Archiwum Wiesci z Arkadii za okres 29.07.98-3.09.98


Archiwum Wiesci z Arkadii za poprzedni okres


Autor: Senior Hub

Coz... Ishtar jest domena bazujaca na swiecie "Wiedzmina", a nie wiernie go odtwarzajaca z przyczyn oczywistych - tworczosc Sapka nie do konca pasuje do realiow MUD-a. A to, ze moga wstepowac tam ogry i halflingi - stworzenia z Mlotka - wynika z tego, ze Ishtar nie moze byc zamknieta na rasy istniejace na Arkadii. Przy takim zalozeniu w Novigradzie powinno byc 35 karczm, 30 tys. mieszkancow, 8 bankow, 4 mlyny wodne, 12 zamtuzow, manufaktura cizem etc... A jesli chodzi o Scoia'tael niepokoi mnie tez to, co sie z nia stalo, podobnie jak i starszych graczy w tej gildii. Jednak zapewniem was, ze opuszczenie gildii tej jest dosc trudne, a juz niedlugo Wiewiory moga zaczac zalowac swej decyzji...
Jesli chodzi o topory i maczugi to nie ma takich szkolen w Scoia'tael...
Przynaleznosc ogrow nalezy tlumaczyc raczej ich checia przygody i zysku a nie ideologia, jak w przypadku elfow i krasnoludow. Ale co tu duzo dyskutowac o naturze ogra, skoro nawet zaden z nich nie pokusil sie o opisanie psychologii swej rasy w ktorejs z bibliotek Arkadii...


- Wednesday, September 02, 1998 at 00:03:53 (MET DST)


Autor: Leuz

Re: Hrut
Otoz jesli chodzi o komanda Scoia'tael to pozwole sobie zacytowac mistrza Sapkowskiego z "Kwi Elfow":
"- Nielatwo dopasc elfa w lesie - odezwal sie wiedzmin - Nie szedl bym tez za gnomem czy krasnoludem w gory. Jak liczne sa te oddzialy?
- Bandy - poprawil rycerz. - Bandy, panie wiedzmin. Licza do dwudziestu glow, niekiedy wiecej. Oni taka zgraje nazywaja "komando". To slowo z jezyka gnomow... (...)"
A jesli chodzi o ogry, no to skoro zostaly przyjete na Arkadii jako rasa dostepna graczom to chyba wizowie cos musieli z nimi zrobic? A oto motywy Scoia'tael wg. nieludzi zasymilownych, jak ty Hrucie...
"(...) - Bo Scoia'tael to tez smarkateria. To gowniarze, ktorzy nie rozumieja, ze ich podpuszczono, ze ktos wykorzystuje ich szczeniacka glupote, karmiac sloganami o wolnosci. " - oto slowa krasnoluda Yarpena Zigrina w sluzbie krola Kaedwen. Jakies pytania?
Leuz krasnolud niemahakamski.


- Tuesday, September 01, 1998 at 20:56:33 (MET DST)
Autor: Samobor

Hrut: Gracze traktuja jako miejsce do trenowania nie tylko ta gildie, ale i inne. No sorry, jeszcze liczy sie miejsce startowe i czasem sklad broni... Co do ogrow, to jakos u Sapkowskiego o nich nie slychac (nie mowie, ze wszystko czytalem, ale...), krasnoludow i niziolkow rzeczywiscie poczatkowo bylo nieco w Scoia'tael, ale po pewnym czasie pozostaly wlasciwie tylko elfy. Natomiast arkadyjskie wiewiorki z Sapkowskimi maja wspolna tylko nazwe (to zreszta dotyczy innych gildii i ich pozamudowych pierwowzorow), i jest to w zasadzie jakas organizacja zadnych krwi mordercow, taka nieoficjalna gwardia ciemnosci wlasnie.
A teraz cos z zupelnie innej beczki: Dlaczego godziny wschodow i zachodow slonca nijak nie sa uzaleznione od pory roku?
A teraz cos z zupelnie innej beczki: Ktos wspominal o kopalniach i poszukiwaniu zlota i innych rzeczy. Uwazam to za niezly pomysl - przybylaby nowa umiejetnosc - gornictwo, bo przeciez nie wystarczy machac kilofem, trzeba jeszcze wiedziec gdzie machac i czego szukac. Oczywiscie jakas analogia z ziolami odpada, bo przeciez cenne metale i mineraly nie rosna sobie byle gdzie,lecz wystepuja w dosc jednorodnych zlozach. Potem moglaby powstac gildia gornikow, przyjmujaca krasnoludy i ludzi. Oczywiscie, nie trzeba by do niej nalezec, aby zajmowac sie wykopkami, ale amatorzy mieliby ograniczone mozliwosci szkolenia... Tylko, prosze, bez odzywek 'sam se zakoduj cwoku'... ;)


- Tuesday, September 01, 1998 at 20:53:52 (MET DST)
Autor: Czarodziej Vald

Hrut : Hmmm... zdziwila mnie twoja notka strasznie, gdyz piszesz w niej ze w komandach Scoia'tael nie powinno byc krasnoludow i ogrow... Zastanawia mnie, czy znasz tworczosc Mistrza Sapkowskiego ;-), poniewaz wedlug niego do Scoia'tael nalezaly krasnoludy, niziolki, co do ogrow nie jestem pewien bo u Sapkowskiego o nich niewiele albo wcale (nie pamietam juz). Po prostu nie tylko elfy byly gnebione przez ludzi - inne rasy jak wymienione wyzej tez cierpialy
(ale mniej)...


- Tuesday, September 01, 1998 at 18:16:42 (MET DST)
Autor: Hrut

Hej :-)
Wydaje sie ze brak wielu gildii powoduje ze szlachetni wizowie ida na zbyt daleko idace kompromisy.. mam tu na mysli umozliwienie ogrom i krasnoludom mozliwosc wstepu do czegos takiego jak Scoiatael. Wszak te trzy rasy darza sie co najmniej niechecia.. Gdy zaczynalem grac byla dla mnie legendarna organizacja, wiadomosci o ktorej posiadalo jedynie kilka zrzeszonych w niej tajemniczych elfow.. organizacja ktora walczyla o naprawienie krzywd jakich ludzie niegdys elfom wyrzadzili i mscila sie za nie. I wszystko pasowalo do siebie jak ulal..
Do dzis pamietam demonstracje sily jaka ogladalem niewiele wiedzac o swiecie i plynac z czlowiekiem - przyjacielem na Ringhornie.. elf nie zaatakowal, ale umiejetnie nastraszyl i wlasnie dlatego pozostawil na nas niesamowite wrazenie.. Mozna bylo go podziwiac i starac sie zrozumiec.. teraz tego juz nie ma.. (gdzie wasze emoty?)
Moim zdaniem Scoiatael powinno bylo pozostac gildia czysto elfia.. to tworzylo klimat.. W tym momencie staje sie w gildia mordercow, do ktorej wstep ma kazdy poza ta jedna rasa.. Wszak krasnoludy maja tradycje handlu i wspolpracy z ludzmi (sojusze przeciwko orkom) a moze i dlug wdziecznosci (za Zhufbar)... Tytul Krasnolud Bojownik Lesnej Bandy brzmi po prostu smiesznie - krasnoludy zdaje sie nie lubia przebywac w lasach, nawet jako drwale :-) Co do ogrow to nie wiem..
Dla mnie ginie bezpowrotnie klimat tej organizacji, ktora badz co badz dodawala uroku moim wycieczkom po Arkadii.. Gracze traktuja te gildie jako miejsce do trenowania.. Bo czy mozna powaznie traktowac bojownika o wolnosc swej rasy, ktory dazy niechecia i prowokuje bojki przy byle okazji z wiekszoscia swych braci..?

ale sie spisalem.. :-)
pozdrawiam
Hrut, pokorny sluga Sigmara, wrog zbyt duzych uproszczen.., krasnolud
ps. Czy Scoiatael nie ma emotow? Raz Kalregus mi pokazywal i tyle widzialem.. :-)


- Tuesday, September 01, 1998 at 17:19:45 (MET DST)
Autor: Samobor

Poniewaz kreatorzy nie pochwala sie nawet tym, co od czasu do czasu zrobia dobrze, przegapilem ten epokowy moment, kiedy kobiata stala sie czlowiekiem... No, ale to mile, kiedy ktos poslucha dobrej rady.
Hub: Co do sensu zycia i DIKU to twoje slowa nalezaloby napisac byczymi literami w widocznym miejscu...


- Monday, August 31, 1998 at 14:12:32 (MET DST)
Autor: Senior Hub

Mam mala prosbe - zanim ktos wpadnie na pomysl czegos napisania tutaj, niech najpierw przejrzy jesli nie archiwa, to chociaz ta czesc tej strony... Wyraznie zostaly juz wyjasnione roznice miedzy klubami a gildiami. Jak dla kogos jedynym sensem zycia jest mordowanie, to niech sie trzyma DIKU a nie Lpmud-ow... Niektore notki tutaj sa naprawde zalamujace... Dziekuje za uwage...

- Sunday, August 30, 1998 at 14:56:06 (MET DST)
Autor: Torin

Przy okazji wymyslania nowych klubow mozna zwrocic uwage na to
co sie stalo z Lesnym Kregiem. O ile mi wiadomo Lesny Krag umarl
smiercia naturalna bo przestal spelniac swoje funkcje i cala praca
wizow poszla na marne :( Glupio by bylo gdyby taki los mial spotkac
nastepne kluby. Np.: proponowany przez Dhora klub wyznawcow boga
szalenstwa. Jest calkiem atrakcyjny , wiec Jezeli bedzie szeroko
dostepny to na poczatku bedzie dobra zabawa ale po 2 dniach zycia na
arce, jak wszyscy stana sie nagle szalencami to sie moze znudzic.
Z drugiej strony nie wyobrazam sobie ograniczen w naborze
( Zeby sie dostac trzeba sie wykazac duzym szalenstwem ?)
Nie bylo by problemu gdyby powstalo 20 roznych klubow i kazdy by mial
cos dla siebie. Ale to narazie chyba nie jest mozliwe. Co innego gdy
gracz przez swoja przynaleznosc klubowa naraza sie np.: na ataki ze
strony innych. Gdyby powstal klub ktorego czlonkowie byliby narazeni
na ataki wiewior to kazdy by sie dwa razy zastanowil zanim by wstapil.
A poza tym bylo by to dosyc dobrze powiazane ze swiatem arkadii.
Moze sie czepiam ale chodzi mi o dobre wykorzystanie czasu wizow
ktorego jest malo jak wszyscy wiedza.


- Saturday, August 29, 1998 at 21:51:20 (MET DST)
Autor: dhor <dhor@iko.zakopane.top.pl>

re : Kluby.... Konkrety... Na poczatek pare pomyslow klubow, z ew. przedmiotami 'oznaczenia'. Emoty, i tego typu rzeczy mozna dodac pozniej...Bede sie skupial glownie na kultach wiary z Warhammera, z gory przepraszam....Na poczatku kulty Chaosu : Rhasneth - bog szalenstwa, oblakania, obledu. Jego wyznawcy moga rekrutowac sie ze wszystkich ras, charakteryzyja sie krzykliwym trybym bycia, 'olewactwem' wiekszosci zasad, no, w wiekszoscu chyba kazdy wie, jak sie szaleniec zachowuje. UWAGA. Nie jest to szalenstwo fanatyczne np. fanatyczna zadza krwii, czy pieniedzy, czy czego tam. To sa osoby latajace tu i tam, wykrzykujace swoje wizje, i w ogole ciezkie we wspolzyciu spolecznym. Jako symbol tego kultu mozna przyjac a) tatuaz na twarzy ( jakies wzory wytatulowane wokol oka ) albo b) wypalone jakies znamie .. Czekamy na emoty :) ...... Slaanesh (ew. Meneloth )- bostwo przyjemnosci. Wiec, wszystko co cechuje ten kult, to pijanstwo, wyuzdanie, rozwiazlosc, obzarstwo, ciagle zabawy, i tego typu rzeczy...Jako oznake moga nosic a) jakas charakterystyczna bizuterie, czy ozdobe, np. kwiat we wlosach, zdobiony kolczyk ( w nosie ), czy cos w tym stylu...... Nurgle - bog zarazy i chorob. Glownie skupia nawiedzionych pesymistow, chodzacych i przepowiadajacych wszystkim na okolo o zblizajacej sie zarazie, chorobach i tak dalej. Uwazaja, ze tylko oni przezyja, gdyz ich pan juz ich dotknal choroba wiec nic im juz nie moze sie stac, sa pod jego opieka. Jak przedmiot moga miec a) palec trendowatego jako wisior ( no dobra, zartowalem :)) b) jakis lniany wor naciagany na tulow.... Jak sie ktos bedzie chcial przylaczyc do rozwazan, to w nastepnym odcinku pozbieramy jakies emoty dla danego kultu, i pomysli sie tez o tych bardziej 'normalniejszych' :))

- Saturday, August 29, 1998 at 12:01:32 (MET DST)
Autor: Senior Hub

Ogolnymi zmianami zajmuja sie Archowie, a tych jest niewielu i czesto nawet nie maja czasu dla wizow, co wynika z nawalu pracy. Jesli zas chodzi o kluby, to przypominam, ze kluby _nie_daja_zadnych_szkolen_ i sluza jedynie poprawieniu klimatu gry, nie wspominajac o postaci...

- Friday, August 28, 1998 at 10:03:49 (MET DST)
Autor: Torin <czlowiek@z.nikad>

Jak widze nikt nie podjal tematu nowych klubow. No to moze ja skrobne cosik. Otoz wydaje mi sie ze warto sie zastanowic nad klubami, bo nie wymagaja one duzo pracy ze strony wizow (a przynajmniej mniej niz gildie) a urozmaicaja gre itd. Ale to chyba wszyscy wiedza.
Wiec moze konkretniej. Stojac pod tablica ogloszeniowa w Nuln w ciagu 10 minut naliczylem ok 10 elfow , 1 ogra, 2 ludzi i krasnoluda , w tym przynajmniej 3 bylo z wiewior. Jest to dosyc dziwne ze wiewiory traktuja miasta jak swoje, nie liczac sie prawie wcale z gwardia (A nawet sa swiecie oburzone ze przez laga gwardia ich zabila a nie na odwrot he he) Jesli chodzi o wczuwanie sie to rowniez przydalo by sie zeby taka wiewiora trzesla portkami przy wejsciu do miasta, a na razie to ja nie moge napisac notki na tablicy bo mnie probuja zabic. Przechodzac do rzeczy proponuje utworzenie klubu ktorego czlonkowie koordynowali by dzialania gwardii miejskiej. W praktyce wygladalo by to tak ze kazdy z nich mialby gwizdek, ktorego uzycie powodowalo by natychmiastowe przybycie gwardii, ktora atakowalaby osobnikow z podniesiona bronia. Wiem ze cos takiego juz jest zakodowane dla kupcow chyba ale to za malo. Dodatkowo czlonkowie klubu musieli by miec duza spostrzegawczosc aby wykrywac przemykajacych skrytobojcow ktorych gwardia nie dostrzega. Mozna jeszcze dorzucic ze dwa emoty. Moze ten pomysl to nie jest jakas nowizna i rewelacja ale taka jednostka przydalaby sie jako przeciwwaga dla wszelkiego rodzaju hultajstwa w miastach.
Jak pomysl sie spodoba to podesle jakies propozycje nazwy i emotow.
I napisz graczu-czytelniku co o tym sadzisz i czy w ogole chcialbys byc czlonkiem takiej formacji.

PS Noszenie bali z lasu jest ok. Jak milo patrzec kiedy
dobre pomysly sa realizowane :))


- Friday, August 28, 1998 at 02:59:43 (MET DST)
Autor: Senior Hub <ten co ostatnio>

Re: Informacje od wizow
Wizow obowiazuje pewna tajemnica, a i nie wszystko co koduja wizowie powinno docierac do graczy. Jesli zas chodzi o terminy, to sa one dosc plynne, bowiem czesto w ostatniej chwili okazuje sie, ze cos wymaga dopracowania albo przekodowania. Zreszta co tu duzo mowic - nawet nazwy projektow zapewne wiele graczom nie powiedza o tym co jest kodowane. Zreszta wszystkie nowo otwarte rzeczy powinny byc niespodzianka dla graczy - musze powiedziec, ze wiele radosci sprawia obserwowanie pierwszych graczy znajdujacych nowe lokacje czy gildie.
Milego grania i czekania na nowe rzeczy na Arkadii...
Senior Hub.


- Thursday, August 27, 1998 at 17:45:17 (MET DST)
Autor: Harkon

Re Dhor
Zaszla pewna niescislosc i nieporozumienie.
Nie pisalem nic o okresie ochronnym dla zoltodziobow.
Mnie plywalo o to ze kazdy moze wybrac sobie swoja droge zyciowa kiedy chce, i nie zawsze sie jej musi trzymac az do smierci ( co nawiasami mowiac na arce jest bardzo proste).
A odgorne to wlasnie moglyby byc wspomniane prze Ciebie i mnie opory w 'stosunkach' miedzyrasowych.
Co do roznic w atakowaniu i zabijaniu. Nie zgadzam sie z tym coby zarezerwowac te umiejetnosc tylko dla gildii. Traci mi tu taki zakaz lekkim szowinizmem w stosunku do graczy niezgildiowanych. Ale jednoczesnie zgadzam sie z propozycja coby mozna bylo szkolic umiejetnosc ranienia bez zabijania.
Taki niewyszkolony rzeczywiscie wydajac komende zaatakuj losowo moglby zabijac 'niechcacy'. Aby byc dokladniejszym moglby sie podszkolic w celnosci. Jednak jest ja zwykle jakies ale odemnie.
ALE mysle ze wspolczynnik losowy powinien takze zalezec od doswaidczenia ogolnego gracza i umiejetnosci wladania dana bronia.
Odzielne szkolenia wykanczania przeciwnika bez zabijania go powinno byc eventualnoscia do wyboru.

Z powazaniem Harkon The Human.


- Thursday, August 27, 1998 at 14:20:02 (MET DST)
Autor: dhor <dhor@gucio.gorlice.top.pl ( serio :) postawilem serwer w swoim miescie rodzinnym :)>

re : Samobor - pijanstwo - juz kiedys o tym pisalem. Uzaleznienie od alkoholu, inne stany swiadomosci, tak zeby ci co pija wiedzieli po co pija. Np. w zaleznosci od stopnia zalania, to co ktos mowi, powinno byc znieksztalcane. Tak samo poruszanie sie. Nawalony idzie na poludnie, a w gruncie rzeczy podaza na zachod :) A juz uzalezniony, to nawet dwoch krokow nie zrobi, jak nie jest chociaz podchmielony :) re : harkon - Wczuwanie sie w postac. Nie zgodze sie, ze okres 'ochronny' ( od zoltodzioba np. do to i owo ) zwalnia z roleplayowania. Spotkalem sie juz z takimi przypadkami, ze zoltodziob wycinal cale wioski, miasta, i w ogole, ale w gruncie rzeczy on chcial byc dobrym charakterem, no ale zacznie odgrywac dobra postac jak sie 'podpakuje'. Przeciez to kim sie jest, i z kim cie ktos bedzie kojarzyl w przyszlosci, budujesz od pierwszych godzin na Arkadii. Rasowe niecheci i awersji. W sumie, powinno byc cos takiego, ze np. elf z wielkimi oporami przylaczy sie do ogra ( np. za trzeciem razem przemogles sie i wstapiles do grupy tego oblecha :) ), ale watpie zeby to znalazleo zastosowanie na arce - na razie trzeba liczyc na samych siebie :) Nie zabijanie gracz, tudziez przeciwnikow. Rozumiem, ze chodzi o pozbawienie swiadomosc, w celu np. ograbienia ? :) No, zwyczajny mieszkaniec na pewno nie ma odpowiedniego wyczucia w ciosie, zeby ogluszyc. Czasem sie machnie i zabije :) Dlatego, taka umiejetnosc powinna byc dostepna tylko w specjalizowanych gildiach (vide zlodzieje)....... Dhor, The Drwalf :)

- Thursday, August 27, 1998 at 13:58:28 (MET DST)
Autor: Harkon <sharck@gdansk.sprint.pl>

Heloo! To znooff ja po DLUUUUGIEJ nieobecnosci! :))

Moze od razu przeplyne do rzeczy!

Widze ze sie dyskusja przeniosla na inne tematy, ale tez zauwazylem ze czcigodni wizowie rzeczywiscie niewpelni pokazuja zainteresowanie pomyslami graczy.
Tu oczywscie trzeba powiedziec ze to nie dotyczy tak do konca Seniora Huba i Lorda Silvego! :))
Jak ktus juz zaproponowal a ja popieram, wizowie mogliby moze prznajmniej w zarysie poinformowac graczy nad czym pracuja i o eventualnych terminach ukonczenia prac nad czyms tam.
Oczywiscie jezeli na tapecie nie ma jakiejs niespodzianki milej dla graczy o ktorej powinni sie dowiedziec jak na niespodzianke przstalo. To znaczy NAGLE!

No teraz dalej!
Pomysl z zaatakowaniem zamiast zabicia jest bardzo oki!
Przeciez nie kazdy gracz jest z natury zabujca. A czasami rzeczywistosc arkadyjska zmusza go jedynie do zdobycia czegos co mozna sprzedac aby zaspokoic zapotrzebowanie na zywa gotowke.
No i taki ZLODZIEJ moze bylby traktowany przez swoje ofiary po eventualnym ich polaczeniu sie w druzyne moze troche lagodniej. Przeciez nie zabil, a jedynie doprowadzil do uszczuplenia zapasow gotowki.
Oczywiscie ewentualna zemsta i jej forma zalezna byla by od poziomu wkurzenia i strat ofiar. TU PROBLEM WCZUWANIA SIE W POSTAC! :))
Taka mozliwosc na wielcelaskawe pozosawienie przeciwnika a zabranie jedynie rzczy jego moglo by oczywiscie doprowadzic do zwiekszenia ilosci pojedynkow na arkadi ale moze to spodobaloby sie tym co walcza o KLIMAT MUDA.

Teraz dalej!
CO DO OSTATNIEJ DYSKUSJI O WCZUWANIU SIE W SWOJA POSTAC!
Propozycja zeby na poczatku przyjac jakichs tor postepowania w zyciu arkadyjskim jest oki.
I mysle ze wejscie na taka sciezke w puzniejszym terminie (to znaczy po przezyciu juz tego i owego {nie mylic z poziomem doswiadczenia})tez jest oki.
Narzucanie odgornie, czy to nienawisci jednej rasy do drugiej, czy to sposobu postepowania CHARAKTERYSTYCZNEGO dla jakiejs profesji (KUPCY i DOSWIADCZENIE BOJOWE) jest zlym pomyslem.
Moim zdaniem takie ograniczenia powinny zalezec od wlasnego widzimisie gacza i jego SCIEZKI ZYCIOWEJ.
Oczywiscie mozna by zalozyc z gory (to znaczy wkodowac w rase) pewne utrudnienia w zyciu (obcowaniu) z rasami ktore z natury powinny byc nieprzyjazne rasie gracza. Ale to powinno byc moim zdaniem jedyna ingerencja sil wyzszych w stosunki miedzy rasami aradii.
Przeciez w kazdej rasie znajda sie ekstremisci ktorzy zamiast nienawidzic kogos jako wroga rasowego zaloza a nim nowa rase miaszncow.

OKI! TO NA RAZIE TYLE!

Z powazaniem Harkon The Human.


- Thursday, August 27, 1998 at 13:36:06 (MET DST)
Autor: Samobor

Dziwie sie troche, jak to jest, ze narabani jak meserszmity nie tylko poruszaja sie, ale i mowia bez zadnego problemu... Zdaje sie, ze byloby ciekawie, zeby po pewnym stopniu upojenia alkoholem losowo 'polykac' niektore literki, powtarzac inne, tak, aby belkot kogos zupelnie pijanego byl juz zupelnie niezrozumialy... Poza tym taki zalany na amen powinien miec juz porzadne trudnosci w poruszaniu sie i kontrolowaniu roznych czynnosci fizjologicznych...

- Thursday, August 27, 1998 at 11:10:49 (MET DST)
Autor: Senior Hub <smietanh@ee.pw.edu.pl>

Ave!
Otoz pojawily sie pewne marudzenia, ze za malo jest klubow na Arkadii. Pozwole sie z tym zgodzic, ale nie do konca. Jesli chodzi o kluby, to mozliwe jest powstanie takowych od strony graczy, nie musza o wszystkim decydowac wizowie. Tak jak bylo ze Straza Krain. Kluby moga powstac same z inicjatywy kilku graczy - o jego ratyfikacje zas moga zglaszac sie do wizow z odpowiedniej domeny badz do Archow. Wtedy dojda emoty i jakis przedmiot klubowy. Takze pomysly na to mozna zglaszac na tej stronie, nie wspominajac o werbowaniu przyszlych czlonkow ;-P
Senior Hub.


- Wednesday, August 26, 1998 at 22:31:29 (MET DST)
Autor: Samobor

To bardzo ogolny zaczatek bardzo ogolnego pomyslu, ale moze ktos sie nim zaopiekuje.
Na razie sa w Arkadii 2 gildie rasowe (tak mi sie wydaje). Przynaleznosc do mahakamskich krasnali lub lesnych elfow nie oznacza jakiegos zawodu (dlatego nazwa 'gildia' jest w tym przypadku nieco glupia, ale to niewazne), lecz przynaleznosc do jakiejs spolecznosci. Takich 'gildii' powinno byc duzo, szczegolnie dla Ludzi. Chodzi z grubsza o to, aby mozna bylo uzyskac 'obywatelstwo' dowolnego miasta czy panstwa istniejacego na swiecie. Wiazaloby sie to z pewnymi prawami i obowiazkami, ale przede wszystkim pozwoliloby na pelniejsze samookreslenie gracza - bo wiekszosc nie ma zadnej przynaleznosci narodowej. To uczyniloby zycie w Arkadii realniejszym i przyjemniejszym.


- Wednesday, August 26, 1998 at 10:31:32 (MET DST)
Autor: Samobor

Niezbyt podobaja mi sie mechanizmy walki w grupie. Wyglada to tak, ze jesli bije sie dwoch (albo wiecej) na jednego, to wyglada to tak, ze ten jeden koncentruje sie na walce z jednym przeciwnikiem, a ten drugi leje go zupelnie bezkarnie. Cos nie tak. Wydaje mi sie, ze bylo by ciekawiej i madrzej, gdyby obdarzac sprawiedliwie ciosami wszystkich przeciwnikow - po kolei badz losowo. Oczywiscie walka taka bylaby nieco trudniejsza dla tego jednego, ale w rzeczywistosci walka z dwoma nieco slabszymi przeciwnikami jest trudniejsza niz z jednym rownym.


- Monday, August 24, 1998 at 11:54:49 (MET DST)
Autor: Senior Hub <smietanh@ee.pw.edu.pl>

Re: Oscar
Mam pytanie - jak sie maja gladiatorzy do spojnosci swiata Arkadii?
Straznicy kupcow - zadania dosc podobne bedzie miala gildia Tropcieli (w trakcie kodowania), wiec mozesz sobie odpuscic... Chyba, ze masz jakies konstruktywne pomysly...
1. Gildia rzezimieszkow - ten pomysl wymaga rozwiniecia. Gildia zbojcow? Gildia mordercow? Czy moze tylko klub cos jak hanza u Sapka... ?
2. Wlasne emoty - to raczej nierealne - nikt z wizow nie bedzie chcial kodowac specjalnie emotow dla pojedynczego gracza. O specyfike postaci mozna wystarczajo dbac korzystajac z emotow dostepnych w klubach, gildiach i globalnie.
3. Specjalizacjach w broni - nie ma mowy o tak daleko posunietych jak np. walka bronia drzewcowa klujaca czy mieczem jednorecznym. Za pozno juz na wprowadzenie tego, a poza tym zbytnio to rozdrobni umiejetnosci... A i tak niektore szkolenia sa dosc drogie (mowie o dostepnych w gildiach)...
4. Kupcy i handel - juz moga od dawna prowadzic taki handel miedzykrainowy, bowiem ceny potrafia sie roznic... To tylko kwestia inwencji.. ;-)
5. Muly do wynajecia - pewnie nie powstana wczesniej niz konie ;-) Taka byla ewolucja ;-)
6. W trakcie obmyslania jest Gildia Bardow - ktos ma jakies pomysly? Moze emoty? Albo jakies piosenki lub wiersze? O tytulach nie wspomne...
Senior Hub.


- Sunday, August 23, 1998 at 22:33:03 (MET DST)
Autor: Oscar <gulash@zeus.polsl.gliwice.pl>

Skoro Arka lezy (przynajmiej dla mnie) :( to i ja skrobne co nieco
Bardzo by to nam graczom pomoglo myslec nad rozwojem Arki
1. Re Dhor: pomysl karawan kupieckich jest oki, bedzie o tym ponizej, ale gildia zawodowa dla obojetnych. hmm....
Jesli masz na mysli odpowiednik neutralnych z warrhamera to jeszcze by mozna pomyslec, ale jest tu pewne niebezpieczenstwo. Gildie zawodowe MUSZA narzucac na gracza ograniczenia, gdyz na tym polega ich idea. Jesliby stworzyc gildie gladiatorow, do ktorej zapisac moglby sie kazdy, bez wzgledu na charakter postaci to wystarczy po prostu zwiekszyc umiejetnosci normalnych nauczycieli. I tak wszyscy byliby w gildii.
2. Popieram rozwoj gildii kupcow w kierunku proponowanym przez Dhora. Wlasnie probuje napisac gildie straznikow kupcow, oraz jej przeciwwage: gildie rzezimieszkow. W zwiazku z tym zachecam wszystkich do wspowpracy, wszelkie propozycje i informacje sa mile widziane. Nic nie obiecuje ale sprobowac warto.
3. Bardzo podoba mi sie pomysl z wlasnymi emotami (tymi do zatwierdzenia przez wizow). Aby jednak uniknac nawalu listow o ktorym tu pisano proponuje aby wprowadzic nastepujace ograniczenia:
- wlasne emoty mogliby miec gracze ktorzy maja conajmiej niejedno przeszedl (ale w przypadku utraty poziomu emoty nie znikalyby)
- ilosc emotow zalezalaby od poziomu gracza np: niejedno 5, dosw. 10 wiele przeszedl 15 itd.
- nie moznaby zmieniac raz zatwierdzonych emotow, jedyny sposob to zdobycie wyzszego poziomu i dodanie nowych :)
4. Pomysl z rozszerzeniem zakresu treningu mieczem, czy bronia drzewcowa na wyzszych stopniach wtajemniczenia na rozne rodzaje tych broni jest bardzo dobry Popieram
P.S. przepraszam za literowki
Oscar, znudzony (bo bez Arki) czlowiek.


- Sunday, August 23, 1998 at 16:43:22 (MET DST)
Autor: Samobor

Hub:
No dobra, w koncu z taka liczba da sie zyc. Ale jeden problam dreczy mnie od dawna. Powinna byc jakas mozliwosc przypomnienia sobie wygladu znanej osoby!

W loren zyja dzikie konie - chyba ktos przegial. Kon nie jest zwierzeciem lesnym, nie ma szans przezycia w puszczy, tym bardziej razem z wilkami, rowniez tam dosc licznymi. Co dziwne, wilki te, podobnie jak mahakamsie, wystepuja pojedynczo, a nie, jak powinny, w stadach. Ale moze to taki gatunek. Natomiast kon, ktory zyje w lesie, to w ogole nie kon.

Istnieja w arkadii trzy osobne rodzaje broni obuchowych: Topory, mloty bojowe i reszta. Technika walki nimi tak bardzo od siebie sie nie rozni. Natomiast jest tylko jeden typ broni drzewcowej. do tego typu zaliczane sa wlocznie, halabardy, jakies kijki, czyli bronie czesto dosc znacznie sie rozniace. Moze umiejetnosci bojowe (i nie tylko) powinny byc jakos bardziej zroznicowane? Z poczatku uczyloby sie podstaw walki jakims typem broni (np. miecze), ale po jakims stopniu wyszkolenia trenowaloby sie juz konkrerniejsze rodzaje - miecze jednoreczne, dwureczne, szable itp.


- Saturday, August 22, 1998 at 19:03:02 (MET DST)
Autor: dhor <*!*@*!*>

przewrocilo sie, niech lezy... :) Korzystajac z wolnego czasu, takie pare pomyslow... Dlaczego kupcy nie maja mozliwosci organizowania karawan ( nie mylic z karawanem ), ktore ostatnio pojawily sie na szlakach w Isthar ? Przeciez to powinno byc zrodlo utrzymania kupcow, i mean, sprzedarz towarow, i handel to tu, to tam, a nie jak do tej pory, sprzedawanie tego co upoluja wlasno recznie/noznie. Sugestie - zeby taki kupczyna mogl sobie zakupic jakies towary w Novigradzie (bielizna damska na export do Mahakamu, kubki z raczka do karczm w Oxenfurcie ), i po zapakowaniu ich na uprzednio zakupiony muly, wyrusza sobie w podroz do miasta przeznaczenia, tego w ktorym aktualnie najwiecej placa za dany towar. Mieli by niezlo zabawe, bo sprawdzaliby, gdzie co jest tansze, gdzie drozsze, i skad dokad mozna co przewozic. A ile radoscie by bylo dla bandziorkow, a co za tym idzie rozwinela by sie instytucja ochrony, uff.. niezle by moglo byc..... Drugi pomysl, czy nie mozna by sie pokusic o powstanie gildii zawodowych, swiatopogladowo obojetnych ? Bo wielu chcialo by szkolic swoje umiejetnosci, a na razie to musza sie decydowac na wiewiory, czy zakon sigmara, ew. kupcow. Bo rasowki do szkolenia w walce raczej sie nie nadaja. A tak, powstala by np. gildia gladiatorow, mogli by sie tacy panowie naparzac na arenie ( ktora juz jest ) za pieniazki, kwitly by zaklady, lalo by sie wino, kobiety, spiew, wojownicy.. czadzik, co nie ? tak wiem, chcesz, to sam zakoduj :) ale moze ktos z wizow mrugnie przychylnie na pomysly :)

- Thursday, August 20, 1998 at 11:42:49 (MET DST)
Autor: Lord Silvy

Korzystanie z tzw. clientow, triggerow itp.

Zabronione jest na arkadii automatyzowanie czynnosci gracza. To znaczy wszelkie triggery scigajace, goniace, automatyzujace reakcje, ktore gracz powinien wykonac sam sa zabronione. Na przyklad automatyczne gonienie wrogow, automatyczne zabijanie wrogow na jakims terenie, automatyczne szukanie ziol itd.
Jedyna dopuszczalna forma tego typu dzialan jest uruchamianie jakiegos ciagu komend - np. do przejscia drogi z jednego miejsca do drugiego.
Gracze przylapani na wykorzystywania niedozwolonych 'automatow' moga byc ukarani do skasowania wlacznie.

Jesli wiesz, ze ktos korzysta z triggerow mozesz latwo wykorzystac to przeciw niemu. Podam przyklad:
Kto ma ustawiony trigger na gonienie np. orka. Dziala to w ten sposob ze gdy dostanie na ekran ciag -Ork wybiega w panice na xxxx- ten ktos wykonuje komende xxx, idac za owym sciganym orkiem. Zalozmy ze jestesmy krasnoludem. Proponuje w jego obecnosci wykonac komende np. -powiedz Ork w panice wybiega na zakoncz-, ewentualnie komende -krzyknij Ork w panice wybiega na daj wszystko krasnoludowi-. Efekt jest bardzo radosny :) i oduczy kolege stosowania automatow.


- Thursday, August 20, 1998 at 10:42:11 (MET DST)
Autor: Lord Silvy

Re: Samobor
Nikt nie mowi ze sie poswieca Dla Graczy. Kazdy robi to dla swojej przyjemnosci (przyjemnosc graczy i ich uznanie to tez przyjemnosc dla nas). Tyle ze nie bedac Wizem ZADEN gracz NIE MA prawa ich krytykowac ani opieprzac. Po pierwsze dlatego ze nie wie o czym mowi (nawet jesli wydaje mu sie ze wie to ja go zapewniam ze nie wie), po drugie dlatego ze jesli chce cos zmienic to nikt nie zabrania mu zostania wizem i zmiany tego. Jesli nie chce zrezygnowac z czynnego grania (co musieli zrobic wizowie i co jest na pewno Poswieceniem) to niech zamknie jadaczke i jest wdzieczny za to co ma. Wszystkie pomysly na tej stronie oraz te zglaszane komenda zglos pomysl sa czytane i te godne uwagi, a jednoczesnie nie stojace w konflikcie z zasadami, zdrowym rozsadkiem, logika, planem rozwoju arkadii sa realizowane, badz zaakceptowane do realizacji jak znajdzie sie na to chetny.
A jak komus sie tak strasznie nie podoba i jest doglebnie zniesmaczony to _nikt_ nie trzyma go na Arkadii. Niech sobie zagra w Studnie Dusz czy jakikolwiek inny MUD ktory bedzie sie bardziej liczyl z jego zdaniem.


- Thursday, August 20, 1998 at 10:20:52 (MET DST)
Autor: Lord Silvy

Nie jest zabronione uzywanie klientow. W zadnym razie. Zabronione jest uzywanie "mechanizmow" automatyzujacych gre - np. automatyczne gonienie przeciwnika, automatyczne zabijanie potworow, automatyczne zbieranie ziol. Za takie cos idzie sie do piachu.

- Sunday, August 16, 1998 at 10:37:03 (MET DST)
Autor: dhor <dhor@iko.zakopane.top.pl>

re : bronie, magia, strzelanie, i takie tam.... Na poczatku wyrob broni. re : Ilear... Ze tak powiem, z calym szacunkiem, hehehhe.... Luk w jeden dzien ? Chyba, ze elfy sadza drzewka ktorych galezie od razu maja ksztalt nadajacy sie do wiazania cieciwy, nie potrzebuja odymiania, czy nadawania mu ksztaltu w wodzie. Takim zwyklym patykiem to mozna w mrowiskach grzebac, a nie luki robic, chocby nie wiem z jak dobrego drzewa byla galaz ( na polskie warunki polecam leszczyne, wbrew pozorom niezly material na luk - mialem osiagi do 100 metrow z takiego luku :). Tak samo zrobienie miecza - wyklepania kawalka stali, i nadanie mu wygladu miecza dla wprawnego kowala to rzeczywiscie jakies pare godzinek roboty - tylko ze takim mieczem to predzej sobie mozna krzywde zrobic :) Prosze sie nie sugerowac jak dlugo kowale na arkadii robia miecze - moze maja juz przygotowane formy i stopy, a nadaja tylko ksztalt ostateczny. ... Teraz o broni strzeleckiej. Re : Calin, Ilear .... wszystko ladnie, to co opisujecie naprawde doglebnie wyjasnia sprawe strzelania, ale ... SKAD wziasc odleglosc gracza od obiektu do ktorego ma strzelac ? Bo przeciez glownie odleglosc ma decydowac o celnosci strzalu, nieprawdaz ? A tak, to wszystko wyglada na to, ze .... 'Na przekor swojej wadze, Dhor szybkim ruchem uskoczyl w bok przed cieciem Ileara. Za swoimi plecami wyczul jakis ruch, i sapiac ciezko, instynktownie odbil kolejne ciecie atakujacego elfa, i klnac pod nosem, szybko odwrocil sie, stajac twarza naprzeciw Calina, mierzacego do niego z luku. Wlasciwie, Calin nie potrzebowal mierzyc, bo Dhor odwracajac sie sam nadzialby sie na grot strzaly, uratowal go jednak jego wzrost, i ze grot byl jakas stope nad nim' :). Tak wyglada walka w scisku. Z zalozenia gracze stoja obok siebie. Wiec jaki sens ma strzelanie do osoby stojacej nawet dwa metry od lucznika ? Zreszta to juz kiedys bylo obgadywane, ale ktos zrecznie unikal tego tematu, a to przeciez traci nierealnoscia i naciaganiem. re : magia i caloksztal... Wypisywanie wszystkich czarow, mikstur i takich tam nie ma sensu. Bo przeciez kazda gildia magiczna bedzie miala swoj zestaw czarow, a nikt na razie nie wyszczegolnie, tylko kazdy domaga sie 'magusow'. Lepiej obgadac JAK maja dzialac czary, jak je podzielic, jakie sa ogranicznia w magii, jakie bonusy... Ale ja juz gdzies to slyszalem :)

- Tuesday, August 11, 1998 at 12:24:37 (MET DST)
Autor: Quetz <quetzalc@friko.onet.pl>

Witajcie.
Wiem, ze wyszyscy maja teraz na glowie wazniejsze problemy,
gildie, magie itd. a ja tu z takimi wyskakuje.
Ale moze jednak?
Otoz chodzi mi o wprowadzenie w Arkadii czegos takiego jak
zapominanie. O co mi chodzi? Otoz niezaleznie od tego, ile
osob moge zapamietac, to i tak jest to za malo (teraz na troche
powyzej 40). Spokojnie, wiem ze jest komenda zapomnij, ale mnie
chodzi o cos innego.
A manowicie o zapominanie osoby, ktorej dawno nie widzielismy.
Stosowalo by sie to zwlaszcza w okresie takim jak wakacje - bo
jesli ktos znika z Arkadii powiedzmy na 2 miesiace, to na
Arkadii mija NA PRAWDE sporo czasu (nie chce mi sie liczyc ile)
wiec rozsadnie byloby, gdyby inni go po prostu zapominali.
Mozna by wiec rozwiazac to tak:
1.Dla postaci ktorej nie widzielismy dosc dlugo: (np pow miesiaca)
wysoki, otyly elf przybywa. Zaraz zaraz, to przeciez XXX!
2. dla postaci, ktorej nie widzielismy bardzo dlugo
(np. powyzej 2-3 miesiecy) - w ogole nie bylaby rozpoznawana...

Oczywiscie mozna by wprowadzic jakies dodatkowe oznaczenie
osoby stopniowo zapominanej, po wywolaniu komendy 'zapamietani'
np. zastepujac kolejne literki innymi znaczkami, ale to tylko
taka sugestia.

Jaki bylby z tego pozytek? Otoz nastepowalo by samoczynne oczyszczanie
pamieci postaci, co bylo by procesem w miare naturalnym. A nie kazdemu
chce sie przeciez robic co jakis czas pozadki i zapominac tego lub tamtego -
ktory na drugi dzien sie upomina, ze go nie pamietasz... Z pamieci
znikaly by bowiem osoby, ktorych DLUGO nie widzielismy...

Kolejna sprawa, to realizacja. W sumie na dwa sposoby:
albo brac pod uwage spotkania ze soba konkretnych osob - chyba
trudniejsze, a poza tym moga obie osoby byc na Arkadii tylko
na siebie nie wpadac - no coz, moze bardziej realistyczne,
ale bardziej skomplikowane - trzeba przechowywac zaleznosci miedzy
wszystkimi graczami - wiec pewnie za duzo.

Ale mozna by tez prosciej: Liczyc czas od ostatniego pobytu na Arkadii:
i tu taka osobe wszyscy by zapominali niejako jednoczesnie.

I co wy na to?
Chyba niezbyt trune w realizacji, ale za to jakie wygodne!

wasz Quetz


- Monday, August 10, 1998 at 16:24:27 (MET DST)
Autor: Calin

Moze ja tez wtrace troche do dyskusji na temat broni strzeleckiej i magii. Bo wydaje mi sie, ze bez nich nie ma prawdziwego swiata fantasy. System Litiana wydaje mi sie rozsadny, ale jest w niektorych miejscach dosc skomplikowany. Mam wiec propozycje troche prostszego systemu.
BRON STRZELECKA
1) Bronie strzeleckie oprocz standardowych wspolczynnikow (wagi i objetosci) maja dodatkowe wspolczynniki : celnosc i max. sile uderzenia.
LUKI :
- celnosc - wiadomo na co wplywa, celnosc luku jest zwiekszana przez umiejetnosci strzeleckie gracza jak i jego zrecznosc
- max. sila - nie kazdy gracz moze osiagnac taka sama sile naciagu wiec nie kazdy bedzie zadawal takie same obrazenia - im silniejszy gracz tym bardziej zblizy sie do max. sily
KUSZE :
- celnosc - podobnie jak dla lukow
- max. sila - tutaj kazdy gracz o wystarczajacej sile moze osiagnac taka sama sile wystrzalu, ale im silniejszy tym szybciej bedzie ladowal powtornie kusze; jezeli jest za slaby to zaden dla niego pozytek z kuszy bo wogole jej nie zaladuje, a wiec i nie wystrzeli
2) Pierwszy strzal (zakladamy ze kusze sobie ktos wczesniej juz zaladowal a luku raczej tak dlugo jak kuszy sie nie naciaga)
- jezeli drugi gracz zaatakuje gracza strzelajacego pierwszy ten automatycznie przestaje strzelac i bije sie na piesci (dopoki nie opusci luku i nie dobedzie broni)
- jezeli zdazy wystrzelic to:
np:
a) nie trafia:
- gracz strzelajacy widzi:
Strzelasz do Calina z elfiego luku jednak nie udaje ci sie go
trafic.
- gracz do ktorego strzelaja:
Litian wystrzelil do ciebie z elfiego luku... na szczescie strzala przelatuje obok ciebie.
b) trafia:
- gracz strzelajacy:
Strzelasz do Calina z elfiego luku ciezko go raniac.
- gracz do ktorego strzelaja:
Litian strzela do ciebie z luku ciezko cie raniac.
3) Nastepne strzaly
Zeby wystrzelic nastepna strzale trzeba odczekac troche czasu (ponowne naciagniecie luku, kuszy, czas na skupienie). Mozna nie skorzystac z tego zlapac za miecz i zaatakowac normalnie. W tym samym czasie gracz atakowany moze uciec z lokacji lub jezeli strzelajacy nie jest ukryty nastepuje autoatak i walka trwa juz normalnie (nie mozna juz wtedy korzystac z broni strzeleckiej). Jezeli strzelajacy strzelal z ukrycia to zaatakowanemu jezeli go nie zauwazy nie zadziala autoatak. W czasie kiedy strzelajacy czeka ukryty az bedzie mogl wystrzelic ponownie, atakowany moze przeszukac okolice. Jezeli znajdzie strzelajacego - to autoatak i normalna walka, jezeli nie znajdzie to lepiej niech ucieka. Co do atakowania npc - npc i tak zazwyczaj maja duzo lepsza spostrzegawczosc niz zwykli gracze wiec raczej nastapi autoatak po pierwszym strzale. Oczywiscie kazdy kolejny wystrzal powinien zmniejszac nasze ukrycie (powiedzmy ze o ok.30-40% po kazdym strzale).
4) Strzelanie w skupisko ludzi
Jezeli na lokacji jest wiecej niz dwie osoby, strzelajacy ma utrudnione zadanie. W zaleznosci od ilosci osob na lokacji zmniejsza sie celnosc strzalu. Jezeli trafimy wybrana osobe wszystko jest w porzadku, jezeli nie trafimy nastepuje losowe sprawdzanie czy nie trafilismy kogos innego przypadkiem (nawet kogos z wlasnej druzyny) - sprawdzanie trwa do momentu gdy sprawdzone zastana wszystkie osoby na lokacji albo do momentu trafienia jednej z nich. Mogloby to wygladac tak :
Litian strzela do Calina, trafia jednak stojacego obok Dhora, powaznie go raniac.
5) Gdy strzelamy do jednego z walczacych juz graczy, szanse trafienia kazdego z nich sa rowne, gdy walczy dwoch to po 50%, gdy trzech po 33% itd...
6) Strzelanie w miescie czy w budynku
Mogloby byc wogole niemozliwe, albo przy bardzo malej skutecznosci, slabej sile i duzej latwosci trafienia kogos innego.
7) Strzaly
Oczywiscie nie strzela sie samym lukiem - potrzeba do tego tez strzal. Strzaly moglyby kosztowac w granicach od 2-10 zl za sztuke. Kazda strzala mialaby swoj wspolczynnik celnosci, przy czym te najtansze wrecz zmniejszalyby skutecznosc strzalu. Pozniej moznaby wprowadzic nawet strzaly zatrute (jest przeciez jedna bron z trucizna - sztylet Xaviera), ale musialyby byc one trudno dostepne i drogie. Np tylko 2-3 takie strzaly na apokalipse. Aha... strzal nie moznaby wyciagac juz z trupow - raz wystrzelona strzala nie moze byc uzyta ponownie.
8) Podzial lukow (kusz)
Mozna by wprowadzic dodatkowo podzial lukow na male, srednie, duze ciezkie czy cos takiego - wtedy tez nie kazda strzala pasowalaby do kazdego luku (wiec bylby i podzial strzal). Jeslibysmy uzyli niewlasciwej strzaly do luku (kuszy) wyskakiwal by komunikat, ze niestety ta strzala nie pasuje do luku (kuszy), ktorego aktualnie uzywasz. Im mniejszy luk tym wieksza celnosc ale i mniejsza sila i na odwrot. Oczywiscie byloby pare lukow wyjatkowych (o wiele drozszych), ktore mimo ze duze mialyby wysoka celnosc.
9) Ceny broni
Poniewaz bron strzelecka jest duzo skuteczniejsza od zwyklej wiec powinna sie drastycznie roznic cena. Mysle ze najtansza taka bron powinna kosztowac okolo 80-100 zl. Najdrozsze ale juz naprawde porzadne tak 300-350 zl. Przy czym te najdrozsze beda tylko do zdobycia, tak jak teraz najdrozsze miecze.
MAGIA
Sposob przedstawiony przez Litiana jest dobry ale wprowadzilbym do niego kilka poprawek.
1) Wstepujacy do gildii magow na samym poczatku (tzn. w chwili wstapienia do gildii) wybiera sobie specjalizacje. Moze sie on uczyc prawie wszystkich czarow na poziomie elementarnym, ale te w swojej specjalnosci moze rozwinac do naprawde poteznych.
2) Demonolodzy i nekromanci powinni miec swoja wlasna gildie, bardzo do tego pasuja podziemia czy tez jakies cmentarze. Deluvian zyjacy w podziemiach moglby byc swietnym mistrzem i tam wlasnie moglaby powstac taka mroczna gildia. Taki demonolog jednak jezeli by sie nie ukrywal powinien miec oficjalny zakaz wstepu do miasta, powinien byc scigany (chocby cos takiego jak ze Scoia'tael w Ishtar).
3) Magia (tu zgadzam sie absolutnie z Litianem) powinna byc tylko dla wybranych, byle chlop z pola czy wojownik nie moze uzywac magii. Otworzenie przez niego magicznej ksiegi (jezeli mu sie to wogole uda), czy tez przeczytanie scrolla powinno sie dla niego zle skonczyc. Moze to byc chwilowe szalenstwo, powolne tracenie sily i kondycji (np. jak w przypadku trucizny Xaviera) ze smiercia wlacznie. Podobnie moze sie stac jesli niezbyt doswiadczony mag wezmie sie za ksiazke (scroll) zbyt potezny jak na jego umiejetnosci.
4) Scrolle
Scrolle mozna by kupowac w sklepach lub zdobywac w walce ale tylko na tyle doswiadczeni (z odpowiednim poziomem gildiowym) magowie by moc przeczytac ten scroll mogliby je uzywac. Nie musieliby miec wytrenowanego tego czaru ale przynajmniej juz mozliwosc jego trenowania. Jesli mag bylby zbyt slaby - patrz wyzej :) pkt.3
5) W gildii mag uczy sie na poczatku tylko rzucania czarow elementarnych. Wszyscy niezaleznie od specjalnosci ucza sie tego samego. Jezeli osiagnie odpowiedni poziom gildiowy moze sie zaczac uczyc pierwszych prostych czarow specjalistycznych. Wraz ze wzrostem umiejetnosci rzucenia danego czaru rosnie celnosc i sila czaru (w przypadku czarow bojowych) lub czas trwania (w przypadku czarow ochronnych lub iluzji). Przywolanie demona albo wskrzeszenie zmarlego moze byc czasowe albo normalnie maja one jakas wytrzymalosc i sile (zalezne od umiejetnosci czarow)
6) Wplyw cech na zdolnosc czarowania - najwazniejsze dla maga sa inteligencja i madrosc. Moga one wplywac na szybkosc uczenia sie czarow (im ktos jest madrzejszy tym mniej musi placic za treningi) oraz na rzucanie tychze czarow.
7) Czary bojowe jak i przywolywanie zywiolow, demonow
Czary te sa niebezpieczne i silne. Niektore z nich moga dzialac na cala lokacje. Wtedy tez mag musi zapewnic sobie i swojej druzynie ochrone i dopiero rzucic czar. Jezeli tego nie zrobi lub ochrona bedzie niewystarczajaca moze sie to zle skonczyc dla niego samego, jak i druzyny. Kazdy czar moze tez zadzialac przeciwko rzucajacemu (cos nie wyjdzie, jakis blad przy rzucaniu zaklecia, nieznaczny ruch palcem przy wykonywaniu odpowiedniego gestu) i spowodowac jego smierc. Nie powinno to sie jednak czesciej zdarzac jak teraz cios krytyczny.
8) Jezeli wprowadzamy magie to musimy wprowadzic tez magiczne amulety. Te najprostsze nie musza nawet wcale byc magiczne - zwykle falszywki dla naiwnych. Ale te lepsze to juz zupelnie inna historia. Moznaby wprowadzic amulet polepszajacy odwage, sile, kazda z cech... oczywiscie tylko nieznacznie ale zawsze cos... jakies chroniace przed wyspecyfikowanycmi czarami - np amulet ktory chroni przed kula ognista, albo przed demonem. Te najlepsze ktory "rozprasza" magie, tzn. w obecnosci takiego amuletu mag jesliby byl zbyt slaby wogole nie moglby rzucic czaru, a silniejszemu byloby znacznie trudniej. NPC tez moglyby miec amulety, niektore normalne, niektore tylko nalezace do wlasciciela (wraz z jego smiercia amulet rozsypywal by sie w proch). Kazdyby mogl nosic takie amulety, ale jezeli kazdemu one pomagaja to magowi moglyby, a nawet powinny w niektorych przypadkach przeszkadzac. Taki "rozpraszajacy" magie to oczywista sprawa - mag nie bedzie nosil amuletu ktory mu przeszkadza czarowac. Podobnie amulety chroniace przed jednym czarem - np. mag ma zalozony amulet chroniacy przed demonem. Jesli go ktos zaatakuje takim czarem to w porzadku - amulet go ochronil, nie musial stosowac czarow ochronnych. Jesli jednak bedzie chcial takiego demona wypuscic to ten amulet bedzie mu przeszkadzal, oslabial czar lub go calkowicie uniemozliwial. Ale jesli jest to kaplan to taki amulet przeciw demonom moze spokojnie nosic bo on raczej takich czarow nie bedzie uzywal (prawdopodobnie nie bedzie mogl).
9) Samo rzucanie czarow:
- dla zwyklych czarow bojowych (np. kula ognista, magiczna strzala) - podobnie jak to opisalem dla broni strzeleckich. Tyle ze strzaly magiczne sa celniejsze i mocniejsze od zwyklej broni strzeleckiej
- dla zywiolow - pojawia sie jakas sila ktora dziala na wszystkie nie chronione (magia, amuletem) osoby na lokacji
- przyzywanie demona, nekromancja - pojawia sie postac ktora atakuje (wspiera) czarodzieja w walce
- zapalanie swiatla, widzenie w ciemnosci - czasowy czar - dziala mniej wiecej tak dlugo jak pochodnia
- berzeker - dziala na zaatakowanego gracza. Gracz ten wtedy rzuca sie w szalenczym ataku na pierwsza lepsza osobe - zadaje on wtedy silniejsze ciosy ale i latwiej go trafic; berzeker moze sie nawet na maga ktory ten czar na niego rzucil; berzeker jesli wybiegnie z lokacji rzuca sie na inna osobe na tej lokacji (jesli taka jest) az do czasu zakonczenia dzialania czaru - paraliz - chwilowe porazenie przeciwnika - wtedy inni z grupy moga w niego uderzac, a porazony nie moze unikac tych ciosow ani ich parowac, oczywiscie ci ktorzy wykorzystuja paraliz niekoniecznie musza trafic :)
10) Do rzucenia kazdego czaru mag potrzebuje wystarczajacej sily fizycznej jak i mentalnej. Po rzuceniu czaru kazdy mag sie meczy (fizycznie mniej niz mentalnie). Im lepiej wytrenowany czar tym mniej sie mag meczy. Po rzuceniu jakiegos czaru nawet jesli starczy sil na rzucenie nastepnego mag i tak musi odpoczac i skupic sie nad wykonaniem nastepnego czaru.
11) Co do wrodzonych umiejetnosci magicznych - to przedewszystkim elfy - magia elfow jest najsilniejsza, niewiele gorsi ludzie, nastepnie krasnoludy i halflingi dosyc duza roznica pomiedzy nimi a ludzmi, szary koniec zamykaja ogry ktore do czarowania sie raczej nie nadaja.

Ok, to wszystko na razie...
Calin

P.S. Mozna by wziac pod uwage obie wersje (moja i Litiana), jakos to scalic, pojsc w niektorych miejscach na kompromis i cos by z tego na pewno wyszlo


- Monday, August 10, 1998 at 14:58:41 (MET DST)
Autor: Lord Silvy

Re: Jabbur
Jak pewnie zauwazyles w wytycznych kazda jedna gildia ma swoj specyficzny charakter. W zwiazku z tym cos takiego jak "Magowie" raczej istniec nie bedzie. Natomiast nie ma zadnych przeciwskazan by byly na przyklad trzy rozne gildie typu "Tajne Stowarzyszenie Nekromantow", "Cech Iluzjonistow z Middleheim" czy "Szkola Magii z Aretuzy". Poyslow moze byc tysiace, wystarczy je dobrze przemyslec i spisac.


- Sunday, August 09, 1998 at 11:24:45 (MET DST)
Autor: Lord Silvy <jacek@onet.pl>

Witajcie!
Kilka slow wyjasnienia.
Jak pewnie wiecie sa wakacje. I wizowie tez je maja. Dlatego niewielu nas jest teraz i dzieje sie tylko tyle na ile mamy energii. Tu dodam staly tekst: Chcesz, zeby cos sie na Arkadii pojawilo - zostan wizem i zakoduj to sam - bedzie najszybciej. Nie? To musisz czekac az inni zrobia lub nie zrobia to dla ciebie.
Jesli chodzi o gildie ogrow to aktualnie nikt nad nia nie pracuje i spokojenie do konca wakacji mozecie poczekac, a moze i dluzej. Beda chetni do jej zakodowania - gildia sie pojawi.
Jesli chodzi o ochrzanianie wizow to moze nie zauwazyliscie, ale Arkadia jest tworzona przez ludzi ktorzy robia to _dla_idei_ i dobrej zabawy. Nie dostaja za to zadnych pieniedzy ani nic. Wiec docencie to co robia bo wlasnie dzieki nim mozecie w Arkadie grac. Bo naprawde bardzo latwo jest krytykowac.
Wszelkie wasze uwagi zamieszczane czy tutaj, czy jako zglaszane bledy czy pomysly sa z uwaga czytane, a jesli zostana uznane za godne wprowadzenia i ktorys z wizow bedzie "mial na nie ochote" to zostana wprowadzone.
Jeszcze raz o gildiach:
Jesli macie genialne pomysly, byc moze znajda sie chetni by je wprowadzic w zycie. Pierwsza rzecz to dobry pomysl.
Mysle ze w pomyslach moga pomoc gracze, dlatego zamieszcze ponizej plik: Wytyczne w tworzeniu opisow gildii.
Jesli macie jakies genialne pomysly to wg. owych wytycznych je sformuujcie, zawierajac maksimum tresci i rozpatrujac _WSZYSTKIE_ punkty opisu i na moj adres, podany w naglownu tej notki przyslijcie. Byc moze cos sie z tego urodzi.
(Opisy ponizej 20kb nie beda w ogole czytane)
Pozdrawiam was serdecznie,
Wasz Lord Silvy.

Oto wytyczne:

1. Ogolne

Na poczatek nalezy krotko zdefiniowac czym jest gildia zawodowa. Otoz ma ona za zadanie nadanie celu zycia postaci gracza. To krotka, ale dobra definicja. Wstepujac do gildii zawodowej, gracz decyduje sie na bardzo
wiele rzeczy, w tym nie tylko na uprawianie danej profesji, na zaakceptowanie pewnej subkultury, ale takze, na po czesci ustalony swiatopoglad, na pewne przywileje i ograniczenia i przede wszystkim na okreslony sposob zycia. I to wlasnie tworca ma zapewnic nie tylko wybrane
srodki, ktore umozliwilyby realizacje tych celow, ale co wiecej musi zapewnic cale srodowisko. Subkultura gildii zawodowej powinna byc w miare realistyczna i w pelna, co znaczy, ze nie moze zawierac niedopowiedzen w podstawowych sprawach, tak by gracz czul, ze otacza go cos trwalego i pelnego, gdzie moze zrealizowac swa ideologie zyciowa.

Podstawowym elementem zapewniajacym jakosc gildii jest dobry pomysl ujety w ramy czytelnego, i dopracowanego opisu. Ponizej postaram sie wypunktowac z ewentualnymi przykladami co taki opis zawierac powinien. Przy czym pamietaj szanowny czytelniku, ze aczkolwiek manual ten zostal stworzony na potrzeby gildii zawodowych, to jednak sam chemat powinien
posluzyc rowniez przy tworzeniu gildii rasowych czy layman, gdzie czesc punktow mozna splycic lub pominac, pamietajac, ze idealny opis zawieralby te wszystkie elementy. Zechciej rowniez czytelniku zwrocic uwage na fakt, ze opis ten ma ci przedewszystkim pomoc, nie traktuj wiec go jako zbioru podpunktow do zrealizowania i nie ograniczaj w zaden sposob swoich wizji gildii. Cokolwiek bys nie wymyslil, zapewniam Cie, ze mozesz w takim
opisie to zawrzec, a z twoich pomyslow z pewnoscia da sie dopracowac przejrzyste struktury, ktore zloza sie na doskonala calosc.

2. Opis Gildii OCC

!!!UWAGA!!!
!!!DBAJ O JASNOSC I PRZEJRZYSTOSC OPISU!!!

Dane
- typ gildii
- nazwa gildii
- jakie rasy przyjmuje, a jakich bezwzglednie nie
- kto powinien miec dostep do podanych tu informacji
- wypadaloby zaznaczyc tez stopien elitarnosci gildii

Zalozenia Ogolne

W punkcie tym nalezy zawrzec podstawowe cele istnienia i zycia zarowno samej gildii jak i jej czlonkow. Jest to punkt informacyjny, majacy na celu wprowadzic w klimat gildii, jednak nie rozwijajacy nadmiernie szczegolow. Na poczatku kazdego opisu powinien sie taki punkt znalezc i
nie nalezy go kwitowac jednym zdaniem, bo wtedy minie sie ze swoim powolaniem. Dobrze jest tez umiescic w tym punkcie na jakich zrodlach i podstawach (jesli w ogole) opiera sie gildia.

Lokalizacja gildii

Kazda gildia musi posiadac swoja lokalizacje lub tez przynajmniej teren na ktorym dziala. Nalezy zatem wyszczegolnic te miejsca, ewentualnie ustalic alternatywny sposob zrzeszania czlonkow. Krotka charakterystyka terenu z punktu widzenia gildii z pewnoscia pomoze przy pozniejszym kodowaniu. Nalezy tez zaznaczyc jakie znaczenie ma dla czlonkow cehcu ten teren i czy w jakis specjalny sposob traktuje czlonkow. Jest tez mnostwo innych ewentualnosci, ktorych nie jestem w stanie wymienic.

Charakterystyka czlonka gildii

Ten punkt powinien zawierac zarowno ogolne cechy, zalety i przywary przecietnego czlonka, jak i nakreslac niejako jego swiatopoglad oraz uwypuklac te jego elementy, ktore maja istotne znaczenie dla swiata Arkadii i moga zostac wykorzystane dla jego urozmaicenia. Tak wiec nalezaloby tu umiescic:
- morale przecietnego czlonka
- jego mentalnosc i wojowniczosc
- stosunki miedzy nim a innymi gildiami
- wyglad w sensie charakterystycznych cech wspolnych dla czlonkow jesli takowe wystepuja
- preferencje zyciowe i ogolny stosunek do swiata
- jak pojmuje on swa role w cechu
- roznego typu maniery i inne charakterystyczne cechy odrozniajace go choc troche od innych, a wspolne dla czlonkow cechu
- ulubione zajecia, przedmioty, bronie, sposob spedzania czasu, przyzwyczajenia i cala mase innych codziennych rzeczy, ktore mozna wykorzystac do podniesienia realizmu

Struktura i hierarchia gildii

W punkcie tym nalezy bardzo jasno okreslic jaka bedzie struktura organizacyjna powstajacej gildii. Najprostsza mozliwa to oczywiscie jej brak, ale nie nalezy popadac w euforie. Nawet jesli miedzy czlonkami nie zachodza zadne relacje czy zwiazki, to kazda gildia zawodowa musi posiadac graczy trzymajacych w swym reku wladze nad gildia, jakkowliek by sie nazywali. W opisie powinien zostac zawarty szczegolowy instruktarz do tych wszystkich powiazan, przy czym przypominam, ze gildie elitarne
maja zwykle dosc zlozona strukture wynikajaca nie tylko z samych zrodel na ktorych opiera sie cech, ale tez z pewnych zalozen hierarchicznych poczynionnych przez autora opisu w celu skomplikowania drogi prowadzacej do zostania czlonkiem. Taka komplikacja, bedaca jednoczesnie uatrakcyjnieniem jest czesto konieczna, by wyeliminowac graczy, ktorzy nie przejmuja sie odtwarrzaniem swych rol.
Tak wiec powtarzajac:

- jakie sa stopnie gildiowe i tytuly im odpowiadajace
- jesli jest wiecej niz jeden rodzaja tytulow to rowniez
- jakie sa zaleznosci pomiedzy czlonkami na okreslonych poziomach
- czym rozni sie zakres obowiazkow
- czy gildia posiada jakies podstruktury rozne od stopni gildiowych
- czy posiada alternatywne i dobrowolne mozliwosci rozwoju gildiowego
- ogolnie sposob organizacji

Zasady awansu w gildii

Punkt ten jest mocno powiazany z poprzednim i niekoniecznie musi byc od niego oddzielony. Nalezy tu zawrzec opis warunkow i sposobow zdobywania wszystkich tytulow, poziomow i innych nobilitujacych elementow struktury, oraz zasady na jakich sie te tytuly ewentualnie traci.

Zasady opuszczania gildii

To czy da sie opuscic gildie i na jakich konkretnie zasadach musi byc rowniez zaplanowane przed kodowaniem. I tu niezbedne sa dodatkowe decyzje czy informacje te beda dostepne dla ogolu graczy, czy tez tylko
dla czlonkow, a moze trzeba sie bedzie o nich przekonac empirycznie?

Uprawnienia wladz gildii

- za co i na jakich zasadach wladze moga karac i nagradzac
- w ogole jakie sa roznice jesli decydentow jest w gildii wiecej niz 1 osoba
- przede wszystkin nalezy zaznaczac kto i na jakich zasadach moze wykluczyc z szeregow gildii

Kodeks gildiowy

O ile gildia posiada jakis kodeks powinien on tu zostac spisany, a kazda gildia powinna miec zbior praw nakazujace czlonkom przestrzegac zasad Arkadii pod grozba wykluczenia z gildii. Punkt powinien tez zawierac
objasnienia w jaki sposob bedzie dostepny kodeks oraz przewidywac kary za wykroczenia. Rowniez kwestia egzekucji kar powinna byc jasno okreslona. Nie wymaga sie tez, by wypisywac w opisie pelny rollplajowy kodeks,
wystarczy wypisac wszystkie istotne obowiazki, ograniczenia i przywileje, ktore pozniej w sposob bardziej opisowy zostana umieszczone w samej gildii. Pamietaj przy tym czytelniku, ze nie kazda gildia ma jasno sprecyzowany kodeks (np w formie ksiazki) i niekiedy jest to raczej
niepisany zbior i wtedy wlasnie nalezy w jakims pliku gildiowym, dostepnym tylko dla graczy, zaznaczyc czego to musi przestrzegac kazdy czlonek.

Zwyczaje oraz rytualy gildiowe

Kazda gildia ma jakies swoje zwyczaje, czy rytualy, ktore uprawia i nalezaloby spisac je i przedstawic jakie maja znaczenie dla czlonkow. Zapewniam, ze wczesniejsze zaplanowanie takich elementow ulatwi ich wplecenie w pozniejszy kod, a w przypadku braku umiejetnosci pozwoli osobom, ktore zdecyduja sie pomoc, na zrozumienie i efektywne zakodowanie ich. Oczywiscie zadne rytualy nie sa obowiazkowe w gildii, ale nalezy tez spojrzec na to nieco szerszym okiem. Rytual moze byc to np rytual palenia fajki, zeby daleko nie szukac.

Srodki wyrazu (emoty i inne)

Na standardowe srodki wyrazu skladaja sie glownie emoty. Zwracam uwage, ze powinny byc one nie tylko zlepkiem tekstow pasujacych do gildii, ale glownie przemyslanym i zaplanowanym systemem, ktory pozwoli graczowi wyrazic charakter gildii i poruszac sie w sytuacjach z ktorymi bedzie mial do czynienia w sposob charakterystyczny dla tej wlasnie gildii. Oczywiscie
im wiecej ich bedzie tym lepiej, ale nic na sile.

Szczegolne przedmioty i komendy gildiowe

Gildie posiadaja zwykle pewne szczegolne przedmioty, zachowujace sie przy apokalipsie i w tych to rzeczach sa zwykle komendy zwiazane z gildia. Nalezaloby zatem opisac zarowno same przedmioty, ich wyglad przeznaczenie, pochodzenie, zasady odzyskiwania itp, jak rowniez komendy ktore dodaja graczom wraz z ich dokladnym zastosowaniem.

Historia gildii

Kazda dobra gildia ma swoja historie. Historie bywaja rozne i na tym polega ich urok. Im wiecej bedzie taka historia tlumaczyla i im wiecej bedzie w niej odniesien do naszego swiata, tym lepiej. Oczywiscie w opisie gildii nie nalezy wpisywac calej historii gildii, raczej spodziewam sie
znalezc w idealnym opisie jakis krotki skrot historii moze nawet w powiazaniu z innymi jej elementami. W kazdym razie uswiadom sobie drogi czytelniku, ze nie kazdy gracz, ktory w swych podrozach natknie sie na twe wspaniale dzielo bedzie wiedzial co to w ogole jest za dziw. W zwiazku z czym najlepiej jest stworzyc w jakies bibliotece ogolnodostepna historie, aby zachowac spojnosc swiata. Niekiedy historia moze byc spisana tylko na uzytek czlonkow, ale nie jest to praktyka najszczesliwsza, jesli juz
to lepiej stworzyc dwie wersje. Pamietaj tez szlachetny kreatorze, ze nie kazda historia zaczyna sie od slow: "Dawno, dawno temu... kiedy na swiecie panowali okrutni bogowie... " itd. Niech nie zwiedzie cie stereotypowy tytul tego podpunktu. W uzasadnionych przypadkach gildia
moze nie miec historii, ale to powinno wyniknac z jej charakteru, a nie z lenistwa tworcy.

Umiejetnosci, specjale i tax gildiowy

Byloby idealnie gdyby kazdy tworca podszedl do tego podpunktu, z pewnym dystansem. Czesto spotykana jest sytuacja, gdzie rozentuzjazmowany kreator wypisuje tu niestworzone wielkosci popierajac je metnymi wyjasnieniami. Proponuje, by ustalenie bardzo konkretnych wartosci pozostawic do dyskusji komisji lordow. Ze swej strony kreator powinien sie dobrze zastanowic jak bardzo elitarna jest jego gildia.. Od tego zalezaly beda
umiejetnosci i specjalne umiejetnosci gildii. Oczywiscie nie ma przeszkod by kreator przedstawil swoje propozycje tych umiejetnosci, jednak idealnie bedzie jesli zrobi to wpisujac przy kazdej z nich: Wysoko, bardzo wysoko, nisko, niznacznie, srednio itd. zamiast konkretnych wartosci, gdyz i tak zostana one ustalone w relacji do innych istniejacych czy powstajacych gildii.



- Saturday, August 08, 1998 at 17:05:46 (MET DST)
Autor: Samobor

Brutalnosc - ludzie, wy naprawde nie panimajetie? Brutalnosc wzrasta po to, aby za kolejnego wroga inkasowac mniej expa. Zazwyczaj im gracz silniejszy, tym z silniejszymi wrogami walczy. Gdyby nie bylo brutalnosci, zdobywalby coraz wiecej doswiadczenia - innymi slowy, im gracz bylby bardziej doswiadczony, tym szybciej by sie 'doswiadczal'. A tak przyrost dosw. utrzymuje sie, przy stalym zachowaniu gracza, na mniej wiecej stalym poziomie. I nie moze miec znaczenia, kto zaczyna, bo kazdy moze znalezc wiele kreatur, ktore zaczynaja. Wtedy kazdy zabijalby je wlasnie, brutalnosc by mu nie rosla => doswiadczenie rosloby coraz szybciej... I to bylaby dopiero Kicha.


- Saturday, August 08, 1998 at 09:59:38 (MET DST)
Autor: Barney

Re Samobor
Masz racje, zgadzam sie z toba, no niestety zapomnialem ze na Arkadii istnieja jednostki z lekka wypaczona osobowoscia. No nic wycofuje sie calkowicie. to byl glupi pomysl.
Skruszony Elf


- Friday, August 07, 1998 at 16:23:05 (MET DST)
Autor: Samobor

Barney: To juz bylo i zostalo ABSOLUTNIE odrzucone. I bardzo slusznie, bo jak sadze, niezbyt podobaloby ci sie wykorzystywanie tego w sposob np. 'ktostam #$@^%^ cie od tylu'.

- Friday, August 07, 1998 at 15:02:57 (MET DST)
Autor: Barney <adamnovy@hotmail.com.pl>

Witam

Tak sobie laze po Arkadii i przyszedl mi pewien pomysl do glowy..
O razu bez bicia przyznaje sie ze sam tego nie wymyslilem, po prostu spotkalem sie z tym w inych, hmmm Krainach ?

Bardzo by bylo fajnie gdyby mozna samemu bylo opisywac swoje emocje i wykonywane czynnosci.
W zwiedzanej Krainie rozwiazane to bylo w ten sposob ze
wpisywalo sie komende badz slowo kluczowe po korym nastepowal wymyslony przez siebie tekst. Po prost inni widzieli ten tekst jakbym cos robil.
Np. Ja wpisuje sobie
Barney zrywa pek kwiatow i przystawiajac je do twarzy z luboscia zaciaga sie ich zapachem.

Inni Bedac w tej samej lokacji po prostu widza ten tekst

Tam w jakis sposob bylo to rozwiazane. Bardzo mi sie to podobalo aczkolwiek nic nie przebije Arkadii.
Taka komenda ktora pozawalalaby tworzyc takie opisy bylaby niesamowicie elastyczna. Mozna byloby wyrazic wszystko co sie chce, swoje zachowanie itp. No byloby to cos po prostu pieknego...
Oczywiscie nie wszyscy musza sie ze mna zgodzic, ze jest to potrzebne bo mamy emoty inne rzeczy. Ale mnie by sie cos takiego Bardzo podobalo
To tyle mojego myslenia. Milo by bylo jakby to ktos skomentowal.
Istnieje mozliwosc ze juz ktos to wczesniej wymyslil
Od razu przepraszam - nie przestudiowalem calego Archiwum

Barney Przyjaciel Drzew, Elf


- Friday, August 07, 1998 at 13:41:18 (MET DST)
Autor: Harkon

Dhorze bravo! To jest dobre!
Moze cos w rodzaju spisu.
Na ten przyklad tak!

Komenda 'ochrona' (przykladowo oczywiscie)
rezultat:

Glowa : kwietny wianek
Tors : fartuszek w kwiatki
Prawe ramie : skurzany naramiennik
Lewe ramie : nic
Prawa noga :nic
Lewa noga : stalowy nagolennik
Prawa stopa : nic
Lewa stopa : aksamintna cizemka

Oczywiscie to jest przklad. Ale mysle ze tak to by moglo wygladac.
No i czesci pazyste ciala moznaby razem rozpatrywac : ramiona, golenie,uda,dlonie,stopy itp.

No! To na razie tyle.

Zpowazaniem Harkon Czlowiek.


- Monday, August 03, 1998 at 15:54:51 (MET DST)
Autor: dhor <dhor@iko.zakopane.top.pl>

Pytanie do wizow : czy jest mozliwosc, i sens dodania komendy wyswietlajacej spis 'ubranek' gracz, tj. gdzie i co ma zalozone ? Pytanie swe motywuje tym ,iz ostatnio system zbroji rozwija sie w dobra strone, czyli na zbroje sklada sie wiele elementow chroniacych wydzielone obszary ciala gracza, co za tym idzie, informacja o tym, co nas chroni jest zupelnie na miejscu. Prawda, mozna na siebie popatrzec, ale : gracze maja coraz dluzsze opisy postaci - nim zobacza, co na sobie maja, i przyporzadkuja te rzeczy odpowiednim czescia ciala, to .. no to moze sie duzo stac. Ufff.. Komenda ta ( ZBROJE, czy jakos inaczej) pokazywalaby spis wszystkich narazaonych na ciosy czesci ciala gracza wraz z opisem, co mu je chroni . np : Na glowie masz kwietny wianek, Korpus chroni ci fartuszek, na lewej rece masz maly puklerz, i tak dalej ..... Moze byc ?

- Monday, August 03, 1998 at 15:44:11 (MET DST)
Autor: Lord Silvy <jacek@onet.pl>

Glowny problem w napisaniu zroznicowanych opisow walki polega na tym ze _ktos_musi_je_wymyslec_ ... a napisanie np. 120 zroznicowanych opisow walki zaleznych od typu broni (miecz, topor, drzewcowa itp.), typu zadawanych obrazen (rany klute, ciete, obuchowe) a dodatkowo na tyle uniwersalne ze mozna w nie wplesc dane typu (nazwa broni, nazwa obu przeciwnikow, miejsce trafienia, poziom zadanych obrazen) NAPRAWDE_NIE_JEST_LATWE !!! Jak ktos chce je napisac to prosze bardzo - niech to zrobi i wysle na moj email - byc moze wtedy wlaczymy je do walki i wszyscy beda zadowoleni.
Co do gildii - w pewnych wypadkach istnieje mozliwosc laczenie nie dwoch a trzech rodzajow gildii - z tym ze oprucz rasowej jest sie w dwoch gildiach zwanych "layman" - czyli niepelnych zawodowych. Na razie nie ma mozliwosci takich polaczen, ale w przyszlosci ... kto wie. Byc moze zlodzieje wlasnie beda mogli byc laczeni na przyklad z kupcami. Zobaczymy.


- Wednesday, July 29, 1998 at 10:48:22 (MET DST)


Archiwa Wiesci Arkadii za inne okresy


Strona Domowa Arkadii