Reporter

Cofnij
Strona g│≤wna
Poprzedni artyku│NastΩpny artyku│


-= GOª╞ REPORTERA =-
Reporter nr 03 - 2000.03.25 Katarzyna Majgier - Danio, www

Zbigniew Ho│dys

zdjecie

Na pytania odpowiada│ Zbigniew Ho│dys
- za│o┐yciel legendarnej grupy Perfekt, kt≤ra wylansowa│a takie przeboje, jak: "Autobiografia", "Niewiele ci mogΩ daµ", "Chcemy byµ sob▒".

- Zako±czy│ Pan nagrywanie swojej pierwszej solowej p│yty, ale a┐ siΩ wierzyµ, nie chce, ┐e to PIERWSZA Pana solowa p│yta. Przecie┐ by│ Pan obecny na polskiej scenie muzycznej w zasadzie od pocz▒tku lat 70.
- Tak, ale nigdy nie nagrywa│em p│yt solowych pod swoim nazwiskiem. Zawsze to by│ zesp≤│, choµby Perfect. To tak, jak teatr Kantora - nazywa│ siΩ Cricot, a nie Kantor. Wiec teraz m≤j teatr nazywa siΩ wreszcie Kantor, czyli Ho│dys.

- "Holdys.com" - brzmi jak nazwa domeny. Czy ten tytu│ ma sugerowaµ, ┐e jest Pan pasjonatem Internetu?
- Internet lubiΩ, ale nie st▒d wzi▒│ siΩ tytu│. Na p│ycie jest taki opis, jakby kto╢ j▒ wyda│ za sto lat, ┐e "kiedy╢ wydawano takie p│yty, nazywano je CD, ┐e by│a to ┐a│osna technologia, ┐e pos│ugiwano siΩ czym╢, co nazywano Internetem i ludzie wtedy do swoich nazwisk dodawali ko±c≤wkΩ "*.com", a by│y to czasy, kiedy gitary i perkusje by│y jeszcze na ziemi u┐ywane...

- Co znajdziemy na nowej p│ycie?
- 12 song≤w, granych na dwa basy, 3 perkusje i 3 gitary. W tym 5 "ostrych", 5 ballad, "Niewiele ci mogΩ daµ" (super ╢piewa Artur Gadowski i gra Tytus Wojnowicz) i "Chcemy byµ sob▒" na 3 basy (┐art z koncertu).

- Bra│ Pan udzia│ w wielu r≤┐nych i bardzo r≤┐norodnych projektach muzycznych. Kt≤re z nich uwa┐a Pan za szczeg≤lnie ciekawe i wa┐ne dla swojego rozwoju i polskiej muzyki?
- Ka┐de co╢ znaczy│o. M≤j problem polega na tym, ┐e mnie siΩ muzyka szybko nudzi i zaraz gra│bym co╢ nowego, ale ┐adne moje dokonanie nie by│o tak finezyjne, tak nowatorskie i tak osobi╢cie szczere, jak to ostatnie - czyli koncert w grudniu i p│yta "Ho│dys.com"

- Ho│dys.com to tak┐e adres serwisu. Czy serwis powsta│ w celu wypromowania p│yty, czy jest wiΩksz▒, niezale┐n▒ ca│o╢ci▒?
- Serwis rodzi siΩ powoli. S▒dzΩ, ┐e bΩdzie znakomity. Dotyczy wszystkiego, co robiΩ: muzyki, sklepu, gazety "Ultra Szmata", galerii fotografii jednego mojego syna, zbioru autograf≤w drugiego i r≤┐nych innych rzeczy.

zdjecie

- PamiΩtam, ┐e Perfect reaktywowa│ siΩ na jaki╢ czas w 1991 roku. Co by│o potem?
- Ci, kt≤rzy dzi╢ u┐ywaj▒ tej nazwy, zreszt▒ bezprawnie, powstali zdaje siΩ w 1994 r. W 1991 Perfect w innym sk│adzie, bez Markowskiego, gra│ z powodzeniem w USA i tam dokonywa│ nagra±. Nie lubiΩ m≤wiµ o nazwie Perfect. Spad│a z piedesta│u do ka│u┐y. Ja sam po 1991 r. zajmowa│em siΩ rodzin▒, synem, leczeniem. By│em housewife, no i otworzy│em sklep z gitarami.

- Z powod≤w zdrowotnych zrezygnowa│ Pan z koncert≤w, ale nadal zajmuje siΩ muzyk▒, prowadzi sklep ze sprzΩtem muzycznym, poza tym mia│ Pan okazjΩ sprawdziµ siΩ w roli producenta nagra± grupy 100%Bawe│ny. Czy robi Pan jeszcze co╢ w tym kierunku?
- Teraz zajmujΩ siΩ tylko swoimi sprawami, na inne nie ma czasu, ale wiele kapel i muzyk≤w zg│asza siΩ do mnie. ZobaczΩ, mo┐e komu╢ pomogΩ.

- Poza muzyk▒ zajmuje siΩ Pan tak┐e dziennikarstwem. Jak zaczΩ│a siΩ Pana dzia│alno╢µ w tej sferze?
- W roku 1982 zacz▒│em pracowaµ w gazecie "Non Stop", u Wojtka Manna, bo uwielbia│em i jego i ameryka±skiego rolling stone'a, kt≤rego czytywali╢my regularnie. By│em tam jedynym krytykiem, kt≤ry wiedzia│, o co chodzi w recenzowanych p│ytach - taki by│ pocz▒tek. Polubi│em to zajΩcie.

- Obecnie jest Pan zwi▒zany z pismem Ultraszmata, kt≤re mo┐na dostaµ w postaci e-maila?
- Ultra szmata wychodzi na papierze, ma 20 tys. nak│adu i bywa w niekt≤rych kioskach. E-mailem pos│ugujemy siΩ w czasie specjalnych akcji, jak choµby promocja mojej p│yty czy koncertu.

- Co Pan s▒dzi o wsp≤│czesnej muzyce polskiej?
- Nie ma takiej. Polacy graj▒ przeciΩtnie, niestety, bez wyobra╝ni, bez polotu. Brak ludzi z wiΩkszym talentem... kiedy╢ by│a choµby Ewa Demarczyk, Niemen, czy Grechuta - dzi╢ nie ma takich postaci.

- Jakie s▒ Pana plany na przysz│o╢µ?
- Nie mam. Och... jadΩ do USA.

[spis tre╢ci][do g≤ry]