|
|
 |
Jazda w ╢niegu
Jazda na rowerze w zimie ju┐ nie szokuje jak kiedy╢. Spora liczba
zapale±c≤w... no, mo┐e posun▒│em siΩ za daleko, ale ostatnio na
podkrakowskich terenach, w przedostatni weekend grudnia spotka│em
ponad 20 os≤b uje┐d┐aj▒cych swe biki po kilkucentymetrowym puchu.
Mr≤z, ╢nieg i rowery. Tak byµ powinno. Jazda po ╢niegu jest doskona│ym
µwiczeniem na r≤wnowagΩ i tzw. balans. Normalna r≤┐nica miΩdzy trakcj▒
a jej brakiem subtelnie siΩ zatraca, daj▒c pole do popisu napiΩtej
uwadze i zmys│owi r≤wnowagi.
Jazda w zimie wymaga znacznie szybszych reakcji, wymusza doskona│e
wyczucie roweru, uczy r≤wnie┐ dobrej techniki peda│owania. Ja jednak
chcia│em zwr≤ciµ twoj▒ uwagΩ na mo┐liwo╢µ µwiczenia innych
umiejΩtno╢ci. ╞wiczenia takie maj▒ jedynie sens, gdy ziemiΩ pokry│
╢nieg co najmniej kilkunastocentymetrowej grubo╢ci. W takiej piΩknej
zimowej aurze mo┐na poµwiczyµ tricki pomocne podczas downhillu.
Teraz przedstawiΩ pomys│ na pozbycie siΩ niepotrzebnych opor≤w
pokonania stromego odcinka po wcze╢niejszym nabraniu du┐ej szybko╢ci.
Sprawa generalnie jest prosta: nale┐y jechaµ bez paniki, na widok
czekaj▒cej ciΩ stromizny lekko przyhamowaµ, przenie╢µ ciΩ┐ar do ty│u i
w d≤│. Zimowa aura niezwykle ci w tym pomo┐e. Po pierwsze dlatego, ┐e
nawet gdy w ostatniej chwili przyjdzie ochota na hamowanie, ╢nieg ma
to do siebie, ┐e bΩdzie (to hamowanie) nieskuteczne i chc▒c nie chc▒c
bΩdziesz musia│ zjechaµ. Druga rzecz u│atwiaj▒ca prze│amanie
wewnΩtrznych opor≤w to amortyzuj▒ce w│a╢ciwo╢ci ╢niegu przydatne
podczas upadk≤w. Ostatni▒, ale mo┐e najwa┐niejsz▒ cech▒ jest mo┐liwo╢µ
rozwijania r≤┐nych prΩdko╢ci w zale┐no╢ci od grubo╢ci warstwy, na
pocz▒tek mo┐esz wybraµ zbocze pokryte spor▒ warstw▒ puchu. Potem gdy
poziom odwagi nieco siΩ podniesie, mo┐na pr≤bowaµ jazdy po ╢niegu
ubitym umo┐liwiaj▒cym jazdΩ szybk▒. Najgorsze nawet stromizny s▒ w
zimie do pokonania daj▒c przy tym rado╢µ surfowania. Nale┐y mimo to
pamiΩtaµ o podstawowym zabezpieczeniu swego cia│a, a zw│aszcza g│owy
oraz przyj▒µ odpowiedni▒ pozycjΩ - pupa przesuniΩta maksymalnie do
ty│u, tak jakby╢ chcia│ sobie zrobiµ opon▒ rowek, wyci▒gniΩte ramiona,
klatka piersiowa oparta o siode│ko. Takie u│o┐enie w krytycznym
momencie pozwoli na swobodne i bezkolizyjne opuszczenie roweru, po
prostu mo┐na go wypu╢ciµ przodem.
W momencie, gdy co╢ ci nie wyjdzie, bΩdziesz mia│ siΩ okazjΩ wytarzaµ w
╢niegu, a przecie┐ w zimie o to w│a╢nie chodzi.
 Grzegorz Lew Ch│opicki
|
bikeBoard 1-2/1997
|
|
Napisz do redakcji
