Magazyn Ready
Nr 6-7 - czerwiec-lipiec
www.ready.gery.pl

 

Magazyn Ready
Poprzednia strona

Spis Tre╢ci

NastΩpna strona

Bezpiecze±stwo

Prawie wszyscy (z wyj▒tkiem ludzi lekko zwichrowanych ;)) chcieliby╢my czuµ siΩ bezpieczni, zar≤wno we w│asnym domu jak i poza nim. Zgodnie z sonda┐ami Polacy uwa┐aj▒ sw≤j kraj za niebezpieczny, r≤wnocze╢nie ponad po│owa ankietownych uwa┐a, ┐e ich miejsce zamieszkania jest spokojne i bezpieczne - wydaje mi siΩ, ┐e brak tutaj konsekwencji. Jak jest naprawdΩ? Tego chyba nie wie nikt, nawet nasza policja. Co prawda ilo╢µ zg│aszanych przestΩpstw ro╢nie z roku na rok (a wykrywalno╢µ spada) to jednak trudno jest okre╢liµ liczbΩ przestΩpstw 'ukrytych' nie zg│aszanych policji, ba nawet nie wyjawnianych nikomu.
Wzrost przestΩpczo╢ci jest faktem. Podobnie jak wzrost brutalno╢ci pope│nianych przestΩpstw. Jeszcze niedawno bandyci nie odwa┐ali siΩ podnie╢µ rΩki na funkcjonariuszy - dzi╢ nie dziwi▒ nikogo strzelaniny miΩdzy policjantami, a np. z│odziejami samochod≤w. Co prawda daleko nam jeszcze do standard≤w ameryka±skich , ale czy we wszystkim musimy ich na╢ladowaµ?
Na dzie± dzisiejszy nasze ulice jescze nie przypominaj▒ d┐ungli, chocia┐ taki obraz rzeczywiso╢ci staraj▒ siΩ nam narzuciµ media. Co prawda coraz czΩ╢ciej dochodzi do brutalnych mord≤w i ciΩ┐kich pobiµ, jednak┐e w tak du┐ym kraju jak nasz liczba takich zaj╢µ jest naprawdΩ ma│a. Dzisiaj najbardziej niebezpieczne wydaj▒ siΩ nie zab≤jstwa du┐ego klaibru, ale drobne kradzie┐e (np. samochod≤w) oraz rozboje. Jest to niew▒tpliwie olbrzymia plaga, tym bardziej, ┐e sprawcami tego typu zaj╢µ s▒ zazwyczaj niepe│noletni, kt≤rzy i tak nic sobie nie robi▒ z kar zas▒dzanych przez s▒dy - najczΩ╢ciej s▒ to kolegia lub kary w zawieszeniu.
Sytuacja taka jest strasznie do│uj▒ca dla policjant≤w. Goni▒ oni takiego smarkacza przez kilka dni, a po dwoch dniach ten sam klient u╢nmiecha siΩ do nich na ulicy i szykuje siΩ do kolejnego "wypadu".
Zreszt▒ procedury stosowane w policji powoduj▒, i┐ ╢ciganie sprawc≤w "drobnych" przestΩpstw jest "nieop│acalne". Mo┐e zabrzmi to brutalnie ale tak w│a╢nie jest. Postawmy siΩ na miejscu policjanta przyjmuj▒cego informacjΩ o kradzie┐y: po wys│uchaniu co siΩ sta│o musi on napisaµ odpowiedni protok≤│ zamiast wyj╢µ na ulicΩ i pogoniµ z│odziei. Tracie siΩ czas i pieni▒dze podatnik≤w. W miΩdzyczasie z│odziej zd▒┐y up│ynniµ │up i udowodnienie winy staje siΩ praktycznie niemo┐liwe. Za│≤┐my jednak, ┐e policjantom udaje siΩ z│apaµ z│odzieja i odzyskaµ skradzione mienie. SzczΩ╢liwy w│a╢ciciel nie odzyska tak szybko swojej w│asno╢ci. Wpierw musi odbyµ siΩ rozprawa s▒dowa, na kt≤rej potwierdzi siΩ fakt skradzenia przedmiotu. BIor▒c pod uwagΩ opiesza│o╢µ naszego s▒downictwa oraz mo┐liwo╢ci odwo│a± ze strony oskar┐onego mo┐e siΩ okazaµ, ┐e na sw≤j np. telewizor musimy poczekaµ 3 lata.
Zszed│em trochΩ z tematu, ale chcia│em wszystkim u╢wiadomiµ, ┐e praca policji nie jest wcale taka │atwa i naj│atwiej jest wszystkich krytykowaµ. Policjanci sami czuj▒ niedoskona│o╢µ naszego systemu prawnego, kt≤ry w zasadzie pomaga i chroni przestΩpc≤w a nie zwyk│ych obywateli.
Czy w takiej sytuacji mo┐na czuµ siΩ bezpiecznie? My╢lΩ,┐e tak, ale wymaga to pracy nas wszystkich nie tylko prokuratury i policji. Chodzi o to aby w momencie zauwa┐enia jakiegokolwiek przestΩpstwa lub jego znamion (jΩzyk oficjalny bywa zabawny) powiadomiµ o tym fakcie osobΩ kompetentn▒: policjanta, stra┐nika miejskiego, ewentualnie rodzic≤w. Dzi╢ sytuacja wygl▒da tak, ┐e wszyscy wolimy odwr≤ciµ g│owΩ ni┐ naraziµ siΩ na "ci▒ganie" po s▒dach. Za to nie mo┐na mieµ pretensji, bo nikomu nie podoba siΩ bieganie po urzΩdach, a tym bardziej po takich jakim jest s▒d. Jednak┐e dop≤ki nie doczekamy siΩ uproszczonych procedur policyjnych i s▒dowych (chodzi mi o to, ┐eby do oskar┐enia np. kieszonkowca wystarczy│y podpisane zeznania, a nie obecno╢µ w s▒dzie) wszyscy musimy siΩ mΩczyµ. Wiem, ┐e brzmi to jak oklepany zwrot, ale tylko wsp≤│pracuj▒c z organami ╢cigania jeste╢my w stanie ochroniµ siebie i najbli┐szych przed kryminalistami. Wiem, ┐e trudno jest prze│amywaµ stereotypy, zw│aszcza te pozosta│e z minionej epoki, z ktorej wynie╢li╢my niechΩµ do wszelkich s│u┐b mundurowych, ale kiedy╢ trzeba bΩdize siΩ prze│amaµ i wysun▒µ rΩkΩ w stronΩ policji. W przeciwnym wypadku przestΩpczo╢µ zaleje nasze ulice i wtedy wszyscy bΩdziemy mieli ╢wiadomo╢µ, ┐e przegrali╢my. Przegrali╢my siebie, nasze ┐ycie... Ju┐ dzi╢ coraz czΩ╢ciej przegrywamy kolejne bitwy, trzeba uwa┐aµ aby nie przegraµ wojny.

Kikol

 

__________________ REKLAMA __________________

System wymiany baner≤w NetBAN


Poprzednia strona   | 14 |  NastΩpna strona
Spis Tre╢ci


Copyright (C) 2001 by Ready. Wszelkie prawa zastrze┐one.