Historia gier komputerowych korzeniami sięga zamierzchłych czasów. W zasadzie ciężko jest określić kiedy pojawiła się pierwsza gra i o czym traktowała. Wiadoma jest natomiast, że strzelanki to jeden z najstarszych gatunków. W końcu gry zostały wymyślone po to, aby dostarczać wielu wrażeń, a gdzie ich szukać jak nie w strzelaninach? Swarm to idealny przedstawiciel swojego gatunku. Akcja w grze jest niesamowicie szybka i obfituje w efektowne wybuchy. Zadanie gracza sprowadza się jedynie do zręcznego operowania przyciskiem FIRE. Mimo wszystko gra wciąga jak odkurzacz i to na długie godziny. Do rozegrania mamy przeszło 100 poziomów, na których zlikwidujemy setki wrogów i zarobimy miliony punktów. Na każdym z leveli znajdziemy nowe, ciekawe bronie (różne gatunki: działka, granaty, miny) o coraz większej sile rażenia oraz mnóstwo power-upsów dodatkowo podwyższających naszą szansę na przeżycie (chociaż na ostatnim poziomie trudności i tak niewiele nam to pomoże - Start game ... rach, ciach i już nas nie ma). Strona wizualna gry jest zrobiona w "starym stylu", co przypomina dobre czasy spędzone razem z Amigą, a wydobywające się dźwięki dodatkowo potęgują to uczucie. Podsumowując, Swarm to znakomity tytuł na zabicie nudy!