Gdzie jest nasz dom? Spokojnie, to pytanie ma byµ metaforycznym wstΩpem do artyku│u, a nie wnikaniem( w zastrze┐one) dane osobowe. ChcΩ sobie porozmy╢laµ na │amach Netikmaxa o kurczeniu siΩ ╢wiata. Kurczeniu w sensie metaforycznym( nie, nie bΩdzie ko±ca ╢wiata :)). Przede wszystkim transport. W chwili obecnej jeste╢my w stanie, za stosunkowo niewielkie pieni▒dze, dotrzeµ w przeci▒gu 24h do dowelnego miejsca ╢wiata. A przecie┐ jeszcze nie tak dawno wyprawa chocia┐by na WΩgry by│a prawdziw▒ krucjat▒ :). Czu│o siΩ smak podr≤┐y i konserw. Oczywi╢cie dzisiaj te┐ mo┐na tak podr≤┐owaµ. Ale, powiedzmy sobie szczerze: wiΩkszo╢µ z nas jest zbyt leniwa na takie wyprawy. Je┐eli staµ nas( tj. najczΩsciej naszych starych) na to by bez ogromnych wyrzecze± zafundowaµ sobie przelot samolotem, to najczΩsciej tak robimy. Wiem, ┐e jest wiele( zbyt wiele) os≤b kt≤re na takie czy inne rzeczy nie mog▒ sobie pozwoliµ. Jednak dla potrzeb tego artyku│u za│≤┐my, ┐e wszyscy mamy kupΩ forsy i jest og≤lnie cool( ╢wiat wed│ug blondynki :). ChcΩ tylko pokazaµ sam postΩp technologiczny. Lecimy do Egiptu( przesta± siΩ pakowaµ! tak tylko m≤wiΩ :)). Wsiadamy do samolotu. Za│≤┐my dla lepszego kontrastu, ┐e w Polsce leje deszcz. Lecimy cztery godziny i ju┐ jeste╢my w Afryce. Bez stresu( chyba, ┐e nam samolot uciek│ :), wypoczΩci,i w og≤le cool. Ale naj╢mieszniejsze jest to, ┐e w ci▒gu tych 4 godzin temperatura skacze o 25 stopni Celcjusza i zmienia siΩ kontynent. Nasz organizm jest w szoku. NaprawdΩ. Mimo pozor≤w te zmiany w tak kr≤tkim czasie s▒ bardzo wielkie. Druga sprawa to... Globalna Wioska. Spoko, potrujΩ o tym tylko pod k▒tem "ma│ego ╢wiata". We╝my na pierwszy ogie± listy. Te 7 lat temu to by│a najbardziej naturalna droga aby przes│aµ pozdrowienia cioci w Ameryce. A teraz coraz naturalniejsze staje siΩ wysy│anie...Uwaga pytanie za 10 pkt. panie Staszku. Co wysy│amy? Hmmmm... Go│Ωbie pocztowe? Niestety nie( rany co za idiota) prawid│owa odpowied╝ to: e-maile. Siadamy, kilka minut i ciocia wie jaka jest pogoda w Polsce oraz co mama gotuje na obiad. A chocia┐by przyk│ad znajdowania informacji. Rzadko chce nam siΩ biegaµ po bibliotekach. Siadamy przed monitorem, szukamy mo┐e i ze dwie godziny, ale przecie┐ nie musimy siΩ ruszaµ :) Na szczΩsie dop≤ki w Internecie nie bΩdzie przedruku wszystkich ksi▒┐ek i kilku m≤zgownic :) nie wszystko da siΩ znale╝µ w pajenczynie. I na tym bΩdΩ ko±czy│ pozostawaij▒c( mam nadziejΩ) teren do przemy╢le±. Uwa┐ajmy, by ╢wiat nie zamkn▒│ siΩ przy naszym biurku. Bo bΩdzie to gorsze ni┐ MATRIX.
Neo
[arek_s@silesianet.pl]