Przeciętnemu graczowi wydaje się, iż przeniesienie popularnych flipperów na ekrany komputerowych monitorów to bułka z masłem. Przecież to tylko takie stoły z kulkami odbijającymi się od świecących przeszkód. Jak błędne jest to twierdzenie pokazuje najnowszy produkt dobrze znanej firmy TEAM 17. Jej programiści (skądinąd wybitni) pracowali prawie dwa lata nad swoim komputerowym flipperem pt. Addition Pinball. Jak wkrótce będziesz się mógł przekonać, ich praca nie poszła w las. Nawet mogę zaryzykować twierdzenie, że ten nowy pinball dołączy do grona najlepszych w swoim gatunku. Addition Pinball pod względem realizmu (tak, teraz realizmu należy szukać we wszystkich gatunkach gier) stoi na wysokim poziomie i kojarzy się z tym co już widzieliśmy w grze Pro Pinball: Timeshock firmy Empire Interactive (demo SS'52). Autorzy postarali się aby gracz dostał to, co do zaoferowania mają prawdziwe automaty. Ruch, dynamika, zachowanie się kulki przy zderzeniach z różnego typu przeszkodami, efekty świetlne i dźwiękowe powodują, że czujemy się jak w prawdziwym salonie gier. Widać, iż temat flipperów autorom gry nie jest obcy. Wszystkie stoły zostały doskonale rozplanowane i zbudowane. Pod względem złożoności AP należałoby porównać do gry Psycho pinball. Jak pamiętamy wyróżniała się ona elementem zwanym "subgames". Oznaczało to, iż gdy trafimy kulką w odpowiednie miejsce, tudzież ułożymy oczekiwaną sekwencję na stole (zapalimy odpowiednie lampki) będziemy mogli zagrać z komputerem w jedną z małych gier (typu: siłowanie się na rękę, gra w trzy kubki). W AP również występuje ten element, lecz nie zdradzę pod jaką postacią aby nie psuć nikomu zabawy. Co poza tym? Wszystko co kojarzy się z flipperami: łapki, kulki, batony, rampy i mnóstwo migających lampek. Nie wspomniałem jeszcze o grafice i muzyce, ale nie są one czymś nadzwyczajnym (po prostu standard). Trzy słowa: włączyć, grać, bawić się.