Naj╢wie┐sze recenzje
|
|
ClawCena: 44 z│ (2000) Dane techniczne: na licencji JagWire, wymienne wk│adki, trzy rodzaje gumy
Dodaj now▒ recenzjΩ
15.2.2001 Kwas | Ocena: ***** | Cena/jako╢µ: ***** |
Przebieg/czas u┐ytkowania: 600 km CUDO! Ja mam wersjΩ za 19 z│otych, ┐≤│te. Dzia│aj▒ rewelacyjnie. Po piersze s▒ dosyµ twarde, czyli przy nacisku na klamkΩ nie ma uczucia ╢ciskania gumy. Na suchym totalne ┐yletki, na mokrym niewiele gorzej. Nie ma ┐adnego problemu z zablokowaniem ko│a (przedniego). Tylko w zimie czasami zawodz▒, ale jeszcze nie je╝dzi│em na klockach, kt≤re by dzia│a│y w zimie rewelacyjnie. Po za tym po 600 km nie ma ╢lad≤w specjalnego zu┐ycia.
|
15.2.2001 Schem | Ocena: ***** | Cena/jako╢µ: ***** |
Przebieg/czas u┐ytkowania: ok 1000 km M≤g│bym okre╢liµ jednym s│owem : NIEPRAWDOPODOBNE. Jednak to trochΩ za ma│o. WiΩc po kolei.
Ma│e pude│eczko, wci▒┐ do kupienia w Secesji i na PΩdzichowie w Krakowie, a w ╢rodku dwa piΩkne
klocuszki. ªruby do mocowania w szczΩkach oczywi╢cie na Allena, ale tak g│Ωbokie, ┐e praktycznie
nie do zjechania kluczem. Du┐y plus. Wymienne padki - drugi plus. Obudowa szaro-czarna cΩtkowana
nieodparcie przywodzi na my╢l carbon, ale to chyba tylko taki styl, w przeciwnym razie producent pewnie
we wszystkich mo┐liwych miejscach umie╢ci│by napisy i przechwa│ki, a nigdzie takowych nie ma.
"Gumki" zrobione z trzech rodzaj≤w gumy (a przynajmniej w trzech kolorach) i ka┐da czΩ╢µ klocka ma inny
bie┐nik. Ka┐de ziarenko piasku, czy inny syfek na obrΩczy, spotyka siΩ najpierw z czarnym kawa│kiem
z okr▒g│ymi naciΩciami o g│Ωboko╢ci ok. milimetra. Taki patent czy╢ci z b│ota i piachu. WciΩcie i druga czΩ╢µ -
zielony i g│adki kawa│ek klocka, kt≤ry hamuje najbardziej, bo jest na ╢rodku nacisku (czysta fizyka).
Je┐eli komu╢ ma│o, albo lubi je╝dziµ po wodzie jest te┐ trzecia czΩ╢µ klocka - bordowa z piΩknym rowkiem
wzd│u┐, odprowadzaj▒cym wodΩ. (jednak nie tyle co podczas jazdy po g≤rskim potoku, ale zawsze) Jeszcze co╢. Podobno pasuj▒
padki Azteca, Ritcheya i wiele innych, je┐eli komu╢ nie odpowiada to, co opisa│em. Podobno, bo jeszcze
nie sprawdza│em - poza kilkoma rysami po ziarenkach piasku nie ma ╢ladu zu┐ycia! Prze┐y│y nawet zjazd z
Turbacza do Rabki w totalnym b│ocie. Ca│y rower by│ w jedym kolorze, a po oskrobaniu z b│ota i dostaniu siΩ do klock≤w
stwierdzi│em, ┐e chyba kto╢ mi podmieni│ klocki. Jedyn▒ ich wad▒ jest to, ┐e sakramencko piszcz▒ na mokrym. A i to nie zawsze
Mimo dobrego ich ustawienia. Po prostu czasem siΩ dr▒, a przy nastΩpnym hamowaniu cisza. My╢la│em, ┐e to kwestia dotarcia siΩ, ale po tysi▒cu km
powinny siΩ ju┐ chyba dotrzeµ? Wszyscy moi kumple ju┐ siΩ poddali, ja czasem jeszcze usi│ujΩ je regulowaµ. Bez skutku. Ale og≤lnie
jestem zachwycony i szczerze polecam. Acha! W zimie ich nie u┐ywa│em.
|
|