[Date Prev][Date Next][Thread Prev][Thread Next][Date Index][Thread Index]

In search of absolutly nothing ...



.... czyli po PROUST-u Vita-minka dla VSZYstkich !

Boschu HeroAnusie, sie mnoza e-milleu jak nie przymierzajac stonka v
HAMeryce, a sie zle (czyli dobrze) sklada, bo i tak krviopijca-fe!UDAl
dzis panuje nad moim le tempem :/

Viec ja tak moze linearnie i analnie czyli od tylu :

Adams :
> Tak. Won padalcom w kiecuszkach.
---- siur ! Pod-pieram :/
 Kiecuszkovym krviopijcaom nasze KATHegorczyczne NO !

> My som takie anioly co jedza golebie serduszka gdy ich byli posiadacze
> jeszcze trzepocza skrzydelkami.
---- a nie obaviacie sie Aniol, ze vev tych serduszkach to nadzienie zez
robali jeno ? Poviadaja, ze  paloma to latajaca padlina co rozne sciervo
roznosi. Ja bym tego nie jadla ... 

> A i owszem sluchamy niebianskich spiewow archaniola McCoy`a.
---- yeah ! Tak mi rob tak mi dobrze !
.... to znaczy ... niechaj blogoslaviony raczy zaspievac :)

> A i jaka Cantara nie pogardzimy !
---- Cantara sie troche starla :/ Don't you think so ?
OSSobuco sie uMARTviam i mesjanizuje przy "Elodie" LajCREAM-OSY. 

> Najtvolker czuje sie poruszony. 
---- Mon Cher, a ktoz Cie ruszal  ??? :-PPP

Ocierajac sie framuge znajomym kocim gestAltem-

^CoRoSSja^