ baranem. WierzΩ, ┐e MTBikerem trzeba siΩ urodziµ.

Disco polo Wybrali╢my jazdΩ "g≤ralem", bo wolimy ╢wiat natury od tego, kt≤ry zosta│ sztucznie wykreowany przez cz│owieka. Wolimy mijaµ drzewa ni┐ byµ mijani przez samochody. »adna dyskusja o stereotypach i uprzedzeniach nie by│aby kompletna bez ko±cowego rozwi▒zania. Faktem jest, ┐e r≤┐nimy siΩ. ªwiat nie jest przecie┐ serkiem homogenizowanym. Trudno jednak powiedzieµ, kto jest lepszy i dlaczego. Daleki by│bym od twierdzenia, ┐e nale┐y ich pozamykaµ w obozach reedukacyjnych. Nie wszyscy musz▒ robiµ to samo, chocia┐ ziemia by│aby lepszym miejscem, gdyby ka┐dy z jej mieszka±c≤w codziennie je╝dzi│ na rowerze g≤rskim. Ostatecznie my mo┐emy mieµ wiΩcej rado╢ci z jazdy rowerem ni┐ szosowcy. To ich sprawa. Jest przecie┐ wiele innych, znacznie gorszych rzeczy, kt≤re mogliby robiµ.

Mi│osz KΩdrackiNapisz! bikeBoard 3/1997

Copyright © BIKEBOARD - WYDAWNICTWO G╙RY, BARAN I S-KA, tel. (012) 4211482 Napisz do redakcji! Napisz do redakcji

Web design
& mastering:
Zbooy