Powszechnie znana jest mozolna praca pszczół, której
wynikiem bywa zwykle nagromadzony w ulu miód. Jednakże w celu wyprodukowania 1 kg miodu
pszczoły muszą zebrać nektar z około 1,3 miliona kwiatów rzepaku, albo z 800
tysięcy kwiatów akacji, lub z 8 milionów kwiatów gryki, czy wreszcie 6,5 miliona
kwiatów wrzosu. Trzeba pamiętać o tym, że przy zbiorze w sezonie przez 1 rodzinę
pszczelą, liczącą 40-50 tysięcy robotnic, 100 kg miodu, pszczelarz bierze udział w
plonach na prawach "dziesięciny". Na potrzeby wyżywienia pszczół dorosłych,
potomstwa i na przezimowanie rodzina pszczela zużywa około 90 kg miodu. Przy mniejszej
produkcji pszczelarz może nie uzyskać dla siebie miodu. O powodzeniu decydują w
naszym klimacie warunki pogodowe w maju i czerwcu, bo w tym okresie zbiera się ponad 75%
rocznej produkcji miodu. Miesiące letnie przynoszą już tylko uzupełnienie produkcji.
Po przyniesieniu do ula rzadkiego nektaru czy spadzi zaczynają
zachodzić w nim zmiany fizyczne i chemiczne, kończące się stadium, które nazywamy
dojrzałością miodu. Następuje to wtedy, gdy nektar zostanie zagęszczony do
określonego stopnia, cukry złożone (wielocukry) zostaną przekształcone na cukry
proste i wreszcie miód zostanie wzbogacony w enzymy, kwasy organiczne, niektóre
aminokwasy. Po zagęszczeniu miodu pszczoły przenoszą go do komórek górnej części
plastra, a w miarę przybywania - do coraz niższych. Komórki z miodem całkowicie
dojrzałym pszczoły zabudowują cienką powłoką woskową, tzw. zasklepem, chroniąc go
w ten sposób przed wpływem niesprzyjających zmian w atmosferze ula. Najwyższy stopień
dojrzałości mają zawsze miody z plastrów całkowicie zabudowanych zasklepem woskowym.
Jest to prosty sposób rozpoznawania dojrzałości miodów pszczelich.
Dojrzałość odwirowanego miodu można łatwo sprawdzić
na podstawie jego gęstości. Najprostszą próbą jest przelewanie miodu łyżką. Miód
dojrzały jest na tyle gęsty, że przelewany - układa się warstwami, tworząc wyraźny
wzgórek. Natomiast miód niedojrzały jest rzadki, a przy przelewaniu tworzy się
wgłębienie. Przy wykonywaniu tej próby należy zwrócić uwagę, aby miód miał
temperaturę pokojową.
Każdy miód pszczeli, mający początkowo formę patoki, to jest postać jednolitej
przejrzystej cieczy, po pewnym czasie zaczyna krystalizować. W zależności od gatunku
miodu, stopnia zagęszczenia i dojrzałości, warunków przechowywania, temperatury jedne
miody krystalizują wcześniej, inne później. Wiadomym jest, że im lepszy jest miód
(głównie im mniej zawiera wody, a więcej cukrów), tym prędzej krystalizuje. Tak więc
szybka krystalizacja miodów pszczelich daje równocześnie w pewnym stopniu świadectwo o
ich wysokiej jakości. Z tych powodów spotyka się w obrocie handlowym miód w dwóch
postaciach: jako patokę, czyli miód będący jeszcze w stanie ciekłym oraz jako
krupiec, to jest miód już zestalony wskutek krystalizacji.
Krystalizacja, czyli skrupianie
się miodu, jest procesem naturalnym, zachodzącym prawie we wszystkich miodach
odwirowanych (krajowe krystalizują wszystkie). Jedne rodzaje miodu krystalizują
szybciej, inne zaś wolniej, ale na ogół biorąc, miód płynny, nieskrystalizowany
jeszcze w styczniu czy lutym może budzić pewne podejrzenia, jeśli chodzi o jego
jakość.
Miód skrystalizowany można łatwo doprowadzić do stanu płynnego ogrzewając go, ale
trzeba to wykonywać bardzo ostrożnie, aby miodu nie przegrzać powyżej 450C, gdyż
wtedy traci prawie wszystkie wartości lecznicze i odżywcze. Naczynie z miodem należy
wstawić do większego z niezbyt gorącą wodą i trzymać go w niej, dopóki nie stanie
się zupełnie płynny.
Nektarowanie roślin i wydzielanie pyłku kwiatowego
odbywa się przeważnie równocześnie. Dlatego też miód zawsze zawiera ziarna pyłku
kwiatowego. Wielkość i kształt pyłków są cechami charakterystycznymi dla
poszczególnych gatunków roślin. Liczba ziarn pyłku występujących w miodach
jednogatunkowych jest raczej stała w pewnych granicach i stanowi podstawowe kryterium
ich klasyfikacji.
Za miód odmianowy uznaje się taki, w którego obrazie
pyłkowym ziarna określonego gatunku przekraczają 45% liczby wszystkich ziarn w
obrazie mikroskopowym.
Najczęściej jest to mieszanina wielu gatunków roślin, ale po zastosowaniu odpowiednich
wskaźników można obliczyć, w jakiej proporcji nektar poszczególnych gatunków
złożył się na miód tak zwany wielokwiatowy.
Szczegółową analizę pyłkową można wykonać przy
pomocy wysoce nowoczesnej techniki i mikroskopii; warunki te spełnia w Niemczech Instytut
Badania Miodu w Bremie. W Polsce zajmuje się tym Oddział Pszczelnictwa Instytutu
Sadownictwa i Kwiaciarstwa w Puławach. Dla konsumentów praca tych instytucji jest
niezwykle ważna - gwarantuje, że miód znajdujący się w handlu jest rzeczywiście
prawdziwym miodem gatunkowym.
Miody odmianowe są możliwe do pozyskania dzięki
pszczelej "wierności" kwiatom określonego gatunku w ciągu dłuższego czasu.
Powyższa stałość jest szczególnie korzystna dla kwiatów ze względu na szybkość i
skuteczność zapylania; jasne, że pyłek koniczyny nie jest potrzebny rzepakowi.
Wierność pszczół w stosunku do kwiatów opiera się na odróżnianiu zapachu
poszczególnych gatunków kwiatów.