Recenzje


W tym dziale znajdziecie recenzje, kt≤re pojawi│y siΩ w poprzednich numerach Secret Service i New S Service. Archiwum recenzji jest nieocenionym zasobem danych na temat gier komputerowych i rozrywki elektronicznej. Dzia│ bΩdzie systematycznie rozbudowywany - opr≤cz nowych recenzji zamie£cimy w nim wiΩkszo£µ tekst≤w, kt≤re ukaza│y siΩ w papierowym wydaniu Secret Service przez ca│y okres istnienia gazety.

Soulbringer



Kiedy ju┐ znajdziecie siΩ na samym, samiutkim dnie, wtedy ws│uchajcie siΩ uwa┐nie. Z do│u dobiegnie Was cichutkie pukanie. To SOULBRINGER!

-- Randall I Niesprawiedliwy.


Era RPG nadesz│a. RPG rz╣dzi, RPG radzi, RPG nigdy CiΩ nie zdradzi... Hmmm, czy aby na pewno? Ze z│otono£nego potoku mo┐na wyp│ukaµ zar≤wno grudki cennego kruszczu, jak i zdech│╣ ┐abΩ. Co wyp│uczemy za pomoc╣ sita pod nazw╣ SOULBRINGER?

RANDALLOWE TúUMACZENIA

Wielu naszym Czytelnikom wydaje siΩ zapewne, ┐e nie ma to jak pisaµ o grach komputerowych. Nie do£µ ┐e cz│owiek ma darmowy dostΩp do najnowszych program≤w, to jeszcze czas spΩdza na graniu. I w dodatku mu za to p│ac╣! Niestety, rzeczywisto£µ nie jest taka r≤┐owa, kiedy przychodzi do recenzowania gier, kt≤re autorowi zdecydowanie siΩ NIE PODOBAJÑ. Bo widzicie, to nie jest film, na kt≤rym wystarczy przesiedzieµ te dwie godziny, a rado£µ z napisania zjadliwej recenzji ca│kowicie niweluje tΩ katorgΩ. Nad gr╣ posiedzieµ trzeba znacznie d│u┐ej, czy siΩ to komu podoba, czy te┐ nie. Sk╣d ten wstΩp? Nie bez przyczyny. W wypadku SOULBRINGERA mia│em w│a£nie uczucie, ┐e najchΩtniej odszed│bym od komputera i zaj╣│ siΩ sprz╣taniem, zmywaniem naczy± czy nawet ogl╣daniem brazylijskich seriali (a wierzcie mi, ┐e nie lubiΩ ani jednej z tych trzech rzeczy). Postanowi│em wiΩc zobaczyµ, jak tΩ grΩ oceni│y internetowe site'y. Games Domain pisze o fatalnej grafice i z│ej pracy kamery, Adrenaline Vault daje 3,5 na 5 punkt≤w, podobnie zreszt╣ jak Computer Games Online. GameSpy ocenia na 55/100, ale konkluzja recenzenta brzmi "this game is pretty bad". Game Power przyznaje 2 punkty na 4 mo┐liwe, a najwy┐sz╣ ze znanych mi not daje serwis Ign PC (a┐ 7/10). Dlaczego powo│ujΩ siΩ tu na zachodnich recenzent≤w? Ot≤┐ z uwagi na fakt, ┐e jak widzicie, ja SOULBRINGERA oceni│em najni┐ej. Ani to pow≤d do rado£ci, ani do chluby, ale tak po prostu sprawy siΩ u│o┐y│y. Chcia│bym jednak, aby£cie wiedzieli, ┐e s╣ specjali£ci (na przyk│ad recenzenci Avault.com), kt≤rzy potrafi╣ na ten program spojrzeµ przychylniejszym okiem.

RANDALLOWE NARZEKANIA

Nie bΩdΩ ju┐ pisaµ o fabule SOULBRINGERA, bo na to wystarczaj╣co du┐o miejsca po£wiΩcili£my w zapowiedzi programu. Wystarczy tylko powiedzieµ, ┐e w gracz wciela siΩ tu w rolΩ m│odzie±ca, kt≤ry po utracie ojca przybywa do swego nieznanego wuja-dziwaka. îwiat, przez kt≤ry musi wΩdrowaµ nie jest ani miejscem mi│ym, ani bezpiecznym, a konflikt îwiat│a i Ciemno£ci, kt≤ry w│a£nie wybucha, z ca│╣ pewno£ci╣ nie sprzyja prowadzeniu spokojnego i leniwego ┐ycia. W zwi╣zku z tym nasz bohater bΩdzie musia│ zmierzyµ siΩ z licznymi przeciwnikami i rozwaliµ ich na kawa│eczki za pomoc╣ czy to czar≤w, czy konwencjonalnego orΩ┐a. A zw│aszcza na pierwszym etapie nie jest to zadanie │atwe, gdy┐ nasz heros jest totalnym "leszczem" - uzbrojonym jedynie w marny no┐yk. Tak wiΩc zapomnijcie o ol£niewaj╣cych sukcesach i masakrowaniu hord wrog≤w (przynajmniej na pocz╣tku).

Zobaczycie tu tr≤jwymiarowy £wiat, kt≤rego strona graficzna nie zaskarbi│a sobie sympatii recenzent≤w gier komputerowych, aczkolwiek w tym wypadku nie u┐ywa│bym a┐ tak mocnych s│≤w, jak niekt≤rzy z nich. Wydaje siΩ, ┐e w role-playu nie tyle wa┐ne jest wykonanie techniczne, ile umiejΩtno£µ stworzenia odpowiedniej atmosfery. A w SOULBRINGERZE atmosfera jest wystarczaj╣co mroczna i przyt│aczaj╣ca. Jednak naprawdΩ fatalnym elementem programu jest praca kamery. Je£li po│╣czycie to z faktem, ┐e w tej grze nie ma ani automapowania, ani sprawnego kompasu, mo┐ecie sobie wyobraziµ, jak trudno jest ustaliµ, gdzie siΩ przebywa w danej chwili i gdzie nale┐y i£µ, aby nie wracaµ do miejsc ju┐ odwiedzonych. Ten brak orientacji w terenie jest po prostu zab≤jczy dla klimatu i nastroju rozgrywki, bo gracz zamiast my£leµ o rozwijaj╣cej siΩ akcji, my£li o tym, czy znowu gdzie£ nie pob│╣dzi│. Poza tym "krΩcenie" kamer╣ jest czΩsto konieczne przy znajdowaniu/podnoszeniu przedmiot≤w, otwieraniu drzwi, podchodzeniu do NPC-≤w oraz w czasie walki czy ucieczki. Walki tocz╣ siΩ w czasie rzeczywistym (bohatera i jego wrog≤w widzimy w rzucie izometrycznym), co zwykle nie pozostawia zbyt du┐o miejsca na skomplikowane taktyki bitewne. Co gorsza, sterowanie postaci╣ podczas potyczki pozostawia bardzo (bardzo, ale to bardzo!) wiele do ┐yczenia. Je£li my£licie, ┐e bΩdziecie mieli │atwo, lekko i przyjemnie, tak jak w DIABLO 2 lub REVENANCIE, to spotka Was przykre rozczarowanie.

Punkty do£wiadczenia otrzymuje siΩ zar≤wno za zabicie wrog≤w, jak i za wype│nienie zlece±, a po awansie na nastΩpny poziom mo┐na przydzieliµ dodatkowe punkty poszczeg≤lnym cechom (jest ich a┐ piΩµ!). Tak wiΩc elementy role-play zosta│y ograniczone do minimum. Co prawda mo┐na przygotowywaµ tak zwane "combosy" (technika walki), ale to jednak nie to, co na przyk│ad w serii MIGHT&MAGIC, kt≤ra pod wzglΩdem rolplejowego rozwoju bohatera by│a przygotowana naprawdΩ £wietnie. SOULBRINGER nie wytrzymuje te┐ por≤wnania z DIABLO 2 (a┐ wstyd zestawiaµ te dwa tytu│y!). PamiΩtacie dyskusje, czy porady na Sieci i w pismach dotycz╣ce wyboru najbardziej przydatnych zdolno£ci? Na temat SOULBRINGERA nawet nie ma co gadaµ. Zupe│nym skandalem jest za£ poruszanie siΩ postaci. W czasie biegu nasz bohater przypomina okulawionego konia, kt≤ry przesuwa siΩ po mapie za pomoc╣ niezrΩcznych skok≤w. Natomiast prawdziwym wyzwaniem dla cierpliwo£ci gracza jest podnoszenie przedmiotu z ziemi. Ta nieskomplikowana, wydawa│oby siΩ, czynno£µ sk│ada siΩ z kilku element≤w. Po pierwsze nale┐y przedmiot znaleƒµ, po drugie najechaµ na niego kursorem tak, aby ten zmieni│ siΩ w │apkΩ (nie jest to takie proste!), potem klikn╣µ myszk╣ (i uwa┐aµ przy tym, aby ta nie zjecha│a z tego jedynego w│a£ciwego piksela!). Ju┐ zaraz potem bohater zbli┐y siΩ do wskazanego przedmiotu, chwilΩ nad nim potupie, leniwie siΩ schyli i podniesie. I ju┐! Hurra! Przedmiot trafi│ do naszego ekwipunku!

RANDALLOWE ZNIKANIE (Z NIESMAKIEM)

Na plus SOULBRINGEROWI nale┐y zaliczyµ fakt, ┐e jest to gra z ciekaw╣ i bogat╣ fabu│╣ (choµ tu r≤wnie┐ nie ma zgodno£ci w£r≤d recenzent≤w - na przyk│ad CGO ten element uwa┐a za jeden z najs│abszych!). Co wa┐ne, wypowiedzi wszystkich NPC-≤w zosta│y nagrane przez aktor≤w. Wprawdzie pewne zastrze┐enia mo┐na mieµ do doboru g│os≤w - no, ale to ju┐ jest kwestia gustu. Jednak mimo tego SOULBRINGERA uwa┐am za jedn╣ z najmniej udanych gier role-play, jakie ostatnio widzia│em i w jakie gra│em. Interfejs oraz fatalna praca kamery skutecznie czyni╣ go programem praktycznie niegrywalnym. Kr≤tko m≤wi╣c: zabawa tylko dla masochist≤w. Oczywi£cie, je£li przebijecie siΩ przez warstwΩ b│ota (,,plwajmy na tΩ lawΩ i zst╣pmy do g│Ωbi"), to byµ mo┐e znajdziecie w SOULBRINGERZE wiele zalet. Ale pytanie brzmi: czy w czasach, kt≤re pozwalaj╣ nam na dowolny wyb≤r pomiΩdzy dziesi╣tkami znakomitych program≤w, warto mΩczyµ siΩ, wysilaµ i przekonywaµ? Moim zdaniem: nie. P│acimy i nale┐╣ nam siΩ najlepsze gry. Idealna gra? "Tak, jestem tego wart!".


Randall

PS W SOULBRINGERA gra│em na dw≤ch komputerach: PII 350 i PIII 400, oba ze 128 MB RAM. W zwi╣zku z tym, ┐e nie s╣ to maszyny s│abe, to czas │adowania pomiΩdzy lokacjami uwa┐am za skandalicznie d│ugi.

Interplay
http://www.soulbringer-game.com

DYSTRYBUTOR PL - NIEZNANY
STRONA PL - NIEZNANA
TERMIN WYDANIA PL - NIEZNANY
PC WIN`95/98 Min. Pentium 233, 32 MB RAM
Ocena: 3/10



Do g≤ry
     strona g│≤wna
     sklep firmowy
     linki
     redakcja
     oferta reklamowa


     previews
     recenzje
     news
     KGB
     tips 'n' tricks
     walkthroughs
     X-files


     programy shareware
     patche i drivery
     tapety

 
  Webmaster: Piotr Moskal (Frogger)