Misja XI

Misja:

1 etap (strzelnica)

Zbieramy ludzi w jednym miejscu najbardziej wysuniętym na prawo. Strzelamy z pistoletów i czekamy. Zbiega się tu wiele pojedynczych Szwabów których zabijamy. Przyjdzie tu też kilka patroli. Jeśli się zdarzy że przyjdą dwa na raz to możemy użyć granatu. Pozostałych pojedynczych niedobitków leczymy strzykawką (ciał nie chowamy bo w tym rejonie mapy słowo "alarm" już nic nie znaczy) Trzyosobowy patrol chodzący koło bramy obozu zwabiamy szpiegiem za pomocą pistoletu koło dwóch beczek i zabijamy ich strzelając z bezpiecznej odległości w beczki.

2 etap (czyścimy drogę do SDFKZ)

Po wybuchu może przylecieć tu strażnik stojący do tej pory przy bramie i jego też zabijamy, a jeżeli nie to zabijamy go w późniejszym terminie. Szpiegiem udajemy się na wzniesienie na prawo od bramy obozu i zabijamy strzykawką dwóch stojących tu strażników. Teraz (mimo chodzącego tu 5 osobowego patrolu, który pojawił się tu po alarmie) zabijamy dwóch pojedynczych strażników i operatora karabinu maszynowego niedaleko jednego z szybów i SDFKZ którym mamy uciec. Przyleci tu facet zza bramy i jego też leczymy zastrzykiem .Robimy to oczywiście gdy patrol nie patrzy. Teraz wszyscy komandosi z wyjątkiem szpiega biegną pod bramę obozu (koło tej wielkiej skrzyni) i strzałami załatwiamy pałętających się w obozie strażników .Teraz Snajper zabija dwóch Niemców na dachu wartowni. Szpieg zagada patrol koło SDFKZ, a kierowca do niego wsiądzie.

3 etap (wysadzamy szyby)

Po krótkiej rzezi saper zaminuje 2 najbliższe szyby naftowe. Kierowca w czołgu zabije 3 osobowy patrol chodzący w płn-zach części mapy. Spy zabije strażnika chodzącego nad2 pozostałymi szybami naftowymi i przesunie beczkę pod wartownię koło wrogiego SDFK Z.Saper podłoży bombę przed wiaduktem. Szpieg zdetonuje beczkę i zabije 2 strażników a saper szybko zdetonuje bomby pod szybami i pod przejeżdżającym wrogim SDFKZ .Zielony beret za pomocą saperki zejdzie do dwóch pozostałych szybów i przeniesie beczkę między dwa szyby. Gdy przejeżdżać będzie ciężarówka komandos wysadzi beczkę. Zbieramy wszystkich bohaterów do czołgu i uciekamy drogą na zachodzie (choć nie ma przed kim bo nikt z Niemców już nie żyje).

Opracował: Wojtek