|
Jak prze┐yµ w terenieSchroniskaNieraz pewnie mia│e╢ ochotΩ na parodniow▒ w│≤czΩgΩ na rowerze. Za│o┐Ω siΩ, ┐e czΩsto te┐ zastanawia│e╢ siΩ, gdzie i jak siΩ przespaµ. Nie ka┐dy ma ciociΩ w samym sercu g≤r, poza tym wycieczki z jednego miejsca mog▒ siΩ znudziµ. Zapewniam, nic nie daje takiej satysfakcji jak przejechanie z plecakiem np. z Ustrzyk Dolnych do Szczyrku lub innej, podobnej trasy. W zrealizowaniu takiego planu mog▒ Ci pom≤c schroniska - budowane w│a╢nie po to, by zapewniµ dach nad g│ow▒ turystom r≤┐nej ma╢ci. O rowerach g≤rskich nikt jeszcze wtedy nie my╢la│, wiΩc nie s▒ one w jaki╢ szczeg≤lny spos≤b przygotowane na przyjΩcie biker≤w, a zatem parΩ rzeczy musisz wiedzieµ. Na uczΩszczanych szlakach schroniska s▒ czΩsto zat│oczone, zw│aszcza w wakacje, dlatego lepiej jest wcze╢niej zarezerwowaµ nocleg. Niemal ka┐de z nich jest ju┐ wyposa┐one w telefon, wiΩc z kontaktem nie powinno byµ problemu. Zatem dzwonisz, podajesz datΩ i nazwisko. Na wszelki wypadek powiedz, ┐e bΩdziesz z rowerem. Trafiaj▒ siΩ takie schroniska (tych nie kochamy), w kt≤rych rowerzy╢ci nie s▒ mile widziani - lepiej dowiedzieµ siΩ o tym wcze╢niej. Je┐eli jeszcze nie masz legitymacji PTTK, to j▒ sobie wyr≤b - na dzie± dobry dostajesz 20% zni┐ki na nocleg w obiektach PTTK (s▒ w wiΩkszo╢ci), a im d│u┐ej jeste╢ cz│onkiem Towarzystwa, tym zni┐ki s▒ wiΩksze. Dobra, dotar│e╢ ju┐ do celu. Je┐eli jeste╢ sam, to niestety musisz targaµ ze sob▒ jakie╢ zapiΩcie do roweru. Przypinasz go zatem i zasuwasz do recepcji (postaraj siΩ nie wygl▒daµ jak model z reklamy opony na b│oto, bo pewnie nie wzbudzisz sympatii). W ma│ych schroniskach recepcja zwykle znajduje siΩ w centralnym miejscu - jadalni. Za│atwiasz formalno╢ci i pytasz, gdzie mo┐na zostawiµ rower. Najlepiej, gdy wynegocjujesz zabranie go ze sob▒ do pokoju (wtedy go umyj). Je┐eli to siΩ nie uda, popro╢ o jak▒╢ kanciapΩ na wΩgiel, piwnicΩ czy co╢ takiego. By│oby fajnie, gdyby da│o siΩ zamkn▒µ j▒ na noc na klucz. Nie daj siΩ nak│oniµ do zostawienia roweru na zewn▒trz. W obej╢ciu czΩsto mo┐na znale╝µ kran z wod▒ i tam doprowadziµ rower do porz▒dku. Je╢li go nie ma, spr≤buj poprosiµ o jaki╢ kube│ i szczotkΩ. Gdy planujesz noclegi tylko w schroniskach i zarezerwowa│e╢ je wcze╢niej, nie musisz braµ ╢piwora - │≤┐ka zazwyczaj s▒ przykryte dwoma kocami, co powinno wystarczyµ. "Gleba", czyli nocleg na pod│odze, wymaga w│asnego wyposa┐enia - ╢piwora, dla wygodniejszych - karimaty. Ulokowa│e╢ siΩ ju┐, pora co╢ przek▒siµ. Zwykle jadalnia serwuje co╢ od ≤smej do ≤smej, dziewi▒tej wieczorem, nie licz jednak ani na obszerne menu, ani na ceny z baru mlecznego. Sknerusom polecam wo┐enie w│asnego prowiantu. Dawny, a mo┐e nie tak ca│kiem dawny, zwyczaj darmowego wrz▒tku coraz czΩ╢ciej zanika, niestety, i trzeba za niego p│aciµ. Tak czy owak, wo┐enie ze sob▒ ekspresowej herbaty i zupek instant jest op│acalne, wiΩc mo┐na o tym pomy╢leµ. Jadalnia jest zwyczajowym miejscem nawi▒zywania kontakt≤w towarzyskich i zabijania nudy, dlatego wszyscy, mo┐e poza zwolennikami romantycznych spacer≤w i niepoprawnych introwertyk≤w, wal▒ tam po zmroku jak w dym. Cisza nocna obowi▒zuje od 22 do 6 i radzΩ siΩ do tego stosowaµ - dobrze jest siΩ samemu wyspaµ i pozwoliµ odpocz▒µ innym. W wielu schroniskach wisz▒ tabliczki typu "po czΩ╢ci hotelowej chodzimy w pantoflach"; je╢li s▒ one respektowane (a nie zawsze tak jest), to nie ma rady, trzeba zasuwaµ w skarpetach albo woziµ ze sob▒ jakie╢ kapcie. Wiadomo╢µ wa┐na w sytuacjach podbramkowych: schronisko bez wzglΩdu na liczbΩ go╢ci jest obowi▒zane CiΩ przyj▒µ, je┐eli ze wzglΩdu na porΩ, tw≤j stan zdrowia lub warunki atmosferyczne nie m≤g│by╢ bezpiecznie dotrzeµ do innego schroniska albo najbli┐szych osiedli ludzkich. Na koniec warto dodaµ, ┐e na szlakach turystycznych, a zatem i w schroniskach, jest znacznie przyjemniej poza okresami "szczytu turystycznego", czyli wakacjami, d│ugimi weekendami itd. Pomijaj▒c to, ┐e czΩsto po prostu nie bΩdzie miejsca, to obs│uga zwykle jest wtedy mniej mi│a i jest im obojΩtne, czy zostaniesz, czy pojedziesz dalej. Gdy ludzi ma│o, czyli wiosn▒, a przede wszystkim jesieni▒, w g≤rach jest najpiΩkniej. Wtedy niemal w ka┐dym schronisku przywitaj▒ CiΩ chΩtnie, mo┐esz te┐ liczyµ na wiΩksz▒ ┐yczliwo╢µ (ale siΩ rozmarzy│em, jeszcze chwila, a zacznΩ co╢ trzeszczeµ o romantycznych zachodach s│o±ca). Dlatego w wakacje nie pchajcie siΩ za wszelk▒ cenΩ do schronisk, spr≤bujcie poszukaµ innych nieraz ciekawszych miejsc - studenckich baz namiotowych (tam to siΩ nieraz dzieje...), noclegu u gospodarza w stodole, czy spania w opuszczonej bac≤wce albo nawet pod go│ym niebem. Wspomnienia bΩd▒ na pewno ciekawsze.
|
|||||
Web design |