� ����� ���������� � ������� ������� ������, ���� ���������� ��������������� ����� �� ������� �. �������������, ��� ��� ����� ������������� � ���������� ����� �������� ��������� c ������� �������. ��� ������ ���� �� ������ ������� ������������� (��. �Kronika Polska, Litewska, Żmodzka y wzystkiey Rusi. . . Macieia Osostewicłusa Striykowskiego. . . w Krolewcu�, 1582).
.Roku bożego 401, powstał iest Atila, ktory zwan iest Bicz Boży, ktory wyszedł od rzeki Juhri, a Jura i teraz iest w ziemi Iwaka cara, oyca iego zwali Mandazig. Wyszedł z trzema braty swoimi: Aczar, Rohas y Bieda, wyszedł morzem Oceanem y przyszedł w morze Ziemskie, ktore iest miedzy Francią y Hispanią. A gdy wszedł w to morze, w ten czas niesiono z Britaniey krolewnę imieniem Orsulę za syna krola angelskiego, przy ktorey krolewnie było iedennaście tysiąc panien. Atila same, krolewnę y tych wszystkich iedennaście tysiąc panien przy niey zabił, a ony dla imienia Christusowego stały sie mączennicami. To pierwsze uczynił okrucieństwo nad narodem chrześciańskim. Potym obszedł ziemię Francuską y Włoską i poszedł morzem do ziemie Charwackiey, tam wyszedł z morza y wziął przez moc ziemie, Karwacka. Podbił też ziemię Węgierską y zbudował zamek Budzyń y nazwał się krolem węgierskim, a bracia iego Athar i Rohas pomarli. A gdy budował Budzyń i obwodził mur około miasta, w ten czas trzeciego brata swego Bledona zabił, a sam krolował na wszystkiey ziemi Węgierskiey y podbił pod moc swoię wiele państw y opanował ich, y ieszcze z początku iako prześladował chrześciaństwo, tak osiadwszy na tym państwie, w żadney rzeczy umysłu swego nie odmienił, ale sie ieszcze tym więtszym prześladowcą stał nad chrześciany. Y zebrawszy pięc set ludu swoiego, pociągnął na ziemie Włoska, y przyszedł pod miasto, ktore zowią Aquileia, ktore miasto w ten czas było pod cesarzem Marcianem, y obegnał Aquileią. A to miasto było bardzo mocne y rycerstwem rzymskim dobrze opatrzone, przeto, gdy go nie mogł rychło dostać, nie chciał dlużey czasu trawić, pociągnął daley w ziemię Włoska ku Rzymowi, a xiążęta i senatorowie, ktorzy. . . � ��� � ������; y N rybołowow (������ N � ���������� ������������ ������ T. �������. ��. T. Narbutt. Dzieje starożytne narodu litewskiego, t. I � IX, Wilno, 1835 � 1841 � ��� �������� � ������; ������ ���� Palemon � ��� � ������; y ������������� samej; no ������ ������ ���� semej � � ����������-��������� ��������� (��. ������ �������� ������� ���������, �. XVII) Hektor. B ���������� ��� ������ ����������� ��������� ������ �� �. XVII ���� � ����������� ��������, ���������� � �. II ���� (�., 1962). � ��� � ������; � ������ ��������� �������� � �� ���� ���������: Osady przychodniow włochow, mnóstwo zwierza. � ��� � ������; � ������ ��������� ��������, �������� � ��� � ������; ������ ���� Juroiu ż
� �� ����: Synowie Palemonowi � Bork, Kunoś i Spera � �a ����: Zamek Jurbork w Żmuydzi � �� ����: Dziś Kownem zowią ten Kunasow � �� ����: Jezioro Spera � �a ����: zamek Wiłkomirz � �� ����: Spera umarł � �� ����: Bałwan Spera � ��� � ������ � ��� � ������ � �� ����: X[ię]że Bork umarł � �� ����: Synowie Kunasowi Kiernus i Gimbut; � �� ����; Zamek Kiernow od Kiernusa mil 5 od Wilna � �� ����: Kunos umarł rok 1040 � ��� � ������ � �� ����: Litwa zkąd ma nazwisko � �� �a potom� �� �lude na imia� ��� � ������ ����������-��������� ��������� � �� ����: Kiornus i Gimbuth do Rusi � �� ����: łotwa żomojć splondrowali � �� ����: Łothyhajłowie z gruntu zwojowani � ��� � ������ � �� ����: Niemcy do Inflant ma być w roku 1111 ߗ� � ������ ����������-��������� ��������� ��� �������� ��������� �� �����
� �� ����: Kiernus umarł 1097. Syna Żywibimta zostawił
/���.1/... byli u tom miste �, baczeczy tak welikuiu siłu ludey ieho, byli ohorneny strachom welikim y rozbehlisia z mesta, a niekotoryie pobehli do rybołow � swoich y tam sia poczali budowat na ostrowe; to sie nazwała Wenecya.
A kniaża imenem Apolon �, kotoroie też u tom meste było, zabrawszysia zo wsim, y pry nem było piatsot semen � szlachty rymskoie, a meży nimi czotyry rożaj na wyspie szlachty rymskoie, imenem z herbu Kitowrasowa Dowsprunkow, herbu z Kolumnow Preszpor Cezarinus, a z herbu Urseynow Julianus, a z herbu Roży Toroho �, poszoł morem meży zemli y wziął so soboju odnoho astronoma, kotory astronom znał sia po zwizdach. Y poszli na korablech morem na połnocz, y obszedszy Francyiu i Angiliju, y woszli sut u korolewstwo Dunskoie, a w korolewstwe Dunskom uwoszli u more Akijan, y morem Akijanom doszli do ustija, hde reka Nemon wpadajet w more Akijan, potym poszli rekoju Nemnom u werch aż w more zowemoje Małoie, kotoroie nazywaietsia more Nemnowoje. A s toie pryczyny toie more Nemnowoie nazywaietsia, iż w toie more wpadaiet Nemon dwanancatma ustij, a kożdoie zowetsia osobnym imenem, meży kotorymi ż dwanancatma ustij odno ustije nazwali imenem Gilia. Y poszli tym ustiem u werch, i doszli cełoho Nemna, hde wżo on sam w odnom weś mesty teczet, y werch Nemnom doszli do reki Dubisy, hde ż wszedszy w tuju reku Dubisu, y nad neiu naszli hory wysokija, /���.2/ y na onych horach rowniny welikija y dubrowy roskoszny y rozmaitoie użytosty � napołnennych, wo zwerech rożnoho rożaju �, to jest nayperwey turow, żubrow, łosey, oleney, sarn, rysey, kunie, lisic, biełok, hornostajew i innych rozmaitych rożajew. Y tu też w rekach welikuju ożytost3 ryb nepospolitych, iż tolko tyie ryby, kotoryie se w tych rekach rodet, ale mnożestwo ryb rozmaitych a dywnych prychodiat z mora, a to za toju pryczynoju, iż nedaleko ustyie Nemnowoie, hde Nemon w more wpadajet. Nad kotorymi ż rekami, nad Dubisoju y nad Nemnom y nad Juroius �, \129\ tam sia poselili y poczali rozmnożatysia. Onoie meszkanie ich nad tymi rekami wielmi sia im spodobało i nazwali tuiu zemlu Żomoydzkaja zemla.
Y potom wyszereczennoie kniaże Palemon wrodył trech synow: starszy Bork, druhi Kunos, tretij Spera �. Starszyi ż syn Bork wczynił horod na rece Jure, y złożeno imia toho kniażaty pospoł z rekoiu, iż imia rece Jura, a kniażaty Bork, y nazwał toy horod Jurbork �. A seredni syn Kunos pryszoł na ustie reki Newiaży, hde ona wpadaiet w Nemon, i toy wczynił horod, i nazwał ieho imenem swoim, Kunosow horod �. A tretij syn Spera poszoł dalej u puszczu ku wschodu słońca, y preszoł reku Newiażu y reku Swiatuju, i tretiuju reku Szyrwintu, y naszoł ozero, łukami y rozmaitym derewom ukraszenno, hde ż to zlubiwszy y nad tym ozerom poselilisia, y toie ozero imenem swoim nazwali Spera �. A Dowsprunk imenem s Kitawrasa /���.3/ poszoł rekoiu Swiatoiu y naszoł meysce welmi choroszo y horodyszczu podobnaho, y spodobałosia iemu welmi, y on tam poseliłsia, y wczynił sobi horod, y dał imia tomu horodu Wiłkomir �, a sam nazwałsia kniazem Dziawiłtowskim, y tam sia poczał rozmnożaty.
My że wozwratymsia wospak. Y panuiuczy Speru mnoho let, y był welmi łaskaw poddanym swoim, y potom zmerł bez płodu �. Y poddanyi ieho miłujuczy ieho y podłuh rymskoho obyczaju wczynili bałwana na pamet ieho y nazwali Spera �. A potym onyi ludij, meszkaiuczy koło neho, y poczali jemu ofiry czynitij �, y za boha jeho mitij �, y potym, koli tot bałwan zkaziłsia, y onyi toie ozero y mestco chwalili y za boha mili, y potom meży soboiu hospodara ne mili i meszkali bez pana.
A nawratymsia wospak. Po małych czasech umre brat ieho Bork �, kotory meszkał na Jurborku, ne maiuczy ditey. A brat ieho Kunos ozmet y tuiu czast brata swojeho Borka, y horod Jurborg, y toy czasty jeho budet panowaty.
A onoie kniaże Kunos mił dwuch synow, odnoho Kiernusa, a druhoho Gimbuta �. A panujuczy jemu w zemli Żmoydzkoy, począł mnożyty i razszyraty i wychodyty za reku Wellu w zemlu Zawelskuiu. Y proszed reku Swiatuiu wyszey y naszoł meystce welmi choroszo y spodobałosia jemu toje rnieystce welmi, y on /���.4./ tam poselił syna swoieho Kiernusa, y nazwali toie mestco po Kernuse Kier nowom �. A potom Kunos umre �, y po nem syn ieho Kiernus panował na wsej zemli Zawelskoy po hra nicu Łatyholskuiu y po Zawelski Brasławl, y aż po reku Dwinu. A brat jeho Gimbut na Jurborku y na Kunowie y na wsey zemli Żmoytskoy. A w tot czas, hde Kiernus panował, na Zawelskoy storonie ludij � tyie jeho za Welleju oseli y hrywali na trubach dubasnych. Y prozwał tot Kiernus bereh iazykom swoim włoskim, po łatine Litus, hde sia ludy mnożat, a truby, szto na nich ihraiut, tuba, y dał imia tym ludem swoim po łatine, złożywszy bereh s truboiu, Listubania. Y prostyi lude ne umeli zwaty po łatine y poczali zwaty prosto Litwom �. Y od toho czasu poczało sia zwaty państwo Litowskoie y mnożyty od Żomoyty. A � potom kniaź weliki Kiernus y Gimbut, chotiaczy otczyzny swoj rozmnożyty, y sobrawszy siły swoj litowskij y żomoydzkiie y poydut na Ruś ku Brasławlu y ko Połoku �; y Rusi mnoho szkody poczynili, y zemlu ich skazili, y ludej mnożestwo w połon poweli. A w tot czas, buduczy iemu na Rusi, y nekotoryie lude na imia łatyhoły, kotoryi sedeli nad berehom morskim, y usłyszali, szto kniazia Kiernusa w Litwie nit, a kniazia welikoho Giembuta w Żomoyty, y zobrawszysia wsi poszli w zemlu Żomoyckuiu, y mnoho szkody poczynili w zemli Żomoyckoy �. A potom kniaź Ginbut /���.5/ pryiedet z Rusi do Żomoyty y szkodu w zemli Żomojtskoj uwidet; tohdy ż poszoł do łatyhoł y wsich wykorenił, wystynał, a innych w połon wyweł do Żomoytij �, y zemlu ich pustu wczynił, y wernułsia do Żomoytij.
A po wysztij � ieho z Łatyhoł pryszli do onoho bereha nemcy z zamorja y tot bereh, hde łatyhoła meszkali, zaseli, y pany zostali, y nazwalisia Liflanty �.
A kniaź weliki Kiernus panował na Litwe, a kniaź Ginbut na Żomoytij, y nemały czas panowali, y żyli meży soboiu w pokoi. Potom � Kiernus kniaź żył mnoho lit na Litwe, y sam u welikoy starosty swoiey umre. A po sobe zostawił syna swojeho na welikom kniażenij Litowskom Żywinbudia �. A Gin-\130\
� �� ����: Ginbut umarł, a syna Montwiła zostawił � �� ����; car tatarski Baty do Rusi, miał wojska 500 000 ×� ��� � ������; � ������ ��������� ������ � �� ����: Ziemia Drucka � �� ����: Erdziwił z wojskami do Rusi. Panowie Erdziwiłowi do rady przydani na wojnę � �� ����: Nowogrodek � ��� � ������ � �� ����: Grodno zamek zbudował � �� ����: zamki podlaskie Erdziwił pobrał, Brześć, Drogiczyn, Mielnik od tatarów zburzone � �� ����: Montwił umarł r. 1070, syn jego Wikinth na Żmudzi panem został � �� ����: Erdziwił panom swoim dzierżawy rozdaio � �� ����: Grumpiu Oszmiane � �a ����: Ejkszowi Ejkszyszki od niego nazwane � �a ����: Growżyszki � na ����: z Grumpia narodził się Gasztolt � �a ����: Wikint umarł, Zywinbud. zmudzkim i litewskim panem � �� ����: Erdziwił umarł 1089, syn jego Mingajło na państwo � �� ����: Mingajło na połoczan z wojskiem � �� ����: bitwa Mingajłowa z połoczany � ��� � ������ � �a ����: Mingajło księciem połockim � �� ����: Mingajło umarł 1192 � �� ����: Skirmunt i Ginwił synowie Mingajłowi � ��� � ������; ������ ���� Borysa � �� ����: Ginwił dla żony x[ę]żny twerskiej chrescijaninem � � ������ ��������� ����� � �� ����: Ginwił umarł 1199 � �� ����: Borys Ginwiłowicz na Połocku � �� ����: zamek Borysow na Berezynie; � ������ ��������� � ����� ������� ������� ��� ������ � �����, a �� ��� ���
but kniaź był na Żomoytij także mnoho lit y umre �, a syna swoieho Montwiła zostawił na kniastwie Żomoytskom �. Y czasu panowania Montwiłowa powstał car Batyi y poszoł na Ruskuiu zemlu �, y wsiu zemlu Ruskuiu zwoiewał, y kniazey ruskich mnohich postynał, a inszych w połon poweł, y stolec wseje zemli Ruskoie, horod Kijew, zożoh y pust wczynił. A kniaź weliki kijewski Dmitrey, bojaczysia welikoie siły y mocy ieho, zbieh z Kijewa w horod Czernihow, y potom dowedałsia, szto horod Kijewski a � zżon � y wsia zemla Ruskaia spustoszena, y słyszał, iż muzyki meszkaiut bez hospodara, a zowutsia druczane, y on sobrawszysia z ludmi y poszoł ko Drucku, y zemlu Druckuiu poseł �, y horod Druczysk zarubił, y nazwałsia welikim kniazem druckim. /���.6./ A w tot czas dowiedałsia kniaź weliki Montwił żomoytski, iż Ruskaia storona spusteła, y kniazi ruskiie rozohnany, i on dawszy woysko synu swoiemu Erdiwiłu y posłał s nim panow swoich radnych �, naperwey z Kolumnow imenem Grumpia, a druhoho so Ursinow imenem Ekszys, a treteho z Roż imenem Growżys. Y zaszli za reku Wellu, y potom pereszli reku Nemon y naszli w czotyrech milach ot reki Nemna horu krasnuiu, y spodobałosia im, y wczynili na ney horod y nazwali ieho Nowhorodok �. Y wczynił sobi kniaź weliki Erdywił stolec y nazowatysia � welikim kniazem nowhorodskim.
Y poszodszy z Nowohorodka y zarubił horod Horodeń �, y potom poszoł do Berestia, y naszoł Berestec y Dorohiczyn, y Melnik od Batyia spustoszon y pokażeny �, y on tyie horody zarubił y począł na nich kniażyty. Y potom umre kniaź weliki żomoycki Montwił, y po nem seł na welfkom kniażeni żomoytskom syn ieho Wikinth �. A druhi wyszereczenny syn ieho Erdiwił ymeł kniażyty na Nowehorodcy y na wsłch tych wyszereczennych horodech, y podawał panom swoim, kotoryi s nim byli wyszli, ostrowy puszczy �. Grumpiu ż dał ostrow koło reki Oszmeny, kotoroie zowetsia nineczy Oszmena �, y wse pryleżaczoie ko Oszmene, szto nyni kniazi i panowie w powete Oszmenskom derżat. A Ejkszewi dał ostrow, kotory po nem nazwań iest Eykszyszki �, y wse pryleżaczoie ko powitu Eykszyszskomu. A Khrawżu dał ostrow, kotoryi /���.7./ też imenem jeho nazwany iest Growżyszki �, i weś powet pryleżaczy Growżyszkam. Y iz Khrumpia narodyłsia Gasztolt �, a z Eyksza narodyłsia Dowoin, a z Grawża narodyłsia Monwid. Wozwratymsia wospak.
Y panuiuczy welikomu kniaziu Wykintu w Żomoytskoy zemli, a Jerdywiłu w Nowohorodcy y w tych wyszereczennych horodech, y zatym umre kniaź weliki Wykinth, y po nem nacznet kniażyty Zywinbud, kniaź weliki litowski, obema tymi kniażenij, Litwoiu y Żomojtiju �, a Jerdywił na Nowohorodcy i na wsich tych wyszeyreczennych ruskich horodech; y mnoho let Erdywił kniaź żywszy na tych horodech, y umre, a po nem nacznet kniażyty syn ieho Mingayło �. Y po smerty otca swoieho kniaź weliki Mingayło, sobrawszy woyska swoi, y poyde na horod Połtesk y na muży połoczane �, kotoryie weczom sia sprawowali, kak weliki Nowhorod y Pskow. Y naperwey pryszli ko horodu ich, reczennomu Horodeń. Y muży połoczanie opołczywszysia połki swoimi y stretyli ich pod Horodcom, y welik boy y seczu meży sobolu wczynili �. Y pomoże boh welikomu kniaziu Mingayłu, iż pobił wsich mużej połoczan nahołowu y horod ich Horodeń sozże, y horod Połtesk otmet �, y ostał welikim kniazem połockim �. Y buduczy iemu welikim kniazem połockim y nowhorodskim, y panował mnoho let y umre, /���.8./ � y ostawił po sobi dwuch synow swoich, odnoho Skirmunta, a druhoho Ginwiła �, y Skirmunt nacznet kniażyty na Nowohorodce, a Ginwił na Połocku. A poymet Ginwił doczku u welikoho kniazia twerskoho w Borka �, imenem Marylu, dla kotoroie ż ochrystyłsia w ruskuiu wiru �, y dali imia jemu Jurij �. Y tot Jurij panował nemnoho let y umre �, a po sobi zostawił syna swoieho Borysa na Połocku �, y tot kniaź Borys wczynił horod na imia swoie na rece Berezyni i nazwał ieho Borysom �. \131\
� na ����: cerkwie w Połocku od Borysa
� �� ����: Wolność pierwsza połoczanom przywrócona wiecam sie sadzić � �� ����: Borys umarł 1206 � �� ����: książe Rohwold � �� ����: Paraskowia do czernic � �� ����: Paraskowija do Rzymu � ��� � ������ � ��� � ������ � ��� � ������ � ��� � ������ ʗ� ����� �������� u ������������ c ������� ���������� ����� ������������ �������. B ��������. �������� �������: �� ��� ����� ���� ����� �������� ���������� � ����������� ���������� ����� ������ y ������� �������� �����, � ����� ������� ���������, ������� ����� ����, � ������ ������� �� ����� ��, ������ �� �������, � �������� ���� ������� ������ ����� ����� ����� ����� ����� ������, ������� �� ����� ������� � �� ���� ��� ����. A ����� ��� ������ ������ � �� ��� ������ ���� �������, � ��� ���� ������� � �� ���� �� ���� �� ��� ��� �����, ���� � �� ���� ���. A �� ��� ����� ������� ��������� � ���������� ���������, ������� ��������� �����, � ��� ����. � �������� �� ���� ���� �� ������� ������� ��������� � ���������� ������ �������. ������� �� ���, ������� ���� ������, �������� ����� ���������, � ������ �������� �� ������ ���� ������ � �������� ��� �� ���� ����� ��� ����� ������ �������� ���������, �������� � ������� � �� ���� ����, a ����� ��� ������ ����� � ��� ��� �����, � ���� ��� ������� � �������� ��� ������ ���� ������ ���������. �������, ������� �� �����������, � � ��� ��� ��� ���������� ������ ������� � ������� ������ ���������� �� ������ �����, � ����� ������� �������� � ������ �����, c ������ ���������� ���������, a o ������ �������� ����������� � �� ����� ������, � � ���� ���������� c ������ �������, c ������ ������� ������������ ������� � c ������ ������� ��������������� ������, � ����������� ��������, � ���������� c ������ � ����� ������ ���� ������� � ���� ���� ��� ����������. � ��������� c ��� �� ������� �� ���� ��������� � ��������� � ����� ���� �����, � ������� ��� ������ ������� �� ������ ���� �� ������, � �������� ��� �������� ����� ������� � ������ ������ ���� ������� � ��� ������ �������� ������, ����� ��� ��� y ����� ������� ����. � � ��� ��� ����� ���� ������ ����� ����������. ����� ��������� ���������� a ����� ������� �������������, a ����� ������, ���� ����� �������� �������, a �����, �������� ����, �������[�] ������� � ���� ���� ����� ������. � ����� ������� �������, ���������� ��������� � ������� �������� ������ � ������� � ������ � �������� � ��� ������� ��������, � ����� � ���� �����, a ����� ������ ����� y ���� ������ �����. � ������� ����� ������� ������ ���, ����� ���� � �������� ���� �� ���� �� ������� ������� ������������ �����������. � ������ ���������� ������, ����� ����, � �������� �� ���� ���� ������ ��������� �� ������� ������� �������������.
Y buduczy iemu rusinom, był welmi nabożon, y wczynił cerkow kamennuiu u Połocku swiatoie Sofij, druhuju swiatoho Spasa �, dewic monastyr uwerch reki Połoty ot horoda w połumili, tretiuiu cerkow � monastyr na Bełczycy, swiatoho Borysa y Hleba.
A panuiuczy iemu w Połocku, był łaskaw na poddanych swoich, y dał im, poddanym swoim, wolnosty, y weczu mety y w zwom zwonity, y po tomu sia radyty, kak u Welikom Nowohorode y Pskowe �. A potom kniaź Borys połocki umre �, a po sobi zostawił syna swojeho na Połocku Rohwołoda �, prorekomoho Wasilia. Y tot kniaź Wasilie połocki żyw nemalo na Połocku y umre, a po sobe zostawił syna Hleba y doczku Paraskowiiu, i taia doczka obicała dewictwo swoie zachowaty w cełosty do żywota swojeho, y postryhłasia w czernicy � u swiatoho Spasa u monastyry nad Połotoiu,/���.9./ y meszkała tam sem lit, bohu służeczy y knihi piszuczy na cerkow, a potom zobrałasia do Ryma �. Y w Ryme meszkaiuczy bohu służyła pilne, y meszkała kolkoś hod, y oswiatyłasia, kotoruiu zowut swiataja Praxedis, a po rusku Paraskowia, kotoroy że w Ryme i kosteł zbudowali na imia jeie swiatoie, y tam że ieie położyli. A brat ieie, kniaź Hleb połocki, w mołodych letech swoich umre, y położon byst u swiatoie Sofij w Połocku so otcom swoim u odnom hrobi. A połczane poczali weczom sia sprawowaty kak u Welikom Nowohorode y Pskowe, a pana nad soboju ne meli. I obratymsia wospak.
Skirmunt że kniażeczy na Nowohorodcy y kniaź Mstysławl � łucki y piński pocznet wałku z kniazem Skirmuntom, chotiaczy ieho wyhnaty z otczyzny swojeia, z Berestia, z Melnika, z Horodna y z Nowohoroda. Y Skirmunt poszlet posłow swoich do welikoho kniazia litowskoho Żywinbudia, prosiaczy ieho, aby pomocz iemu dał naprotywku rusi. Y kniaź weliki litowski y żomoytski Żywinbud poszlet iemu na pomocz syna swojeho starszoho Kukowoytia zo wsimi siłami swoimi litowskimi y żomoytskimi. Y poydet kniaź weliki Skirmunt z Kukowoytom i zo wsimi siłami naprotywku Mstysławla �, kniazia łuckoho y pinskoho, /���.10./ y na sey storone reki Jasełdy poraził kniaź Skirmunt kniazia łuckoho y pinskoho nahołowu, y wsiu siłu y rat' ichruskuiu, tolko kniaź Mstysławl � w male drużynie ledwo sam wteczet w horod Łucko, a kniaź weliki Skirmunt otmet horod Pinsk y horod Turow. Y wozhłasi Ruś welikim płaczem, iż tak wsi sut pobity ot bezbożnoie Litwy.
A kniaź weliki Skirmunt syna welikoho kniazia litowskoho Żywinbudewa Kukowoytia, czestowawszy y obdarywszy bezczyslennoje mnożestwo zołota y serebra y borzymi końmi, y odpustył do otca ieho czestno, welikoho kniazia litowskoho y żomoytskaho. Y koli on pryiedet do otca swojeho, y mało pry otcy swojem pobywszy, y otec, kniaź weliki litowski i żomoytski Żywinbud umre, a syn ieho Kukowoyt seł na welikom kniażenij Litowskom y Żomoytskom.
Y buduczy w tot czas carem zawołskim imenem car Bałakłay, y prysłał posłow swoich do welikoho kniazia Skirmunta, sztoby iemu wychody ieho dawał i baskaki jeho chował po tym horodom po tomu, kak z tych horodow chożywało za predkow jeho kniazey ruskich. Y kniaź weliki Skirmont pod toie sie poddat ne choteł, y tym posłom jeho nosy, huby, uszy kazał powryzywaty, y do neho odpustył. Y tot car na leto, sobrawszysia z mnohimi siłami y ordami tatarskimi, y poszoł na Ruskuiu zemlu, y mnoho zła wczynił w Ruskoy zemli. /���.11./ Y kniaź weliki Skirmont, sobrawszy wsi woyska swoi, y potkał jeho na hranicy swoiey, w Koydonowe, y poraził toho cara y wsiu ieho moc tatarskuiu pobił, y samoho cara ubił, y z zwitiażstwom welikim poszoł na Ruskuiu zemlu, y wziął horod Mozyr, Czernihow, Starodub, Karaczow, i zo wsim w cełosty, zwyteżstwom � oderżawszy, wernułsia nazad.
Y mił kniaź weliki Skirmont troch synow: starszy Troniata, druhij Lubort, tretij Pisimont. A potom kniaź weliki Skirmont umre. Y Lubort siadet na Koraczewe y nazowetsia kniaź koraczewski, y Pisimon siadet na Turowi, a Troniata na Nowohorodcy; y panowali na tych horodech mnoho let. Y � kniaź weliki litowski y żomoytski Kukowoyt, buduczy na � wielikom � Nowhorodskom � \132\
˗� �������� ������ ̗� ��� � ������; ������ ���� i kniażeczy; � ��� � ������ � ������ ����� ��������� ���������� �� ����������� �������� (����� � ��.) (��. ����, �. II. �., 1962, ���. 815 � 818, 858 � 861 u ��.) ϗ� ��. ������� �� �� ���������� З� ��. ���� ������� �� ��� ����� ���������� � ���������� ������ �� �������� � ��. ����� �� ��. �������� � ��. �������� � ��. ����� ԗ� ��. ����� ����� ��� � ��. ������ ���� � ����. � ���� ���! ֗� ��. �� �� ���� ���� �� ��� ���� ���������
Kniażeczy � � � Ryngoltu ne mało na Nowohorodcy y na mnohich horpdech ruskich, y wczyniat zmowu meży sebe kniazi ruskiie, poczaty wałku protyw welikoho kniazia Ryngolta, a chotiaczy ieho sohnaty s otczyn swoich, horodow ruskich, nayperwej Swiatosław kijewski, a Lew wołodymerski, y Dmitrey drucki. Y sobrawszysia wsi try połki swoimi, y poszli protyw welikoho kniazia Ryngolta, y wziali tyie kniazi ruskije na pomocz sebe od cara zawołskoho nieskolko tysiacz tatar. Y kniaź weliki Ryngolt potkał ich na rece Nemne, /���.12./ na Mohilnoy, y wczynił s nimi boy lut, y bilisia z soboju welmi krypko, począwszy od poranka aż do samoho weczeru, Y pomoże boh welikomu kniaziu Ryngoltu, iż kniazej ruskich y wsiu siłu ich y ordu tatarskuiu nahołowu poraził, y sam zwyteżstwom � oderżawszy z welikim weselem y dobytkom zołota y srebra y z mnohimi skarby y wozwratywsia wo swojasi. Y żył mnoho let na Nowohorodcy, y umre, a po sobi zostawił syna swoieho na kniażenij Nowhorodskom Mindowha.
Y panuiuczy welikomu kniaziu Mindowhu na Nowohorodcy y na ruskich horodach, y naczał zbiwaty plemia swoie. Y � w to ż leto izhna Mindowh synowca swojeho Tewtywiła i Erdywidu, posławszemu na wojnu ich so Wikontom na Ruś wojewaty, ko Smoleńsku, y recze: �Kto czto poymet, sobie da oderżyt. Braniu � za brań� �. A s nimi y litwu, y � bezczyslennoe litowskoie mnożestwo s nimi. A imenije prostrano �, bi bohatstwo ich mnoho. Y posła na nich woj swoj, chotia ubity ich. Onimo że uwedawszyma y beżasta ko kniaziu Daniłu y Wasilku, y pryiechali wo Wołodymer. Mindohowi że prysławszy posły swoj, reka: �Ne czyni ima miłosty�. Ne posłuszawszym im Daniła y Wasilkowi, zane sestra bi ieho za Daniłom. Potom że Daniło zdumał z bratom swoim, y posłali w Lachi ko /���.13./ knłazem ladckim, reka: �Jak wremia jest Chrystianom na pohanyia ity, iako sami imijut meży soboiu rat'�. Lachowe że obecalisia, da ne yspolnili. Daniłu że y Wasilku posławszym Wyskihta w Jatwezi i w Żemoytij, y k nemcom w Ryhu, y Wyskint że udary � ich srebrom i darmi mnohimi jatwezey i poł Żomoyty. A nemcem że, otwiszczawszy Daniłu: �Iako tebe dela mir sotworym z Wyskintom, zane bratiju naszu mnohu pohubi�, bo sie obiecali nemcy na pomocz Towtywiłu. Daniło że y Wasilko poydosta ko Nowohorodu. Daniło że z bratom Wasilkom razdumaw �� posła na Wołkowysk, a syna na Słonim, a sam ide k Zdytowu, y pobrali hrady mnohi, y wozwratyszasia w domy. Potom że prysła Wykint, mowiaczy, iako nemcy chotiat wostaty na pomocz Tewtywiłu. Y posła Daniło Erdywida �, y na pomocz sobi rusi y połowcy, y mnoho wojewania byst meży ima. Odtudu że Tewtywił ide z połonom Daniłowym w Ryhu, y pryiasza ryżanie z welikoju czestiu, i kreszczen byst.
Uwedaw że Mindowh, iako chotiat jemu pomahaty bożyi dworania y biskup, y wsia woja ryżskaia, y wboiawsia, y posław tayne ko Ondrejewi, maisteru ryżskomu, y udary � ieho dary mnohimi, � � tym jeho whodył �. Posłał bo jemu złata mnoho y srebra, y sosud srebrny, złaty, krasny koni mnohi, y mowit: �Koli ubiiesz abo izżenesz /���.14./ Tertywiła, y ieszcze bolszy ozmesz�. Y mister ryżski mowit jemu: �Ne możesz izbawlen byty, koli ne poszlesz k papi a ne prymesz kreszczenija, ne odalejeszy wrahu. A � służbu ime od tebe, a chotia � złatom oslepich oczy swoj, kotorych � że teper od tebe maiu, y tym tobe spryiaiu� �. Mindowk że posłał k pape, pryiat kreszczenije, y kreszczeniie że ieho \133\
ח� ��. ����� � ��. ��������� � ��. �������� (����. �������) ڗ� � ��. ����� ��� ۗ� ��. ������ ��, ��� � ��. ������ � ������� y �������; ������������ c ��. ����� ��������� ����� ���� � ��� � ��������� �������; ������ ���� ruś ߗ� ��. ���� �������
� ��. ����� ��� ��. ���� �� ������� ���� � ��. �������� �� � ��. ������ ���� � � ������ �������. � ��. ����� �������: ���� ���������. . . a ������� ���� ������� �� ���� ����� ��������� � � ������� � � ��. ���; ������ ���� że (��). Ɨ� � ��. ����� ���. ����� � ������� ������� ����������� ��������� ������ ������� ������ ��. �������� (���. 864 � 867)
Istywo byst; zawsze � ofiry czynił � bohora swoim wtayne, perszym Nonadajawi, Telaweli, Dyweryk �, zaieczyiemu bohu y Medynu �. Y koli wyiedet na pole, y beżyt zaiec na pole w hay pered nim, y on w tot les ne wchożywał � � ludem zakazał �, ani rozgi sztoby ne wyłomali. Y bohom swoim zrasze, y mertwych tiła sożyhał, i pohanstwo swoie jawno czyniwał.
Tewtywiłu że yspowiedał biskup, y proboszcz wirżanski rozżaliszasia po nem, widiaszcza � bolaszcza �. Tertywił ane by złman z Litowskoie zemli, bi bo w ruku ich, y kreszczenije newoleju pryiali bysza. Si że wsia ne chrystyanych Litwu sotwory. Andrey yzehnan byst sanu swojeho i od bratij. Tertywił że prybeże w Żemoyty ko wuiewi swoiemu Wyskintowi, poyma jatweze y żemoyt y pomocz Daniłowu, ieże bi dał iemu Daniło drewle, ydia na Mindowha. Mindowh że sobrasia bi, y wmyśliw że sebi ne bitysia z nimi połkom, no wynide wo hrad imenem Boruta � i wysłał /���.15./ szuryna swojeho �. . . y rozhnasza i rusza � y jatwezi. Na utryie że wyiechasza na nemcy so samostreły, y iechasza ruś s połowcy y so strełami, y jatwezi so sulicami, y honiszasia na poli podobno ihre, odtudu że wratyszasie w Żemoyty wo swoiasi.
Po tom że seyme minuwszu wremia � ne mało �, y u w oseni ubit byst weliki kniaź litowski Mindowh, samoderżec byw wsey zemli Litowskoy. Ubijstwo że ieho skażeni. Sice byst. Kniażaszczu jemu w zemli Litowskoy, y naczał zbiwaty bratiju swoiu y synowcy swoj, a druhija wyhnał yz zemli, y naczał kniażyty wo wsey zemli Litowskoy odyn, y naczał hordyty welmi, woznesesia sławoiu y hordostyiu welikoju, ne tworasze protywu sebe nikoho że. Biasze że w neho syn Woyszełk że y dszczy; dszczer że odda za Szwarna za Daniłowicza do Chołma. Woyszełk że naczał kniażyty w Nowohorodcy w pohanstwe budia, y naczał proliwaty krowi inoho �, ubiwaszet bo na wsiak deń po try y po czotyry, kotoroho ż dni ne ubijet koho, piczełowaszet bo tohda, koho � że li ubijet kohda �, tohda weseł byst.
Po sem że wnide strach bożyi w serce jeho, pomyslił sobi, chotia pryiaty swiatoie kreszczenije, y krestysia � w Nowohorodcy, y nacza byty wo chrystyanstwie. Y po sem idet Woyszełk do Halicza k Daniłowi, kniaziu Wasilkowi, chotiaczy pryiaty mniszeski czyn. /���.16./ Tohda że Woyszełk kresty Jurja Lwowicza. Toże potom ide w Połoninu ko Hryhoryewi w monastyr, y postryżesia w czerncy. Y byst w monastyry try leta, i odtoli że poyde w Ostrohoru �, y pryiem błahosłoweniie od Hryhorya. Hryhory że czełowik świat, takoho że ne byst pred nim, ni po nem ne budet. Woyszełk że ne moża doyty do Swiatoie hory, zane miateż byst welik tohdy w tych zemlach, pryde opiat w Nowohorodok, y wczyni �. . .
Treniata że posław posła po brata swoieho po Towtywiła do Połocka, reka tako: �Ty, brate, pryiedy semo, rozdeliwo sobi zemlu y dobytok Mindogow�. Onomu że pryiechawszu k nemu, y nacza dumaty Towtywił, chotia ubity Troniatu, a Troniata sobe że dumasze na Towtywiła. Y paki prynese dumu Towtywiłowu bojaryn ieho Prokopij Połoczanin. Treniata że poperedyw y ubi Towtywiła, y nacza kniażyty odyn. Po sem że naczasza dumaty koniusy Mindowi, czotyry parabcy, kako by lże � im ubity Treniatu. Onomu że idusczcu do mywnicy mytsia, oni że usmotrywsze sobi wremia, tako ieho ubisza Troniatu, y tako byst konec ubitia Treniatyna.
Se że słyszaw Woysiełk poyde s piniany ko Nowohorodku, y odtola, poia so soboiu nowhorodcy, y poyde w Litwu kniażyty. Litwa że wsia pryiała /���.17./ z radostiju welikoiu swoieho hospodyczycza. Woyszełk nacza kniażyty wo wsej zemli Litowskoy, i pocza wrahi swoja izbiwaty, y izbi ich bezczyslennoe mnożestwo, a druhij rozbehoszasia karno kto widia, y onoho Ostafia ubi okaiannaho, pro toho bezakonnoho woiewodu � Mindogowu �.
Y kniażaczy Woyszwiłku na Nowihorodcy y na ruskich horodech, y czynił mnohij walki, zmowiwszysia z kniazi ruskimi, na kniazia ladckaho Bolasława, y mnoho walk zyskiwał, y w zemli Lackoy mnoho krowi prolitia w Lasech czynił, y zemlu spustoszył, y horody lackija Ilzu y innyi mnohokrot palił. A potom panuiuczy jemu, y ochrystyłsia w ruskuiu wiru, y wziął na sebe czyn czerneczeski, y postryhsia w czerncy, y poszoł w monastyr do Whrowska, w cerkow swiatoho Danilia. A w monastyry \134\
� ����� ����� ����� ����������� c ��������� ��. �������� �� �������� �������� ȗ� � ��. ����� ��� � ����� ������������� ���������� �� ��. �������� � � ������ �������. B ���������� �������� �������: � ��� ��� ���������� �� ������ ���� ������ ������ ������� �� ������� ������� ��������� � ���������� � ������������ � ������. � ������ ��������� ���� ���������� � ������ ���� ������� ����� ���������� ������ �� ���� ����� ������ ����� ���� �����, ��� ���� ����� ��������� y ����, � ������ ���� ������ ����������, ��� �� ��� ������ ���� ������� �������, ��� �� ��� �������� ������. � �������� ���� ������, ���� (��. ���) �� ������ ��� �� ��� ������, ��� �� ��� �����, ���� ������ ��������� � ���������� ���� �������� ����, � ����� ��� ����� ����� ���� ������� �� ���� ������, ����� ���, �� � ����� ��� ������ ���� ������� �� ��� ������ ��� ��� ������. � ���������� ��� ����� ���� ������ ����������, ����� ������� ���������� � ���� (� ��. ��������� � ��� ero). O ������� ����� ����������. ������� ����� ��������� ������ �� ���� ����� �� ������� �������� ���������, ���������� � ������ � ������ ��������� ���� ������ �� ��� ������ �� ���� ���� �����, ��� y ����� ����������, ������ ������� � ��� ���� ���� ������ �����, � ���� ���, �� ������� �������� � ���� ���, ������� ������� � ��������� ���, �� �������� �� ��� ������, � ������ � ����� ��� �����, � �� ��� ����� ����� ������� ��������� (� ��. ��������� � �����), ���� ��, �� ��� ������ ������ � ��� ���� ��� ������ �� ��� ����� �������� ����������. � ������� � ����� ����� ����������: ������� ����������� �������� �������� ���������.
był nastoiatel ieho Hryhory Połonin nekij, y buduczy iemu w monastyry, był welmi nabożon, y meszka/ ne mało w monastyry �.
Y po małom czasu prysłał kniaź Lew wołodymerski k Wasilku, bratu swojemu, chotiaczy sia s nim widaty, y prosiaczy ieho, aby Woyszełka posłał dla niekotoroie porady, aby tam że do nich pryiechał. Y kniaź Wasilko halicki prosił Woyszełka, aby tam że w nich był y s nimi sia wideł. Y Wojszełk ne chotieł tam byty, bo był ne w lubwi /���.18./ z kniazem Lwom, y ne meł był tam jechaty dla kniazia Lwa, ale poiechał na słowa Wasilkowa y Szwarnowa k horodu Wołodymiru. Y pryiechał swiatyia nedeli, y stał w monastyry swiatoho Michayła Welikoho, y koli sia wideli, y skoro po odmowi prosił tych wsich kniaźey na obid Markolt Nemczyn, i byli u neho na obiedy y weselilisia mnoho. A potym Wasilko napiwsia poiechał do podworia swoieho, a Woyszełk iechał w monastyr swiatoho Michayła, hde hospodoiu stoiał. A potym pryiechał do Woyszełka w monastyr Lew, y recze Woyszełku: �Napijmosia ieszcze, kume�. Y Woyszełk że k nemu wyjde. Y Lew po diawoliu nauczeniju uspometał, szto otec ieho y on sam, kotory okrutenstwa czynił zemlam Ruskim y im samym, y tut ieho w monastyry swiatoho Michayła ubił. Y � tut sia dokonał rod kniażaty rymskoho Polemona �, y tam że jeho u swiatoho Michayła w monastyry Wasilko y pochował �.
Y panowe, żałuiuczy hospodara swojeho pryrożonoho, y wziali sobi hospodarem syna welikoho kniazia litowskoho y żomoytskoho Utenusowa s Kitowrasu Szwintoroha. Y mało kniażywszy Szwintorohu na Nowohorodcy y na ruskich horodech, y otec ieho weliki kniaź litowski i żomoytski Utenus ���� �. /���.19./
... na imia toho welikoho kniazia. Y koli kotoroho kniazia litowskoho abo pana sozżeno tiło, tohdy pry nich kładywali nohty rysij abo medweżyi dla toho, iż wiru tuiu mili, iż sudny. den mił byty, y tak znamenali sobi, iż by boh mił pryty y sedity na hory wysokoy y sudyty żywych y mertwych, na kotoruiu ż horu trudno budet wzoyty bez tych nohtey rysich abo medweżych, y dla toho tyie nohty podle nich kładywali, na kotorych mili na tuiu horu lesty, y na sud do boha yty. A tak aczkolwiek pohany byli, a wżdy potom sobi znamenali y w boha odnoho wiryli, iż sudny den mieł byty, y wiryli w z mertwych wstanie y odnoho boha, kotory sudył żywych y mertwych.
Y potom panował weliki kniaź Skirmont i zostawił dwuch synow, Trabusa y Giligina, a koli Trabus nacza kniażyty na zemli Żmoydzkoy, a Giligin na zemli Litowskoy y Ruskoy. Y kniażył Giligin mnohi leta y umre; pocznet po nem kniażyty syn ieho Roman. Y po małom czasu umre kniaź weliki żmoycki Trabus, diadia kniazia Romanow, y nacznet kniażyty kniaź weliki Roman na zemli Litowskoy i Żomoydzkoy i Ruskoy. Y Roman wrodył piat synow, starszy Narymont, druhi Dowmont, trety Holszan, czetwerty Giedrus, piąty Troyden. Y umerszu Romanu, naczne kniażyty syn ieho starszy Narymont, y wczynił iest horod Kiernow, y znese z No/���.20./wohorodka stolec do Kiernowa, y naczał kniażyty, y nazowetsia weliki kniaź nowhorodski, litowski, żomoytski. A brat ieho Dowmont siąde na otczyzne swoiej na Utynie y nazowetsia kniazem utynskim. A tretyj brat ieho Giedrus zarubił horod y nazowet ieho imenem swoim Giedroyty, y prozowetsia kniazem Giedroytskim. A czetwerty brat Holszysz pereszod reku Wellu y naszoł horu krasnuiu meży horami nad rekoiu Wilneju, w mili od ustija reki Wilni, hde upadywaet w reku Wellu, protyw Rokontyszok, y wczynił horod y nazowe imenem swoim Holszany. Y ne mnoho bywszy tam, y iezdiaczy odtoli w łowy w puszczu za desiat mil od toho horoda swojeho, y nayde horu krasnu y rowninami welikimi obleh-\135\
� ��� � ������ � ����. � ���� � ��� � ������ � ��� � ������; ������ ���� czerncech ��� � ������
łuiu y obfitostiami napołnennuiu, y spodobałosia iemu tam, y on tam poseliłsia, y na toy hore wczynił horod nad rekoiu Korabiem, y perenesetsia odtoli, y tam naczne kniażyty, y nazowetsia kniazem Holszanskim. A piąty brat Troyden meszkał pry brate swoim welikim kniazem � Narymonte. Y dowiedałsie weliki kniaź Narymont, szto kniazi jatwezskij zmerli, a ludy ich bez hospodara meszkaiut, y kniaź Narymont poyde na nich, y oni ne protyweczysia im poddalisia, y pokłonilisia jemu, y on, ostawszy im hospodarem, y wzemszy ich, dał bratu swojemu Troydenu za dań �. Y kniaź weliki Troyden nayde hora krasnu nad rekoiu Bebroju, y spodobałosia jemu tam welmi, y zarubił horod, y nazowet ieho Rayhorod, y prozowetsia welikim kniazem jatwizskim y doynowskim. /���.21./ Y buduczy iemu tam na tom kniażenii, welikii walki czynił z lachy, z rusiu y z mazowszany, y zawżdy zyskiwał, y nad zemlami ich silnyia okrutenstwa czynił, szto ż wyszey opisuiet w ruskoy kronice, iż horszy był tym żeniłam y okrutnijszy na nich, niżli Ontyoch syrski y Irod jerusalimski, y Neron rymski, sżto ż tak okrutny y waleczny.
Kniaź że weliki Narymont poymet żonu w liflantskoho reczenoho Fladry doczku ieho, y brat ieho Dowmont poymet w tono ż Fladra druhuju doczku ieho. I ne mały czas żywuczy, roznemożesia żena kniazia Dowmonta utenskoho i umre.
Y kniaź weliki Narymont, słyszawszy smerty newesty swojeja, żałował welmi. Buduczy y sam nemocon, y posłał żonu swoju do brata swoieho Dowmonta, pryżałuiuczy żałosty ieho. Y koli pryiechała Narymontowa żona do Uteny, pryżałuiuczy żałosty dewera swojeho kniazia Dowmonta, y kniaź Dowmont, widawszy newestku swoiu, wozradowałsia welmi a rek tak: �Mne było żony yskaty, a se mne boh dał żonu�, y poniał ieie zasebe. Y w tom sia stała welikaja brań y rostyrka meży bratyeiu, welikim kniazem Narymontom y kniazem Dowmontom. Kniaź weliki Narymont, widiaczy żałost swoju welikuiu, iż brat ieho żonu ieho za sebe gwałtom wziął, y obosłał bratiu swoju, kniazia Giedroytia y kniazia Holszu, y kniazia Troydena, /���.22./ y testia swoieho Fladra liflanskaho. Y sobrawszysia z bratyieiu y so wsimi ludmi swoimi, y potiahnuł na brata swojeho kniazia Dowmonta, y obohnał ieho w horod ieho Utyne. Y porazumeł kniaź Dowmont, szto ne moh sia jemu oboronity, y prosił horożan swoich, aby iemu ne podali horoda, paki li by on proszoł woysko Narymontowa. Y sam spustyłsia z horoda y proszodszy woysko Narymontowo, y pobeże, y pryde ko horodu Pskowu. Y muży pskowiczyi � widiaczy ieho muża czestna i razumna, wziali ieho sobie hospodarem, y nazwali ieho wełikim kniazem pskowskim. A Narymont, wziąwszy horod Utenu y żonu swoju, y kniażył na Kiernowie y na Nowohorodku, y na Żomoyty, a Dowmont na Pskowe, y obadwa kniażyli nemały czas.
Troyden pak poymet doczku wo kniaziaty mazoweckoho, y meł s neiu syna reczenoho Rymonta. Y koli syn ieho Rymont dorostał let swoich, y otec ieho Troyden dał ieho dla nauki jazyka ruskoho do Lwa Mstysławicza, kotory założył horod wo imia swoie Lwow. Y mieszkaiuczy Rymontu u kniazia Lwa, nauczyłsia jazyku ruskomu y spodobałasia iemu wira chrystyianskaja, y ochrystywszysia wrazumieł, iż tot swiet niczoho ne iest, y opustywszy swit postryhsia w czerncy, y nazwano imia iemu Ławrasz. Y buduczy w czercech �, pryszoł do diadka swoieho Narymonta y prosił ieho, aby dał iemu /���.23./ w Nowhorodskom powite mestce na puszczy podle reki Nemna, y hde by sobi monastyr zbudował. Y postawił naperod cerkow swiatoho Woskreseniia; y odtole prozwano Ławraszow monastyr. Y buduczy w monastyry diadko, weliki kniaź Narymont, y umre. A panowie litowskije i żomoyckije wziali welikim kniazem Trojdena.
Y panuiuczy welikomu kniaziu Troydenu, y kniaź weliki Dowmant pryszedzsy z Pskowa wozmet horod Połtesk y imetP kniażyty na Pskowe y na Połocku. Y żal było iemu toho welmi, iż brat ieho menszy Troyden osieł państwo w Litwe, y począł o tom myślity, kak by ieho o smert pryprawity. A w tych czasech panuiuczy Troydenu i zmerli jemu obadwa braty, kniaź Holszys y kniaź Giedrus. A z onoie wyżpisanoie waśni kniaź weliki Dowmont naprawił szesty mużykow na brata swoieho Troydena, zabity, hde ż on szoł bezpecznie z łaźni, y tyie ieho mużyki zdradne zabili. A sam Dowmont, sobrawszy wojsko swoie pskowskoie y połockoie y potiahnuw do Litwy, chotiaczy byty kniazem litowskim y żomoytskim. Y reczenny czernec Ławrasz, po litowsku zowemy Rymont, a po rusku Wasiley, żałuiuczy smerty otca swoieho welikoho kniazia Troydena, y ostawiwszy czyn czerneczeski, y pryszoł do panow, i sobrawszysia zo wsimi siłami litowskimi, y potiahnuw naprotywku /���.24./ Dowmonta, chotiaczy pomstyty krow otca swoieho. Y opołczywszysia s połki swoimi, y potkalisia z \136\ Dowmontom nad jezerem.
ї� � ������ ��������� �������� � � ����. �������� �����������, � ������ ��������� � ���������� � ������� 1846 �. ԗ� ����� �������� ��� �� � ������ ����������-��������� ���������, �� y �������������
Y soszedszymsia im z połki swoimi s obu storon, y był meży nimi boy y secza ne mała z ranią aż do weczera, y pomoże boh Ławraszu, y wse woysko diady swoieho Dowmonta poraził i samoho ubił, y horod Połtesk wziął, y wozwratywszysia ko stolcu otca swoieho do Kiernowa, y rek panom swoim: �Koli boh dał po � smerty � krowi otca swoieho, ia świta toho otreksia, wziął jesmy na sebe czornuiu ryzu, hospodarstwa ne choczu. Wozmete sebe hospodara kolio wola wasza budet. A wed za rażu wam, aczkolwiek jest bratija moja, Olszyn syn Mindogow � a Giedrow syn Ginwił ino ieszcze mały sut, ne hodiatsia na państwo, bo diadka moy Narymont, koli seł na Welikom kniastwie Litowskom, herb swoy Kitawra zostawił bratij swoiej, a sobi wdełał herb czełowika na koni z meczem, a to znamenuiuczy czerez tot herb pana dorosłoho, chto by meł boronit meczem oyczyzny swoiej, a pre to oberyte sobie hospodara dorosłoho, chto by meł boronity toho państwa, Welikoho kniażstwa Litowskogo. Y tak mi sia widyt, iż by k tomu hodny był Witeni, kotory był marszałkom u otca moieho�. Panowe, ne chotiaczy prestupity rady a woli hospodara swoieho pryrożonoho, syna welikoho kniazia Troydenowa, wczynili tak: widiaczy muża mudroho a hodnoho Witena, kotory że był z rodzaiu y z pokolenia Kolumnow, /���.25./ z imen[i]a derżaczoho w Żomoyty reczennoho Ayragoyła, wziali ieho sobe welikim kniaźem litowskim y żomoyckim. Bo kniaź weliki Troyden buduczy w Żomoyty, iechał czerez imenie ieho Ayragołu, y uzrył onoho Witenia ieszcze małym mładencem, y wbaczył onoie ditia obliczem welmi choroszo y wzrostu nadobnoho, wziął iego k sobie, y był w neho komornikom, y buduczy w komory kożduiu recz cudne a radne panskuju chował a sprawował. A on, baczeczy cnotu i dorodnoie zachowanie ieho, wczynił ieho w sebe y marszałkom. Y był w neho miłostnikom y wsiakim sprawam hospodarskim hodnym sprawcoiu był, a zatym po smerty ieho wziat iest na Welikoie kniastwo. Y tut skonczawsia rod Kitawrasow a naczałosie welikoie kniażenije Witenewo.
Rod welikich kniazey litowskich z pokolenia a z rodu �. . .
A naczałosia welikoie kniażenije Witenesowo. Kniaź weliki Witeni kniażył mnohi lita na Welikom kniastwie Litowskom y Żmuydzkom y Ruskim, y rodyłsia ot neho syn imenem Gidymin. Y umerszu welikomu kniaziu Witeniu od � udarenia perunu �. Po nem seł na Welikom kniastwie Litowskom, Żomoyckom i Ruskom wyżreczenny syn ieho Gidymin. /���.26./
Naczało kniażenia welikoho kniazia Gidymina na kniastwie Litowskom, Żmuydzkom y Ruskom. Buduczy welikomu kniaziu Gidyminu po smerty otca swoieho Witenia na Welikom kniazstwe Litowskom, Żomoyckom i Ruskom, y sediaczy na stoicy otca swoieho w Kiernowie, y panuiuczy iemu ne mnoho let po smerty otca swoieho, powstali protyw neho nemcy, prussy y liflanty, y wtiahnuli z welikim mnożestwom ludey swoich w zemlu Żmoyckuiu, chotiaczy ieie sobie osesty. Y Gidymin ne pospi woskore sobraty woyska swojeho protywu im, y posła naystarszoho hetmana swojeho z małymi ludmi na horod Kunosow, wmocniaiuczy ieho ot nemcow, a tot był hetman ieho Gasztolt z rożaiu z Kolumnow. Y nemcy toho hetmana obohnali, y tot horod Kunosow oblehli i s porokow welikich wseho zbili, y toho hetmana ieho z toho horoda zweli y w połon poweli, y Żmoytskuiu zemlu poseli. I weliki kniaź Gidymin wczynił wmowu z nemcy o toho hetmana swoieho, y dał za neho trydcat tysiaczey zołotych.
Y na druhi hod, sobrawszy wsi swoi siły litowskij y ruskij, y potiahnuł na nemcy, a nemcy y liflanty, y prusowe, y żemoyt z soboiu wzemszy, y podkali welikoho kniazia Gidymina na rece na Otmene na sej storonie Żeymow dwe mili. Y pomoże boh welikomu kniaziu Gidyminu, iż nemcow wsich /���.27./ nahołowu poraził, a żemoyt ot nemcow odstupiła y prystupiła ko hospodaru swojemu pryrożonomu Gidyminu, iż nemcow wsich nahołowu poraził, y pobili wse woysko nemeckoie. Y tu też zwyteżstwo nad nemcy oderżawszy, y Żemoyt k sobe wziął, y poszoł tohdy ż z tymi siłami i so żomoytiu w zemlu Nemeckuiu, y wziął, horod Tylżu, a druhi Ragnetu, y inszych horodow mnoho pobrał, y zemlu wsiu spustoszył, y w połon poweł, y newymownoie mnożestwo krowoprolitya w Nemcoch uczyniwszy y zwyteżstwo oderżawszy, y z welikim weseliem wo swoiasi otide.
Y wpokoiwszy zemlu Żomoyckuiu ot nemcow, y poszoł na kniazi ruskija, y pryde napered k horodu Wołodymiru, y kniaź Wołodymir wołodymerski, sobrawszysia z ludmi swoimi, y wczyni boy lut z kniaźem welikim Gidyminom. Y pomoże boh welikomu kniaziu Gidyminu, iż kniazia Wołodymera wołodymerskoho samoho wbił i rat' ieho wsiu pobił, i horod Wołodymir wozmet. Y potom \137\
� � ������ den � ��� � ������ � ��� � ������ � ��� � ������ � ��� � ������ � ��� � ������ � ��� � ������; ������ ���� wbit � ��� � ������ � ��� � ������
poyde na kniazia Lwa łuckoho; y kniaź Lew usłyszał, szto kniazia Wołodymira litwa wbiła y horod Wołodymir wziali, y on ne smeł protywu staty iemu, y pobeżyt do kniazia Romana, do ziata swoieho, ku Bransku; a kniaź i bojare wołynskiie bili czołom welikomu kniaziu Gidyminu, /���.28./ aby w nich panował y hospodarem był, a żenili ich ne kaził. Y kniaź weliki Gidymin, ukrepiwszy ich prysiahoju y ostawiwszy namestnikow swoich w nich, y tam nacznet kniażyty, a potom na zimu szoł do Berestia; wsi wojska swoi rozpustył, a sam w Beresty zimował. Y skoro welik den � minuł, y on, sobrawszy wsi swoi siły, litowskij, żomoytskij i ruskij, y na druhoy nedeli po welice dni poyde na kniazia Stanisławla � kijewskoho, y pryszoł wozmet horod Wruczey y horod Żytomir. I kniaź Stanisławl � kijewski, obosławszysia z kniaźem Olhom peresławlskim y z kniazem Romanom branskim y z kniazem Lwom wołyńskim, kotoroho kniaź weliki Gidymin wyhnał z Łucka, y sobralisia wsi u welikom mnożestwi ludey swoich ruskich, y spodkalisia z kniazem welikim Gidyminom na rece na Rpeni pod Bełymhorodom w szesty milach ot Kijewa, y wczynili boy y seczu welikuiu. Y pomoże boh welikomu kniaziu Gidyminu, pobiet wsich kniazey ruskich nahołowu, y woyska ich wse pobitoie na meyscu zostało, y kniazia Lwa łuckoho y kniazia Olha pereiasławlskoho wbił, y w male drużynie Stanisławl � kijewski y z Romanom branskim wtekut do Branska. A kniaź weliki Gidymin ostupił horod Bełhorod. Y horożane widiaczy, iż hospodar ich z woyska pobeh, a woysko wse nahołowu porażeno, y onyi ne chotiaczy protywitysia woysku /���.29./ tak welikomu litowskomu, y peredalisia z horodom kniaziu Gidyminu, y prysiahu uczynili służyty k Welikomu kniastwu Litowskomu; y zatym kniaź Gidymin poszoł so wsimi siłami swoimi do Kijewa, oblaże horod Kijew, y kijane poczali sia jemu boronity, y leżał kniaź weliki Gidymin pod Kijewom mesiac. A źatym zdumali z soboiu horożanie kijewskije, iż mocy welikoho kniazia boisz terpity ne mohli bez hospodara swojeho welikoho kniazia Stanisławia � kijewskoho, y usłyszali to, iż hospodar ich kniaź Stanisław � utek od Gidymina y woysko ich wse hospodara pobito, y w nich zostawy nikotoroie kniaź ich ne zostawił, y ony, zmowiwszysia odnomyślnie, podalisia wełikomu kniaziu Gidyminu. Y szedszy z horoda so kresty ihumeny, popy y diakony, y worota horodowyja otworyli, y stretyli welikoho kniazia Gidymina czestno, y wdaryłi iemu czołom, y poddalisia służyty iemu, i prisiahu swoiu wełikomu kniaziu na tom dali, y bili czołom, sztoby ot nich otczyn ich ne otnimał. Y kniaź Gidymin pry tom ich zostawił, i sam czestno w horod Kijew wiechał.
Y usłyszali to prihorodki kijewskiie, Wyszehorod, Gzerkasy, Kanew, Putywły, Slepowrod, szto kijane peredalisia z horodom, a hospodara swołeho słyszali, iż utek do Branska, a siłu ieho wsiu pobito, y wsi pryszli do welikoho kniazia Gidymina y z tymi wyszereczennymi pryhorodki kijewskimi y podalisia służyty, /���.30./ i prysiahu na tom dali welikomu kniaziu Gidyminu. I perejesławlane słyszali, iż Kijew i pryhorodki kijewskie podalisia welikomu kniaziu Gidyminu, a hospodar ich kniaź Ołh ot welikoho kniazia Gidymina wbih �, a ony pryjechawszy y podalisia z horodom służyty welikomu kniaziu Gidyminu, i prysiahu swoiu na tom dali. Y kniaź weliki Gidymin, wziąwszy Kijew y Peresławl y wsi tyie wyszereczennyie pryhorodki, y posadył na nich kniazia Mindogowa syna Olgimonta, welikoho kniazia Holszanskoho, a sam z welikim weseliem w Litwu wozwratysia.
Y w tot czas, buduczy kniaziu Stanisławlu � kijewskomu u Bransku, wyhnanomu od wełikoho kniazia Gidymina, y prysła k nemu kniź Iwan rezanski. Buduczy u starosty swoiey, prosiaczy ieho, aby do neho pryiechał y doczku u neho poniał imenem Olhu, bo syna ne meł, tolko odnu tuiu doczku, y po smerty ieho aby był welikim kniazem rezanskim. Y kniaź Stanisławl � do neho jechał, y doczku w neho poniał, po smerty ieho był welikim kniazem rezanskim.
A kniaź weliki Gidymin, prohnawszy kniazey ruskich, y ot nemec zemluwpokoiwszy, y panował mnoho let w pokoiu. Y nekotoroho czasu poiechał kniaź weliki Gidymin so stolca swoieho Kiernowa w łowy za piat mil, za reku Wellu, y nayde horu w puszczy krasnu, dubrowami y rowninami oblehłuiu, y spodobałosia jemu welmi, y on tam poseliłsia, y założy horod y nazowe imia jemu Troki, hde byli Staryie Troki; /���.31./ y z Kernowa perenes stolec swoy do Trok.
Po małych czasech poiechał pośle toho kniaź weliki Gidymin w łowy od Trok czotyry mili, y nayde horu krasnu nad rekoiu Wilneju, na kotoroy znayde zwera welikoho tura y wbijet ieho na toy hory, hde y nyni zowut Turja hora. Y welmi było poźno do Trok jechaty, y stanet na łuce na Szwintorozie, hde perwych welikich kniazey zżyhali, i obnoczowa. Y spiaczy iemu tam, widy son, szto \138\
� ������ y N � � ������ �����. ���� ���������� ���������� �������; ������ ���� Kazimirowi Władysława Łokietka synu
� � ������ ��������� 1320 � y N ���� � ���������� �������: przypis na dole osobnym pismem � NB. Biruta za mąż poszła r. 1343, owdowiała 1382, umarła 1416; r�� � ������������ �������� (����� � � ������.): ���� ���� �� �� ��� �������� ����� � � ������ ��������� � y ������������� � ����
na hore, kotoruiu zwali Krywaja, a teper Łysaja, stoit wołk żelizny welik, a w nem rewet, kali by sto wołkow wyło. Y oczutywsia ot sna swojeho y reczet worożbitu swojemu imenem Lezdeyku, kotory był znayden w orłowi hnezde, y był tot Lezdeyko u kniazia Gidymina worożbitom y najwyższym popom pohanskim. Widich dey son dywny, y spowida iemu wse, szto sia jemu wo sni widyło, y tot Lezdeyko worożbit recze hospodaru: �Kniaże weliki, wołk żelezny znamenuiet, horod stołeczny tut budet, a szto w neho wnutry rewet, to sława ieho budet słynuty na weś swiet�. Y kniaź weliki Gidymin na zawtryie ż, ne odieżdżaiuczy, posłał po ludy y założył horod odyn na Szwintorozi, Niżni, a druhi na Krywoy hore, kotoruiu nyni zowut Łysoiu, y nareczet imia tym. horodom � Wilnia. Y zbudowawszy horody perenes stolec swoy z Trokow na Wilnu, y wczynił perszym wojewodoiu u Wilni hetmana swojeho Gasztolta (z Columnow) �, kotorij sia narodył s Krumpia, k[o]tory był poyman ot nemcow na Kunosowi. /���.32./ Y kniażył kniaź weliki Gidymin mnoho let na kniastwe Litowskom, Ruskom y Żomoytskom, y był kniaź sprawedliwy, y mnoho walki miewał, a zawżdy zyskiwał, y panował fortunliwe aż do welikoie starosty swoiej. Y spłodył sem synow y doczku osmuiu imenem Hannu, kotoruiu dał do Lachow w małżeński stan Kazimirowi Władysławu Łokietku �, koli pisano od bożoho narożenia ≠amkr [1323 �] hodu. Y buduczy welikomu kniaziu Gidyminu u welikoy starosty swoiey, y pry swojem żywote rozdelił wsich synow swoich. Y piąty synow swoich posadył na wdelech, to iest starszoho syna Montwida na Karaczewe da na Słoninie, a Narymonta na Pinsku, a Olgierda na Krewe, a k tomu kniaź witebski synow ne meł, tolko doczku, y on dał za neho doczku swoju, y pryniał jeho w zemlu Witebskuiu; Koryatowi dał Nowhorodok, Lubortu Wołodymir y Łuczesk, y zemlu Wbłynskuiu. A tych dwóch � synow swoich posadył na welikich kniastwach: Jewnutia na stoicy swoiem na Wilni y na Welikom kniastwe Litowskom, a Kestutia na Trocech y na wsey Żomoytskoy zemli; y rozdeliwszy ich, sam poczestne umre.
Y panuiuczy Kestutiu na Trocech y na Żemoyty, y wsłyszał dewku na Połondze, imenem Birutu, kotoraja dewka bohom swojm, podłuh obyczaiu pohanskoho, poszlubiła czystość chowaty, y sama była chwalena od ludey za bohiniu �. /���.33./
Y pryiechał kniaź Keystutey sam, i spodobałasia welikomu kniaziu dewka, iż była welmi krasna y razumna, y prosił jeie, aby iemu była małżonkom; i ona ne choteła zwolity y odkażała jemu, iż �ja poszłubiła bohom swojm czystost' chowat' do żywota swoieho�. Y kniaź Keystuty wziął jeje mocne z toho mista y prowadył jeje do stolca swojeho wo welikoy poczestnosty, do Trokow, y obosławszy bratiiu swoju y wczynił welikoie wesele z bratyieiu swoieiu, y poniał tuiu pannu Birutu sobi za żonu. I iezdeczy kniaziu Keystutiu od Trok za milu, y spodobałosia jemu meysce welmi podobno meży ozer, y on tam poseliłsia, y horod założył, y narecze imia jemu Nowyie Troki, y pereneset stolec swoy na Nowyie Troki z Starych Trok. A wed że syn ieho rodyłsia Witolt u Starych Trocech, y na tom mestcy, hde sia Witolt rodył, sam po smerty otca swojeho na tom mestcy Witolt y kosteł założył u zwestowania Matki Bożoy, y mnichi ustanowił zakonu swiatoho Awhustyna, toho ż zakonu, szto w Krakowe iest klasztor swiatoho Awhustyna na Tyńcu.
Kniaziu Jewnutiu panuiuczy na Wilni y na Welikom kniastwe Litowskom. Y kniaziu welikomu Olgierdu, starszemu bratu ich, y kniaziu welikomu Kieystutiu ne spodobałosia im na Wilni y na kniastwe Litowskom dla nekotorych pryczyn, bo � kniahinia Jewna umerłar. /���.34./ Y ne chotiaczy toho, sztoby on na tom mestcy starszym sedeł, y zmyślili meży soboiu y kniaź weliki Olgierd, y kniaź weliki Keystutej, kali by brata swoieho, kniazia welikoho Jewnutia z Wilna y z welikaho kniastwa wyhnaty, a meży nich by odnomu na hospodarstwe sesty. Y zmowiwszy meży soboiu rok wczynili, kotoroho by dnia pryhnawszy Wilniu horod zaseli pod bratom, welikim kniazem Jewnutiem. Y kniaź weliki Olgierd k Wilni z Witebska ne pospieł k tomu roku, a kniaź weliki Kestutey, skoro prybehszy k Wilni, horod Wilniu zaseł. Y kniaź weliki Jewnutey, posłyszawszy to, wbieh w Turyi hory y tam w noczy � oziab, y nemszy ieho prywezli ko bratu ieho, kniaziu welikomu Kestutiu. Y on, żduczy brata swoieho starszoho, welikoho kniazia Olgierda, posadył ieho za storożoiu, toho brata swoieho Jewnutia, a protyw brata swojeho welikoho kniazia Olgierda posław honca powiedaiuczy, szto Wilniu zaseł, a brata, kniazia welikoho Jewnutia, poymał. Y stretył ieho honec u Krewi, y kniaź weliki Olgird pospieszył-\139\
� � ������ ��������� ��� �������� �� ������� �������� ������� � � ������ ����������-��������� ��������� ����� ������� ����������� no�ecmu o ���������� �����, ������� ����� ������� � �������� o c�amo�cm�e � �������� ��������� � ������ ��������� ���
sia woskory, y pryiechał ko bratu swoiemu welikomu kniaziu Kestutiu. Y kniaź weliki Kestutey rek bratu swoiemu, welikomu kniaziu Olgierdu: �Tobi hodytsia byty welikim kniazem u Wilni, ty nam starszy brat, a ja z toboiu za odno żywu�. /���.35./ Y posadył ieho na welikom kniażenij u Wilni, a Jewnutiu dali Zesławly. A dokonczaiut meży soboiu, szto wsey bratij byty posłuszno welikoho kniazia Olgierda, a wołosty y seła meży soboiu rozdelili, y nadto meży soboiu wmowiat: szto sobie prydobudut, horodow ili wołostey, to im delity napoły, y byty im do żywota u welikoy prawde y lubwi braterskoy. Y na tom meży sebe y prysiahu wczynili, szto im sobe na obe storony licha ne myslit'; tak że byli i do żywota swoieho w toy prawde.
1351 hod. Kniaź weliki Olgierd, sobrawszysia so siłami swoimi litowskimi, y szodszy pobił tatar na Siney wode, troch bratow, Chaczy-beja, a Kutłubuhu, a Dmitreja. A tyie try braty u Orde panowali a otczycze y dedycze byli Podolskoie zemli, a ot nich położeni byli na Podoli atamany, kotoryie wsi dochody zawedali, a k nim pryieżdżali baskaki tatarskije i w tych atamanow beruczy dani k Orde wożywali. Brat że welikoho kniazia Olgierdow kniaź Korjat derżal Nowohorodok Litowski, a w neho byli czotyry syny: kniaź Jurj, kniaź Alexandr, kniaź Konstantyn a kniaź Fedor. Ino tyie kniażata Korjatowiczy, try braty, z dozwoleniem welikoho kniazia Olgierda, diady swoieho, y s pomoczyiu litowskoiu poszli w Podolskuju zemlu. A w tot czas w Podolskoy zemli ne był ni odyn horod ni derewom rublenny, ni kamenem budowany. /���.36./ Tohdy tyie kniażata, pryszodszy w Podolskuiu zemlu, y woszli wo pryiaźń so atamany y poczali boronity Podolskuiu zemlu od tatar, y bayskakom wychoda poczali ne dawaty. Nayperwey naszli sobie twerżu na rece na Smotryczy, y tut sobi naradyli horod Smotrycz. W druhom meste byli czerncy w hore, i w tom meste naradyli horod Bokotu. Y łowiaczy w łowach pryhodyłosia im uhonity oleney mnoho w tom ostrowe, hde nyni Kamenec łeżyt. I posekszy les umurowali horod Kamenec; a z toho wsi horody podolskija podełali y wsiu zemlu Podolskuiu osieli.
A zatym korol polski Kazimir Łokietkowicz dowiedałsia, szto ich try braty Korjatowiczy na Podolskoy zemli ludy silnyi, y on prysłał do kniazia Konstantyna gleytownyie listy, z welikoiu twerdostiu prosiaczy ieho, sztoby k nemu pryiechał, a wmyslił toie sobi zo wsimi pany, szto ż w neho syna ne było, tolko odna doczka, chotiaczy za neho doczku daty, a po swoiem żywote korolom osadyty. Y kniaź Konstantyn ko korolu polskomu iezdył, y ne choteł do ieho wiry prystupity, y opiat na tych że glejtech odiechał z Polskoie zemli do swoieho hospodarstwa, y tam na Podolu umer. A kniazia Jurja wziali wołochowe k sobie wojowodoiu y tam ieho okormili. A brat ich czetwerty, kniaź Fedor Korjatowicz, w Litwe Nowhorodok derżał. Y usłyszał to kniaź Fedor, /���.37./ szto bratyi ieho w Podolskoy zemli w żywote ne stało, a on szedszy y Podolskuiu zemlu zaseł.
A w tyie leta kniażaczy welikomu kniaziu Olgierdu � na Litwe i na Rusi, kniaź Fedor podolski zemlu osewszy, i z zemleiu Podolskoiu ne chotieł posłuszon byty welikoho kniazia Olgierda. A kniaź weliki Olgierd poszoł zo wsimi siłami litowskimi ko Podolu; y wsłyszał to kniaź Fedor Korjatowicz wbeh z Podolskoie zemli ko Uhrom, a horody osadył wołochy. Y kniaź weliki Olgird perwoie pryszoł ko Brasławlu y, wynemszy Brasławl, pryszoł ko Sokolcu, y Sokolec wyniał, y pryszoł ko Kamencu w noczy, y Kamenca dobył, a potom Smotrycz, y Skału, y Czerleny horod wyniał, y wsi horody pozasidał, y wojewodu kniazia Fedorowa, szto na tych horodech był, naimia Nestana, poymał, y po wsim horodom kniaź welikij Olgird swoi starosty posażał, y dał tohdy kniaź weliki Olgierd ot sebe derżaty Kamenec Podolski Gasztoltu Gasztoltowiczu. Y na wsich onych horodech swoi starosty posażał, y otide wo swoiasi �. My że na predneie wozwratymsia.
Y � koli kniaź Olgierd poniał za sebe żonu kniażnu Ulianu witebskuiu, dla kotoroie ż kniaź Olgird ochrystyłsia w ruskuiu wiru, a panowie litowskije wsi byli u swoich wierach pohanskich. Y kniaź /���.38./ weliki Olgierd ne czynił im siły y w weru swoiu ne wernuł, y rymskoie wiry w Litwe paki uże ne było, tolko ruskaja zmeszałasia. Y koli Gasztolt derżał Kamenec Podolski] i ieżdżywał czasto do pana Buczackoho, w kotoroho była doczka, dewka welmi krasna, y starosta kamenecki Gasztolt prosił pana Buczack[o]ho, aby tuiu doczku swoiu za neho dał w małżonku. Y Buczacki rek: �Ja bych za tebe rad dał doczku swoju, lecz mi sia ne hodyt doczki swoieja chrystyianki za tebe pohanina daty, aczkolwiek jesi pan welikij, a koli sia ochrystysz w naszu wiru, ia ieie za tebe dam�. Y starosta \140\ kamenecki Gasztolt ochrystyłsia, y tuiu doczku pana Buczackoho sobi za małżonku wział. Y koli sia ochrystył w ladckuiu wiru, y dali imia iemu Petr.
� �� ����: harde poselstwo kniazia moskiewskiego do Olgerda ʗ� � ������. ����� ���� � ��� � ������ � ��� � ������ � ��� a ������
Y po małom czasu dał Petru Gasztoltowiczu kniaź weliki Olgierd Wilniu. Y buduczy iemu woiewodoiu u Wilni, i napred prywede on z Lachow 14 mnichow franciszkan, y założy klasztor Matki Bożoy z dozwoleniem welikoho kniazia Olgierda u Wilni na swojem dworyszczy, hde teper biskupa wilenskoho dwor. A sam postawił dwor swoy nad Winkerom na peskach, hde teper klasztor Matki Bożoy. Y tot Petr Gasztolt nayperwey pryniał wiru rymskuiu y do Litwy prynes.
Y w tyi czasy kniaź weliki Olgierd Gidyminowicz litowskij y ruskij, sprawujuczy radne hospodarstwo swoie, /���.39./ y ne mały czas panował u Welikom kniastwe Litowskom, y był w dokonczanii y w dobroy pryiaźni z welikim kniazem Dmitryiem Iwanowiczom moskowskim. Kotory że kniaź weliki bez kożdoe pryczyny, opustywszy dokonczania y pryiaźń, y prysłał do welikoho kniazia Olgierda posła swoieho so odpowedyiu, a prysłał k nemu ohoń y sablu, y daiuczy iemu widaty, szto �budu w zemli twoiey po krasnoy wesne, po tychomu letu� �. Y kniaź weliki Olgierd wyniał s ohniwa hubku a kremeń, y, zapaliwszy hubku, dał posłu, a rek tak: �Day to hospodaru y powiday iemu, szto u nas w Litwe ohoń iest, że bo on odkazywaet do mene, chotiaczy w moiej zemli byty po krasnoy wesne a po tychomu letu. A ja dast' boh w neho budu na welik deń, a pocałuiu ieho krasnym jajcom czerez szczyt sulicoiu, a z bożyiu pomoczyiu k horodu ieho Moskwe kopie swoie prysłoniu; bo nie to walecznik, szto czasu podobnoho walczyt, ale to walecznik, koli nepohoda walki, tohdy nad nepryiatelem swoim nepryiaźni dowodyt�. Y odpustywszy posła y sobrawszy woyska swoi wsi litowskije y ruskije, y poszoł z Witebska prosto ku Moskwie. I na samy wedeniy � deń � rano kniaź weliki so bojary y so kniazi ot zawtryni idet z cerkwi, a kniaź weliki Olgird zo wsimi siłami swoimi, rozpustywszy choruhwi swoi, wkazałsia na Pokłonnoy hore.
Y widiaczy to kniaź weliki moskowski y wpade w strach welik y użasesia, widiaczy welikoho kniazia Olgierda z welikoiu siłoiu ieho, iż pryszoł na neho tak mocne a silne podłuh słowa swoieho. Y ne mohuczy /���.40./ iemu żadnoho odporu wczynity, y posłał do neho, prosiaczy ieho y welikije dary iemu obicaiuczy, aby ieho z ojczyzny ieho Moskwy ne wyhnał, a hnew by swoy odpustył, y wziął by w neho szto chotieł.
Y kniaź weliki Olgierd sożalisia, y łasku swoiu wczynił, y z Moskwy ieho ne dobywał, y mir s nim wziął. A zatym, zmowu wczyniwszy, y sam kniaź weliki moskowski k nemu wyiechał, y s nim widełsia, y dary mnołumi bezczyślenne, zołota, serebra i dorohim żemczuhom, y sobolmi y innym dorohim a dywnym zwerem mocłmatym kniazia welikoho Olgierda darował, y szkodu, kotoruiu on pryniał w zemlu ieho iduczy, iemu zastupił. Y zatym kniaź weliki Olgierd rek kniaziu welikomu moskowskomu: �Aczkolwiek iesmy z toboiu peremiryłsia, ale mi sia inaczey wczynit ne hodyt, tolko muszu pod horodom twojm Moskwoiu kopije swoie prysłonity, a tuiu sławu wczynity, szto weliki kniaź litowski y ruski, y żomoytski Olgierd kopije swoje pod Moskwoiu prysłonił�. I wszedszy sam na koń, y kopije wzemszy w ruku, y pryiechawszy ko horodu y kopije swoie k steni prysłonił, y ieduczy nazad rekł tak welikim hołosom: �Kniaże weliki moskowski. Pamietay to, szto kopije litowskoie stoiało pod Moskowoiu� �. A zatym kniaź weliki Olgierd zo wsimi wojski swoimi y z welikoiu czestiju, i z mnohim połonom, y z newymownym dobytkom, zwojewawszy y horody mnohii pobrawszy, /���.41./ y hranicu wczynił po Możajsk a po Kołomnu, y mnoho ludey popleniwszy, y zo wsimi ludmi swoimi w cełosty wo swoiusi � otide.
Y w tot czas, koli był kniaź weliki Olgierd na Moskwe, a pry nem był woiewoda ieho Petr Gasztolt, y sobrawszysia meszczanie wilenskij pohanie y pryszli mociu welikoiu u klasztor, ne chotiaczy chrystyanstwa zakonu rymskoho mety, y klasztor sożhli, y mnichow sem stiali, a druhuiu sem mnichow rozwiązawszy � na kryż y pustyli po Welli wniz, mowiaczy: �Z zachoda ieste słońca pryszli y na zachod zaś poydyte; szto ieste kazili bohow naszych�. A hde ich postynano, na tom mestcy i teper bożaia muka stoit w sadu biskupem. Y pryiedet kniaź weliki Olgierd do Wilni, tohdy Gasztolt bił czołom welikomu kniaziu Olgierdu, aby tych pohan za takowoie ich okrutenstwo skaraty weleł, szto newinnych zakonnikow tak okrutne y nemiłostywe pokazili. Y kniaź weliki Olgierd sam żałował toho welmi, iż tak okrutne tych mnichow chrystyan pokazili, y welmi iemu było hnewno, szto sia tak nad chrystyany stało, takoie okrutenstwo, y wydast wilnencow na smert piatysot hołowami \141\ za to, aby ich skarano, tym że, sztoby wże czerez to ne mej żaden protyw chrystyanstwa nikotoroy prykrosty czynity, i tyi sut karany rozmaitymi mukami. /���.42./
Y potom Petr Gasztolt pryweł inszych mnichow franciszkan, y ne smeł wżo na tom mestcy klasztora im budowaty, hde perwych pokażeno, y wczynił im klasztor na tom mestcy, hde był sobi dom zbudował, na peskoch nad Winkrom, hde teper klasztor Matki Bozskoy stoit, y od tych czasow stał perszy klasztor chrystyanski rymskoho zakonu u Wilni mniszy Matki Bozskoy.
�����������:
������� 2.
������� 3.