Archiwum Wiesci z Arkadii za okres 17.06.98-23.06.98


Archiwum Wiesci z Arkadii za poprzedni okres


Autor: Steel <miguelpl@zeus.polsl.gliwice.pl>

Witam!!
Moja wiadomosc jest kierowana glownie dla kreatoryow wiec gracze moga ja pominac! Z tego co wiem niesmiertelnych jest bardzo duzo!!!
Jednak chyba nic nie robia!!! To co chce przekazac to nic innego jak propozycja - Krety wezcie sie do roboty.
Istniejace zadania sa niekiedy tak mocno zakrecone pod wzgledem jezykowym, iz trudno trafic we wlasciwa komende!!!!!!
Wiem, ze mozna dawac alternatywne komendy (sam troche kodyje), ale czemu na BOGA WY NA TO NIE WPADLISCIE????
Sam nie wiem czy to przez jakies niedopatrzenie czy nie.
W zasadach pisalo iz komendy powinny byc w formie dokonanej, a przepraszam ze pytam : gdzie w szukaj forma dokonana??
Nie wspominam juz o kilku innych komendach ktorych ze wzgledu na zasady nie moge wymienic.
Arkadia jest calkiem fajnym mudem, ale zadan jest baaaaaaardzo malo. Powinno powstawac, przy waszej ilosci wizow,
okolo 2-3 zadania na tydzien i okolo 10 nowych lokacji!!
Nie mowcie, ze to co pisze to bzdura. Wiem co pisze sam bylem wizem!
Postacie na waszym mudzie po osiagnieciu pewnego stopnia rozwoju staja sie osobami ktore tylko chodza i zabijaja dla
zdobycia doswiadczenia. Widac z tego, iz najbardziej rozwiniete postacie maja wysoka brutalnosc, choc nie koniecznie
tego chca. Gdzyby bylo wiecej zadan typu: przynies, podaj, pozamiataj (za niewielka oplata) slabi gracze mogliby sie
rozwijac bez zabijania dzieci itp.
W tej chwili z Arkadii robi sie Diku-Mud(tam tez sa zadania tyle ze 99% silowych)
Zrobcie wiecej maloznaczacych zadan jak wspomnialem wyzej!!!
Lub tez zmiencie system brutalnosci!!!!
Jesli ktos zabija w miescie straznikow, mieszczan, to by mu gwaltownie brutalnosc
wzrastala a np bicie skavenow trolli powodowaloby maly wzrost brutalnosci.
To by bylo na dzisiaj tyle!!!

Z powazaniem dla niesmiertelnych
Steel Zharr Glowa Klanu Dum-Rhun

Ps. WIECEJ ZADAN!!!!!!!
Niech Bogowie Ciemnosci beda z WAMI!


- Tuesday, June 23, 1998 at 19:18:25 (MET DST)


Autor: Lord Galen

Ave! Mhm... powiem wam szczrze, ze wiekzosc waszych notek o czarach jest mocno nieprzemyslana by nie powiedziec tego inaczej. Brak waszym pomyslom dojrzalosci i wywazenia. Jedyna sensowna notka ukierunkowujaca nieco dyskusje a napisana przez Dhora, tez nie rozwiazuje problemow z czarami. Dyskusja wasza jakkolwiek akademicka na razie, moze doprowadzic do czegos dobrego, a przede wszystkim przyczynic sie do zmiany zapatrywan na czary u wiekszosci graczy. Na dizen dzisiejszy moeg powiedziec, ze czarow dla wszystkich nie bedzie nigdy. Powstana tylko gildie magiczne, jak juz zreszta wspominalem, i beda sie one rzadzic wlasnymi prawami. Ale tak czy siak uwazam, ze nie dorosliscie jeszcze nawet do takich gildii. Co do wstania Arkadii to niestety mamy problem. Blad powodujacy pady jest trudny do zlokalizowania i nie wiemy tak do konca czy powoduje je unix, czy ewentualnie driver, ktory jednak byl testowany z wynikiem pozytywnym. Na razie nie otwieramy dla was Arki, glownie dlatego, ze znow niektorz gracze naduzyli naszego zufania sprawdzajac czy moga zrobic pad. Nie rozumiem takich ludzi. Nie rozumiem czemu psuja innym zabawe. Co wiecej dostrzeglismy tez pewne oszustwa w zwiazku z tym i bedziem sie tym musieli zajac. Tak wiec badzcie cierpliwi. Mam nadzieje, ze niedlugo ktos madry wreszcie znajdzie blad... ale daty nikt wam nie poda, bo to nie jest robota na termin. A temu, ze Arka jest zamknieta jestescie po czesci i wy winni. W poprzedminej notce prosilem o niewykorzstywanie mozliwosci polozenia Arki. Inna sprawa, ze nie wszystkie pady mialy takie wlasnie pochodzenie. Tak czy siak trzeba czekac. Co do stosow innych pomyslow, to nie mam sily czytac tego i komentowac. Zachaczam oko tylko na co nowszych trendach na tej stronie. Tak wiec kwestia broni miotanej czy wierzchowcow nie bedzie juz przeze mnie poruszana. Na komenarz chyba zasluguje pomysl odnosnie domeny Amber. Nie wiem czy dobrze wszystko zrozumialem, ale tak czy siak rzec moge, ze bede zawziecie walczyl przeciw takiej domenie. Tak sie sklada ze cykl ksiazek Zelaznego czytalem juz dawno, ale wiele jeszcze pamietam. Z pewnoscia swiat ten w najmniejszym stopniu nie pasuje do lansowanego przez nas Hard Fantasy. Jest tam zbyt malo basniowego mistycyzmu, a za duzo pseudonaukowych teorii okolomagicznych i relatywistycznych. Nie wyobrazam sobie domeny, ktora blab swiatem swiatow. Istotne jest rowniez to, ze Zelazny nie robi scislego rozgraniczenia miedzy swiatem magii i miecza, a swiatem techkultury. Jego wizje sa niespojne ideowo i ukazuja raczej swiat w calej jego rozmaitosci mowiac nam, ze nie ma nic niemozliwego. Pozdrawiam! Lord Galen.

- Tuesday, June 23, 1998 at 14:31:26 (MET DST)
Autor: GreenSun

Cze!
Popieram wiekszosc pomyslow - to w kwestii poparcia :)
Wiec - mniejsze oplaty w bankach - nie przesadzajmy - one sa
zdecydowanie za duze. Rozumialbym taka sytuacje, gdyby bank
jakos nie obracal tymi pieniedzmi, ale Vilme i nie obracanie
pieniedzmi? Wlasnie - przydalyby sie pozyczki wlasnie na taki
procent, ale zamiana pieniedzy to chyba zdecydowanie mniejszy.
Przeciez to w interesie banku jest aby ludzie mieli po co
skladac i zamieniac pieniadze. Ja aktualnie zlozylem tylko malutka sume
na wypadek smierci i nic wiecej nie bede - bo po co. Juz wole
wydac - zamiana juz na drozsze z koniecznosci wynika.
Luki - kiedys rzucilem ten pomysl. Hmm. I tak sie zastanawialem.
Zauwazylem na jakims innym mudzie umiejetnosc widzenia dalszego,
poza lokacje. Wcale nie uwazam, ze jest to niemozliwa umiejetnosc.
Trudna, ale przydatna do polaczenia z lukiem. Widzisz zboja na
polnocy. Strzelasz do niego. Kwestia trafienia to inna sprawa.
Kwestia mozliwosci - udania sie - obejrzenia drugiej lokacji
obok to tez inna sprawa. Przeciez jak lokacja jest blisko - na tej
samej ulicy to nie problem. Ale jesli jest daleko - kilka kilometrow
to inna sprawa. Hmm - to moze byc trudne, bo nie wiem czy jest
cos takiego definiowane na mudzie jak odleglosc miedzy lokacjami.
No wiec zalozmy, ze zboj zostal trafiony lub zobaczyl strzale.
Spostrzegawczosc zboja :). Wyczucie kierunku zboja. Moze pojsc w moim
kierunku badz nie, jesli ma klopoty z tymi umiejetnosciami.
A jesli juz mnie zlapie, to odkladam badz chowam luk i dobywam
miecza. Tak to sobie wyobrazam.
Kwestia magii - czy naprawde tak trudno jest zrobic czas leczenia.
Zaczatek gildii klerykow. W koncu po co ja cwicze ta madrosc
i inteligencje skoro ona jest mi zupelnie niepotrzebna. Chyba ze
jest, ale ja o tym nie wiem. Cwicze na przyszlosc, ale rownie
dobrze moglbym ustawic sobie na zero.
Popieram pomysl z wieksza krotka notka o osobie. Jakis rodzaj
pamietnika noszonego przy sobie. W koncu umiemy pisac co nie?
notki piszemy, ciekawe zreszta czym, bo chyba nie palcem, ale
piszemy. Czemu wiec i nie pamietnik - krotkie opisy spotkanych
postaci. Mozna to oczywiscie robic na wlasna reke - no ale bez
przesady. I moze zwiekszyc stan pamieci dla imion w zaleznosc
np. od madrosci i inteligencji. Chcialbym pamietac wiecej osob,
ale nie umiem. :(
Wielkie dzieki za Oxenfurt - zawsze to wiekszy ten Ishtar. :)
A tatauze boskie - ciekawe kogo pomysl :) Podaj reke temu wizowi.
Ups - temu i arka padla :)
To na razie !
Wiecej pomyslow nie pamietam, za wszystkie bardzo zaluje ze pewnie
nie zostana szybko zrealizowane :)
GreenSun - taki sobie elf!


- Tuesday, June 23, 1998 at 13:25:43 (MET DST)
Autor: imie me Mootz <piaseckr@nov.iem.pw.edu.pl (poprawny!!)>

To wejscie mialo byc tylko informacyjne, ale spodobala mi sie dysputa o czary!

Kregow wtajemniczenia proponuje jak najwiecej. Jak dobrze poszukam, to znajde i
wysle opisy czarow w RPGach papierowych!
A teraz jedno zakaslanie na temat samego czarowania.
(w nawiasach przyblizony krag, w ktorym czar jest dostepny)
- ogniste kule (3)
- magiczne zbroje (4)
- zamrozenie zycia przeciwnika (5)
- obrona przed czarami "zamrazajacymi" i podobnymi (5)
- wzmocnienie wspolczynnikow broni (2)
- przyspieszenie leczenia ran (a nie leczenie natychmiastowe!) (3)
- chwilowa (!!) niewidzialnosc (6)
..............
byc moze ilosc kregow powiekszy sie na tyle, ze propozycje te znacznie
sie rozjada, glownie do gory, oby, oby!

Jeszcze raz podaje moj POPRAWNY adres:
------ piaseckr@nov.iem.pw.edu.pl ------
jednak w czasie wakacji zawracac mi glowe na adres:
------ prof@kki.net.pl ------
z dopiskiem dla ptysia.

z powazaniem Mootz z kremem.


- Tuesday, June 23, 1998 at 13:05:44 (MET DST)
Autor: dhor <dhor@iko.zakopane.top.pl>

Dzis porozmawiamy o magii... :) Wielu poruszylo ten temat, ale nie poruszyli realizmy, czy tez realnego odwzorownia pracy takiego maga. Przeciez rzucanie takich czarow, jak zamiana kogos w cos ( transformacja czy cus) to nie jest, ot takie sobie pstrykniecie palcami, i juz. Jezeli mag umialby juz cos takiego zrobic, to dopiero na opowiednim poziomie w gildii ( baaaaardzo wysokim ) poza tym, z teoretycznego punktu widzenia, zamina czegos o masie wiekszej w cos o masie mniejszej, wiaze sie z koniecznosci wydzielenia roznicy energii, ktora to, sila rzeczy byla by absorbowana przez maga, a czy on juz by to przezyl, to inna historia. Wiec to nie jest takie proste, ze mamy magow, i lataja takie cudaki w spiczastych czapeczkach i zamieniaja niedzwiadki w mrowki. Tak sam ma sie to do wszelkich czarow 'poprawiajacych parametry' broni, czy zbroji. Jezli juz, to mogly by miec dzialanie tylko chwilowe, a i sam mag nie jest w stanie dokladnie okreslic, co jego czar robi z taka bronia . No bo jak ? Rzucam czar, ktory zwieksza sile miecza, ale o ile ? na jakiej zasadzie to ma byc liczony ? Jak to ma wplyw na trzymajacego ten miecz ? To sa podstawowe pytania przy czarach, wiec nie da sie, ot tak na zamowienie wyczarowac krowki, zeby sie mleka napic. Wiec trzeba szukac jakiegs sensownego rozwiazania. Wedlug mnie, nalezaloby podzielic magie, na kategorie czarow. Kazda kategoria, lub czesc kategorii byla by dostepna dla kolejnego stopnia wtajemniczenia takie maga w gilii ( kregi wtajemniczenia ? ) I np. taki rekrut magii, w pierwszym kregu, zna pare czarow iluzjonistycznych ( stawia kolo siebie np. postac poteznego wojownika, ale nie moze on sie ruszac, ani nikt tez nie moze go dotknac, czy co..) i temu podobne. Nastepny krag, to moglby by dojsc czary bardziej uzytkowe, czyli np. swiatlo ( jakas kula albo co ) , zdolnosc kontrolowania stworzonych iluzji ( wojownik idzie sobie w parze z magiem ), i pare takich drobnych czarow, jak rozpalenia ognia, itp. Dalszy krag, dochodza czary uzdrowicielskie, no i tak dalej .. to jest jeszcze wszystko do ustalenia. Teraz kwestia samych czarow, bo wiadomo, nawet bardzo szanujacy sie mag, czarow z palca nie bedzie puszczal, bo czasami sie nie da. Wiec, wprowadzilo by sie skladniki na poszczeglony czar. Oprocz odpowiedniej many, nalezalo by posiadac jakis skladnik potrzebny do tego czaru ( firebolt wymagalby woreczka siarki, i oczywiscie odpowiedniego wtajemniczenia ) Sklepy z skladnikami, i wiadomo, ceny baardzo wysokie. Ew. mozeliwosc zdobywania skladnikow na wlasna reke ( oko trolla, czy kosc goblina, skrzydlo nietoperza) . Nie wszystkie czary wymagaja jakis skladnikow, i teraz kwestia pozostaje pozbierac kategorie czarow, ktore dla ktorego kregu byly by dostepne, ktore wymagalaby skladnikow dodatkowych, i mozna pisac gildie :)))))))

- Tuesday, June 23, 1998 at 11:04:57 (MET DST)
Autor: mootz-ek <piaseckr@iem.pw.edu.pl (chyba)>

Tym razem nie pomysly wlasne, a rowiniecia cudzych:
- Komenda 'przypomnij sobue [kogo]' jest NIEZBEDNA, gdyz po kilku
tygodniach nikt juz nie pamieta, kto to byl ten XXXXXX, nawet czasami
rasa wyleci z glowy, a co dopiero okolicznosci spodkania. Propojue
wiec rozszerzenie komendy 'zapamietaj' o drugi czlon, czyli o
komentarz, np. 50 znakow dowolnych. Zamiast zwyklego spisu imion
komenda 'zapamietani' podawalaby liste:
imie komentarz
mootz wariat zapoznany podczas walki ze zbojami
nuala mila pani, pomogla w nuln
.....
[ewenyalne podobienstwo postaci jest zamiezone]
- Pomysl z gildia rolnicza podsunal mi inny pomysl, mianowice moznaby
zbudowac [ w ramach questa] chlopu dom! Mozliwe byloby to wylacznie
w DRUZYNIE, wiec pierwszy pomysl na quest zbiorowy. Chlop raczej
nie wyplacalby ogromnych kwot w zlocie, bo niby skad mialby to miec
a po dugie wlasnie dlatego zglasza taka propozycje wedrowcom, bo
sam by tego sfinansowac ani zrobic nie mogl.
- Uwada na temat roznorodnosci [na razie jej braku] w stylach zycia
poszczegolnych graczy jest jak najbardziej na miejscu! Juz kiedys o
tym wspominalem, ale przypomne: wiekszy swiat [to tylko kwestia czasu]
wiecej questow, qieksza roznorodnosc questow [walkowana kwestia questow
silowych i powtarzalnych (praca)] itd, zapraszam do dyskusji [kazdy,
nawet najglupszy pomysl cos wnosi, wiec sie nie wstydzcie!].
- Gildia [szkolka??] bardow, POPIERAM. I to nie tylko spiewanie dla graczy,
ale tez platne wystepy w karczmach, a nauczycielke umiejetnosci poezji juz
mamy! Przeciez na drodze do novigradu stoi i sapie samotna elfka-poetka!
Wiec procz znajomosci piesni i innych porykiwan bylby tez wskaznik
"poetycznosci" wykonania, ktory wplywalby na "zadowolenie" i oplacalnosc
wykonania repertuaru.
- Sprawa wiochy na polnoc od zbojow. Tam przeciez jest kowal, a nic nie
robi. Bezrobotny czy co? Doskonale miejsce na quest albo dziesiec, no i
cos jeszcze: kopania rudy, wydobywanie jej [quest silowy powtarzalny] i
dostarczanie rudy kowalowi [nie tylko temu jednemu!] za odpowiednia
zaplata i/lub pkt doswiadczenia [np. kowal pyta - chcesz onety czy
oswiadzczenie]. Co wy na to?
- Urna modlitewna jak na razie jest jedynie magazynem broni, powinna sie
wiec nazywac raczej urna wojenna! Proponuje stworzyc mozliwosc ofiarowywania
na czesc boga lub swiatyni sum pienieznych na zasadzie: pieniadze
wlozone do urny znikaja z niej, natomiast osoba ofiarowujaca dostaje
questowe [te nie z walki] pkt doswiadczenie w przeliczniku np. 1s->2pkt
[nie mam wyczucia w przelicznikach punktowych, wiec nie wiem czy to duzo
czy malo ??!!??!!]
- Co do czarow to kiedys w RPGu kartkowym obmyslilem takie 2 czary dla
pospolstwa:
a) magiczny tragaz - czar rzucany raz na logowanie pozwalajacy nosic
wiecej przedmiotow, bo zmniejsza ich ciezar w oczach gracza,
b) magiczny upychacz - czar rzucany w ten sam sposob pozwalajacy
nosci wiecej przedmiotow ze wzgledu na zmniejszenie ich obietosci
w oczach osoby, na ktora czar byl rzucony [raczej kazdy rzucalby
czar na siebie!]
Inne czary tez by sie przydaly, bo narazie ten RPG jest raczej nieRPGowy!
- Co do naborzenstw w swiatyniach to proponowalem juz kolendarz, swieta i
zwiazane z nimi uroczystosci. Moze troche podobne? To dobrze, ze ktos
(Gotrin) wpadl na to troche inna droga!
- Zbeltaj sie na kogos/komus na buty - WSPANIALE [i jakie smaczne!].

to wszystko na dzisiaj.
Mootz, obserwator


- Tuesday, June 23, 1998 at 10:38:20 (MET DST)
Autor: Tomator

Wylaczenie Arkadii na jakis czas dobrze robi tej stronie - pojawiaja sie bardziej senasowne wypowiedzi :-)
Re: Oscar
1. Bron miotana byla omawiana i pomysl z przyczyn technicznych zarzucono. Jako elf oczywiscie zaluje.
2. Czary jak najbardziej bylyby w Arkadii czyms pozytywnym. Nawet uzdrawianie w czasie walki - z ograniczeniami, tzn. o jeden poziom, od ledwo zywy do ciezko ranny na przyklad, o ile nie zostanie przez nikogo trzepniety w czasie rzucania czaru (a jak rzuca, to nie bije). Moznaby ze to uzdrawiac walczacych czlokow druzyny, samemu nie walczac. Poza tym, wyczerpuje sie wowczas aura postaci i nie mozna zbyt duzo czarowac bez przerwy. Mysle, ze przy tych ograniczeniach czarowanie w czasie walki nie byloby czesto stosowane z przyczyn ekonomicznych. Dodatkowo, zaleznie od umiejetnosci postaci, czar moglby czasem byc wrecz szkodliwy. Dodatkowe czary to niewidzialnosc (mozna zostac rozjechanym przez dylizans), teleportacja (mozna teleportowac sie w powietrze, spasc i sie zabic), blogoslawienie (bron staje sie celniejsza/ostrzejsza, ale moze przy tym rowniez explodowac i poranic odlamkami), oslona (ale moze krepowac/spowalniac ruchy)...
3. Bractwo OK.
4. Nie lubie, jak ktos puszcza belty, bo zastanawiam sie wowczas, skad wzial kusze. Poza tym, doszedlem do wniosku, ze jak ktos jest bardzo glodny, to nie ma czego puscic, a jak jest najedzony, to puszcza, ale robi sie glodny (lub chociaz glodniejszy - a w dodatku przez jakis czas nie jest w stanie niczego przelknac). Mam nadzieje, ze ktos wprowadzi odpowiednie zmiany i nie bedzie sie takie wyuzdane chamstwo szerzyc. Ponadto, gdy ktos pluje, to musi sie potem napic. Dziekuje za uwage.

Studia w Ox(en)fordzie:
Czy ktos mi powie, dlaczego na wydziale mechanicznym jaest tak okrutnie niski poziom nauczania? Mialem troche drobnych - napradwe nieduzo, kilka srebra - i mowia mi, ze nie moga mnie wiecej nauczyc. Kicha, do bani z takimi naukowcami!

A poza tym, jak moge sie dowiedziec, jakie umiejetnosci mozna trenowac w gildii kupcow na przyklad, zanim sie do niej zapisze?
I czy to normalne, ze jako elf, boje sie zapuscic w las, moja ojczyzne? Chodzi o puszcze Shekhal... Czy to miasta maja byc moim domem?

Re:Druzus
Popieram, jestem za, a nawet za. Precz z grabiezczymi procentami w banku. Procenty powinny byc w trunkach. Ponadto, chce, aby po napisaniu zdeponuj srebrne monety, moje srebrne monety zostaly zdeponowane. Niech bankier liczy - i tak musi.
Popieram, jestem za, a nawet za. Nie widze powodu, dla ktorego sila ma rosnac od noszenia listow, czyli questowania. Cwiczenia silowe i przce fizyczne w naturalny sposob rozwijaja te cechy. A zrecznosc rozwijalaby gra w kosza. A inteligencje gra w szachy. A spostrzegawczosc gra w pokera. A wytrzymalosc - mycie podlogi w gildii :o) .
- Tuesday, June 23, 1998 at 10:08:19 (MET DST)
Autor: Aron <...to wszystko przez te krasnele...>

Yo czarodzieje !!!!
To znowu ja ...
Umiescie na stronie jakas notke kiedy bedzie (przynajmniej w przyblizeniu) otwarta Arka?
Same info przy wchodzeniu nie wystarczy a raczej jest mylace bo dla kogos kto probowal wejsc wczoraj po poludniu to bedzie otwarta w innym czasie niz dla kogos kto probowal wejsc dzisiaj w nocy ....a wlasciwie to sa dwa dni wedlug czasu Imperialnego czy tego w Isthar?
PS w poprzedniej mojej notce jest ort:) ma byc przede wszystkim..:)


- Tuesday, June 23, 1998 at 02:13:16 (MET DST)
Autor: Oscar

Skoro Arka padla to i ja przeleje swoje uwagi na ekran:
1. Czemu nie widzialem tak wspanialej broni jak luk? To przeciez swiat fantasty. Wraz z lukiem moznaby bylo wprowadzic zasadzki (pozdrowienia dla wiewior). Oczywiscie urzadzanie zasadzek, podobnie jak strzelanie wymagaloby specjalnej umiejetnosci
2. Czary, niekoniecznie chyba ze bardzo slabe, ale uzdrowicielstwo bardzo by sie przydalo. Nie chodzi mi tu o cos w stylu komendy "uzdrow sie", gdyz zapewnialoby to praktycznie niesmiertelnosc w walce, a raczej o uzdrawianie traktowane jako powolanie i wiazace sie z okreslonymi zasadami/kodeksem (obowiazek niesienia pomocy rannym, zakaz atakowania innych graczy itp).
3. Bardzo mi sie podoba pomysl ze stworzeniem bractwa mieczowego i zdobywaniem w turnieju tytulu mistrza miecza. Aby zdobyc ten tytul powinno sie oprocz turnieju wykonac jakies zadanie, zwiazane oczywiscie z walka na miecze. Tytul ten mogly byc przyznawany automatycznie, badz, co byloby ciekawsze, przez rade bractwa zlozona z graczy.
4. Ostatnia sprawa :-) dlaczego nie dziala taka wspaniala komenda jak zbeltaj sie na kogos/komus na buty? :-)))
Z powazaniem
Oscar, czlowiek


- Tuesday, June 23, 1998 at 00:01:52 (MET DST)
Autor: Aron Yaomauitl <niestety chwilowo zablokowane..Aron spluwa z niesmakiem na ziemie...>

Witka kochani wizowie....
Mam tylko jeden pomysl (wlasciwie to pomysl Nuka ale z braku
jego osoby to ja sie tym pochwale) moze by tak wprowadzic skalpy
graczy? Ladnie by bylo sie pochwalic czyms kolegom....no i
nosilo by sie przy pasie takie cos aby wszyscy mogli to
widziec...a czasami to liczylo by sie przy wszystkich
aby wzbudzic zazdrosc i podziw wsrod innych graczy:)
A przedewszystkim bylby dowod ze kogos takiego sie utluklo:)


- Monday, June 22, 1998 at 23:35:40 (MET DST)
Autor: Gotrin < mah@lilith.kozanow.kor.com.pl>

* W swiatyniach powinny byc odprawiane nabozenstwa... (od razu moznaby stworzyc jakis quest z ochrona swiat, kaplana, lub czegos takiego)
* Byc moze to wymagaloby wiekszego nakladu pracy, ale mogloby sie okazac czyms ciekawym. Mowa o poligonie - dosc duzym obszarze, zroznicowanym terenowo i urbanistycznie, gdzie dwie druzyny moglyby prowadzic walke na omdlenie i zycie (a'la arena w Novigradzie)
Druzyny rozpoznawalyby sie po, dajmy na to szarfach (hi, Szarfiarze :) lub czapeczkach. Czyz nie byloby przyjemnym pobawic sie w *wojne* [ w odroznieniu od bitew, ktore kazdy Arkadyjczyk prowadzi czesciej, lub rzadziej... :) ]
[ to juz luzniesza propozycja ] moznaby wprowadzic oplaty, po czym zwycieska druzyna otrzymywalaby jakas nagrode ;)
* ponawiam propozycje umozliwienia ZAMAWIANIA alkoholu dla kogos, nie tylko dla siebie
* moim skromnym zdaniem, wprowadzanie nastepnej domeny mialoby sens po wystarczajacym rozbudowaniu istniejacych. Jeszcze wieeele jest do zrobienia.
* (?) Nie ma gildii a schemat rozwoju kazdego z graczy jest tak niemilosiernie podobny, ze widzac stan czyjegos doswiadczenia mozemy o nim powiedziec prawie
wszystko. Bo na czym polega zycie przecietnego ( i nieprzecietnego, hehehe ) mieszkanca ARkadii?
- poszukiwanie questow - wybijanie zbojcow - zbieranie ziol ( z czasem ustaje ) - wybijanie orkow - wybijanie goblinow - wybijanie snotlingow (takze z czasem mija) - wybijanie, wybijanie, wybijanie...
Tylko zoltodzioby moga rozmawiac ze soba o odleglych krainach, ktorych nie znaja. Cala reszta dokladnie wie, gdzie co sie znajduje. Swiat Arkadii jest niesamowicie maly...
Marze o tym, by spotkac doswiadczona osobe, ktora w zyciu nie nosila listow, gdyz od dziecka byla bardem, czy sutenerem :))))
Marze o tym, zeby swiat byl tak ogromny, iz jego eksploracja trwalaby nie 30 godzin gry a kilkanascie dni...
Dosc juz mojego marudzenia.
Gotrin, czasami malkontent.


- Monday, June 22, 1998 at 20:08:37 (MET DST)
Autor: Tomator

Gildia rolnicza

Czyli wymyslilem, ze moznaby zmajstrowac gildie rolnikow. Zielarstwo, opieka nad zwierzetami, obrzadek, rozpoznawanie szkodnikow. Moznaby chlopu w zniwach pomoc (skos hektar przenicy), dostac worek ziarna, sprzedac do mlyna, cos posiac i dostac za to kase, wydoic krowe i moc sie napic i najesc (pomocnika poczestuja chlebem), a nawet chleb upiec. Naturalna bylaby znajomosc ziol i innych chwastow, moznaby tez robic quest:
Chlop niepismienny narzeka, ze mu cosik roslinki marnieja. Idziemy na pole, rozpoznajemy szkodnika (mszyce np), szukamy srodkow owadobojczych (ma mszyce biedronki), wracamy do chlopa, a ten z radosci daj 5 zlotych chleb i garniec mleka.

Nowa domena

Wzorowana moglaby byc na cyklu 'Amber' Rogera Zelaznego. Jego koncepcja cieni umozliwia istnienie swiata Arkadii, a takze fgodzila by nie tylko wspolistnienie mieczy, maczug, rapierow i dylizansow, ale i karabinow maszynowych. Oczywiscie w cieniu zwanym Arkadia, karabiny nie dzialaja, bo podobnie, jak w Amberze, proch nie dziala. Ale zawsze mozna walnac wroga kolba. Mozliwe bylyby podroze przez cien. Co prawda podrozowac moga tylko dzieci Amberu, ale moga zabrac kogo chca, czyli dolacza sie do druzyny NPCa i idzie sie z nim w dziwne krainy, aby wykonac zadanie. Pomysl jest swiezy, jezeli Was on nie napelnia obrzydzeniem, moge nad nim jeszcze popracowac.

Tomator, niebieskooki energiczny elf


- Monday, June 22, 1998 at 10:04:56 (MET DST)
Autor: Hub

Re: Samobor
Przyslowki: Hmm... co do przyslowkow, to moze twoj pomysl bylby i wygodny, ale nieco za wygodny i obdzierajacy MUD-a z realizmu.
Kobiety: Jest taki maly problem, ze oprocz rozroznienia na rasy istnieje tez rozroznienie na plcie. Jezyk polski ma niestety to samo okreslenie na kobiete niezaleznie od rasy. Przeciez nawet elfka arkadiowa jest kobieta elfa... Chyba zeby wylaczyc ten podzial (np. jak napiszesz ob mezczyzn widzisz w tej chwili wszystkich facetow w lokacji niezaleznie do rasy). W tym momencie nie bylo by problemow z tym o czym piszesz. A zeby napisac ob elfa i obejrzec elfke... hmmm... to brzmi nieco niezgrabnie moim zdaniem. No chyba ze masz pomysl na nazwanie inne samicy gatunku homo sapiens - ludka, czlowieczyca? ;-)))) Absurd chyba...
Hub wiz bardzo marudny.


- Sunday, June 21, 1998 at 14:49:53 (MET DST)
Autor: Samobor

Motto: Nie jest dobrze, jesli moze byc lepiej.

Kolejna porcja pomyslow, tym razem bardziej 'technicznych'.
1. Liczebniki porzadkowe. Czy nie mozna by w zastepstwie uzywac cyfr? Np. ob 2. mezczyzne. To chyba nie byloby trudne do zakodowania, a znacznie uprosciloby komendy.
2. W przypadku przyslowkow do emocji nie musimy wpisywac ich calych, wystarcza 3 pierwsze litery. Tak powinno byc tez w przypadku komend i obiektow. Wyobrazcie sobie, ile czasu wymaga wklepania 'porownaj wytrzymalosc ze srebrnowlosym plomiennookim halflingiem' (sam to wymyslilem :)). Nie latwiej by bylo 'por wyt z sre plo hal'?
3. KOBIETY NIE SA LUDZMI! Skad ten wniosek? Wystarczy wejsc na lokacje gdzie sa mezczyzni i kobiety, napisac 'ob ludzi'... I obejrzymy wszystkich... mezczyzn. A jesli w lokacji jest tylko kobieta, po napisaniu 'ob czlowieka' zobaczymy, ze nic nie zobaczymy. Panowie kreatorzy, nie badzicie az takimi meskimi szowinistycznymi swiniami, kobiety tez sa ludzmi, chociaz gorszymi ;)
Nie trzeba chyba dodawac, ze elfki sa elfami itd...
4. Kiedy ktos zapytal mnie, jak wyglada jeden z mych znajomych, nie potrafilem odpowiedziec... Powinna byc komenda 'przypomnij [kogo]' podajaca wyglad zapamietanej osoby.
Jeszcze jedno: Przez Nuln przeplywa rzeka. Jakos musi wiec przedostawac sie za mury, i to nie przez brame. Czy rzeka nie mogla by byc alternatywna droga I/O Nuln? Oczywiscie dla umiejacych plywac.


- Sunday, June 21, 1998 at 11:04:47 (MET DST)
Autor: Samobor

Pochwala dla kreatorow za nowa mozliwosc zdobywania doswiedczenia w sposob... eee... pokojowy. (Swoja droga ciekawe czy od tych... dzialan brutalnosc rosnie, czy spada, to chyba powinno byc roznie... ale to pewnie tajna informacja). Ale tak wicie-rozumicie, przeciez te... czynnosci mozemy wykonywac tez za darmo, oczywiscie w sposob... bardziej... hmmm...amatorski, co nie daje nowego doswiadczenia za kazdym razem, no... ale zawsze to... no, wicie-rozumicie!

- Saturday, June 20, 1998 at 20:08:51 (MET DST)
Autor: znowu Mootz <chyba@nic.sie.nie.zmienilo?>

Slyszalem, ze niektorzy uwazaja, ze zasypuje te strone glupimi
pomyslami, ale kazdy pomysl jest cenny a po drugie ja chce tylko
POMOOTZ!
Wiec kolejna porcja pomyslow:
- propozycje emotow gildii traperow (LUDZI):
a) czlowiek krzyczy wnieboglosy ZIEMIA DLA LUDZI!!!!
i w przeciwnej tonacji:
b) czlowiek krzyczy donosnie W IMIE PRZYJAZNI MIEDZY RASAMI SWIATA!!!
(do wybory dla gracza w zaleznosci od swiatopogladu)
c) [gracz] wymienia z toba traperski uscisk dloni

Proponuje podawac jawnie kalendarz komenda KALENDARZ i ustalic
swieta (!) kalendarzowe (oczywiscie tylko na terenie Ishtar):
- dni ras (dzien elfow, ludzi, halflingow itd.),
- swieto ognia,
-swieta gildiowe,
- dni targowe.
Oczekuje pomyslow na swieta i zwiazane z nimi wydarzenia (parady,
odpusty, uczty, procesje itd.) np.:
- procesja w swieto ognia,
- uczta z okazji urodzin Kaspiana (okazja do darmowej wyzerki!)
(czy mozna sprawdzic, kiedy tworzone byly poszczegolne postacie?
jesli tak, to kazdy mialby URODZINY!).
Swieta i okazje doskonale tworza KLIMAT swiata.
proponowany format komendy KALENDARZ:
---------------------
rok sklada sie z X dni, jest podzielony na X "okresow":
okres dni w okresie
aaaaaaaaaa 20
bbbbbbbbbbb 25
itd.
(nie znam nazw okresow ani liczby dni i chyba nikt tego nie zna!
a przeciez zyle w tym swiecie! - to nie nalezy do zawartosci)
obowiazujace swieta:
12 aaaaaaaa - swieto ognia
22 bbbbbbbb - urodziny Hierarchy
....
...
dzis przypada:
cos tam
------------------------------
Kolejny pomysl - bractwo mieczowe:
- dalsze treningi mieczy
- turnieje wylaniajace trojke bractwa (3 najlepszych w mieczach)
(+ odpowiednie oznaczenie przynaleznosci do trojki)
- czlonkowie bractwa zobowiazani sa do przestrzegania kodeksu honoroweg
pod rygorem wykluczenia z bractwa,
- nowa umiejetnosc - plazowanie - uzyskanie zwyciestwa w walce
bez koniecznosci zabijania delikwenta (np. natreta - tu uklon w
strone kodeksu)

POMOOTZNIK do spaw pomyslow.


- Saturday, June 20, 1998 at 16:18:19 (MET DST)
Autor: mootz <piaseckr@iem.pw.edu.pl>

Ja w sprawie trudnosci z rozpoznawaniem poziomu gracza.
Rozwiazanie jest proste i analogiczne do np. oceniania przedmiotow, wiec im
slabsze wskazniki biorace udzial w ocenianiu (trzeba dobrac), tym
wieksze mozliwe bledy w ocenie poziomu postaci.
Ponadto przypominam moj stary pomysl z maskowaniem sie (nazwalem to
wtedy kamuflazem). Polegal on na tym, ze osoba wytrenowana w tej
umiejetnosci wybiera, jak chce, by ja bylo widac (mniej lub bardziej
doswiadczona niz w rzeczywistosci) i gracz ogladajacy ja widzi jej
poziom wyzej lub nizej niz prawdziwy (wielkosc odchylenia od wartosci
prawdziwej zalezy wiec od umiejetnosci kamuflujacego sie i poziomu
spostrzegawczosci i oceny postaci ogladajacego)

Ps. gratulacje z okazji tatuazy!

Mootz, wytatuowany mysliciel.


- Saturday, June 20, 1998 at 15:21:14 (MET DST)
Autor: Samobor

Motto: Nie jest dobrze, jesli moze byc lepiej.

Z cyklu 'Denerwujace marudzenia upierdliwego natreta' nastepna porcja niegrzecznych mysli:
Jest taka cecha, jak inteligencja. Podobnie jak inne, rosnie z doswiadczeniem, a doswiadczenie rosnie m.in. od zabijania. Rozumiem przyrost sily, wytrzymelosci itd, ale niech wizowie wytlumacza mi, jaki jest biologiczny mechanizm przyrostu inteligencji od zabijania?
Inteligencja jest cecha w duzej mierze wrodzona, co oznacxza, ze moze byc rozwinieta jedynie w niewielkim zakresie. Ponadto, kazdy Gracz ma swoj rozum i nie widze potrzeby dodatkowej cechy dla Postaci. Bo w przeciwienstwie do cech fizycznych, te ceche mozna przekazac do swiata Arkadii za pomoca klawiatury. Dlatego sugeruje, aby inteligencja Postaci rownala sie inteligencji Gracza (ew. byla od niej mniejsza) Po co to? Ano dlatego, ze pelno jest takich 'inteligentow', ktorzy zmadrzeli od zabijania orkow, gwardzistow czy kogo tam, a ktorych typowa odzywka jest np. "z nowu mie k.... zabili i mi spad lewel'. Wiecej sie raczej nie odzywaja, bo po co, jak nie ma za to punktow.

Jeszcze raz glosuje wszystkimi konczynami za ukryciem informacji o poziomie graczy! To sie kojarzy z kilerskimi MUDami!


- Saturday, June 20, 1998 at 12:45:15 (MET DST)
Autor: GreenSun

Najlepiej by bylo ze byla umiejetnosc ogladanie czyjegos
poziomu - wbudowane np. w ocen przeciwnika lub jakas inna!
I bez wyjatkow. Bo doswiadczone osoby nie beda mialy
problemu z rozpoznaniem zoltodziobow, a ci drudzy tak.
I to chyba najlepsze rozwiazanie!


- Saturday, June 20, 1998 at 01:38:05 (MET DST)
Autor: Harkon

Re: Szczur - co do poziomow.
Niewinnie wygladajaca postac moze okazac sie krwiozercza!
To jest wlasnie wprowadzenie w blad przy pomocy wygladu!
A rozpoznawanie poziomu w czasie walki mozna usprawnic.
Atakowanie dla poznania poziomu mozna wyeliminowac tym, ze poznawac sie go bedzie dopiero po smierci, swojej oczywiscie.
Np. Zostales wykonczony przez Doswiadczonego Wojownika.
Mysle ze to odstraszylo by ryzykantow.
Jakbys ty zabil kogos. Mogla by sie pokazywac tylko informacja ze delikwent byl mniej doswiadczony od ciebie, albo eventualnie ze byl bardziej doswiadczony niz ty. To tez sie moze zdazyc!
Z powazaniem Harkon Czlowiek.


- Friday, June 19, 1998 at 17:49:13 (MET DST)
Autor: Szczur

Poziomy: Rozpoznawanie dopiero po zaatakowaniu? Moim zdaniem to zwiekszy ilosc atakow -> by zobaczyc jaki ktos ma poziom. Potem beda glupie tlumaczenia -> chcialem tylko poziom zobaczyc...
A zdobyta informacja pojdzie dalej...
Co do pozytecznych opisow postaci: historyjka z poczatkow mojej gry na Arce. Kilkukrotnie jako zoltodziob zostalem bez powodu zabity przez bodajze SPOKOJNEGO PRZYJACIELSKIEGO mezczyzne. I jak tu mowic o przydatnosci opisow...


- Friday, June 19, 1998 at 17:36:37 (MET DST)
Autor: Harkon

Re Szczur i inni w sprawie poziomow.
Hmmm... Rzeczywiscie odgadywanie pierwszy wyrzut oka poziomow doswiadczenia na jest lekko nierealne. Moze wprowadzic jakias umiejetnosc rozpoznawania poziomu (szkolenie) albo dowiadywac sie o poziomie gracza dopiero po rozpoczeciu z nim starcia? O! Wlasnie! Moze niech poziom doswiadczenia gracza ujawniany bedzie dopiero po zaatakowaniu delikwenta. Moze wprowadzic jakis ciekawy opis uzyskania takiej informacji? Np.:
kom: zabij ..... ..... mezczyzne;
Atakujesz ..... ..... mezczyzne;
(eventualne straty i zadane przeciwnikowi rany)
kom: ob ..... ..... mezczyzne;
Z przerazeniem odkrywasz ze ...... ...... mezczyzna jest DOSWIADCZONA OSOBA. (jesli np.: jestes TYM CO NIEWIELE WIDZIAL)
albo: Jestes niemile zaskoczony odkryciem ze ...... ..... mezczyzna jest doswiadczona osoba. (jesli masz: Widzial to i owo).
albo: Z niepokojem zauwazasz ze ..... ..... mezczyzna jest DOSW. OS. (jesli jestes NIEJEDN. WIDZ.)
itd: w zaleznosci od roznicy poziomow miedzy walczacymi.
Mysle. Hmm.... No tak! Mysle ze malo doswiadczenie gracze powstrzymali by sie przed atakowaniem innych bo nie wiedzieli by na kogo trafia. A ci bardziej doswiadczeni tez dwa razy by sie zastanowili nad zaatakowaniem delikwenta.
Uwazam takze ze pokazywanie poziomu doswiadczenia jest przezytkiem z czasow gdy na arkadie nie wchodzilo jednoczesnie wiecej niz 20-30 graczy. Wtedy prawie wszyscy sie znali. Teraz gdy NASZA KOCHANA ARKADIA sie rozwija i rozbudowuje i nieraz jednoczesnie gra do 80 (nie znam rekordowej liczby) ludzi pokazywanie poziomow jest juz niepotrzebne a nawet stwierdze, ze ZABIJA DUCHA ARKADII.
WIECEJ TAJEMNICZOSCI!!
Ukrycie poziomu doswiadczenia daje pole do popisu graczom i wreszcie przydadza sie opisy wygladu postaci. Kazdy nowy moglby wybrac se takie cechy wygladu (szkoda ze tylko dwie!) opisujace jego postac, aby zastraszyc, zaskoczyc lub tez uspokoic innych graczy przy pierwszym spotkaniu.
Ile mozna by wtedy intryg stworzyc? A i kazdy uczylby sie na swoich bledach (przypadek gdy po rozpoczeciu walki gracz dowiaduje sie ze przeciwnik OGROMNIE przewyzsza go doswiadczeniem i nastepnie 'NIESZCZESLIWIE' ginie). Zaloze sie ze zapamieta opis postaci przeciwnika na dlugo i bedzie sie go wystrzegal, do czasu az podniesie swoj poziom lub sie z nim zaprzyjazni.
Dobra! To na tyle.
Z powazaniem Harkon Czlowiek.


- Friday, June 19, 1998 at 16:09:43 (MET DST)
Autor: Szczur

Widzenie poziomow:
Re Grensuun: Tylko zoltodzioby widzace poziomy? Toz taki zoltodziob moglby zarabiac informujac innych jaki poziom ma ten lub tamten :)))))))))) Jesli juz ukryte poziomy to dla wszystkich. Ale przeciez tak naprawde to doswiadczony wojownik czesto potrafi rozpoznac jak doswadczony (w wlace) jest dany osobnik. Po odruchach, po sposobie w jaki tamten nosi czy trzyma miecz, po bliznach itd. Oczywiscie jedynie sprawne oko dostrzec to moze... Tu trzebaby wprowadzic chyba umiejetnosc odpowiednia? Ale na razie Arka ma mysle powazniejsze klopoty... Zostawmy zatem poziomy tak jak sa.


- Friday, June 19, 1998 at 13:50:23 (MET DST)
Autor: GreenSun

Cze!
Chce tylko powiedziec ze popieram Samobora w sprawie poziomow
graczy. W ogole nie rozumiem jak mozna wiedziec czy ktos jest
bardzo doswiadczony czy nie. W koncu po wygladzie to nie sadze.
Moze jakas telepatia. Oczywiscie mozna sie domyslac, ze jak ktos
wyglada bardzo staro, to jest doswiadczony, ale tu akurat nie
jest to tez prawda, gdyz mozna np. byc siwym wiekowym mezczyzna :)
I jak tu poznac ze ktos jest bardzo doswiadczony.?
Uwazam, ze jedynie moze zoltodzioby powinny widziec poziomy, jak i inni
widziec ze ktos jest zoltodziobem. A pozniej to juz nie.
Bo zalozmy ze ktos cie denerwuje i to bardzo. Spogladasz na jego
poziom i : albo bijesz jesli jest malo doswiadczony, albo
ignorujesz jesli jest za bardzo doswiadzczony. A tak nie wiesz.
I najwyzej ryzykujesz - a to chyba tygryski lubia najbardziej :)
Co wy na to? Moze moj maly rozumek mi zle podpowiada, jesli tak
to powiedzcie.
Zielone Sloneczko


- Friday, June 19, 1998 at 12:55:07 (MET DST)
Autor: Samobor

Hub: Ja mam pomysl dotyczacy ludzi.
Zrobcie im wojsko! Prawdziwa armie, ze stopniami, stacjonowaniem w koszarach, patrolami, wyprawami na orki, Scoia'tael etc... Oznaczaloby to duze obowiazki i malo wolnego czasu, ale wytrwali zyskaliby doswiadczenie, umiejetnosci, moze awans...
Goraca popieram pomysly na prace roznego rodzaju.
W ogole uwazam, ze questy nie sa najlepszym rozwiazaniem - i tak kazdy sobie o nich opowiada, poza tym, gdzie tu realizm - kazdy wykonuje to samo zadanie, np. odnalezienie czegos tam - lacznie costam jest wiec gubione kilka razy na dobe :)
Obecnie jedynym STALYM zrodlem doswiadczenia jest mordowanie, tak wiec wszyscy tylko morduja jak w DIKU, niewazne, czy Lesny Krag, czy tzw. kupcy, czy co jeszcze.


- Wednesday, June 17, 1998 at 17:21:23 (MET DST)
Autor: dhor <dhor@iko.zakopane.top.pl>

re : prace ....... Czego by nie... Pracowac mozna, kazdy lubi zarabiac pieniazki, szczegolnie, jak nie jest w stanie zabic jakiegos mocniejszego zboja, a np. ma zasady, i npc'ow w miescie nie ruszy :) A tak, to nie dosc, ze by zarobil, to jeszcze swiata zwiedzil. Wprawdzie na razie mowimy o odmienie questow ( vide poczta i zadania tam dawane ), ale jakby pokombinowac, to moze sie cos wymysli ladnego :) Drwale i bele ? no coz. .jesli maja to byc bale, ktore ma uniesc zoltodziob, to z iloma takimi belami bedzie pomykal jakis osilek ? I wiecej pieniedzy zgarniac. Moze zbior truskawek ? ;)

- Wednesday, June 17, 1998 at 13:42:22 (MET DST)
Autor: to znowu ja

Wpadl mi przed oczy wytwor wyobrazni niejakiego imc gniewomira!
Chodzi mianowicie o pomysl z poszukiwaczami zlota.
Wszystko bosko, tylko widze oczami duszy te tlumy i klutnie o
zloto! Wieksza bedzie niz o ziolka!
A co do przedmiotow wartosciowych, drogich i nagrywalnych, to
juz cos podobnego proponowalem w postaci tzw przedmiotow zbytku.
Opisu poszukajcie w archiwum.

Spogladam na te strone i widze, ze powoli przemienia sie ona w
moj osobity pamietnik.

z powazaniem mootz, dziejopis.


- Wednesday, June 17, 1998 at 13:09:27 (MET DST)
Autor: znowu mootz

Jeszcze mnie glowa swedzi na temat pracy.
Mozna by zrobic cos takiego:
- u drwali drwa rabia,
- te bale musza sie gdzies pojawiac
- niech pojawiaja sie kolo pracujacych drwali
- mozna by je brac na bary (powinny byc tak ciezkie i niewygodne,
ze nie da sie nic procz jednego bala niesc) i zanosic do tartaku
- w tartaku po oddaniu bala glamotowi dostawaloby sie pewna ilosc
pieniedzy badz byloby sie uczonym 1 poziomu umiejetnosci scinania
drzew (do wyboru)
- umiejetnosc ta (jesli by byla) umozliwialaby samodzielne zabawianie
sie w drwali i scinanie bali na wlasne potrzeby (by je zaniesc).

To juz koniec mojego nowego niewydazonego pomyslu.
Jesli Arkadia szybko nie ruszy, to takich niewydazonych bedzie
wiecej, ostrzegam!
mootz, drwal


- Wednesday, June 17, 1998 at 12:45:29 (MET DST)
Autor: Mordin <rwrebiak@elka.pw.edu.pl>

poniewaz diabel tkwi w szczegolach, mam pytanie dotyczace rzeczy trywialnej.
czy mozna by wprowadzic komende 'napij sie do syta' ew. cos podobnego.
Przeciez i tak kazdy napelnia sie do oporu, a powtarzanie jednej komendy
kilka-kilkanascie razy to strata czasu(=pieniedzy),zapychanie lacza etc.:)
szczegolnie dotyczy to fontanny w nuln,gdzie mam wrazenie lyczki sa najmniejsze
w calej arkadii:)
Mordin-nienasycony


- Wednesday, June 17, 1998 at 12:45:28 (MET DST)
Autor: mootz <piaseckr@iem.pw.edy.pl>

Pomysl byc moze rozwiazujacy czesc problemow pamieciowych!

Pomyslcie sobie ludeczkowie, ze w trakcie gry tworzy sie masa przedmiotow
(kontrakty, listy i inne nieniszczejace), ktore zasmiecaja nie tylko
ulice ale i pamiec Arkadii (nastaje wtedy ciemnosc!).
Wladze miast (np. Novigradu) moglyby wydawac czasowe (1-rozgrywkowe)
koncesje na sprzatanie. Polegaloby to na tym, ze jegomosc MPO-wiec
podpisywalby stosowny kontrakt i za przyniesienie do miejskiej
spalarni-zniszczalni tego typu smieci dostawalby za to pewne graty-
fikacje w postaci pkt. doswiadczenia badz waluty wielce wymienialnej.
Praca ta bylaby traktowana inaczej niz quest i bylaby PRACA!
tzn. mozna by bylo ja wykonywac wielokrotnie.

Co wy na to?
pierwszy czysciciel krolestwa
mootz, ciec


- Wednesday, June 17, 1998 at 12:36:39 (MET DST)


Archiwa Wiesci Arkadii za inne okresy


Strona Domowa Arkadii