|
|
|
Alfons, Labirynt i ja. Krzysztof Ko┐uchowski. Przegl▒daj▒c z niesmakiem ksi▒┐ki dzisiejszych literackich idoli i idolek pokroju Olgi Tokarczuk marzΩ zaraz o prawdziwych ksi▒┐kach, ksi▒┐kach przez du┐e "K" i autorach przez du┐e "A". Takim autorem dla mnie jest Teodor Parnicki. Dzisiaj ma│o kto zna tw≤rczo╢µ Parnickiego. Zaszufladkowany kiedy╢ jako pisarz historyczny nie mo┐e ju┐ budziµ emocji u dzisiejszego czytelnika. "Dzikowy Skarb" Bunscha, "Krzy┐owcy" Kossak-Szczuckiej, "Przemija postaµ ╢wiata" Malewskiej czy "Aecjusz ostatni Rzymianin" Parnickiego, ksi▒┐ki historyczne, kt≤re dwa pokolenia wstecz przyprawia│y czytelnik≤w o bezsenno╢µ dzi╢ - je┐eli w og≤le znajduj▒ czytelnik≤w - mog▒ wywo│aµ co najwy┐ej ziewanie. Co to za tematyka - kto╢ powie - ksi▒┐ki historyczne To dobre chyba dla m│odych ch│opc≤w (przed wojn▒). Tak mo┐e my╢limy dzisiaj, gdzie jedyn▒ godn▒ naszych pisarzy tematyk▒ jest mi│osno-kloaczny ekshibicjonizm. Ale po zastanowieniu mo┐na chyba przyznaµ, ┐e trochΩ wznios│o╢ci i egzaltacji w literaturze mog│o by wnie╢µ do niej powiew ╢wie┐o╢ci. |
|
|
|
Takim trochΩ egzaltowanym, intelektualnie wyrafinowanym pisarzem m≤g│by byµ Parnicki. Nie │atwy mia│ ┐ywot ten Polak z wyboru. Z ca│ej rodziny Parnickich on jedyny wybra│ polsko╢µ. Inne ga│Ωzie zniemczy│y siΩ zupe│nie lub zruszczy│y. Polskiego uczy│ siΩ bΩd▒c nastolatkiem jako trzeciego jΩzyka (po niemieckim i rosyjskim). WiΩkszo╢µ ┐ycia spΩdzi│ w Meksyku. W▒tki meksyka±skie, jak zobaczymy czΩsto przewijaj▒ siΩ w powie╢ciach Mistrza. Do Polski powr≤ci│ w 1967. Fakt │apczywie wykorzystany i nag│o╢niony przez PRL-owsk▒ propagandΩ (patrzcie no, wracaj▒ z Zachodu do ustroju sprawiedliwo╢ci spo│ecznej) nie przys│u┐y│ siΩ na d│u┐sz▒ metΩ pisarzowi. Sztucznie podtrzymywana reklama umilk│a, kiedy pisarz przesta│ byµ potrzebny. Nie nale┐y jednak rozpaczaµ z powodu braku popularno╢ci Mistrza. Nie spos≤b zapΩdziµ ca│ej m│odzie┐y do lektur, nie by│o by to ani potrzebne ani wskazane. Wed│ug pewnej teologicznej koncepcji nie wszyscy bΩd▒ zbawieni, a nawet mo┐e tylko nieliczni. Dla tych nielicznych przeznaczone s▒ poni┐sze wywody. -- Po d│u┐szym obcowaniu z pisarstwem Teodora Parnickiego mo┐na zauwa┐yµ u autora pewn▒ inklinacjΩ ku poezji. Wielu jego bohater≤w to poeci lub poezji mi│o╢nicy. Przewa┐nie jednak jest to poezja po w│osku, po hiszpa±sku lub po │acinie, mo┐na jednak znale╝µ jeden (jedyny chyba) wiersz - po polsku - w powie╢ci "Labirynt" z roku 1963: Jeste╢ w wiΩzieniu i ja te┐ - w wiΩzieniu. Ojc≤w tych moich zbawczemu o mocy marzeniu Osobi╢cie gardzΩ mow▒ wi▒zan▒ - je┐eli nie mo┐na wypowiedzieµ my╢li wprost, to tym trudniej jest wypowiedzieµ j▒ wierszem. Jednak powy┐szy wierszyk okaza│ siΩ by│ tak zgrabnie na│adowany zagadkow▒ informacj▒ (a nie poetyckim be│kotem), ┐e zachΩci│ mnie do rozwa┐a± nad jego tre╢ci▒ (a nie form▒).Ten zgrabny wzorowany trochΩ na Morsztynie sonecik jest bowiem osnow▒ ca│ej powie╢ci "Labirynt", kt≤ra rzec mo┐na jest obrazem mozolnych pr≤b jego zrozumienia. Okoliczno╢ci w jakich wiersz siΩ pojawia s▒ nastΩpuj▒ce: M│ody hiszpa±ski ksi▒dz erudyta Jan Diaz trafia z wypraw▒ Corteza do Meksyku i jako ksi▒dz w│a╢nie asystuje egzekucji buntownika - ┐o│nierza, kt≤ry chcia│ by│ zawi▒zaµ spisek - nieudany okaza│ siΩ ten spisek - przeciwko swojemu wodzowi. Na chwilΩ przed tym, gdy szubieniczna pΩtla zacisnΩ│a siΩ na szyi buntownika ksi▒dz Diaz spyta│ od niechcenia (tj. nie licz▒c specjalnie na odpowied╝ - skazaniec bowiem nie by│ zbyt rozmowny) co wed│ug niego zaprowadzi│o go na szubienicΩ. Ten odpar│ - "Co╢ co siΩ zdarzy│o (...) r≤wniusie±ko 555 lat temu (...)". ChwilΩ potem nie ┐y│. Zawzi▒│ siΩ w sobie ksi▒dz Diaz (a umys│ mia│ do zagadek sk│onny) aby zrozumieµ owe dziwaczne wyznanie. Nie sz│o mu najlepiej. Co siΩ zdarzy│o 555 lat temu (to znaczy 555 lat przed wypraw▒ Corteza)" Prze│om nast▒pi│ gdy Diaz otrzyma│ by│ list od Alfonsa de Puertocarrero - przyjaciela skaza±ca. List zawiera│ tylko sonet - zacytowany powy┐ej. Jan Diaz zacz▒│ zag│Ωbiaµ siΩ w Labirynt. Labirynt przypuszcze± i r≤┐nych trop≤w. Diaz po latach docieka± dotar│ do Minotaura. A raczej my╢la│, ┐e dotar│. To my, wierni czytelnicy mistrza Teodora mamy byµ owym ksiΩdzem-erudyt▒ i spr≤bowaµ odtworzyµ wieloletnie zmagania Diaza z zagadk▒ - spr≤bowaµ zag│Ωbiµ siΩ w Labirynt Na pocz▒tek wyja╢nijmy obce i niezrozumia│e nazwy wystΩpuj▒ce w wierszu. Betys - to rzeka w Hiszpanii. Borystenes -Tego Diaz pocz▒tkowo nie wiedzia│, ale jako erudyta (szesnastowieczny erudyta) doszed│ to wniosku, ┐e jest to nazwa rzeki gdzie╢ w Scytii (czyli na Rusi) - │aci±ska nazwa Dniepru. Marina - to s│ynna india±ska p≤│ ┐ona, p≤│ niewolnica i t│umaczka Corteza. W powie╢ci by│a pocz▒tkowo kochank▒ autora wiersza - Alfonsa, kiedy by│ jeszcze w Meksyku. Corteza i Sofoklesa - nie wyja╢niam. PrzypomnΩ, ┐e wiersz napisa│ z wiΩzienia Hiszpan Alfons de Puertocarrero. Ju┐ w drugim wierszu zagadka: " " Ty - nad Betysem; ja - Borystenesem. "" Przecie┐ autor wiersza by│ w│a╢nie nad Betysem! A w wierszu stoi" Ty -nad Betysem" a nie "Ja nad Betysem". Mo┐na wiΩc wnioskowaµ, ┐e Alfons napisa│ wiersz jakby w imieniu kogo╢ kto znajduje siΩ w wiΩzieniu nad Dnieprem. NajwiΩkszym miastem nad Dnieprem jest Kij≤w. WiΩc mo┐e Kij≤w m≤g│by byµ miejscem uwiΩzienia owego kogo╢, owego Iksa. W nastΩpnym wierszu: "" P│aczesz: Marina ma dziecko z Cortesem. "" Wydaje siΩ ┐e wiersz jest jakby fikcyjnym listem Iksa do samego Alfonsa. Fakt, ┐e by│a kochanka da│a siΩ odbiµ wodzowi by│ jedn▒ z przyczyn szybkiego opuszczenia wyprawy przez Alfonsa.
""P│aczΩ i ja: z my╢l▒ ┐a│obn▒ a m╢ciw▒ o ojc≤w moich plemieniu"" To jest trudne. Iks ┐a│uje czego╢ co dotyczy│o jego ojc≤w ale czego" Przerwijmy na chwilΩ analizΩ wiersza a powr≤µmy do owego zdania o 555 latach wypowiedzianego przez szubienicznika. Kwestia owa zosta│a wypowiedziana w roku inwazji Meksyku 1521. 1521 minus 555 = 966. Ta data chyba co╢ m≤wi Polakom. Diaz choµ duchowny mocno siΩ namozoli│ ┐eby domy╢liµ siΩ, ┐e chodzi o chrzest Polski. Czy chrzest Polski ma co╢ wsp≤lnego z "my╢l▒ ┐a│obn▒ a m╢ciw▒" przodk≤w Iksa" Id╝my dalej "Ojc≤w tych moich zbawczemu o mocy marzeniu / Polska opar│a siΩ;" Z Polsk▒ rzeczywi╢cie co╢ jakby pasuje. Przodkowie (ale chyba niedalecy skoro Iks m≤wi o nich - ojcowie) mieli jakie╢ wobec Polski marzenie o mocy . Marzenie, kt≤rego realizacja mog│aby ich zbawiµ, a mo┐e raczej wybawiµ. Jakie to by│o marzenie" Zwi▒zane z Polsk▒ i zapewne w jaki╢ spos≤b z jej chrztem. "z marze± za╢ tych kresem / sta│o siΩ.. Co".." Przodkowie Iksa mieli wobec Polski jakie╢ marzenia, plany. Nieudane jednak plany " plany maj▒ce sw≤j kres. Co by│o plan≤w owych kresem" Czy chrzest polski by│ tym kresem" Czy chrzest Polski przekre╢li│ "zbawcze o mocy marzenie"" Czy te┐ mo┐e - jakie chrzest Polski m≤g│ mieµ tragiczne konsekwencje. Dla kogo tragiczne" Tragiczne dla Iksa i jego przodk≤w. Tak tragiczne ┐e do ich opisania potrzebny by│by talent Sofoklesa" Dlaczego Sofoklesa" Co napisa│ Sofokles" "Antygona", "Edyp i kr≤"l - to chyba nie ma znaczenia. Wiemy ┐e pisa│ tragedie - antyczne tragedie. Tragedia przodk≤w Iksa mo┐e mieµ wiΩc wymiar prawdziwie antycznej tragedii Czy rzut oka na mapΩ Europy z 900 i z roku 1000 roku co╢ mo┐e pom≤c" Co siΩ na tej mapie zmieni│o" Byµ mo┐e niekt≤rzy obserwatorzy zauwa┐▒ na terenie obecnej Ukrainy mo┐e trochΩ bli┐ej Morza Czarnego ┐≤│t▒ plamΩ w roku 900, kt≤rej nie bΩdzie ju┐ sto lat p≤╝niej. Ta plama to efemerydalne pa±stwo Chazar≤w. ╙w zagadkowy nar≤d tym siΩ by│ ws│awi│ w historii ╢wiata ┐e jako jedyny da│ siΩ by│ w owych czasach - w czasach chrzt≤w ca│ych - pa±stw zjudaizowaµ. Tak zjudaizowaµ. Maj▒c do wyboru efektowny ryt bizanty±ski, twardy katolicyzm, nawet m│od▒ wiarΩ proroka ci stepowi je╝d╝cy wybrali pogardzan▒ powszechnie religiΩ moj┐eszow▒. Czy┐by Iks by│ w│a╢nie Chazarem" Co jeszcze wiadomo o Chazarach" Sprawdzam w encyklopedii. I bingo! Rok 965 - KlΩska Chazar≤w. Pokonani przez Rusin≤w z Kijowa. Z Kijowa! W 965 roku Polska by│a ostatnim du┐ym poga±skim pa±stwem w Europie, pa±stwem "do wziΩcia". By│o o co walczyµ. S▒siednie pa±stwa ostrzy│y sobie zΩby ┐eby przeci▒gn▒µ na swoj▒ stronΩ nasz siermiΩ┐ny nar≤d. R≤wnie┐ Chazarzy. Gdyby sojusz z poga±sk▒ Polsk▒ - z perspektyw▒ na bliskie zjudaizowanie - przeciwko chrze╢cija±skiej Rusi doszed│ do skutku" Porywaj▒ca wizja. W ╢rodku Europy olbrzymie Polsko-Chazarskie zjudaizowne imperium (ale bez »yd≤w). Niestety tak siΩ nie sta│o ""Polska opar│a siΩ;" Ech.. Chazarzy, Chazarzy. úza siΩ w oku krΩci. Przegrali, przeputali... Po Chazarach ╢lad zagin▒│. I╢cie antyczna tragedia. " ...Nasuwa siΩ jednak pytanie : szubienicznik m≤wi▒c o 555 latach musia│ znaµ historiΩ Iksa. Co jednak sprowadzi│o jego - p≤╝niejszego szubienicznika do Ameryki" Byµ mo┐e szuka│ on po ╢wiecie ╢lad≤w Iksa i kt≤ry╢ prowadzi│ do Ameryki" Czy mia│o to co╢ wsp≤lnego z »ydami? Trudno to rozstrzygn▒µ bez dodatkowych danych. Z tych zawartych w wierszu czytelnik chyba wiΩcej nie wywnioskuje. Ksi▒dz Diaz zaszed│ jednak trochΩ dalej - stwierdzi│ to┐samo╢µ Iksa, zrozumia│ bowiem przyczyny pobytu szubienicznika w Ameryce! Mia│ bowiem w zanadrzu tzw. dokument BE - ale to ju┐ temat na inny artyku│. THE END" Kto jest fanem ten zrozumie a plebs przeciez drogi kumie za nic w swiecie nie zrozumie pzdrw KK- Dracula (po rumunsku - smok)
Z powa┐aniem Krzysio Ko┐uchowski
O niesamowitym ╢wiecie ksi▒┐ek Parnickiego w nastΩpnym odcinku "szeptu muru"
|