023 | Wirtualny Komputer - Wakacje'01

poprzednia kartka - spis tre╢ci - nastΩpna kartka   





  Testowane na:

C400, 160 MB RAM, GeForce 2MX

  Z jakim efektem?

TrochΩ rwa│o :-(

 

  W Internecie:

www.evilislands.coda.com.pl





O grze Evil Islands s│ysza│em ju┐ na d│ugo przed premier▒, a czym bli┐ej do niej by│o, tym wiΩcej intryguj▒cych przeciek≤w wlewa│o s│odycz w moje sko│atane serce. Zapowiada│a siΩ, je┐eli ju┐ nie rewolucja, to przynajmniej potΩ┐na porcja solidnego RPG z subtelnymi elementami strategii. Ale jak to bywa│o nie raz z tego typu sensacyjnymi zwiastunami, zwykle konfrontacja z rzeczywisto╢ci▒ pozostawia│a co najmniej uczucie posuchy i nierzadko zawodu. Jak mia│o byµ tym razem i czy po raz kolejny, jak to m≤wi▒ Francuzi, "faire bonne mine a mauvais jeu" (robienie dobrej miny do z│ej gry) zn≤w zago╢ci na mej twarzy? Niebawem przysz│o mi zweryfikowaµ zapowiedzi i nierzadko aprioryczne opinie i komentarze. I ┐eby nie trzymaµ was w niepewno╢ci, stwierdzam autorytatywnie: gra jest wybitna, nokautuje swoim wykonaniem i tym samym wybija siΩ ponad przeciΩtno╢µ. Ale mo┐e po kolei...

Ju┐ na dzie± dobry, po otwarciu dobrze zaprojektowanego pude│ka, naszym oczom ukazuje siΩ, obok dwukompaktowej gry i poka╝nej instrukcji, nadobowi▒zkowa p│yta z muzyk▒ w formacie audio. Tego typu dodatek, bardzo zaradnie wype│nia czas up│ywaj▒cy w oczekiwaniu na zako±czenie instalacji i niech pos│u┐y za wz≤r dba│o╢ci o klienta innym producentom.

Po uruchomieniu gry wita nas kr≤tkie, ale bardzo │adnie zrealizowane intro, w kt≤rym to dusza naszego g│≤wnego bohatera, przedstawiona w postaci konika morskiego, w poszukiwaniu "ochotnika", a g│≤wnie jego pow│oki materialnej (czytaj cia│a), przemierza przestrze± po╢r≤d czaj▒cego siΩ za ka┐dym rogiem, urwiskiem, kniej▒, z│a w najczystszej formie. I chyba nikogo nie zaskoczΩ, je┐eli powiem, ┐e znajduje ╢wietny materia│ na bohatera, czyli m│odego, przystojnego i bystrego m│odziana.

I w tym momencie rozpoczynamy nasz▒ przygodΩ. Na wyspie Gipath, po╢r≤d ruin jakiej╢ ╢wi▒tyni, powracaj▒c do ╢wiata ┐ywych, m│odzieniec ≤w o imieniu Zak u╢wiadamia sobie, ┐e tak naprawdΩ nic nie pamiΩta, a tym bardziej kim jest i sk▒d siΩ tu u licha wzi▒│, na tym zapomnianym przez bog≤w skrawku ziemi. No, ale czas pozostawiµ na moment te egzystencjalne problemy i podnie╢µ natchnione cztery litery w poszukiwaniu bratniej duszy. A miejsce, w kt≤rym siΩ znale╝li╢my, do najbezpieczniejszych nie nale┐y, pe│no w nim wszelkiej ma╢ci plugastwa, gad≤w czy ob│▒kanych wojownik≤w, tak wiΩc oczy

dooko│a nader wskazane. Pierwsze kroki kierujemy do wioski, w kt≤rej to okazuje siΩ, ┐e w splocie zaskakuj▒cych okoliczno╢ci zostajemy uznani przez gawied╝ tam znajduj▒c▒ siΩ za Wybra±ca, kt≤ry to jakoby bΩdzie mia│ zaszczyt spe│niµ przepowiednie i wyzwoliµ lud uciskany. Szkoda, ┐e nikt nie pofatygowa│ siΩ, aby zadaµ sobie trud i spytaµ naszego bohatera, czy taka dziejowa rola le┐y w jego planach. Co prawda w≤jt wioski daje mo┐liwo╢µ wyboru, lecz wyb≤r ten do najciekawszych z naszego punktu widzenia jako╢ nie nale┐y. Albo przystaniemy na rolΩ Wyzwoliciela albo te┐ zostaniemy uznani za profanatora ╢wiΩtego o│tarza, z kt≤rego mieli╢my nieszczΩ╢cie siΩ obudziµ, i tym samym rzucenie w p│omienie jest jedyn▒ alternatyw▒ dla grzesznego cia│a. Nie ma to jak uczciwe postawienie sprawy i ultimatum nie do odrzucenia. Rad nie rad bΩdziemy musieli przystaµ i spe│niµ tak brutalnie narzucone epokowe pos│annictwo.

Gra jest niezwykle rozbudowana, mnogo╢µ ikon na pocz▒tku mo┐e trochΩ przyt│oczyµ, ale tak naprawdΩ nie ma specjalnej potrzeby, aby posi│kowaµ siΩ instrukcj▒, gdy┐ wszystko co powinni╢my wiedzieµ jest w praktyczny spos≤b przedstawiane w formie tzw. samouczka, czyli ramek z tekstem, dziΩki kt≤remu gracz jest niemal prowadzony za r▒czkΩ, a┐ do pe│nej samodzielno╢ci. Tego typu rozwi▒zanie jest bardzo praktyczne, gdy┐ zagl▒danie do instrukcji z regu│y traktujΩ jako z│o konieczne i na og≤│ w sytuacjach podbramkowych. Poziom gry jest dosyµ wy╢rubowany, tak wiΩc na pocz▒tku na pewno nie bΩdzie │atwo, a i p≤╝niej bΩdzie wzrasta│ proporcjonalnie do osi▒ganego do╢wiadczenia. Jak to zwyk│o bywaµ w RPG, mamy mo┐liwo╢µ stworzenia dru┐yny, kt≤ra pod naszym przewodnictwem podejmie walkΩ ze z│em ska┐aj▒cym tΩ zacn▒ okolicΩ. Ka┐da z tych postaci dysponuje innymi mo┐liwo╢ciami i zdolno╢ciami. Nasi kompani bΩd▒ mieli mo┐liwo╢µ podnoszenia swoich kwalifikacji i tylko od nas zale┐y, jak zostanie ukierunkowana owa edukacja. Nasz Zak posiada ca│kiem przyzwoity wachlarz umiejΩtno╢ci, mo┐e chodziµ (ale odkrywcze stwierdzenie :)), gdy zajdzie taka konieczno╢µ

zmusimy go tak┐e do kr≤tkiego biegu, ale chyba najistotniejsz▒ mo┐liwo╢ci▒ jest skradanie czy te┐ czo│ganie siΩ w celu dokonania podstΩpnej eksterminacji wroga (a zarΩczam, z tej mo┐liwo╢ci najczΩ╢ciej bΩdziemy korzystaµ) lub dla przyziemnej potrzeby przyw│aszczenia sobie d≤br

materialnych. Mo┐na tak┐e rzucaµ zaklΩcia, kt≤re na pocz▒tku rozgrywki ograniczaj▒ siΩ tylko do dw≤ch rodzaj≤w: czaru uzdrowienia oraz sokolego wzroku. Oczywi╢cie zdobywanie przedmiot≤w nie zosta│o ograniczone jedynie do podstΩpnej grabie┐y. Mamy mo┐liwo╢µ kupienia ich, ale ciekawsz▒ mo┐liwo╢ci▒ jest z│o┐enia zam≤wienia u miejscowego rzemie╢lnika (po uprzednim dostarczeniu materia│≤w) na rekwizyt, jaki aktualnie jest nam potrzebny.

Okolice, w kt≤rym przysz│o nam siΩ znale╝µ, podzielone s▒ na rozleg│e, wyodrΩbnione i bardzo zr≤┐nicowane sektory, po│▒czone pomiΩdzy sob▒, nazwijmy to portalami. Po wykonaniu zadania w danej strefie, zostaje odblokowane przej╢cie do nastΩpnej podstrefy. Chyba ju┐ wspomina│em, ┐e przyjdzie nam nie raz powalczyµ, powiem wiΩcej, walka jest esencj▒ tej rozgrywki (w ko±cu z role-play'em mamy do czynienia :)). Po wskazaniu przeciwnika bohater sam sobie radzi, raz lepiej, raz gorzej, a na mordobicie mo┐emy wp│ywaµ po╢rednio, czy to poprzez zatrzymanie akcji i wydaniu odpowiednich polece±, czy te┐ poprzez korzystania z mocy magicznych. Warto napomkn▒µ, ┐e jak ju┐ namierzy nas wr≤g (a ka┐dy z nich ma sw≤j tzw. obszar widzialno╢ci, za kt≤rym jest ╢lepy niczym kret), to zwykle ucieczka i tak nie ma sensu, a to ze wzglΩdu, ┐e nasz heros 
zbyt szybko siΩ mΩczy (a regeneracja si│ trochΩ trwa, nie za d│ugo, ale wystarczy, aby nas obili) albo z tej prostej przyczyny, ┐e niestety znacznej prΩdko╢ci nie osi▒gniemy, tak wiΩc pr≤┐ne nasze starania i lepiej zawczasu podj▒µ walkΩ. 

Grafika jest przepiΩkna. Wiem co m≤wiΩ. Niezwykle bogata, zr≤┐nicowana, zachwyca swoim czarem i niebywa│ym powabem. A do tego dochodzi dobra praca kamer, dziΩki kt≤rej mamy mo┐liwo╢µ ogl▒dania akcji pod dowolnym k▒tem, jaki sobie tylko za┐yczymy, czy te┐ przy odpowiednio dobranym zbli┐eniu. Warto tak┐e wspomnieµ o porach dnia, czy te┐ warunkach pogodowych, kt≤re same w sobie s▒ wykonane z niezwyczajnym rozmachem. Du┐e brawa, dla pan≤w grafik≤w i animator≤w z Nival Int., bo naprawdΩ pokazali klasΩ. Ale ┐eby tych wszystkie cud≤w do╢wiadczyµ, warto dysponowaµ ca│kiem dobrym sprzΩtem. Na moim C400 z GeForce 2 i 160 MB RAM, musia│em z du┐ym b≤lem serca wy│▒czyµ cienie drzew, bo niestety m≤j sprzΩt dostawa│ niewielkiej zadyszki (ha..., ale gra│em na 1024x768, bo dopiero wtedy w pe│ni mo┐emy doceniµ oprawΩ wideo). 

Nie zabrak│o r≤wnie┐ szczypty niez│ego humoru w postaci komentarzy wyg│aszanych przez naszego wybawcΩ, kt≤re doprawiaj▒ danie g│≤wne i wprowadzaj▒ przynajmniej trochΩ luzu do tych jak┐e powa┐nych misji.

Oczywi╢cie, co ju┐ jest norm▒, gra zosta│a poprawnie spolonizowana, poczynaj▒c od menu g│≤wnego, a sko±czywszy na dialogach. Same ud╝wiΩkowienie wzbudza podziw i nieraz przysz│o mi wydaµ jΩk zachwytu, us│yszawszy ╢wietnie skomponowan▒ muzykΩ, dobrze dobran▒ do sytuacji, w jakiej przysz│o mi siΩ znale╝µ (inna podczas walki, inna podczas podchod≤w, inna... ach super siΩ jej s│ucha i ju┐!). Tak┐e same d╝wiΩki s▒ niczego sobie, czyli takie jakie powinny byµ, zewsz▒d zalewa nas potok brzmienia przyrody i tym samym jeszcze skuteczniej potΩguje doznania estetyczne.

  Podsumowuj▒c, muszΩ przyznaµ, ┐e jestem szczΩ╢ciarzem, gdy┐ w moje rΩce wpad│ produkt niebagatelny, budz▒cy entuzjazm swym wykonaniem i, co wa┐niejsze, niewiele mniejsz▒ grywalno╢ci▒. Chyba ka┐dy amator RPG, kt≤remu nie dane by│o zakosztowaµ uroku tej gry, nie pozostanie obojΩtny i nieczu│y na me s│owa i czym prΩdzej pobiegnie do sklepu, bo naprawdΩ warto, a gwarantujΩ, ┐e niejedna noc pozostanie nieprzespana.

I r e n e u s z   ' N e k o '   M i l e r



 NASZA OCENA: 9/10

 gatunek: crpg

 producent: nival interactive

 dystrybutor: coda

p233, 64mb ram, 3d - 99.90 pln

 

 023 | Wirtualny Komputer - Wakacje'01

poprzednia kartka - spis tre╢ci - nastΩpna kartka