ilw-m.gif (7027 bytes)

WIEŚ - CHłOPI - ROLNICTWO

Blisko połowa Polaków mieszka na wsi. Już z tej prostej konstatacji wynikają skutki dla wszelkich ocen formułowanych w odniesieniu do całego państwa i całego społeczeństwa. Zwyczajnie, o ludziach ze wsi nie można i nie da się zapomnieć, nie należy też traktować ich inaczej niż innych obywateli. Niestety, ta prosta reguła tak naprawdę nigdy nie była przestrzegana. Jedni widzieli w ludności wiejskiej depozytariuszy wartości narodowych, jedynych sprawiedliwych, którzy w zasadzie niezmienieni przetrwają komunizm, nie poddając się sowietyzacji. Inni wręcz przeciwnie - utożsamiali wieś i jej mieszkańców ze wszystkim co najgorsze, w dodatku przeciwstawiając "okropnej wsi" piękne pod każdym względem miasta. Jak wiele innych zjawisk naszego życia społecznego, tak i budowanie dychotomii miasto-wieś podporządkowane było interesom władzy.

Obiektywny konflikt interesów wsi i miasta w państwach komunistycznych był świadomie podsycany, zgodnie z zasadą: dziel i rządź. Tak więc z jednej strony świadoma polityka rządów komunistycznych, z drugiej zaś wiejski konserwatyzm - trwanie na ojcowiźnie za wszelką cenę - doprowadziły do selekcji negatywnej. Ludzie ze wsi są gorzej wykształceni, mniej otwarci na innowacje, a co za tym idzie trudniej dają sobie radę w nowych sytuacjach.

Infrastruktura

Pod każdym względem, jeśli chodzi o techniczne znamiona cywilizacji, wieś odbiega od miejskich standardów. To, co w miastach jest codziennością, na wsi pozostaje ciągle w sferze marzeń: drogi, telefony, wodociągi, kanalizacja, nawet sieć elektryczna nie spełnia współczesnych warunków technicznych. Niewłaściwy system szkolnictwa, niedostateczna ilość placówek służby zdrowia, a nawet niedorozwój budownictwa kościelnego, co zważywszy na deklaracje wskazujące, iż niemal wszyscy mieszkańcy wsi są wierzący, ma niebagatelne znaczenie - powodują, że wszędzie jest daleko. Niedorozwój techniczny świadomie wykorzystują monopoliści rynku wiejskiego. Szczególnie ostro widać to na przykładzie sieci bankowej - teoretycznie spółdzielczej, a faktycznie BGŻ-towskiej. Te właśnie banki oferują najdroższe usługi i w niewielkim stopniu zajmują się zaspokajaniem potrzeb rolników - ograniczając się do realizacji państwowych zleceń. Przedsiębiorstwa energetyczne, gazownicze i telekomunikacyjne nie są zainteresowane sprzedażą dla wsi. System inwestowania pozostał taki sam, jak w latach realnego socjalizmu. Bez powołania stosownego komitetu budowy, wyposażonego w prywatne środki finansowe przyszłych klientów, nic nowego na wsi nie powstaje.

Struktura agrarna

W Polsce istnieje około 2,3 mln gospodarstw rolnych. Przeciętna powierzchnia nie przekracza 5 hektarów. Zważywszy, iż przeważają gleby IV i V klasy, uzyskanie produkcji pozwalającej na osiągnięcie satysfakcjonujących dochodów bez dużych nakładów, jest niezwykle trudne. Również pokaźnych kwot wymaga uprawa roślin pracochłonnych,która w ostatnich latach przedstawiana jest, jako "sposób na przeżycie" 2-3 hektarowych gospodarstw. Rolnictwo ekologiczne, także "hit" ostatnich lat, nie wydaje się być w naszych warunkach pomysłem racjonalnym z uwagi na niezasobność polskich rodzin; na żywność nieekologiczną wydajemy ponad połowę dochodów.

Ideologia, polityka

W środowisku wiejskim dominującą pozycję zajmuje PSL, dawny ZSL, kreujący się na jedynego reprezentanta wsi. (tylko rolnicy mogą dobrze wyrażać interesy rolników). Cały, związany z tym sztafaż - bezpośrednie nawiązywanie do symboliki Witosowej, ludowego katolicyzmu i haseł narodowych - kamufluje niezwykle istotny fakt: owa chłopska - "dożynkowa" partia była przez 40 lat na komunistycznym garnuszku i to jej zasługą jest dokonanie spustoszeń w chłopskich umysłach. To tylko pozorny paradoks, że jedyny prywatny przez 40 lat sektor gospodarki najtrudniej odnajduje się w ustroju opartym o wolny rynek i własność prywatną. To właśnie PSL, podobnie jak ZSL, preferuje model "opiekowania się" rolnictwem i rolnikami, a nie tworzenia mechanizmów pozwalających przedsiębiorczym jednostkom osiągnąć sukces. Dlatego tak mocno lansowana jest kwestia dopłat do rolniczego paliwa (które otrzymywać mieliby nawet rolnicy nie używający ciągników), a nie na przykład uczynienie z Agencji Rynku Rolnego instytucji rzeczywiście ten rynek regulującej.

Stosowana przez PSL, ale także inne chłopskie partie i organizacje, socjotechnika, wykorzystująca naturalny lęk przed tym co nowe, prowadzi do obrony za wszelką cenę statusquo, a tym samym ustawia polskie rolnictwo na gorszej pozycji w starciu z otwartym rynkiem międzynarodowym.

Drogi poprawy:

1) Mieszkańcy wsi, rolnicy, mają takie same prawa i obowiązki, jak pozostali obywatele. Zakres interwencji państwa na wsi nie może być mniejszy niż w mieście. Rolnicy, tak jak wszyscy inni obywatele, muszą płacić podatek dochodowy i finansować swój system emerytalny. Rolnictwo, a szerzej gospodarka żywnościowa, ma prawo do takich samych ulg i dopłat, jak inne działy. System kredytowania rolnictwa powinien uwzględniać dłuższe okresy spłat, biorąc pod uwagę odłożone w czasie efekty.

2) Niezbędne są działania stymulujące zmiany agrarne. W Polsce jest miejsce dla około miliona gospodarstw rolnych,wytwarzających nie więcej jak 5% dochodu narodowego. Tylko przy takich relacjach PKB możliwe jest dofinansowywanie produkcji rolnej. Dziś, gdy w rolnictwie wytwarza się ponad 15% PKB, pozostała część gospodarki jest zbyt słaba, aby wspomagać rolnictwo. Nikomu jeszcze nie udało się odwrócić tych proporcji i zbudować sprawnej gospodarki opartej na produkcji rolniczej. Im szybciej ten proces rozpoczniemy, tym lepiej - zwłaszcza dla wsi.Jak wynika z doświadczeń innych krajów, potrwać to musi minimum 20 lat. Na razie jednak żadnych zmian nie zainicjowano, a integracja europejska przedstawiana jest jako zagrożenie, a nie jako szansa dla polskiego rolnictwa.

3) Zgodnie z długoterminowymi prognozami, popyt na żywność w Polsce będzie wzrastać w niewielkim stopniu - około 1% rocznie. Oznacza to, iż bez możliwości wejścia na rynki obce, wkrótce będziemy mieli do czynienia z nadprodukcją. Zjawisko to już występuje na poszczególnych rynkach, na przykład cukrowym. I z tej właśnie perspektywy należy oceniać zyski i straty, związane z przystąpieniem do Wspólnoty Europejskiej.

4) Kształtowanie świadomości rolnika-obywatela, dostrzegającego związek pomiędzy stanem państwa, gospodarki narodowej, a jego własną sytuacją, wedle zasady, że im lepiej dzieje się w państwie, tym lepiej w chłopskiej zagrodzie. Gospodarstwo rolne jest takim samym przedsiębiorstwem jak każde inne. Lansowanie gospodarstwa rodzinnego - jako recepty na uzdrowienie rolnictwa, może jedynie zdeformować i ograniczać w przyszłości stosunki ekonomiczne w rolnictwie, a obecnie stanowi pożywkę dla różnego rodzaju demagogów. Gospodarstwo rolne jest punktem startowym w produkcji żywności, lecz wszystkie pozostałe ogniwa produkcyjne są równie istotne. Także konsument jest sprzymierzeńcem, a nie wrogiem rolnika.

5) Rolnicze dochody muszą odpowiadać dochodom w innych działach gospodarki. W coraz większym stopniu na ich ogólny poziom będą miały wpływ przychody uzyskiwane przez rolników z innych niż produkcja rolna tytułów, jak przetwórstwo, dystrybucja, handel żywnością.

6) Jasno należy oddzielić funkcje produkcyjne wsi od funkcji socjalnych, kulturotwórczych, społecznych. Tak też powinna przebiegać granica pomiędzy rolą i udziałem państwa we wspieraniu i finansowaniu obszarów wiejskich.

7) Państwo odpowiedzialne jest za wszystkich obywateli i powinno wszystkim stwarzać podobne szanse samorealizacji. Dlatego też państwo powinno finansować budowę infrastruktury cywilizacyjnej na obszarach wiejskich.

8) Problemy socjalne, takie jak bezrobocie, opieka społeczna, dostęp do kultury i nauki, oświata, ochrona zdrowia - należy rozwiązywać tak samo, jak w miastach.

9) W miarę rozwoju cywilizacyjnego wieś stawać się będzie atrakcyjnym miejscem zamieszkania dla osób pracujących poza rolnictwem. Otworzy to zupełnie nowe możliwości pracy i wzrostu dochodów dla mieszkańców wsi.

*

1. Ziemia musi mieć gospodarza. Tymczasem proces prywatyzacji gruntów państwowych został w zasadzie zatrzymany. Grunty te należy sprzedawać, a nie wydzierżawiać. Tytuły własności jak najszybciej powinni otrzymać dzierżawcy, mający prawo wieczystego użytkowania ziemi w północnej i zachodniej Polsce. Wspierać należy zainteresowanie firm "miejskich" i kapitału zagranicznego wchodzeniem w sektor rolniczy. Apokaliptyczne wizje niektórych polityków, związane z obawami, że wykupią nas Niemcy, tylko opóźnia przemiany. Życie samo eliminuje nieprzystające do rzeczywistości regulacje prawne, a niezależnie od restrykcyjnego ustawodawstwa ziemia i tak może przechodzić w obce ręce.

2. Nie każdy hektar ziemi rolniczej musi być uprawiany. Jak wynika z różnych badań, co najmniej 20% ziemi rolniczej ze względu na kiepską jakość nie nadaje się do uprawy.

3. Politykę należy wyprowadzić z systemu finansowania rolnictwa. Chociaż w ciągu ostatnich siedmiu lat mieliśmy kilka rządów, również i bez udziału PSL, w niczym to nie zaszkodziło komunistycznemu systemowi bankowemu na czele z BGŻ. Niestety, chęć bycia przy kasie zdaje się być chorobą większości chłopskich polityków.

4. Bezpośredni wpływ rządu na stan gminnej kasy mogłaby przerwać reforma powiatowa.

5. Polityka celna powinna uwzględniać nie tylko doraźne interesy części rolników, lecz interesy wszystkich uczestniczących w produkcji żywności. Dylemat; utrzymywać czy znosić cła na zboża, można przedstawić zupełnie inaczej: wspierać plantatorów zbóż czy hodowców. Tanie zboże z importu, to tania pasza dla inwentarza. A każde działanie restrykcyjne z naszej strony pociąga za sobą kontrakcję zagranicznych partnerów.

*

Rolnictwo jest jednym z działów gospodarki. Jak każdy dział, posiada własne specyficzne uwarunkowania. Nie mogą one jednak dominować - jeśli chodzi o politykę państwa - nad tym, co jest wspólne dla całej gospodarki. Harmonijny rozwój gospodarczy kraju należy w każdej sytuacji przedkładać ponad partykularne interesy branżowe, regionalne czy środowiskowe.

*

* *

Jak wspomniano we wstępie - na różnych etapach prac nad powyższym tekstem udział wzięło przeszło sto osób. Z instytutów naukowych i ośrodków akademickich. Z partii politycznych i środowisk politycznie niezaangażowanych. Także liczne grono ludzi kultury i mediów. Nie wszystkie ich uwagi, oceny, opinie i refleksje, za które raz jeszcze dziękujemy, mogliśmy w tym syntetycznym ujęciu wykorzystać. Zamierzamy je wydać w specjalnym numerze zeszytów Instytutu.

Oto lista współautorów i respondentów, którzy nie zastrzegli sobie anonimowości :

1. Andrzej Ananicz

2. Wojciech Arkuszewski

3. Władysław Bartoszewski

4. Jacek Batóg

5. Jan Krzysztof Bielecki

6. Michał Boni

7. Andrzej Braun

8. Wiesław Budzyński

9. Wiesław Chrzanowski

10. Izabella Cywińska

11. Kazimierz Dziewanowski

12. Jerzy Eysymontt

13. Lech Falandysz

14. Janusz Gadzinowski

15. Zyta Gilowska

16. Jarosław Gorecki

17. Jan Górecki

18. Marek Gumowski

19. Aleksander Hall

20. Elżbieta Hibner

21. Józef Hozer

22. Maciej Iłowiecki

23. Stanisław Iwanicki

24. Jacek Janiszewski

25. Jerzy Jaruzelski

26. Władysław Judycki

27. Ryszard Kaczorowski

28. Witold A. Karczewski

29. Marek Karpiński

30. Sławomir Karpiński

31. Bogdan Klich

32. Andrzej Kojder

33. Bronisław Komorowski

34. Krzysztof Kozłowski

35. Marek Krawczyk

36. Michał Kulesza

37. Jacek Kurczewski

38. Antoni Leopold

39. Ewa Lewicka

40. Krzysztof Madej

41. Kazimierz Marcinkiewicz

42. Andrzej Marcinkowski

43. Konstanty Miodowicz

44. Paweł Moczydłowski

45. Piotr Mroczyk

46. Zdzisław Najder

47. Andrzej Olechowski

48. Grzegorz Perski

49. Alina Perth-Grabowska

50. Feliks Bronisław Pieczka

51. Krzysztof Piesiewicz

52. Eugeniusz Piontek

53. Krzysztof Przestrzelski

54. Anna Radziwiłł

55. Jan Maria Rokita

56. Henryk Samsonowicz

57. Tomasz Siemoniak

58. Katarzyna Skórzyńska

59. Krzysztof Skubiszewski

60. Barbara Smolińska-Theiss

61. Leszek Spaliński

62. Wojciech Starzyński

63. Jan Steczkowski

64. Andrzej Stelmachowski

65. Romuald Szeremietiew

66. Adam Szostkiewicz

67. Andrzej Święcicki

68. Marian Terlecki

69. Tadeusz Tołłoczko

70. Bohdan Tomaszewski

71. Anna Turska

72. Andrzej Urbański

73. Andrzej Voit

74. Andrzej Wiszniewski

75. Andrzej Wojtyła

76. Tomasz Wołek

77. Zbigniew Zaborowski

78. Andrzej Zakrzewski

 

Do spisu treści         menu.gif (929 bytes)

 


Projekt i przygotowanie
Dariusz Szatkowski
Jacek Niewiadomski

Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i powielanie materiałów
tylko za zgodą redakcji.

Poprzednia Strona   st.gif (883 bytes)

 

Ostatnia modyfikacja 22 kwietnia 1998 r.