Na wiosnę tego roku światło dzienne ujrzy kolejny RTS - tym razem wypełzający spod skrzydeł EMPIRE SOFTWARE. Jest rok 2030. Lata wojny i klęsk żywiołowych spowodowały podzielenie się mieszkańców Ziemi na klany, które teraz prowadzą przeciwko sobie bezlitosne krucjaty. Tak walczą o przeżycie. Klanów jest sześć. Są to: - cykliści siejący destrukcję na jednośladach (Yikes! A jednak - z tymi cyklistami to zawsze coś było nie tak...) - potężne cyborgi pół ludzie, pół odpady ze złomowiska - tradycyjna banda ograniczonych drabów - amazonki: równie piękne, co zabójcze... - wyznawcy śmierci, którzy lubują się w krzewieniu wiary i rozplenianiu przedmiotu swego kultu - trashowcy z shotgunami Gra zawierać będzie fabrycznie wbudowany edytor scenariuszy, który będzie pozwalał nawet na tworzenie własnych jednostek! W TRIBAL RAGE pograć będzie można po sieci (do sześciu osób: każdy innym plemieniem). Opcja kampanii ma tworzyć losowy, a więc za każdym razem inny, scenariusz. Pojawią się też bonusowe etapy historyczne. Możliwości wyglądają imponująco - pod znakiem zapytania stoi jednak wykonanie. A w końcu RTSów ci u nas dostatek, i wybić się jest rzeczą niełatwą. Screeny rewolucji nie zapowiadają...