The VALETZ Magazine nr. 1 (11) - marzec,
kwiecien 2000
[ ASCII ]
( wersja ISO 8859-2 ) ( wersja CP-1250 )
poprzednia strona 
			powrot do indeksu nastepna strona

  Matrix, Czyli Witajcie W Prawdziwej Recenzji
        Film

Przelano juz pewnie tysiace litrow atramentu i wklepano miliony kilobajtow na temat tego filmu. Pewnie rowniez przelano i wklepano niewiele mniej na temat iz przelano i wklepano wiele rzeczy na temat tego filmu (chcac nie chcac wyszlo mi haiku). A ze w dzisiejszym swiecie nie wypada nie miec (albo przynajmniej nie napisac) swojego zdania o Matrixie, oto przed Wami moje wynurzenia. Nie ukrywam ze do napisania tego tekstu naklonil mnie artykul z poprzedniego numeru Valtza. Imperium kontratakuje. A wiec zaczynamy...

Na sam film czekalem z olbrzymia niecierpliwoscia. Sam juz dokladnie nie pamietam ile to razy obejrzalem trailer. Zapowiedzi i plotki sprawily, iz oczekiwalem od tego filmu co najmniej nowej jakosci (jesli nie przelomu) w kinie fantastycznym. I kiedy w koncu obejrzalem ten obraz..., nic sie nie stalo. Zadnego opadu szczeki, zadnych drgawek, zadnej erekcji czy jakichkolwiek innych reakcji. Tylko smutne wzruszenie rekami. Nic wiecej. A obiecywano tak wiele. Jakie zarzuty stawiam Matrycy? Dlaczego nie stal sie on tym czym mial sie stac? Po pierwsze, brak tajemnicy. Matrix mial byc czyms tajemniczym, czyms czego nie da sie opisac. Akurat. Cala zagadka zostaje rozwiazana w przeciagu pol godziny. Napiecie diabli wzieli. Zamiast budowac powoli atmosfere niepewnosci (jak swietnie uczynily to komiksy i opowiadania ze swiata Matrycy) bez zadnego wahania wylozono kawe na lawe. Jedziemy dalej. Brak oryginalnosci. Schematy i sam koncept to po prostu zapozyczenia z roznych kultowych i sprawdzonych pozycji (Dick, Kafka...), dzieki czemu tytul ten stal sie nowatorski, ale chyba tylko w oczach ludzi nieoczytanych i niezbyt zorientowanych w literaturze fantastycznej. Czyli praktycznie, dzieci. Mimo iz sam pomysl jest ciekawy, zostal on przedstawiony (i to w ambitniejszy sposob) juz kilkanascie lat temu. I dlaczego ani przez chwil nie mialem watpliwosci iz Neo wygra, a jego zwiazek z Trinity zakonczy (zacznie) sie pocalunkiem? Film ten powykradal tysiace motywow z innych pozycji, jakos to przezyje. Ale zapodanie ich w sposob tak banalny i splycony, by przedszkolaki nie mieli problemow ze zrozumieniem to lekka przesada (pamietajmy, ze film mial byc wybitny). Zastanawiam sie rowniez gdzie jest ta glebia, tak opisywana (dopisywana?) przez fanatykow. W pieknie ulozonych lecz pustawych slowach-sloganach? W dziesiatkach nawiazan do literatury klasycznej (zdaje mi sie ze zabieg ten byl celowy, aby pozniej studiowac film godzinami, klatka po klatce i cieszyc sie jaki to Matrix jest skomplikowany)? W wykorzystaniu filozofii buddyjskiej do prania po pyskach? To ZDECYDOWANIE za malo jak na kino przelomowe. Jedyna rzecza przelomowa jest sposob realizacji i efekty specjalne. Ale to przeciez warstwa wizualna. Gdzie te setki filozoficznych pytan, ktore mialy mnie najsc? Bo zauwazylem tylko jedno. Ale nad problemem "czy rzeczywistosc jest prawdziwa?" zastanawiano sie juz bardzo dawno temu. Matrix po prostu nabral na siebie ludzi spragnionych cool gadgetow, fajowych postaci, odjazdowej scenografii i masy zdan, ktore mogliby pozniej cytowac w codziennym zyciu. Ludzie przed rokiem 2000 potrzebowali kultowego, futurystycznego filmu, z ktorym mogliby przejsc w nowe tysiaclecie (wiem, ze to dopiero za rok). I na nieszczescie zjawil sie Matrix. To nie jest zly film. Bawilem sie na nim swietnie. Ale brak w nim czynnika, ktory sprawilby, azeby mogl on konkurowac z takimi pozycjami jak chociazby Bladerunner. Szczerze piszac wole Johnego Mnemonica. Tam przynajmniej maja tego cudacznego delfina.

Nie ma lyzki.

I nie ma sie czym podniecac.

przeczytaj odpowiedz Konrada R. Wagrowskiego
 
Joe Abrakadabra { sanctum@kki.net.pl }
poprzednia strona 
			powrot do indeksu nastepna strona

9
powrot do poczatku
 
The VALETZ Magazine : http://magazine.valetz.art.pl
{ magazine@venus.pk.edu.pl }

(c) by The VALETZ Magazine. Wszelkie prawa zastrzezone.