Oglądałeś film "Ostatni smok"? Bo jeśli lubisz takie klimaty, to DRAKAN powinien wzbudzić u ciebie ogromny entuzjazm. Główna bohaterka - Rynn - to bardzo dzielna kobieta walcząca o lepsze jutro dla świata. Lepsze, oznacza w tym wypadku pozbawione wrednego czarownika i jego licznych oddziałów. W widzianej z trzeciej osoby eliminacji wrogów wektorową heroinę wspomoże wielki jak Pałac Kultury smok Arokh. Rynn będzie go często dosiadać, by prowadzić w powietrzu zacięte walki z poddanymi czarownika. Poza walkami na smokach znajdzie się też zwykłe mieczo-bicie i badanie niekończących się etapów, niczym w TOMB RAIDER (po prostu bestia nie wejdzie niestety w każdą dziurę i jaskinię - na szczęście potem będzie ją można przywołać z powrotem). Arokh będzi miał sześć rodzajów ataków (w tym oczywiście zianie ogniem - mniam!). Rynn za to będzie potrafiła czarować i używać licznych broni pojawiających się w grze. Pojawiające się misje nie będą oderwanymi od siebie kawałkami - gracz ma odnieść wrażenie, że akcja ma miejsce w jednym, gigantycznym świecie, w którym w każdej chwili można się udać w dowolnie wybrane miejsce. Grę wyda PSYGNOSIS na początku przyszłego roku - ze screenów, zapowiedzi i obietnic wynika jasno, że zdecydowanie warto na nią czekać.