Gdy dwa lata temu recenzowaliśmy grę Commandos: Behind Enemy Lines nikt chyba nie przypuszczał, że program sprzeda się w ilości ponad 1,2 mln sztuk. Okazało się, że połączenie strategii, elementów role-playing, a nawet gry przygodowej, osadzenie tego wszystkiego w przepięknej grafice i okraszenie wciągającą fabułą było strzałem w dziesiątkę. Nic dziwnego, że firma EiDos zdecydowała się na kontynuację gry, która nie tylko ma usunąć problemy poprzednika (jednym z większych było przydzielenie prowadzenia pojazdów tylko osobie Sida Perkins'a, zupełnie jakby reszta świetnie w końcu wyszkolonych komandosów nigdy w życiu nie jechała nawet samochodem), ale też znacznie przyspieszyć temp akcji oraz dać Ci więcej swobody w doborze środków służących wykonaniu misji. Podobnie jak w pierwszej części gra, akcja Commandos 2 rozgrywa się w czasie II wojny światowej. W trakcie dwunastu misji, dowodząc ośmioosobowym oddziałem komandosów zobowiązany zostaniesz do wykonana szeregu bardzo skomplikowanych zadań. W Europie i Azji i na wyspach Pacyfiku będziesz musiał uwalniać z niewoli alianckich żołnierzy, niszczyć instalacje wojskowe państw Osi, a nawet prowadzić regularne bitwy z ich wojskami. To jedna z nowości gry - możesz sprawować częściową kontrolę nad alianckimi żołnierzami, którzy z kolei mogą pomóc Ci w obronie pewnych kluczowych miejsc. Nowe twarze, jakie dołączą do znanych już z części pierwszej sześciu komandosów to Paul "Lupin' Toledo, specjalista od kradzieży i poskramiania zamkniętych na klucz zamków, oraz Natasha, której główną specjalizacją wydaje się być odbieranie umiejętności trzeźwej oceny sytuacji. Prócz tego będziesz mógł skorzystać z pomocy psa potrafiącego przenosić niewielkie przedmioty. Każdy z Twoich podwładnych tym razem będzie umiał wykonywać wszystkie czynności, które dobry komandos umieć powinien: prowadzić pojazdy mechaniczne, nurkować, strzelać, wspinać się po słupach i rzucać nożem. Jednocześnie każdy z nich posiadać ma jedną umiejętność, w której będzie zdecydowanie najlepszy. To, oraz z góry zaplanowana możliwość ukończenia każdej z misji na kilka sposobów ma dać grze więcej elastyczności. Do dziś są ludzie, którzy uważają Commandos: Behind Enemy Lines za wyjątkowo wyrafinowane puzzle, a tego twórcy gry chcieliby uniknąć w drugiej części.
Mocną stroną programu będzie jego udoskonalony engine 3D. Teren, na którym toczy się gra będziesz mógł oglądać z czterech stron, zaś każdemu ze swych podwładnych przydzielić osobne okno, tak by nigdy nie stracić go z oczu. Ten system okazał się bardzo praktyczny w pierwszej części gry, teraz zaś może się przydać jeszcze mocniej, jak to że w Commandos 2 będziesz mógł wchodzić do budynków. Dodatkową atrakcją dla posiadaczy szybkich maszyn powinna też być możliwość gry w rozdzielczościach 800x600 i 1024x768 pikseli. Commandos 2 ma ukazać się w sklepach jeszcze w tym roku, zaś dystrybucją gry zajmie się firma IM Group.
|



|