Gry wyścigowe dzielą się na dwie grupy: zniewieściałe symulacje, gdzie nie można dobrze wcisnąć gazu, a już mamy wypadek i napis GAME OVER oraz zręcznościówki, gdzie liczy się tylko maksymalna prędkość. Pomykać 200 na godzinę i nie martwić się o nic. Być pewnym, że za tę szaleńczą jazdę nie będzie żadnych konsekwencji. To jest życie. Nowa gra UBI Soft jest przeznaczona dla ludzi, którzy nie lubią zdejmować nogi z gazu. Ewentualne wypadnięcie z trasy nie grozi tutaj niczym. Co najwyżej stracimy kilka sekund do innych kierowców. Ale czas można łatwo nadrobić, wystarczy wejść w najbliższy zakręt przy stu pięćdziesięciu i już mamy przeciwnika (no chyba, że znów wylecimy na pobocze:). Prędkość, prędkość i jeszcze raz prędkość - to maksyma gry Speed Busters. W grze ścigać się będziemy jednym z sześciu wystrzałowych wózków o przyspieszeniu rakiety kosmicznej. Nasz cel jest jeden - być pierwszym na mecie. Każde zwycięstwo, oprócz prestiżu, przynosi bardziej wymierne zyski, czyli gromadę forsy. A jak myślicie po co nam ona? Żeby do naszych ukochanych maszyn wstawić jeszcze potężniejsze silniki! Niech asfalt płonie pod kołami! Wszystkie trasy zostały oparte na prawdziwych lokacjach. Interesująco było by je odnaleźć po sesjach w Speed Busters i zobaczyć jak się tamtędy jeździ naprawdę. Chyba nikt nie powtórzyłby swoich osiągnięć z gry. W sumie lepiej dla niego żeby nie próbował. W rzeczywistości 150 na zakręcie nie jest za ciekawie. Pozostańmy więc przy grze. Jej największą zaletą jest strona wizualna. Jak widać ze screenów, szata graficzna wymagała wielkiego nakładu pracy. Ale opłaciło się, dostaliśmy arcydzieło grafiki komputerowej. Równie dobry jest ponoć sam engine gry. Na szybkim komputerze będzie czuć jak mknie nasz pojazd. Śmigające drzewa, wyskakujące zza zakrętu samochody przyspieszą bicie serca. Jeżeli nie masz jeszcze w swoim komputerze akceleratora 3D, a lubisz gry wyścigowe, nie zwlekaj. Leć do sklepu (na giełdę) i kupuj. Przecież nie chcesz być ostatni na mecie.