INNE POCZT╙WKI
WYPRAWA MORZE  KORTEZA  ( 19 )   Yvonne Szymanski
WCZORAJ    17 czerwca 97 (wtorek)    JUTRO

Luksusowa │≤d╝ odp│ynΩ│a gdy tylko zrobi│o siΩ szaro. Zostali╢my tylko my. Postanowili╢my odpocz▒µ po prze┐yciach wczorajszego dnia, no i wysuszyµ zmoczone rzeczy. Przygl▒dali╢my siΩ wiΩc brzegowi por≤wnuj▒c z tym co widzieli╢my dwa lata temu. Z ludzi poznanych przez nas jest tylko Russ. Dalej prowadzi turyst≤w na ryby i nurkowanie. Rozbudowa│ swoja budkΩ na pla┐y. Przyby│o mu starych RV, nie na chodzie. Postawi│ palapΩ a pod ni▒ st≤│ z krzese│kami. Nie znale╝li╢my ╢lad≤w kanadyjki i jej t│ustego psa basseta, kt≤ra pisa│a tu romance. Pizeria pla┐owa te┐ zamkniΩta. Jak nas poinformowa│ Russ ju┐ po sezonie, a prowadz▒cy j▒ Ron wyjecha│ do Stan≤w, do pracy. Don Ballentine, inny nasz znajomy, te┐ nieobecny, dorabia r≤wnie┐ w Stanach prowadz▒c jaki╢ RV park. Widaµ emerytura mu nie starcza. Pojawi│y siΩ za to murowane chatki, chyba meksyka±skie. Jest te┐ wiΩcej rybackich pang. Po po│udniu poszli╢my odwiedziµ Russa, zobaczyli╢my, ┐e siΩ kreci po swoim obej╢ciu. Opowiedzia│ on nam, ┐e jego dzia│alno╢µ stoi pod znakiem zapytania gdy┐ pojawili siΩ bogaci inwestorzy, kt≤rym jego te╢µ sprzeda│ ziemiΩ na pla┐y. Je┐eli wiΩc wszystko p≤jdzie zgodnie z umow▒ to bΩdzie musia│ siΩ wynosiµ a w Bahia de Los Muertos powstanie kolejny resort dla gringos. Wygl▒da na to, ┐e Baja zaczyna robiµ siΩ co raz bardziej skomercjalizowana. Mam mieszane uczucia. Z jednej strony dla miejscowych to mo┐liwo╢µ pracy i polepszenie sobie ┐ycia, ale z drugiej dzicz jaka zachwyca na Baja zniknie. Rz▒d hoteli i pensjonat≤w spowoduje, ┐e miejsce to upodobni siΩ do innych. Nie bΩdzie ju┐, przynajmniej dla nas, tak atrakcyjne. Jak opowiada│ Piotrowi znajomy z NY, pojecha│ na urlop do tropik≤w. »ona kupi│a mu zorganizowany wypoczynek z og│oszenia w gazecie. Ca│e 7 dni i 6 nocy nie m≤g│ jednak przypomnieµ sobie w jakim to by│o kraju. Swoj▒ drog▒ nazwa "Zatoka ªmierci" mo┐e odstraszyµ potencjalnych wczasowicz≤w. Powinno siΩ zmieniµ jej nazwΩ na "Zatoka WniebowziΩcia". Sens ten sam. Trzeba bΩdzie zg│osiµ ten wniosek racjonalizatorski w Mexico City. Prezydent Carlos Salinas na pewno by siΩ przychyli│, tylko ┐e nawia│ z workiem pieniΩdzy i wszystkimi poprzednimi wnioskami racjonalizatorskimi. Poniewa┐ to najdalszy punkt naszej podro┐y, spojrzeli╢my na GPS i okaza│o siΩ, ┐e jeste╢my 888 mil morskich, w prostej linii od naszego domu w Woodland Hills.
JUTRO