WIEŚ - CHłOPI - ROLNICTWO
Blisko połowa Polaków mieszka na wsi. Już z tej prostej konstatacji wynikają skutki dla wszelkich ocen formułowanych w odniesieniu do całego państwa i całego społeczeństwa. Zwyczajnie, o ludziach ze wsi nie można i nie da się zapomnieć, nie należy też traktować ich inaczej niż innych obywateli. Niestety, ta prosta reguła tak naprawdę nigdy nie była przestrzegana. Jedni widzieli w ludności wiejskiej depozytariuszy wartości narodowych, jedynych sprawiedliwych, którzy w zasadzie niezmienieni przetrwają komunizm, nie poddając się sowietyzacji. Inni wręcz przeciwnie - utożsamiali wieś i jej mieszkańców ze wszystkim co najgorsze, w dodatku przeciwstawiając "okropnej wsi" piękne pod każdym względem miasta. Jak wiele innych zjawisk naszego życia społecznego, tak i budowanie dychotomii miasto-wieś podporządkowane było interesom władzy. Obiektywny konflikt interesów wsi i miasta w państwach komunistycznych był świadomie podsycany, zgodnie z zasadą: dziel i rządź. Tak więc z jednej strony świadoma polityka rządów komunistycznych, z drugiej zaś wiejski konserwatyzm - trwanie na ojcowiźnie za wszelką cenę - doprowadziły do selekcji negatywnej. Ludzie ze wsi są gorzej wykształceni, mniej otwarci na innowacje, a co za tym idzie trudniej dają sobie radę w nowych sytuacjach. Infrastruktura Pod każdym względem, jeśli chodzi o techniczne znamiona cywilizacji, wieś odbiega od miejskich standardów. To, co w miastach jest codziennością, na wsi pozostaje ciągle w sferze marzeń: drogi, telefony, wodociągi, kanalizacja, nawet sieć elektryczna nie spełnia współczesnych warunków technicznych. Niewłaściwy system szkolnictwa, niedostateczna ilość placówek służby zdrowia, a nawet niedorozwój budownictwa kościelnego, co zważywszy na deklaracje wskazujące, iż niemal wszyscy mieszkańcy wsi są wierzący, ma niebagatelne znaczenie - powodują, że wszędzie jest daleko. Niedorozwój techniczny świadomie wykorzystują monopoliści rynku wiejskiego. Szczególnie ostro widać to na przykładzie sieci bankowej - teoretycznie spółdzielczej, a faktycznie BGŻ-towskiej. Te właśnie banki oferują najdroższe usługi i w niewielkim stopniu zajmują się zaspokajaniem potrzeb rolników - ograniczając się do realizacji państwowych zleceń. Przedsiębiorstwa energetyczne, gazownicze i telekomunikacyjne nie są zainteresowane sprzedażą dla wsi. System inwestowania pozostał taki sam, jak w latach realnego socjalizmu. Bez powołania stosownego komitetu budowy, wyposażonego w prywatne środki finansowe przyszłych klientów, nic nowego na wsi nie powstaje. Struktura agrarna W Polsce istnieje około 2,3 mln gospodarstw rolnych. Przeciętna powierzchnia nie przekracza 5 hektarów. Zważywszy, iż przeważają gleby IV i V klasy, uzyskanie produkcji pozwalającej na osiągnięcie satysfakcjonujących dochodów bez dużych nakładów, jest niezwykle trudne. Również pokaźnych kwot wymaga uprawa roślin pracochłonnych,która w ostatnich latach przedstawiana jest, jako "sposób na przeżycie" 2-3 hektarowych gospodarstw. Rolnictwo ekologiczne, także "hit" ostatnich lat, nie wydaje się być w naszych warunkach pomysłem racjonalnym z uwagi na niezasobność polskich rodzin; na żywność nieekologiczną wydajemy ponad połowę dochodów. Ideologia, polityka W środowisku wiejskim dominującą pozycję zajmuje PSL, dawny ZSL, kreujący się na jedynego reprezentanta wsi. (tylko rolnicy mogą dobrze wyrażać interesy rolników). Cały, związany z tym sztafaż - bezpośrednie nawiązywanie do symboliki Witosowej, ludowego katolicyzmu i haseł narodowych - kamufluje niezwykle istotny fakt: owa chłopska - "dożynkowa" partia była przez 40 lat na komunistycznym garnuszku i to jej zasługą jest dokonanie spustoszeń w chłopskich umysłach. To tylko pozorny paradoks, że jedyny prywatny przez 40 lat sektor gospodarki najtrudniej odnajduje się w ustroju opartym o wolny rynek i własność prywatną. To właśnie PSL, podobnie jak ZSL, preferuje model "opiekowania się" rolnictwem i rolnikami, a nie tworzenia mechanizmów pozwalających przedsiębiorczym jednostkom osiągnąć sukces. Dlatego tak mocno lansowana jest kwestia dopłat do rolniczego paliwa (które otrzymywać mieliby nawet rolnicy nie używający ciągników), a nie na przykład uczynienie z Agencji Rynku Rolnego instytucji rzeczywiście ten rynek regulującej. Stosowana przez PSL, ale także inne chłopskie partie i organizacje, socjotechnika, wykorzystująca naturalny lęk przed tym co nowe, prowadzi do obrony za wszelką cenę statusquo, a tym samym ustawia polskie rolnictwo na gorszej pozycji w starciu z otwartym rynkiem międzynarodowym. Drogi poprawy: 1) Mieszkańcy wsi, rolnicy, mają takie same prawa i obowiązki, jak pozostali obywatele. Zakres interwencji państwa na wsi nie może być mniejszy niż w mieście. Rolnicy, tak jak wszyscy inni obywatele, muszą płacić podatek dochodowy i finansować swój system emerytalny. Rolnictwo, a szerzej gospodarka żywnościowa, ma prawo do takich samych ulg i dopłat, jak inne działy. System kredytowania rolnictwa powinien uwzględniać dłuższe okresy spłat, biorąc pod uwagę odłożone w czasie efekty. 2) Niezbędne są działania stymulujące zmiany agrarne. W Polsce jest miejsce dla około miliona gospodarstw rolnych,wytwarzających nie więcej jak 5% dochodu narodowego. Tylko przy takich relacjach PKB możliwe jest dofinansowywanie produkcji rolnej. Dziś, gdy w rolnictwie wytwarza się ponad 15% PKB, pozostała część gospodarki jest zbyt słaba, aby wspomagać rolnictwo. Nikomu jeszcze nie udało się odwrócić tych proporcji i zbudować sprawnej gospodarki opartej na produkcji rolniczej. Im szybciej ten proces rozpoczniemy, tym lepiej - zwłaszcza dla wsi.Jak wynika z doświadczeń innych krajów, potrwać to musi minimum 20 lat. Na razie jednak żadnych zmian nie zainicjowano, a integracja europejska przedstawiana jest jako zagrożenie, a nie jako szansa dla polskiego rolnictwa. 3) Zgodnie z długoterminowymi prognozami, popyt na żywność w Polsce będzie wzrastać w niewielkim stopniu - około 1% rocznie. Oznacza to, iż bez możliwości wejścia na rynki obce, wkrótce będziemy mieli do czynienia z nadprodukcją. Zjawisko to już występuje na poszczególnych rynkach, na przykład cukrowym. I z tej właśnie perspektywy należy oceniać zyski i straty, związane z przystąpieniem do Wspólnoty Europejskiej. 4) Kształtowanie świadomości rolnika-obywatela, dostrzegającego związek pomiędzy stanem państwa, gospodarki narodowej, a jego własną sytuacją, wedle zasady, że im lepiej dzieje się w państwie, tym lepiej w chłopskiej zagrodzie. Gospodarstwo rolne jest takim samym przedsiębiorstwem jak każde inne. Lansowanie gospodarstwa rodzinnego - jako recepty na uzdrowienie rolnictwa, może jedynie zdeformować i ograniczać w przyszłości stosunki ekonomiczne w rolnictwie, a obecnie stanowi pożywkę dla różnego rodzaju demagogów. Gospodarstwo rolne jest punktem startowym w produkcji żywności, lecz wszystkie pozostałe ogniwa produkcyjne są równie istotne. Także konsument jest sprzymierzeńcem, a nie wrogiem rolnika. 5) Rolnicze dochody muszą odpowiadać dochodom w innych działach gospodarki. W coraz większym stopniu na ich ogólny poziom będą miały wpływ przychody uzyskiwane przez rolników z innych niż produkcja rolna tytułów, jak przetwórstwo, dystrybucja, handel żywnością. 6) Jasno należy oddzielić funkcje produkcyjne wsi od funkcji socjalnych, kulturotwórczych, społecznych. Tak też powinna przebiegać granica pomiędzy rolą i udziałem państwa we wspieraniu i finansowaniu obszarów wiejskich. 7) Państwo odpowiedzialne jest za wszystkich obywateli i powinno wszystkim stwarzać podobne szanse samorealizacji. Dlatego też państwo powinno finansować budowę infrastruktury cywilizacyjnej na obszarach wiejskich. 8) Problemy socjalne, takie jak bezrobocie, opieka społeczna, dostęp do kultury i nauki, oświata, ochrona zdrowia - należy rozwiązywać tak samo, jak w miastach. 9) W miarę rozwoju cywilizacyjnego wieś stawać się będzie atrakcyjnym miejscem zamieszkania dla osób pracujących poza rolnictwem. Otworzy to zupełnie nowe możliwości pracy i wzrostu dochodów dla mieszkańców wsi. *
* Rolnictwo jest jednym z działów gospodarki. Jak każdy dział, posiada własne specyficzne uwarunkowania. Nie mogą one jednak dominować - jeśli chodzi o politykę państwa - nad tym, co jest wspólne dla całej gospodarki. Harmonijny rozwój gospodarczy kraju należy w każdej sytuacji przedkładać ponad partykularne interesy branżowe, regionalne czy środowiskowe.
* * Jak wspomniano we wstępie - na różnych etapach prac nad powyższym tekstem udział wzięło przeszło sto osób. Z instytutów naukowych i ośrodków akademickich. Z partii politycznych i środowisk politycznie niezaangażowanych. Także liczne grono ludzi kultury i mediów. Nie wszystkie ich uwagi, oceny, opinie i refleksje, za które raz jeszcze dziękujemy, mogliśmy w tym syntetycznym ujęciu wykorzystać. Zamierzamy je wydać w specjalnym numerze zeszytów Instytutu. Oto lista współautorów i respondentów, którzy nie zastrzegli sobie anonimowości : 1. Andrzej Ananicz 2. Wojciech Arkuszewski 3. Władysław Bartoszewski 4. Jacek Batóg 5. Jan Krzysztof Bielecki 6. Michał Boni 7. Andrzej Braun 8. Wiesław Budzyński 9. Wiesław Chrzanowski 10. Izabella Cywińska 11. Kazimierz Dziewanowski 12. Jerzy Eysymontt 13. Lech Falandysz 14. Janusz Gadzinowski 15. Zyta Gilowska 16. Jarosław Gorecki 17. Jan Górecki 18. Marek Gumowski 19. Aleksander Hall 20. Elżbieta Hibner 21. Józef Hozer 22. Maciej Iłowiecki 23. Stanisław Iwanicki 24. Jacek Janiszewski 25. Jerzy Jaruzelski 26. Władysław Judycki 27. Ryszard Kaczorowski 28. Witold A. Karczewski 29. Marek Karpiński 30. Sławomir Karpiński 31. Bogdan Klich 32. Andrzej Kojder 33. Bronisław Komorowski 34. Krzysztof Kozłowski 35. Marek Krawczyk 36. Michał Kulesza 37. Jacek Kurczewski 38. Antoni Leopold 39. Ewa Lewicka 40. Krzysztof Madej 41. Kazimierz Marcinkiewicz 42. Andrzej Marcinkowski 43. Konstanty Miodowicz 44. Paweł Moczydłowski 45. Piotr Mroczyk 46. Zdzisław Najder 47. Andrzej Olechowski 48. Grzegorz Perski 49. Alina Perth-Grabowska 50. Feliks Bronisław Pieczka 51. Krzysztof Piesiewicz 52. Eugeniusz Piontek 53. Krzysztof Przestrzelski 54. Anna Radziwiłł 55. Jan Maria Rokita 56. Henryk Samsonowicz 57. Tomasz Siemoniak 58. Katarzyna Skórzyńska 59. Krzysztof Skubiszewski 60. Barbara Smolińska-Theiss 61. Leszek Spaliński 62. Wojciech Starzyński 63. Jan Steczkowski 64. Andrzej Stelmachowski 65. Romuald Szeremietiew 66. Adam Szostkiewicz 67. Andrzej Święcicki 68. Marian Terlecki 69. Tadeusz Tołłoczko 70. Bohdan Tomaszewski 71. Anna Turska 72. Andrzej Urbański 73. Andrzej Voit 74. Andrzej Wiszniewski 75. Andrzej Wojtyła 76. Tomasz Wołek 77. Zbigniew Zaborowski 78. Andrzej Zakrzewski |
|
|||
|
|||
Ostatnia modyfikacja 22 kwietnia 1998 r. |